REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Koszt budowy domu wzrośnie o 10 proc.

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Wojciech Iwaniuk
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

W ciągu pięciu miesięcy koszt budowy domu spadł o 6 proc. Spadek jest jednak chwilowy, bo ekipy budowlane znowu podniosą ceny swoich usług. Do końca lutego można kupić tańsze materiały, których koszt na wiosnę wzrośnie.  

Nie powtórzy się sytuacja z I połowy 2007 r., kiedy materiały budowlane zdrożały o 100 proc. Spadek cen, który obserwujemy w ostatnich miesiącach, nie jest długotrwały i ma charakter sezonowy. Mimo że zima pozwala na prowadzenie większości prac budowlanych, popyt na materiały jest mniejszy niż w sezonie. Dlatego każdy, kto ma taką możliwość, powinien rozważyć kupno materiałów teraz, bo na wiosnę ceny powrócą do poziomu z 2007 roku, a w szczycie sezonu pójdą w górę o 10-15 proc. - twierdzą specjaliści.

- W tym roku podrożał już cement, cegły, a także styropian i stal budowlana, a od połowy grudnia 2007 r. rośnie sprzedaż wyrobów ceramicznych i betonów komórkowych, bo wielu inwestorów i hurtowników zaopatruje się w nie w obawie przed wzrostem cen - mówi Bogdan Panhirsz, dyrektor handlowy Grupy PSB.

Według ekspertów ceny materiałów budowlanych będą rosły nierównomiernie, a na wzrost poza popytem będą wpływać koszty energii.

- Ze względu na niskie limity emisji CO2 będą kłopoty z produkcją cementu, co podniesie jego cenę. Wolniej będą rosły ceny ceramiki sanitarnej i płytek, ale drożejąca energia wymusi wzrost także ich cen - mówi Zbigniew Bachman z Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa.

Na zbliżonym do obecnego poziomie w najbliższym czasie powinny się utrzymać ceny cegły klinkierowej, materiałów dachowych i okien.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Składy budowlane już przeżywają pewne ożywienie. I choć na razie nie brakuje materiałów budowlanych, to przedstawiciele składów przewidują, że problemy z dostępnością mogą pojawić się już na wiosnę.

REKLAMA

- W składach budowlanych największy popyt jest teraz na materiały ścienne, m.in. na pustaki proterm, które już zaczęły drożeć. Firmy produkcyjne ze względu na ciepłą zimę nie mogły uzupełnić zapasów, co wpłynie na wzrost cen ciężkich materiałów budowlanych, które ostatnio były nieco tańsze - mówi Michał Wajzer ze składu materiałów budowlanych Losko.

Gazeta Prawna już po raz trzeci przedstawia kosztorys budowy domu jednorodzinnego o powierzchni około 150 mkw. Wzięliśmy pod uwagę koszty materiałów budowlanych potrzebnych do budowy domu w stanie deweloperskim i robocizny. Kosztorys uwzględnia stawki charakterystyczne dla okolic Poznania. W zależności od regionu, ostateczne koszty mogą się różnić. O sporządzenie kosztorysu budowy poprosiliśmy tę sama firmę, a zestawienie odnosi się do takiego samego domu z uwzględnieniem aktualnych cen.

Z przeprowadzonej analizy wynika, że w ciągu pięciu miesięcy koszt budowy 150-metrowego domu spadł o 6,1 proc. i powrócił do poziomu z maja 2007 r., kiedy Gazeta Prawna przeprowadziła pierwszą analizę.

REKLAMA

- Obecny spadek kosztów budowy domu wywołany jest okresem zimowym. Mimo że jest ona ciepła i prace budowlane w wielu miejscach trwają, to zawsze w okresie zimowym ceny spadają, ponieważ występuje nadpodaż materiałów budowlanych, a fachowcy w tym okresie nieco obniżają swoje stawki godzinowe. Dlatego styczeń zawsze jest lepszym miesiącem na inwestycje - mówi Grzegorz Marciniak z firmy budowlanej Bud-ma.

