REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Urlop na żądanie - czy pracodawca może go odmówić

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Jeśli ktoś natychmiast potrzebuje np. dwóch wolnych dni, może nie przyjść do pracy, tylko zatelefonować do szefa i powiedzieć: biorę urlop na żądanie.
Cztery dni – taki jest wymiar tzw. urlopu na żądanie. W każdym roku kalendarzowym pracownik może wykorzystać te dni w terminie przez siebie wybranym i niekoniecznie wszystkie od razu. Ponieważ urlopu tego udziela się na żądanie, przysługuje o­n pracownikowi bez ubiegania się o zgodę pracodawcy. Każdy musi przy tym pamiętać, że nie jest to dodatkowy urlop, mieści się bowiem w wymiarze należnego dla danego pracownika urlopu wypoczynkowego. To zarazem oznacza, że z urlopu na żądanie można skorzystać dopiero od chwili, w której można pójść na urlop wypoczynkowy.

To nie jest obowiązek

Prawo do urlopu na żądanie nie oznacza, że pracownik musi z niego skorzystać. Może cały należny mu urlop wypoczynkowy wykorzystać w okresie przewidzianym we wcześniej ustalonym w zakładzie pracy planie urlopów. Potem już urlopu na żądanie nie weźmie, bo będzie wyczerpany cały limit urlopowy. Może być też tak, że w danym roku nie wykorzysta ani pełnego urlopu wypoczynkowego, ani nawet jednego dnia na żądanie, bo nie będzie miał ku temu powodów. Czy wówczas cztery niewykorzystane dni przechodzą na rok następny? Nie. W kolejnym roku kalendarzowym będzie miał prawo tylko do czterech dni urlopu na żądanie. Nawet pracując w tej samej firmie, nie może domagać się urlopu w podwójnym wymiarze, czyli 8 dni.
Pracownik, który chce wziąć urlop na żądanie, nie musi też korzystać z jego całego wymiaru. Może wziąć tylko jeden dzień, dwa albo trzy, może wziąć dwa razy po dwa dni albo jeden i później dwa. Możliwości jest wiele, decyzja należy do pracownika. W każdym razie nie ma żadnych przeszkód, aby w danym roku kalendarzowym pracownik wziął tylko część urlopu na żądanie, a pozostałą wykorzystał razem z resztą dni urlopu wypoczynkowego.
Do wykorzystania urlopu na żądanie nie może też zmuszać pracodawca. Na przykład wtedy, gdy firma nie ma zamówień, bądź też wydarzyła się awaria maszyny, na której wykonuje swoje zadania pracownik.

WAŻNE
Urlop na żądanie nie przysługuje zleceniobiorcom i wykonawcom zatrudnionym na podstawie umowy o dzieło, ponieważ osoby te nie mają prawa do urlopu wypoczynkowego.

WAŻNE

Limit 4 dni przysługuje bez względu na to, czy należny pracownikowi urlop wypoczynkowy wynosi 20 czy 26 dni.
Poza planem urlopów

Urlopu na żądanie nie trzeba umieszczać w planie urlopów, jeżeli jest o­n opracowywany w firmie. Nawet jeżeli pracodawca i pracownik w chwili przygotowywania planu przewidzieli dla pracownika wykorzystanie tego urlopu w określonym terminie, to i tak cztery dni na żądanie (potrącane z należnego urlopu wypoczynkowego) może o­n wykorzystać w czasie przez siebie wskazanym.
Przepisy nie wymagają ponadto, aby o udzielenie takiego urlopu pracownik zabiegał z wyprzedzeniem. Może o to wystąpić najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia. To oznacza, że może go zgłosić w ciągu całego dnia, a nie tylko w momencie, w którym rozpoczyna się praca w firmie. Prawo nie stawia warunku, aby wniosek o taki urlop złożono w przeddzień jego rozpoczęcia ani nawet kilka dni wcześniej.

