REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak strzec dobrego pomysłu

Subskrybuj nas na Youtube
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przedsiębiorcy powinni chronić swego pomysłu na biznes. Zabiegając o finansowanie, inwestorzy często ryzykują ujawnienie istoty projektu potencjalnym rywalom. Muszą być w tym bardzo ostrożni.


Przedsiębiorca powinien chronić swój pomysł na biznes, ale przychodzi chwila, gdy trzeba wtajemniczyć potencjalnych inwestorów i wspólników. Od tego, czy dobrze wyważył proporcje, może wiele zależeć - zwłaszcza w Dolinie Krzemowej, gdzie wśród tysięcy potencjalnych potentatów branży nowoczesnych technologii trwa wyścig o to, kto stworzy kolejny przebój i gdzie dobre pomysły (czasami oparte tylko na nietrwałych fragmentach software'owego kodu) w jakiś sposób stają się publiczną tajemnicą.


- Początkującym przedsiębiorcom radzę: bądźcie ostrożni - mówi Jerry Kennelly, jeden z założycieli, a zarazem dyrektor wykonawczy Riverbed, spółki produkującej urządzenia do networkingu. - Nie ujawniajcie więcej informacji niż to absolutnie konieczne.


Partnerzy połączeni tajemnicą

REKLAMA


To głos człowieka doświadczonego, który wie, o czym mówi. W 2002 roku, gdy Steven McCanne zwrócił się do niego z pomysłem nowej technologii, która miała spektakularnie zwiększyć szybkość biurowych sieci komputerowych, wiedział, że będzie współpracował z człowiekiem, któremu może zaufać.


Wcześniej Kennelly i McCanne pracowali razem w Inktomi, internetowej spółce powstałej w okresie spekulacyjnej bańki, której model przychodu pay-per-click [sprzedawca płaci partnerowi, ilekroć internauta kliknie na baner, umieszczony na witrynie partnerskiej - tłum.] został następnie udoskonalony przez Google. Poza tym byli sąsiadami w uniwersyteckim miasteczku Berkeley nad zatoką San Francisco. Steven McCanne jest nie tylko przedsiębiorcą, lecz i profesorem inżynierii na kalifornijskim uniwersytecie Berkeley.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


- Od czasu do czasu ucinaliśmy sobie pogawędkę - wspomina Jerry Kennelly. - Obu nas korciło, żeby znów przedzierzgnąć się w przedsiębiorców prowadzących własną spółkę. Pewnej soboty pomagałem Stevenowi kosić trawnik, a on mimochodem wspomniał, że ma tę technologię - no więc spotkaliśmy się w kawiarni w Berkeley, dogadaliśmy sprawę - a w poniedziałek on złożył wymówienie.


Jerry Kennelly zrezygnował z posady kilka tygodni później, gdy wszystko było już gotowe do startu Riverbed. - Pierwsze, co zrobiliśmy po zarejestrowaniu spółki, to poszliśmy do kancelarii prawnej, która sporządziła umowę o dochowaniu tajemnicy - wspomina Jerry Kennelly. - Upewniliśmy się, że mamy pełne prawo własności do wszystkich opracowanych przez nas software'owych kodów. Postanowiliśmy, że pracę będziemy zlecać wyłącznie z zastrzeżeniem, że całość praw własności intelektualnej pozostaje przy nas.


Niedyskretni inwestorzy

REKLAMA


Jerry Kennelly pracował także w Hewlett-Packard i Oracle. Mówi: - Należę do ludzi, którzy mają zaufanie do innych i na ogół w wielkich spółkach pracownicy są przyzwoici, uczciwi i moralni. Natomiast w świecie nowych firm jest inaczej. Tam toczy się walka o przetrwanie, o zdobycie finansowania, o zrobienie majątku. To nie są źli ludzie, ale wszyscy są na dorobku.


Umowy o dochowaniu poufności pomagają chronić pomysł w fazie szukania pracowników czy wspólników, natomiast nie na wiele się przydają na etapie prezentacji inwestorom venture capital. Spółki venture capital z reguły nie podpisują umów o dochowaniu poufności.


- Sprawy wyglądają inaczej, kiedy szuka się wspólników do założenia spółki albo pracowników, a zupełnie inaczej, gdy zabiega się o pieniądze - mówi Furgan Nazeeri, „seryjny przedsiębiorca” który zakładał już wiele kolejnych spółek, a obecnie pracuje jako przedsiębiorca-rezydent w bostońskiej firmie venture capital SiftBank Capital. - Warto, by ci, którzy starają się o finansowanie, wiedzieli, że spółki VC często się ze sobą kontaktują, a więc jest dość prawdopodobne, że informacja pójdzie dalej.


W Dolinie Krzemowej paranoja na temat spółek venture capital przybiera niekiedy skrajne formy. Jessica Livingston, która inwestuje w ryzykowne przedsięwzięcia i napisała książkę „Founders at Work” („Założyciele spółki w akcji”), przytacza przykład Sabeer Bhatia i Jacka Smitha, założycieli Hotmail.


