REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Słodycze z Polski nie będą już konkurencyjne

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Patrycja Otto
Patrycja Otto

REKLAMA

REKLAMA

W październiku w Unii skończą się dopłaty eksportowe do wyrobów spożywczych zawierających cukier. Producenci słodyczy zostaną zmuszeni do ograniczenia lub wstrzymania eksportu, bo wyroby będą droższe.

W październiku Unia Europejska przestanie dopłacać do eksportu słodyczy, w produkcji których wykorzystywany jest cukier z krajów Wspólnoty.

Dla polskich producentów oznacza to, że ich wyroby przestaną być atrakcyjne cenowo za granicą.

– Cukier na terenie Unii jest dwa razy droższy niż na rynkach światowych. To uniemożliwi zachowanie atrakcyjnej ceny wyrobów, zwłaszcza na rynkach, na których producenci mają dostęp do tańszego surowca – alarmuje Marek Przeździak ze Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych.

Nie ma jak walczyć o rynki

Problemem będzie nie tylko utrzymanie się na dotychczasowych rynkach, lecz także zdobywanie nowych.

– A trzeba o nie walczyć, by się rozwijać. Polski rynek jest bardzo konkurencyjny, przez co możliwości rozwoju na nim są ograniczone – zauważa Edwin Gałka, dyrektor ds. eksportu w Firmie Cukierniczej Solidarność.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W tej chwili branża cukiernicza jest jednym z większych eksporterów na krajowym rynku spożywczym. Rocznie na eksport idzie 30 proc. produkcji o wartości ponad 2,3 mld zł. Tylko Solidarność jest obecna w UE, Rosji, Armenii, Japonii, Kanadzie, Australii, Stanach Zjednoczonych, Izraelu, Chinach.

– Zlikwidowanie dopłat odbije się na opłacalności eksportu. Producenci zaczną więc go ograniczać, co wielu z nich doprowadzi do upadku – uważa Marek Przeździak.

Po wejściu do Unii Europejskiej duża część firm zainwestowała w nowoczesne linie i zakłady produkcyjne. Mniejsza sprzedaż oznacza dla wielu brak możliwości spłaty zaciągniętych kredytów, co może doprowadzić do ich bankructwa.

– Szczególnie, że przeniesienie produkcji na rynek wewnętrzny nie rozwiąże ich problemu. Krajowy rynek jest bardzo nasycony. Działają na nim wszyscy światowi producenci, co powoduje, że bardzo trudno zwiększać w nim udziały – zauważa Marek Przeździak.

Mali mają najtrudniej

Wart 7 mld zł polski rynek słodyczy rozwija się w tempie ponad 10 proc. w skali roku. W tej branży działa około 140 firm, z czego zdecydowana większość – około setki – to producenci mali i średni.

– W najgorszej sytuacji znajdą się małe i średnie firmy, które swoją szansę upatrywały w eksporcie – twierdzi Marek Przeździak.

REKLAMA

Niełatwo będzie też ulokować na krajowym rynku ewentualne nadwyżki produkcji, bo rynek jest już bardzo nasycony. Taki zabieg musiałby wiązać się z istotnym obniżeniem cen, co wymusiłoby obniżkę marż i zmniejszyło dochodowość. Marże spadają już od ponad dwóch lat, w czasie których branża boryka się z drastycznymi podwyżkami cen surowców.

– Ucierpią także zachodni producenci, którzy w Polsce uruchomili zakłady produkcyjne. Drogi cukier może zmusić ich do przeniesienia się poza granice naszego kraju – dodaje Marek Przeździak.

Producenci przyznają, że nie obejdzie się bez walki o utrzymanie pozycji na zagranicznych rynkach. Szacuje się, że eksport może spaść nawet o kilkadziesiąt procent.

– Na razie nie planujemy ograniczać eksportu, na który idzie około 20 proc. naszej produkcji. Trudno jednak przewidzieć, jaka zapadnie decyzja po tym, jak będzie on prowadzony na granicy opłacalności – mówi Edwin Gałka.

Jak dodaje, jego firma przygotowuje się właśnie do wysłania pierwszej partii towaru na nowy rynek, do Brazylii.

– Prowadzimy także rozmowy z Meksykiem, walczymy o to, by pojawić się w nowych krajach arabskich – wymienia kierownik eksportu w Solidarności.