W porównaniu z poprzednim zestawieniem (sierpień 2007 r.) najbardziej spadły ceny pustaków proterm, bloczków betonowych, betonu i cegły klinkierowej. Wszystkie te materiały staniały o ponad 15 proc. Według Grzegorza Marciniaka teraz tańsze są materiały, które w 2007 roku były słabo dostępne i brakowało ich w składach budowlanych. Przez ostatnich pięć miesięcy zdrożały jedynie ceny stropów terriva i więźby dachowej.

Według naszych szacunków koszt budowy domu w kwietniu 2008 r. powinien wyrównać się z poziomem, który widzieliśmy na koniec sierpnia 2007 r. a w dalszej części roku może wzrosnąć o kolejne 10 proc.

Jednym z czynników, który będzie miał wpływ na wzrost kosztów budowy, jest cena robocizny, której koszty w 2008 roku znów wzrosną.

- Szacujemy, że koszt robocizny przy pracach budowlanych wzrośnie w tym roku o kolejne 10-15 proc. - mówi Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu.

Podniesienie płac w największych firmach budowlanych zwiększy roszczenia wszystkich fachowców, których wciąż brakuje na rynku. Pracownicy z Ukrainy także wolą pracować w zachodniej Europie niż zatrzymywać się w Polsce.

- Wciąż niewiele jest małych, zatrudniających pięciu, siedmiu pracowników firm, które całościowo zajmują się budową domu. Znalezienie takiej ekipy o odpowiednich kwalifikacjach zajmie co najmniej dwa miesiące - mówi Konrad Kubicki, właściciel firmy remontowo-budowlanej.

Z tego powodu osoby budujące dom często korzystają z usług indywidualnych fachowców głównie przy wykończeniu domu. Takie rozwiązanie co prawda pozwala zaoszczędzić część środków, ale często wiąże się z usługą o niższej jakości.

Wojciech Iwaniuk

wojciech.iwaniuk@infor.pl

OPINIA

RADOSŁAW MACHNIK

analityk Nieruchomości Północ

Korzystając z dynamicznych wzrostów cen mieszkań, wiele osób zamieniało je na domy. Doprowadziło to do wzrostu cen gruntu pod budowę domu. W dużych aglomeracjach ostatnie lata przynosiły wzrosty ok. 45-65 proc. rocznie. W 2007 roku grunty pod budownictwo jednorodzinne podrożały o 20-40 proc. w dużych miastach i graniczących z nimi miejscowościach. W 2008 roku można się spodziewać mniejszych wzrostów, do 12 proc. w dużych aglomeracjach. Obecnie średnia cena mkw. ziemi w dużych miastach to 290- 600 zł. Trudniej oszacować wartość działki niż mieszkania, bo różnica w cenach sąsiadujących działek może wynosić nawet 100 proc. Klienci poszukują działek o powierzchni około 1 tys. mkw. i w cenie do 250-300 tys. zł. Często decydują się na bardziej odległe od centrum miast miejscowości.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

2333 zł miesięcznie dla każdego od 3. roku życia, ale kosztem innych świadczeń. „Największa zmiana społeczno-gospodarcza od 1989 roku”. Sprawą zajmuje się Sejm

Już wkrótce Sejm rozważy propozycję wprowadzenia rewolucyjnego świadczenia: bezwarunkowego dochodu podstawowego w wysokości 2333 zł. Pomysł wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego budzi wiele emocji. Z jednej strony może pomóc w likwidacji ubóstwa i zmniejszyć lęk przed przyszłością, z drugiej – takie rozwiązanie bywa postrzegane jako niesprawiedliwe i nadmiernie obciążające budżet państwa.