Gdy rozpoczynali zabiegi o finansowanie pierwszego na świecie internetowego serwisu poczty elektronicznej, wiedzieli, że mają w ręku potencjalną żyłę złota. W swej podejrzliwości posunęli się tak daleko, że inwestorom venture capital „sprzedawali” zupełnie inny pomysł.


- Dopiero kiedy wyczuli inwestorów i zdecydowali, że chcą z nimi pracować, ujawnili prawdziwy pomysł: koncepcję internetowej poczty elektronicznej - mówi Jessica Livingston.


Najpierw patent


Steve Jurvetson, wspólnik w Draper Fisher Jurvetson - jednej ze spółek, które finansowały Hotmail - uważa, że przedsiębiorcy niekiedy przesadzają w strzeżeniu tajemnicy. Jego zdaniem obawy, że inwestorzy venture capital rozmawiają o pomysłach nowych spółek między sobą albo ze spółkami ze swego portfela, są przesadzone. - Nie dzielimy się z innymi VC. Od tego, czy przedsiębiorcy mają do nas zaufanie, zależy nasza zdolność do działania.


Jednak nie wszyscy inwestorzy venture capital mają podobne skrupuły. Jerry Kelly mówi: - Pierwsza VC do której się zwróciliśmy, odmówiła sfinansowania naszej spółki. Chcieli, żebyśmy dołączyli do jednej z ich spółek. I co? Mniej więcej półtora roku później właśnie ta spółka wyszła na rynek z kopią naszego pierwotnego pomysłu.


W tym przypadku agresywna strategia własności intelektualnej, przyjęta od początku przez Riverbone, zaprocentowała. - W owym czasie my już mieliśmy patent na to rozwiązanie, a tamci zbankrutowali. Gdyby nie zbankrutowali, wystąpilibyśmy przeciwko nim - mówi Jerry Kennelly.


Większym problemem mogą okazać się grupy venture, funkcjonujące w ramach dużych spółek o ustalonej pozycji. - Ostrzegam przedsiębiorców, by bardzo ostrożnie podchodzili do finansujących ich spółek - mówi Steve Jurvetson. - One potrafią bardzo dobrze realizować pomysły, gdy już posiano ziarno.


Doświadczenia Jerry'ego Kennelly z Riverbed potwierdzają tę opinię. - Inwestorzy VC często przyprowadzają zewnętrznego specjalistę, który ma im pomóc zrozumieć, o co właściwie chodzi. Druga z kolei firma, do której się zwróciliśmy, dokooptowała pracownika Cisco, który dla nich pracował na boku. To nam się bardzo nie podobało.


Rozpoznanie jest ważne


Jerry Kennelly dodaje, że Cisco - największy na świecie producent urządzeń do udostępniania danych w sieci - ostatecznie sfinansował jednego z rywali Riverbed.


Zdaniem Noama Wassermana, profesora z Harvard Business School specjalizującego się w przedsiębiorczości, początkująca firma może zmniejszyć ryzyko kradzieży jej pomysłu, zanim jeszcze zwróci się do potencjalnych inwestorów.


- Przedsiębiorcy powinni przeprowadzić dokładne rozpoznanie tych, którym zamierzają zaprezentować swoje rozwiązanie. Można to zrobić, zbierając ustne opinie, a można także przez internet, korzystając z takich stron jak TheFunded i LinkedIn - mówi. Radzi też, aby pierwszą prezentację traktować po prostu jak pierwsze z wielu spotkań, podczas których zespół nowej spółki i potencjalni inwestorzy będą się poznawać i spróbują stworzyć więź zaufania. -


Przecież w zwiastunie filmu pokazuje tylko tyle, ile trzeba, aby widz nabrał ochoty na więcej. Na tej samej zasadzie pierwsza prezentacja powinna zaostrzyć apetyt inwestora - uważa profesor Wasserman.


Warto też, by założyciele spółki pamiętali, że pomysł to tylko część tego, co składa się na dobrze prosperującą spółkę. Znaczna - niektórzy twierdzą, że lwia część sukcesu to zasługa realizacji.


- Dopiero z perspektywy czasu wiadomo, że pomysł jest dobry - mówi Furgen Nazeeri. - Realizacja wymaga ciężkiej pracy, ale tu mamy wpływ na rozwój sytuacji. Spółki, które odniosły sukces, zawdzięczają go połączeniu obu elementów.


Kevin Allison

Tłum. E.G.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Znieważenie córki prezydenta elekta K. Nawrockiego w internecie. Już 6 postępowań prokuratorskich, kilkaset zawiadomień czeka na rozpatrzenie. Rzecznik: „skala jest ogromna"

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła sześć postępowań w sprawie znieważania córki prezydenta elekta. Każde postępowanie dotyczy wpisów na osobnej platformie internetowej – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

30-krotność ZUS 2025 – ile wynosi limit, kogo dotyczy? Co się dzieje jeśli nastąpi przekroczenie rocznej podstawy wymiaru składek ZUS?

