REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Szpitalom brakuje krwi na planowe zabiegi

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Urszula Lipiec
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Stacje krwiodawstwa proszą o oddawanie krwi, bo brakuje jej szczególnie w okresie urlopowym. Szpitale zmuszone są przesuwać terminy planowych operacji.

Dyrektor szpitala w Gorzowie wstrzymał planowe operacje. Powodem był niedobór krwi i konieczność jej oszczędzania jedynie na zabiegi ratujące życie i takie, których niewykonanie groziłoby nieodwracalnym uszczerbkiem na zdrowiu. Do miejscowej stacji krwiodawstwa poza sezonem wakacyjnym zgłasza się codziennie około 20 dawców, w sezonie urlopowym tylu przychodzi w ciągu tygodnia.

W Warszawie operacje planowe są przesuwane o trzy tygodnie. W połowie lipca w banku Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa było tylko 180 litrów krwi. Tymczasem bezpieczny zapas dla stolicy wynosi minimum 300 litrów. Według prof. Andrzej Góreckiego, szefa Kliniki Ortopedii szpitala przy ul. Lindleya, co szósty pacjent oczekuje powyżej dwóch tygodni na operację po wyznaczonym wcześniej terminie.

W wakacje najgorzej

REKLAMA

- Taka sytuacja zdarza się co roku w sezonie wakacyjnym - mówi Marzena Przybysz z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie. Krwiodawcy mają bowiem urlopy i nie zgłaszają się na tzw. donacje. Poza tym w sezonie urlopowym jest więcej wypadków, a do przeprowadzenia niezbędnych zabiegów potrzeba dużej ilości krwi. Latem jest też więcej dawców narządów, a zabiegi przeszczepiania są jednymi z najbardziej krwiochłonnych operacji.

- Jeśli nagle znajdzie się dla któregoś z pacjentów Kliniki Transplantologii dawca, np. wątroby, terminy innych zabiegów jeszcze się przesuną. Przeszczep może bowiem zużyć cały nasz zapas krwi - mówi prof. Andrzej Górecki.

Marzena Przybysz uspokaja, że krew na operacje ratujące życie zawsze się znajdzie. Stacje codziennie sporządzają raporty na temat zapasów i wymieniają się nimi. Jeśli w danym ośrodku brakuje jakiejś grupy krwi, dostarczana jest z innego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zachęcają do oddawania

REKLAMA

Stacje krwiodawstwa ciągle zwracają się o oddawanie krwi. Radomska wymyśliła nawet konkurs z nagrodami dla dawców. Główną nagrodą jest rower, który jest losowany co tydzień. W teren wysyłane są specjalne ambulanse, zwłaszcza tam, gdzie odbywają się masowe imprezy. W ubiegłym roku podczas Przystanku Woodstock w Kostrzynie udało się zebrać 700 litrów krwi od ponad 1,5 tys. dawców. Stacje zachęcają też lekarzy, by namawiali rodziny chorych do oddawania krwi. Na przykład lokalna społeczność małej miejscowości w Radomskiem oddała krew dla 4,5-letniej dziewczynki chorej na nowotwór. Pozyskano 36 litrów krwi od 81 dawców. Bywa jednak, że rodzina opacznie rozumie prośbę lekarzy w takich przypadkach - jako swoisty szantaż.

- Najczęściej wynika to z niezrozumienia tego, co mówią lekarze. Nie wolno przecież uzależniać wykonania operacji od oddania krwi przez rodzinę chorego - podkreśla Marzena Przybysz.

Stacje skarżą się, że w przypadku planowych zabiegów lekarze zbyt rzadko korzystają z możliwości autotransfuzji. W odpowiednim czasie chory sam może oddać krew, która następnie zostanie dla niego zużyta podczas operacji. Jest to najbezpieczniejsze dla niego.

Szpitale płacą za krew

Choć dawstwo krwi jest honorowe, to szpitale kupują krew od stacji krwiodawstwa. Opłaty są urzędowe i corocznie ustalane przez ministra zdrowia, który przy kalkulacji bierze pod uwagę m.in. ceny odczynników i koszty przechowywania.

- Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że właśnie te koszty decydują o opłacie. Pojemnik na płytki krwi kosztuje około 400 zł, przy czym w naszej stacji jest takich donacji około 6 tys. rocznie - wyjaśnia Marzena Przybysz.

To, ile szpital krwi potrzebuje, zależy oczywiście od profilu jego działalności. Najwięcej tego unikalnego leku zużywają oddziały hematologiczne, kardiochirurgiczne, ortopedyczne oraz transplantologia.

- Był kiedyś problem z uzyskaniem od płatnika (obecnie NFZ) należności za krew. Obecnie jest ona wkalkulowana w cenę procedury. Nie stanowi tak znaczącej pozycji w budżecie szpitala, jak leki czy pensje, ale ważną - mówi Jarosław Kozera, prezes Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej.

Szpitale często zalegały stacjom z płatnościami. Stacje zaczęły jednak windykować należności.

- Był to pewien szok - przyznaje Jarosław Kozera.

Zdaniem wiceministra zdrowia Marka Habera pewien problem z zatorami płatniczymi jednak pozostał. Rząd zamierza przekształcić stacje krwiodawstwa w spółki kapitałowe, kontrolowane przez Ministerstwo Zdrowia.

