Euler Hermes, wiodący ubezpieczyciel należności handlowych zauważa, iż polscy eksporterzy znajdują się pod presją związaną z przepływem środków pieniężnych, wynikającą z rekordowo długiego obecnie okresu regulowania należności na świecie. Wydłużenie okresu obiegu należności (DSO - Dales Sales Outstanding) w skali globalnej stwarza ryzyko przepływu należności dla polskich eksporterów. Globalny średni wskaźnik DSO osiągnie rekordowy poziom w 2018 roku, ulegając wydłużeniu do 67 dni. Chińskie (92 dni), greckie (89 dni), włoskie i tureckie (83 dni) przedsiębiorstwa płacą za towary i usługi najdłużej podczas, gdy średnia w Polsce wynosi 59 dni.
Proponowane zmiany w przepisach dotyczących przedawnień roszczeń majątkowych będą w większym stopniu chronić dłużników. Eksperci ostrzegają, że może być to wykorzystywane przez grupę nieuczciwych konsumentów, którzy zyskają więcej narzędzi, by uniknąć spłaty zaległych zobowiązań. Takie zmiany mogą mieć poważne konsekwencje dla rynku. Najprawdopodobniej odczują je firmy zarządzające wierzytelnościami, przedsiębiorcy, którzy czekają na spłatę długów przez kontrahentów, oraz sami konsumenci, gdyż część produktów finansowych będzie trudniej dostępna i droższa – oceniają eksperci Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
Podstawą egzekucji sądowej jest tytuł wykonawczy, to jest tytuł egzekucyjny, któremu sąd nadał klauzulę wykonalności. Zgodnie z Art. 777 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego (dalej: KPC) tytułami egzekucyjnym obok prawomocnych orzeczeń sądu, wyroków sądu polubownego oraz ugód zawartych przed tymi sądami są także akty notarialne, w których dłużnik poddał się egzekucji i które spełniają inne warunki w tym artykule określone. Nadana tytułowi egzekucyjnemu przez sąd klauzula wykonalności stwierdza, że tytuł uprawnia do egzekucji, a ponadto w razie potrzeby oznacza zakres egzekucji.
Windykacja – proces, który niestety jest rzeczą naturalną w dzisiejszych czasach. Posiadając firmę i nawiązując współpracę z wieloma kontrahentami, pracownikami i współpracownikami obie strony muszą brać pod uwagę ryzyko, iż mogą napotkać na swojej drodze sytuację, w której będą zmuszeni użyć środki określone prawem, by odzyskać swoje należności.
Pracownik ma zajęcie niealimentacyjne wraz z kosztami ubocznymi na kwotę 8157,25 zł. Wynagrodzenie brutto wynosi 2304,00 zł. Jest zastosowana ulga w kwocie 46,33 zł i koszty uzyskania przychodów 111,25 zł. Na konto tego zajęcia jest przekazywana kwota 212,19 zł. Otrzymaliśmy drugie zajęcie na kwotę 4004,88 zł, również niealimentacyjne. Jak postąpić w takiej sytuacji?