Państwowa jednostka budżetowa zawarła umowę na dostarczenie dla jej potrzeb 3 nowych samochodów osobowych wraz ze specjalistycznym wyposażeniem technicznym. W zawartej umowie pomiędzy jednostką budżetową a dostawcą samochodów określono termin dostawy, a także zawarto zapis o karze umownej w wysokości 0,2% wartości zamówienia za każdy dzień zwłoki w dostawie. Kontrahent dostarczył pojazdy z 10-dniowym opóźnieniem, w związku z czym jednostka naliczyła karę umowną w łącznej wysokości 6000 zł. Dostawca nie zapłacił kary umownej, jednostka po 1 roku wysłała do niego wezwanie do zapłaty, a następnie po 3 latach skierowała pozew do sądu. Czy w tym przypadku czynność ta nie była podjęta zbyt późno w kontekście przepisów prawa finansowego i czy można tu mówić o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych?
Klauzula, która pozwala konsumentowi na odstąpienie od umowy, gdy cena ulegnie zwiększeniu wskutek zmiany powierzchni lokalu, balkonu logii, tarasu czy ogródka, jest korzystna dla konsumenta. Dlatego gdyby została uznana za abuzywną i wyeliminowana z umowy, to konsument zostałby pozbawiony możliwości skorzystania z umownego prawa odstąpienia, a pozostałyby mu jedynie regulacje wynikające z ogólnych norm, które mogą być dla niego mniej korzystne.