REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak umożliwić pacjentom korzystanie ze swoich praw

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

W Konstytucji RP znajdują się dwa ważne przepisy odnoszące się do ochrony zdrowia, oba zawarte w art. 68. Pierwszy stwierdza, że „każdy ma prawo do ochrony zdrowia”. Drugi – przyznaje obywatelom prawo „równego dostępu” do świadczeń opieki zdrowotnej, finansowanej ze środków publicznych. Jak się jednak okazuje w praktyce, system powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce został tak zorganizowany, że pacjent nie może skorzystać jednocześnie z obu przysługujących mu praw.

Pierwsze z nich należy stosować bezpośrednio – tak jak zo- stało o­no zapisane w konstytu-cji, drugie – zgodnie z ustawą zwykłą, która ma ustalić „warunki i zakres udzielania świadczeń”. Ustawą tą jest ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych (Dz.U. nr 210, poz. 2135), która zastąpiła swoją niesławną poprzedniczkę – ustawę o NFZ, uznaną przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z konstytucją. W istocie nowa ustawa niewiele różni się w tym zakresie od poprzedniej. Nie ma w niej spisu świadczeń gwarantowanych, a jedynie tzw. koszyk negatywny, na podstawie którego należy się domyśleć, że wszystko co poza nim – jest dostępne w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Zupełnie nic nie zmieniło się natomiast w określeniu – co należy rozumieć przez „równy dostęp” do tych świadczeń.
Aż trzy definicje
Może nie wszyscy to zauważają, ale ustawa nie stosuje tutaj jednej, ale aż trzy definicje „równego dostępu”. Na przykład w odniesieniu do zaopatrzenia w leki (to też jest świadczenie opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych) ustawa traktuje „równy dostęp” raz jako „równy udział” pacjentów w pokrywaniu kosztów świadczenia (tak należy rozumieć opłatę ryczałtową za leki), drugi raz – jako „równą refundację” ze środków publicznych za określone świadczenie, niezależnie od faktycznej jego ceny (tzw. limit ceny za dany lek). W przypadku usług zdrowotnych „równy dostęp” został zdefiniowany jako „dostęp bezpłatny”. Nietrudno zauważyć, że powyższe definicje nie są ze sobą tożsame. Jeśli bowiem stosuje się zasadę „bezpłatności” dla pacjenta – to jest oczywiste, że w przypadku tego samego świadczenia (np. operacja wyrostka) kwota refundacji ze środków publicznych będzie większa w klinice warszawskiej niż na przykład w szpitalu powiatowym pod Szczecinem.
Chociaż w ustawie zastosowano aż trzy różne definicje „równego dostępu”, nie oznacza to wcale, że wszystkie o­ne są równie właściwe. Okazuje się bowiem, że gdy za równy dostęp uważa się dostęp bezpłatny, to nie można w praktyce pogodzić prawa do równego dostępu z prawem do ochrony zdrowia. Cóż to bowiem jest prawo do ochrony zdrowia? Jest to po prostu prawo do podejmowania takich działań, które – w opinii obywatela – najlepiej służą jego zdrowiu. Zatem gdy dana osoba stanie wobec konieczności czekania w długiej kolejce na odpowiednie świadczenie zdrowotne, finansowane ze środków publicznych – ma prawo do zrobienia wszystkiego (oczywiście legalnie), aby tę kolejkę ominąć. Wiadomą bowiem rzeczą jest, że gdy chory czeka w kolejce na leczenie, stan jego zdrowia może się pogorszyć, może o­n umrzeć, a na pewno dłużej pozostaje w chorobie, niż gdyby uzyskał pomoc bez zwłoki.
Prawo do ochrony zdrowia to również prawo do wyboru miejsca leczenia. Nie ulega wątpliwości, że różne placówki medyczne udzielają świadczeń różnej jakości i – niekiedy – wybór miejsca leczenia może wręcz przesądzić o wyleczeniu lub pozostaniu w chorobie. Tymczasem w „bezpłatnej” służbie zdrowia kolejki do leczenia są „immanentną” cechą systemu. Nie jest bowiem możliwe, aby – przy zerowej cenie dla pacjenta i potencjalnie nieograniczonym zapotrzebowaniu na świadczenia zdrowotne – zrównoważyć ograniczoną ilość środków finansowych (publicznych) ze stale wzrastającym popytem. Dlatego we wszystkich systemach opieki zdrowotnej finansowanej wyłącznie ze środków publicznych istnieje administracyjna reglamentacja dostępu do leczenia. Przyjmuje o­na formę dobrze nam znanych „limitów” świadczeń zdrowotnych, jakie poszczególni świadczeniodawcy mogą wykonać w danym roku osobom uprawnionym bezpłatnie. Limity widziane oczami pacjentów to po prostu kolejki do leczenia i oczekiwanie na odpowiednią pomoc od kilku tygodni do kilku lat.