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

Kupując nową nieruchomość, możesz wpaść w finansową pułapkę i ponieść dodatkowy koszt rzędu nawet 50 tys. zł. Wszystko za sprawą nowych wymogów Unii Europejskiej

Dla wielu z nas zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. W związku z nowymi klimatycznymi celami Unii Europejskiej, nieruchomości ogrzewane węglem lub gazem będą musiały przejść kosztowną modernizację. W przeciwnym razie ich utrzymanie stanie się bardzo drogie.

REKLAMA

Dają prawie 2 tysiące co miesiąc z ZUS. Nie wszyscy o tym wiedzą. Wystarczy spełnić dwa proste warunki, żeby otrzymywać stałe przelewy

Zrezygnowały z pracy, żeby wychowywać gromadkę dzieci, albo w ogóle nie były zatrudnione. Po tych wszystkich latach ciężkiej harówki w domu nie miały żadnego prawa do emerytury. To się zmieniło kilka lat temu. Od 2029 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca tak zwane matczyne emerytury. Nie każdy jednak może skorzystać z takiego rozwiązania. Żeby otrzymać comiesięczny przelew na bankowe konto, trzeba spełnić określone wymogi.

Czy 06.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Wakacje i letnie urlopy nabierają tempa. By odpoczywać beztrosko trzeba mieć pełną lodówkę i zapasy na tydzień. Kiedy po zakupy bez straty czasu i kolejek do kas: koniecznie dziś w sobotę 5 lipca czy może w niedzielę 6 lipca. Czy najbliższa niedziela jest handlowa, czy z zakazem handlu i Lidl, Biedronka oraz inne duże sklepy są nieczynne, w galerii handlowej zaś można się tylko napić kawy?

Nie będzie rewolucji w kodeksie pracy. Dłuższe urlopy jednak nie dla wszystkich lecz dla wybranych, czyli dla kogo dodatkowe świadczenia

Czas pracy skrócony do 35 godzin w tygodniu, a urlopy wydłużone z 20 dni i 26 dni do dni 35 – i to dla wszystkich. Takie niedawno były zapowiedzi odnośnie dwóch wielkich reform w kodeksie pracy. Rewolucje odwołane, o dłuższych urlopach należy zapomnieć. A krótszy tydzień pracy?

Nowe uprawnienia PIP i wyższe kary dla firm od 2026 r. Czy dojdzie do masowej zamiany śmieciówek w umowy o pracę? Szef PIP: uszczęśliwianie etatami na siłę się nie sprawdza

Nie będziemy masowo zmieniać umów cywilnoprawnych na etaty, a jedynie działać w przypadkach niebudzących wątpliwości – powiedział PAP szef Państwowej Inspekcji Pracy, główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że w planowanych zmianach nie chodzi o „uszczęśliwianie etatami na siłę”, tylko o reagowanie na skargi.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026: Prof. W. Modzelewski: Dlaczego trzeba wywrócić do góry nogami obecny system fakturowania? Sprzeczności w kolejnej wersji nowelizacji ustawy o VAT

Obecny system fakturowania w bólach rodził się przed trzydziestu laty – dlaczego teraz trzeba go wywrócić do góry nogami, wprowadzając obowiązkowy model KSeF? Pyta prof. dr hab. Witold Modzelewski. I jednocześnie zauważa, że po uważnej lekturze kolejnej wersji przepisów dot. obowiązkowego KSeF, można dojść do wniosku, że oczywiste sprzeczności w nich zawarte uniemożliwiają ich legalne zastosowanie.

Co z niedzielami handlowymi w 2025 roku: w grudniu trzy, a ile w pozostałe miesiące – co zmieni się w drugiej połowie roku

Niedziel handlowych miało być więcej, nawet dwie w miesiącu. Takie były zapowiedzi przed wyborami parlamentarnymi. Tymczasem mijają kolejne miesiące, nadchodzą kolejne niedziele i wszystkie niemal są z zakazem handlu. Nie ma mowy o zakupach w Lidlu, nie są otwarte sklepy w galeriach handlowych, a spragnieni pilnych zakupów skazani są tylko na sklepy sieci Żabka lub inne małe.

REKLAMA