Inne duże spółki też chcą walczyć, jak fabryka Mieszko, w której na eksport do 40 krajów idzie już ponad 25 proc. produkcji, czy Przedsiębiorstwo Wyrobów Czekoladowych Odra.

– Jesteśmy obecni na ponad 20 rynkach, z których nie zamierzamy się wycofywać – wyjaśnia Anna Sierpińska ze spółki Odra.

Podobne deklaracje składa Wawel.

– Jesteśmy obecni na ponad 30 rynkach zagranicznych. Eksportujemy na wszystkie kontynenty, poza Ameryką Południową. Export stanowi około 7 proc. naszego rocznego obrotu, a jego udział ciągle rośnie – mówi Marcin Madeja, zastępca dyrektora ds. eksportu w firmie Wawel.

Grożą straty na eksporcie

Niechęć do opuszczania przez producentów zdobytych już rynków nie powinna dziwić. Ponowne wejście na nie byłoby nie tylko bardzo trudne, lecz także kosztowne.

– Pojawia się pytanie, jak długo firmy będą w stanie ponosić straty z tytułu eksportu – zauważa Marek Przeździak.

REKLAMA

Zdaniem pracownika działu eksportu w zakładach Mieszko ze względu na ceny dostępnego cukru walka z konkurentami – między innymi z producentami z Ameryki Południowej – będzie trudna i nierówna. Niestety, konkurować trzeba będzie także z sąsiadami z Unii, którzy mają możliwość kupowania taniego cukru z zagranicy.

Zdaniem Marka Przeździaka polskie firmy też mogłyby korzystać z tego rozwiązania i do wyrobów produkowanych na eksport kupować cukier po cenach światowych spoza Unii, tak jak robią firmy w Niemczech czy Francji.

Niestety, polski rząd nie chce na to przystać, bo uważa, że to godziłoby w polski przemysł cukrowniczy.

– Trudno się z tym zgodzić, biorąc pod uwagę, że rocznie do Polski importowane jest tylko 200 tys. ton cukru (przy krajowej produkcji ok. 1,6 mln ton – red.) – zauważa Marek Przeździak.

– Sprowadzanie cukru po cenach światowych z pewnością byłoby bardziej korzystne dla producentów niż dotychczasowe dopłaty – zauważa Edwin Gałka.

Dopłaty już spadły

Od momentu wejścia do UE dopłaty zmniejszyły się prawie o połowę. Do tego procedury związane z uzyskiwaniem dopłat są bardzo skomplikowane i pracochłonne.

– W przypadku krótkiej partii produkcji nie warto ubiegać się o refundację. Przygotowanie wniosku bywa bowiem tak kosztowne, że uzyskane z dopłat pieniądze potrafią nie pokryć tych wydatków. Staramy się w związku z tym na własną rękę zadbać o konkurencyjność naszych wyrobów na światowych rynkach – zauważa Edwin Gałka.

 

SZERSZA PERSPEKTYWA – RYNEK

W 2008 roku wartość eksportu słodyczy i cukru z Polski wzrosła o 15 proc., a importu o 13 proc. Pod względem ilości eksport wzrósł o 10 proc., a import zmalał o 8 proc. Do Polski sprowadzono 391,5 tys. ton słodyczy i cukru za 475,9 mln euro. Eksport wyniósł zaś 787,2 tys. ton o wartości 824,5 mln euro (3,38 mld zł).

gazetaprawna.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rewolucja w urlopach: im więcej dzieci (i to nie tylko własnych) – tym więcej dni wolnych, a dla pracodawców, którzy nie będą się stosować – 30 tys. zł kary

Na 1 dziecko – 2 dni wolnego, na 2 dzieci – 3 dni wolnego, na 3 dzieci – 4 dni wolnego, a na 4 i więcej – 5 dni wolnego, z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia, a za odmowę zwolnienia od pracy w ramach ww. puli – 30 tys. zł kary dla pracodawcy. O zmianę art. 188 kodeksu pracy – w dniu 12 kwietnia br., zawnioskowały do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rzeczniczka Praw Dziecka i Okręgowa Rada Adwokacka, powołując się m.in. na naruszenie przez ww. przepis konstytucyjnej zasady równości. Czy położy to kres absurdowi tylko 2 dni zwolnienia od pracy na wszystkie dzieci i obojga rodziców?