Pacjent nie może korzystać z pełni praw
Jeśli osoba chora i uprawniona do świadczeń zdrowotnych, finansowanych ze środków publicznych, chce w pełni skorzystać ze swojego konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia i leczyć się „bezkolejkowo”, to może to zrobić tylko w jeden sposób: zrezygnować ze swoich uprawnień do bezpłatności (do „równego dostępu) i zapłacić za świadczenia zdrowotne w 100 proc. ze swojej kieszeni. Nie ma przy tym żadnej możliwości, aby z „ubezpieczenia zdrowotnego” uzyskać zwrot chociaż części kosztów. Widać zatem wyraźnie, że system powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce został tak zorganizowany, że człowiek nie może jednocześnie skorzystać w pełni z przysługujących mu praw konstytucyjnych. Albo skorzysta z prawa równego dostępu do świadczeń (bezpłatności świadczeń), albo z prawa do ochrony zdrowia (leczenia „bezkolejkowego”).
Ostatnio okazało się nawet, że w praktyce konflikt obu praw jest jeszcze głębszy. Otóż minister zdrowia zakazał szpitalom publicznym leczenia pacjentów „komercyjnych”, czyli takich, którzy zrezygnowali z uprawnienia do „bezpłatnej” służby zdrowia, byle tylko nie czekać na leczenie w kolejkach. W tej sytuacji pacjenci ci zostali pozbawieni prawa do wyboru miejsca leczenia. Jeśli uwzględni się fakt, że niektóre świadczenia zdrowotne są wykonywane tylko w publicznych szpitalach, a wiele ze świadczeń jest tam wykonywanych na wyższym poziomie niż w placówkach prywatnych – zakaz ministra oznacza, że część obywateli RP została zupełnie pozbawiona swojego konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia (na rzecz prawa do „równego dostępu” do świadczeń).
Rozwiązaniem może być równa kwota refundacji
Ten poważny konflikt w realizacji konstytucyjnych praw, odnoszących się do ochrony zdrowia, można by łatwo rozwiązać. Pamiętając, że prawo do ochrony zdrowia należy stosować bezpośrednio, jak je zapisano w konstytucji, natomiast zasady równego dostępu do świadczeń mają być określone w ustawie zwykłej, należy po prostu zmienić definicję „równego dostępu” w odniesieniu do usług zdrowotnych. Najlepsze – w tym przypadku – będzie określenie „równego dostępu” jako „równej kwoty refundacji” przypadającej każdemu obywatelowi ze środków publicznych – za to samo świadczenie, z pozostawieniem jemu samemu wyboru, gdzie chce się leczyć i po jakich rzeczywistych kosztach.
Ta zmiana wpłynie na rozwijanie się wolnej konkurencji między różnymi podmiotami, z naturalnym ich zróżnicowaniem, zlikwiduje „kolejki do leczenia”, a jednocześnie pozwoli osobom „ubezpieczonym” zachować swoje uprawnienia do refundacji części kosztów ze środków publicznych.
Swoje miejsce w systemie znajdą również dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, które będą ubezpieczać „od dopłat”. Tylko wtedy powstaną warunki, aby móc w pełni korzystać z prawa do ochrony zdrowia, a jednocześnie do równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych.
Krzysztof Bukiel
Autor jest przewodniczącym Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy


Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nagroda jubileuszowa w wyjaśnieniach RIO. Problem dodatków do pensji

Wyjaśnienia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach: Jeśli w dniu nabycia prawa do nagrody jubileuszowej dodatek specjalny stanowi składnik wynagrodzenia pracownika i był otrzymywany przez okres dłuższy niż miesiąc należy go uwzględnić przy wyliczeniu nagrody jubileuszowej.