W 2025 roku limit składek ZUS na ubezpieczenia emerytalne i rentowe został już ustalony. Po jego przekroczeniu składki nie są już naliczane – ale uwaga: za błędy w rozliczeniach może odpowiadać pracownik. Sprawdź, co oznacza 30-krotność ZUS, jak się liczy limit, kto go pilnuje i co zrobić, gdy opłaciłeś składki ponad próg.

Co daje orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym? Wszystkie świadczenia, ulgi i wsparcie w 2025 roku!

Zastanawiasz się, jakie realne korzyści niesie ze sobą posiadanie orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności? W 2025 roku to klucz do szerokiego pakietu wsparcia, które może radykalnie ułatwić życie. W naszym kompleksowym przewodniku znajdziesz wszystkie informacje – od wysokości świadczeń pieniężnych i ulg podatkowych, przez codzienne przywileje, aż po znaczące dofinansowania z PFRON, sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Przeczytaj i dowiedz się, jak w pełni wykorzystać przysługujące Ci prawa!

Wystarczy powiedzieć: boli i nie czekasz w kolejce. Absurdalny przepis NFZ w gabinetach stomatologicznych

Nie musisz być umówiony na wizytę. Wystarczy, że zgłosisz się do gabinetu dentystycznego powiesz, że boli Cię ząb. Dentysta musi się Tobą zająć poza kolejką. Tak działa przepis, który miał ułatwiać dostęp do leczenia, ale stał się furtką dla cwaniactwa. Dentyści biją na alarm: pacjenci wykorzystują system, a my jesteśmy za to karani finansowo.

REKLAMA

Będzie nowa ustawa o kredycie konsumenckim. Duże zmiany w przepisach od 2026 roku

W dniu 7 lipca 2025 r. na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt nowej ustawy o kredycie konsumenckim przygotowany przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nowe przepisy maja wdrożyć do polskiego prawa przepisy dwóch unijnych dyrektyw. Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2225 z 18 października 2023 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę 2008/48/WE, zwanej dalej „dyrektywą 2023/2225”, oraz przepisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2673 z 22 listopada 2023 r. zmieniającej dyrektywę 2011/83/UE w odniesieniu do umów o usługi finansowe zawieranych na odległość oraz uchylającej dyrektywę 2002/65/WE, zwanej dalej „dyrektywą 2023/2673”. Nowa ustawa o kredycie konsumenckim ma zostać uchwalona jeszcze w 2025 roku, a jej przepisy mają być stosowane najpóźniej od 20 listopada 2026 r.

Emerytura matczyna a zamieszkiwanie za granicą i domicyl

Rodzicielskie świadczenie uzupełniające, tzw. emerytura matczyna, emerytura dla matek (mama 4 plus) ma charakter specjalny - ma za zadanie przeciwdziałać ubóstwu grupie uprawnionych do niego osób, zapewniając im określone (niezbędne) środki po osiągnięciu odpowiedniego wieku. Ale czy zawsze i każdy ma bezwzględne prawo do tego świadczenia? Czy fakt zamieszkiwania w Polsce ma znaczenie? Czy dodatkowe świadczenie do emerytury powinno przysługiwać każdemu bez względu na liczbę dzieci w rodzinie?

Ważny komunikat PFRON: Nawet 600 zł na prąd dla dużej grupy niepełnosprawnych pacjentów. Wnioski od 11 lipca

Używasz koncentratora tlenu lub respiratora w domu? Od 11 lipca możesz otrzymać nawet 600 zł zwrotu za prąd. PFRON rozszerza zasady programu "Aktywny samorząd". Nowe grupy pacjentów również mogą składać wnioski o dofinansowanie. Sprawdź, kto skorzysta i jak uzyskać pieniądze.

Składka zdrowotna 2025: ryczałt, karta podatkowa, podatek liniowy, zasady ogólne. Jaka jest podstawa wymiaru? Ile procent?

Jaka jest podstawa wymiaru składki oraz kwota składki zdrowotnej w 2025 roku dla niektórych grup ubezpieczonych? ZUS informuje o wysokości składki na ryczałcie, karcie podatkowej, przy zasadach ogólnych, podatku liniowym, podatku od kwalifikowanego dochodu z kwalifikowanych praw własności intelektualnej oraz dla osób współpracujących.

REKLAMA

Live Nation z zarzutami od UOKiK. Chodzi o zakaz wnoszenia bagażu na imprezę i opłaty za depozyt

Prezes UOKiK sformułował zarzuty wobec spółki Live Nation, podając w wątpliwość zapisy jej regulaminów. Zastrzeżenia dotyczą zakazu wnoszenia bagażu na wydarzenia organizowane przez firmę oraz obowiązku uiszczania opłat za przechowywanie plecaków i torebek w depozycie.

Skrócony tydzień pracy może być tragiczny dla gospodarki, firm i społeczeństwa

Pilotaż skróconego tygodnia pracy jest konieczny. Może się okazać, że powszechny zapis o krótszym czasie pracy będzie tragiczny dla polskiej gospodarki, firm i społeczeństwa. 15 września kończy się nabór firm i instytucji do projektu.

REKLAMA