Kwalifikacje nauczycieli do zmiany. Związkowcy wyliczają poważne wady projektu

MEN zmienia przepisy dotyczące kwalifikacji nauczycieli. Związkowcy z KSOiW NSZZ "Solidarność" uważają, że projekt rozporządzenia budzi poważne wątpliwości i niesie "istotne zagrożenia dla jakości kształcenia oraz sytuacji kadrowej w polskim systemie oświaty". Apelują o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych, aby "uniknąć negatywnych skutków dla systemu edukacji".

UWAGA: maturę można zdawać w domu. Jest komunikat CKE

Wprawdzie nie doszło jeszcze do tego, że maturę można zdawać zdalnie (na szczęście), ale okazuje się, że można ją zdawać w domu. Są na to przepisy, jest specjalny wniosek, a poszczególne Okręgowe Komisje Egzaminacyjne wydają w tym zakresie wytyczne.

Zmiany w wypłatach 800 plus. ZUS przesuwa w maju terminy przelewów. Kiedy pieniądze trafią do rodziców?

Jak to jest z tym przelewaniem 800 plus na konta rodziców? Wedle harmonogramu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pieniądze wypłacane są w dziesięciu określonych terminach. Bywa, że z powodu takiego a nie innego ułożenia dat, przelewy robione są wcześniej. Tak właśnie będzie w maju.

REKLAMA

Czy 04.05.2025 r. to niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Długi weekend, święto w czwartek 1 maja i w sobotę 3 maja to mocno ograniczone możliwości zakupowe. Zarówno w czwartek jak i w sobotę sklepy nieczynne. W sobotę 03.05.2025 r. można je zrobić tylko w małych sklepach osiedlowych, a z sieciowych głównie w Żabce. A jak będzie w niedzielę 04.05.2025 r. - można wybrać się do Lidla lub Biedronki albo wręcz do galerii handlowej na duże tygodniowe zakupy?

MRPiPS: nowe rozwiązania na rzecz osób z niepełnosprawnościami i przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności. Termin do 20 maja 2025 r. na składanie dokumentów

Rok 2025 jest wyjątkowo obfitujący w zmiany prawa czy też projekty zmian w zakresie uprawnień dla osób z niepełnosprawnościami i ogólnie dla całego systemu orzecznictwa. Ale to nie koniec! Idą kolejne zmiany i to na z góry określone lata: na 2026, 2027 a nawet 2028 r. Perspektywa odległa - to fakt, ale takie działania jak zapowiada resort pracy wymagają długiej perspektywy. Udało się dotrzeć do informacji, z których wynika, że MRPiPS ogłasza program: "Przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności". Co będzie obejmował program, do kogo jest skierowany i co można zyskać?

Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze?

Egzaminy maturalne 2025 rozpoczną się już niebawem. Główna sesja egzaminacyjna zaplanowana jest na okres od 5 do 22 maja 2025 r. Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze? Co w przypadku, gdy zapomni się dokumentów?

Znieważenie flagi państwowej – co grozi za obrazę symboli narodowych?

Flaga państwowa to jeden z najważniejszych symboli każdego kraju – wyraża tożsamość narodową, suwerenność, a także dumę z historii i wspólnoty obywatelskiej. W Polsce ochrona flagi jest zagwarantowana przepisami prawa, a jej znieważenie jest przestępstwem. Warto więc wiedzieć, czym jest znieważenie flagi Rzeczypospolitej Polskiej, jakie formy może przybrać oraz jakie sankcje grożą za tego rodzaju działanie.

REKLAMA

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób [NOWE ŚWIADCZENIE]. Dodatkowo wyrównanie od stycznia 2025

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób. Co istotne osoby, który mają prawo do tego nowe dodatku dostaną również wyrównanie od 1 stycznia 2025 r. Wysokość dodatku wynosiła w styczniu i lutym 2025 r. 2520 zł, a od marca jest to 2610,72 zł. Na konta świadczeniobiorców wpłyną więc w maju spore pieniądze.

Co najmniej 2074 zł brutto za pracę w majówkę?

Związek Zawodowy „Związkowa Alternatywa” apeluje do rządu o wprowadzenie wyższego wynagrodzenia dla pracowników wykonujących swoje obowiązki w trakcie dni świątecznych w majówkę. W opublikowanym komunikacie związkowcy proponują, by za trzy dni pracy (1,3 i 4 maja) wypłacana była kwota nie niższa niż 2074 zł brutto.

REKLAMA