Precedens w gminach. Szczecin pozwał Skarb Państwa o pieniądze wydane przez miast na na cele oświatowe

Miasto Szczecin zdecydowało się pozwać Skarb Państwa domagając się zwrotu ponad 111 mln zł z tytułu różnicy w otrzymanej subwencji oświatowej a faktycznie poniesionymi wydatkami na edukację. "Subwencja oświatowa od 2018 r. nie wystarczała nawet na wynagrodzenia dla nauczycieli" prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Zdaniem Andrzeja Porawskiego "gdyby zaistniał taki precedens to będzie on w interesie wszystkich samorządów”. Miasto żąda ponad 111 mln zł za okres 2018-2020.

Nowe zasady nadawania polskiego obywatelstwa w ramach realizacji strategii migracyjnej – co się zmieni?

Propozycje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczące zaostrzenia zasad nadawania obywatelstwa polskiego to istotna zmiana w polityce migracyjnej państwa. Kierunek zaproponowany przez resort obejmuje m.in. wprowadzenie testu integracyjnego, obowiązek dobrej znajomości języka polskiego, deklarację lojalności wobec Rzeczypospolitej oraz wydłużenie wymaganego okresu pobytu. Celem rządu jest wzmocnienie znaczenia obywatelstwa jako przywileju, a nie wyłącznie formalnego statusu administracyjnego.

Od 2026 r. KFS dla większej liczby osób. Dodano działalność gospodarczą i umowy cywilnoprawne

Od 2026 r. ze środków z KFS będzie mogła korzystać większa liczba osób. Krajowy Fundusz Szkoleniowy otwiera się na osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz świadczące usługi na podstawie umów cywilnoprawnych. Jakie jeszcze zmiany w KFS przewidziano na 2026 r,?

REKLAMA

To koniec z mrożeniem cen prądu - Minister Energii wydał jasny komunikat. W 2026 zapłacimy więcej?

Ceny prądu dla odbiorców mają pozostać zamrożone jedynie do końca tego roku, a rząd nie będzie kontynuował programu mrożenia cen prądu. To oznacza, że ceny za energię elektryczną zostaną uwolnione od stycznia 2026 r. Czy to oznacza, że już od stycznia trzeba będzie sięgać głębiej do portfela przy rachunkach za prąd?

Z egzaminów próbnych nie wystawia się ocen! To dotyczy ósmoklasistów i maturzystów. Przypomniał o tym dyrektor CKE

Egzaminy próbne nie są obowiązkowe, ale szkoła może je zorganizować na podstawie zaleceń CKE. Trzeba jednak pamiętać, że nie wystawia się z nich ocen, a uczeń powinien otrzymać informację zwrotną o swoich mocnych i słabych stronach.

Ranking lokat bankowych [październik 2025 r.] Masowa obniżka oprocentowania oszczędności

W październiku 2025 r. aż 12 banków pogorszyło warunki lokat i rachunków oszczędnościowych. Podobny ruch zaplanował też Minister Finansów ogłaszając od listopada kolejne cięcie oprocentowania detalicznych papierów skarbowych. Na razie napływ oszczędności do banków nie maleje, bo Polacy spodziewając się dalszych cięć stóp procentowych, chcą skorzystać z dotychczasowych ofert - ocenia Bartosz Turek, niezależny analityk rynku finansowego.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

REKLAMA

Stacje ładowania aut – czym są i czy trzeba od nich płacić podatek?

Stacje ładowania samochodów elektrycznych stają się coraz częstsze. Dlatego temat ich statusu prawnego zyskuje na znaczeniu – również w wyrokach sądów.

Przesunięcie wypłat emerytur w listopadzie 2025. Zobacz, jak ZUS zmodyfikował harmonogram. Emerytura części seniorów dotrze dopiero w grudniu...

Harmonogram wypłat emerytur z ZUS w listopadzie zostanie zmieniony z powodu dni wolnych od pracy, które kolidują z ustalonymi stałymi terminami. W konsekwencji, niektórzy seniorzy otrzymają swoje pieniądze wcześniej, co oznacza, że świadczenie za listopad może pojawić się na koncie już pod koniec października, a kolejna wypłata (już za grudzień) nastąpi dopiero w grudniu. Oto szczegóły.

REKLAMA