Czego nie może pracodawca

Pracodawca nie może odmówić udzielenia urlopu na żądanie nawet wówczas, gdy ktoś chce go wykorzystać w okresie, gdy wielu innych pracowników korzysta z urlopu wypoczynkowego.
Ponadto za czas tego urlopu musi wypłacić wynagrodzenie obliczone na takich samych zasadach, jak za pozostałą część urlopu wypoczynkowego. Nie może też w tym czasie wręczyć wypowiedzenia umowy o pracę, ponieważ podczas urlopu na żądanie pracownik korzysta z takiej samej ochrony przed wypowiedzeniem, jak podczas każdej innej usprawiedliwionej nieobecności w firmie.
Pewne kontrowersje budzi jednak możliwość odwołania pracownika z takiego urlopu. Jest to wprawdzie urlop o szczególnym charakterze, ale przejawia się to głównie – zdaniem niektórych prawników – wyłącznie w sposobie udzielania go pracownikowi. Zwolennicy możliwości odwołania z takiego urlopu argumentują, że pracodawca ma prawo odwołać pracownika z każdego urlopu (a więc i z udzielonego na żądanie) wówczas, gdy jego obecności w firmie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczęcia urlopu. Kodeks pracy nie dopuszcza żadnych wyjątków od tej zasady dla urlopu na żądanie.
Z kolei przeciwnicy możliwości odwołania pracownika z urlopu na żądanie podnoszą, że w praktyce mogłoby o­no okazać się nieskuteczne, wręcz fikcyjne. Odwołany pracownik, zamiast stawić się w firmie i rozpocząć pracę, mógłby zadeklarować wzięcie urlopu na żądanie. Przepisy prawa pracy nie ograniczają bowiem w żaden sposób liczby wniosków o taki urlop, jakie może w ciągu roku kalendarzowego złożyć pracownik. Jedyny istniejący limit dotyczy tylko wymiaru tego urlopu.

PRZYKŁAD 1:
URLOP PRZYZNANY DO LIMITU

Pracownik ma prawo do 20 dni urlopu wypoczynkowego. Złożył wniosek o udzielenie mu go w wymiarze 20 dni urlopu wypoczynkowego i 4 dni dodatkowo jako urlop na żądanie – od 1 marca do 5 kwietnia 2006 r. Pracodawca może mu jednak udzielić urlopu tylko na 20 dni, na przykład od 1 marca do 28 marca, ponieważ ten na żądanie nie jest urlopem dodatkowym należnym pracownikowi.

PRZYKŁAD 2:
PO ZMIANIE PRACODAWCY

Pracownik od 1 stycznia do 31 lipca był zatrudniony w firmie F. Wykorzystał w niej 3 dni z tytułu urlopu na żądanie. Od 1 sierpnia do 31 grudnia był zatrudniony w firmie B. Ma prawo wykorzystać w tym okresie 1 dzień z tytułu urlopu na żądanie.

TRZY PRZYPADKI ODMOWY

Pracodawca ma prawo odmówić udzielenia urlopu na żądanie, jeśli pracownik:
• wykorzystał w danym roku cały swój urlop wypoczynkowy,
• wykorzystał w danym roku kalendarzowym wszystkie dni urlopu na żądanie u innego pracodawcy,
• nie nabył jeszcze prawa do urlopu wypoczynkowego – przypomnijmy, że osoba, która podejmuje pracę po raz pierwszy – prawo do urlopu uzyskuje z upływem każdego miesiąca pracy w wymiarze 1/12 urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku, prawo do kolejnych urlopów nabywa w każdym następnym roku kalendarzowym.

Dla chorego pracownika

Pracownik, który zachorował i otrzymał zwolnienie lekarskie, nie może zaproponować pracodawcy, aby cztery dni tego zwolnienia zastąpił przez udzielenie mu urlopu na żądanie. Nawet jeżeli pracownik sam złoży taki wniosek o urlop, a termin jego wykorzystania będzie przypadał na czas choroby objętej zwolnieniem lekarskim, to wówczas przyjmuje się, że część urlopu (nawet tego na żądanie) niewykorzystana z powodu czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby automatycznie przesuwa się na termin późniejszy.
Chory pracownik nie może więc zaoszczędzić i zamiast zasiłku chorobowego albo wynagrodzenia za pracę za czas choroby w wysokości 80 proc. podstawy wymiaru uzyskać pełne wynagrodzenie.
Jeżeli pracownik w ciągu roku kalendarzowego zmienia pracodawców, to tylko o­n sam decyduje o tym, w której firmie wykorzysta urlop na żądanie.
Obowiązuje zasada, że bez względu na liczbę kolejno zmienianych miejsc pracy w ciągu roku kalendarzowego przysługują tylko cztery dni urlopu na żądanie. Pracownik nie musi ich natomiast wykorzystać w tej samej firmie.

Informacje na świadectwie

Powinien przy tym wiedzieć, że przed następnym pracodawcą nie ukryje wykorzystanych w poprzedniej firmie dni urlopu na żądanie. Pracownik, z którym umowa o pracę została rozwiązana, otrzymuje świadectwo pracy. Podaje się w nim również dane o wykorzystanym urlopie wypoczynkowym. Jedna z informacji dotycząca przebiegu zatrudnienia dotyczy także tego, ile dni urlopu na żądanie wziął pracownik w roku kalendarzowym, w którym ustał stosunek pracy.

Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tańsze paliwo (benzyna, diesel, LPG) dla seniorów w ramach programu rządowego (i to bez względu na dochody). Ulga, o której wie niewiele osób

Seniorom, którzy w przeszłości mieli na utrzymaniu co najmniej troje dzieci (i nie chodzi tu tylko o dzieci własne) – w ramach programu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przysługuje korzystniejszy od ogólnie obowiązującego – dostęp do określonych towarów i usług. Jedną z ulg, w ramach Karty Dużej Rodziny (bo o niej mowa) – są zniżki na paliwo (benzynę, diesel i LPG), które mogą okazać się przydatne zwłaszcza w związku z trwającym właśnie sezonem wakacyjnym, podczas którego wiele osób decyduje się na dalsze (a co się z tym wiąże – bardziej kosztowne) podróże.

Renta wdowia – obietnice kontra rzeczywistość. Gdzie się podziały obiecane 300 zł?

Choć rząd obiecywał wdowom i wdowcom podwyżki świadczeń sięgające średnio 300 zł, rzeczywistość wielu z nich okazuje się zupełnie inna. Po żmudnej procedurze urzędowej, część seniorów otrzymała realnie zaledwie 38 zł więcej – bo pozostałą kwotę odjęto z innych świadczeń. Czy renta wdowia to faktyczna pomoc, czy jedynie iluzja?

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

Rewolucja na rynku pracy! Rząd rusza z pilotażem 4-dniowego tygodnia pracy – firmy dostaną nawet 1 mln zł wsparcia

Rządowy pilotaż krótszego tygodnia pracy rusza już w 2026 roku. Firmy, które zdecydują się przetestować czterodniowy tydzień lub skrócony dzień pracy, mogą liczyć na dofinansowanie nawet do 1 mln zł. Celem programu jest poprawa jakości życia pracowników, wzrost efektywności i przygotowanie rynku pracy na zmiany technologiczne.

REKLAMA

Punkty karne: ile możesz mieć, kiedy się kasują, jak odzyskać prawo jazdy?

Zastanawiasz się, ile punktów karnych możesz mieć i kiedy znikają z Twojego konta? Interesują Cię najnowsze przepisy na 2025 rok dotyczące kasowania punktów, kursów redukcyjnych i tego, jak nie stracić prawa jazdy ani nie przepłacić za OC w 2025 roku? Ten kompleksowy przewodnik rozwieje wszelkie wątpliwości. Dowiedz się, co oznaczają punkty karne, jak działają nowe limity dla doświadczonych i początkujących kierowców, a także jakie są konsekwencje przekroczenia dozwolonej liczby punktów.

Groźna bakteria w lodach. Ministerstwo Zdrowia ostrzega

Nic tak nie psuje urlopu jak zatrucie pokarmowe. Wysokie temperatury, niewłaściwe warunki przechowywania żywności i spożywanie posiłków w przypadkowych miejscach sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii, wirusów i pasożytów. Niektóre z nich mogą poważnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu. Szczególnie narażone są kobiety w ciąży i dzieci.

Ważny komunikat RCB w sprawie zagrożenia powodziowego w Polsce w dniach 7-13 lipca 2025 r. Czy grozi nam powtórka sytuacji z września 2024 r.?

W dniu 4 lipca 2025 r. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało komunikat, w którym odnosi się do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu (tj. w dniach 7-13 lipca 2025 r.). Czy grozi nam wytworzenie się nad Polską „niżu genueńskiego” i powtórka sytuacji z września 2024 r.?

Sondaż partyjny: Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r.? Najbardziej wierzą w to młodzi

Ponad połowa młodych Polaków do 24. roku życia (52,7 proc.) uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wśród wszystkich badanych przekonanie to podziela 49 proc. respondentów, przy czym mężczyźni wyrażają je częściej niż kobiety — wynika z sondażu SW Research dla Onetu.

REKLAMA

Trzeba wypłacać pieniądze na czarną godzinę. Apelują o to banki. Wezwanie, które mrozi krew w żyłach?

Większość kraju była bez prądu, stanęło metro i windy, nie działały bankomaty… ten horror wydarzył się w Czechach. To tam, niczym grom z jasnego nieba, spadł blackout. I znowu, tak jak pod koniec kwietnia w Hiszpanii, Portugalii, części Francji i Belgii, doszło do poważnej awarii infrastruktury elektroenergetycznej. Czy spełnił się czarny scenariusz, jaki wieszczyły europejskie banki? Już pięć miesięcy temu apelowały do swoich klientów, żeby w domu trzymali gotówkę na czarną godzinę.

Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

REKLAMA