Zdaniem wielu zarządzających stacjami krwiodawstwa, największym problemem są niskie opłaty za krew. Dlatego budżet państwa dopłaca im (w tym roku 100 mln zł), ponieważ opłaty wnoszone przez szpitale nie pokrywają kosztów poboru, przechowania oraz produkowania preparatów krwiotwórczych.

Dyrektorzy centrów nie chcą jednak, by spółki, w jakie stacje miałyby się przekształcać, były podmiotami nastawionymi na osiąganie zysku, m.in. dlatego, że surowiec pobierany jest od honorowych dawców.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby były to spółki non profit - mówi Marek Haber.


Korzyści z honorowego dawstwa krwi.

Urszula Lipiec

gp@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Co najmniej 1900 zł miesięcznie dla każdego – niewiele osób wie o tym świadczeniu, które przysługuje, jeżeli nie spełniają warunków otrzymania emerytury lub renty! Wystarczy wniosek

Niewiele osób jest świadomych, iż niespełnienie wymogów ustawowych do otrzymania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia ich całkowicie szansy na comiesięczne świadczenie w wysokości co najmniej 1878,91 zł z budżetu państwa, które pozwoli im na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb życiowych. Co więcej – świadczenie to, nie jest „obwarowane” żadnymi szczególnymi kryteriami.

Nowa kwota wolna od zajęcia dla emerytów i rencistów: „To sprawa etyki i szacunku do drugiego człowieka. Bo teraz, tej etyki i szacunku brak”

Czym różni się emeryt od osoby pracującej? Zdaniem ustawodawcy - tym, że emeryt potrafi przeżyć za znacznie mniejsze pieniądze. Chodzi o tzw. minimalny byt życiowy. To pojęcie bezpośrednio łączy się z kwotą wolną od potrąceń komorniczych. Ustawodawca stosuje różne limity, w zależności od tego, czy potrącenia dokonywane są z wynagrodzenia za pracę, czy ze świadczenia emerytalnego. Do Sejmu trafiła propozycja zmiany tych przepisów.

Nowa płaca minimalna: 4806 zł czy 5015 zł, podwyżka o 140 czy 250 zł. Nie ma zgody co do najniższej krajowej, rząd sam zdecyduje

Na ostateczną wysokość najniższej krajowej jaka będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku trzeba poczekać do pierwszej połowy września. Rada Dialogu Społecznego nie wypracowała w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę wspólnego stanowiska do połowy lipca więc zgodnie z prawem decyzję co do płacy minimalnej arbitralnie podejmie rząd za dwa miesiące.

REKLAMA

Ruszyły zwroty pieniędzy dla pracowników. To 3 tysiące złotych. Nie wszyscy o tym wiedzą

Coraz wyższe rachunki za prąd i za gaz, coraz droższe zakupy rujnują domowe budżety… to sprawia, że coraz więcej Polaków szuka sposobów na tańszy urlop. Wakacje roku mogą kosztować mniej. Nawet 3 tysiące złotych dopłaty do urlopu czeka na pracowników. Ciągle nie wszyscy wiedzą, że po dofinansowanie mogą się ubiegać. Wachlarz możliwości jest szeroki i zróżnicowany. Od funduszu socjalnego, przez premie urlopowe, po lokalne bony turystyczne.

Czy 20.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

To już połowa lipca - urlopy i wakacje w pełni. Pogoda nie dopisuje jednak, a to oznacza, że więcej czasu spędzamy w domach i zapotrzebowanie na zakupy jest większe niż zwykle. Jak jest w ten weekend - sklep trzeba zaliczyć koniecznie w sobotę czy można je odłożyć na niedzielę, bo jeśli jest ona bez zakazu handlu, to w dogodnych godzinach czynne będą wszystkie sklepy.

Zasiłek pielęgnacyjny a dodatek pielęgnacyjny. Tylko jedno świadczenie Ci się należy. Komu przysługuje, kto wydaje i jakie są różnice?

Zastanawiasz się, czym różni się zasiłek pielęgnacyjny od dodatku pielęgnacyjnego? Nie wiesz, komu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w 2025 roku, kto wypłaca te świadczenia, MOPS czy ZUS, i jak je uzyskać? A może szukasz informacji, czy można pobierać oba świadczenia jednocześnie, czy dodatek pielęgnacyjny został podwyższony oraz jak wygląda wniosek o zasiłek pielęgnacyjny? W tym artykule znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Wyjaśniamy, komu należą się pieniądze, ile możesz dostać i jakie dokumenty będą potrzebne, by złożyć wniosek w MOPS lub ZUS.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Ukrywasz majątek w Delaware? Możesz się zdziwić, jak łatwo wierzyciele potrafią dotrzeć do prawdy

Delaware od dekad uchodzi za bezpieczną przystań dla firm dbających o dyskrecję właścicieli. Ale ten mit ma swoje granice. Coraz częściej okazuje się, że za zasłoną prywatności kryją się słabe punkty – a zdeterminowany wierzyciel potrafi je wykorzystać, by ujawnić, kto naprawdę stoi za spółką i gdzie ukryto aktywa.

W świadomej podróży po spokój

Rozmowa z Olą Krzemińską, twórczynią i CEO agencji Power, promotorką aktywnego stylu życia, o mądrym zarządzaniu energią w życiu i biznesie, zmianach w kulturze pracy oraz trendach w organizacji wydarzeń i wyjazdów firmowych.

REKLAMA