Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że od 6 maja dopuszczona będzie możliwość otwarcia żłobków i przedszkoli. Odniosły się do tego władze samorządowe, które deklarują, że czekają na dokładne wytyczne, jak to zrobić lub przeprowadzają konsultuje z rodzicami, dyrektorami placówek i sanepidem. Są też takie miasta, jak np. Warszawa, które informują, że nie otworzą placówek w tym terminie.
Rodzice dzieci, które uczęszczają do prywatnych szkół i przedszkoli coraz częściej skarżą się, że w czasie epidemii, gdy dzieci są w domach, nadal trzeba płacić czesne. Argumentują to w ten sposób: dziecko nie chodzi do szkoły czy przedszkola, rodzic nie chce płacić. Rozumowanie to na pierwszy rzut oka wydaje się logiczne. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana.
Gmina ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za niedostarczenie lokalu socjalnego, w sytuacji gdy w wyroku eksmisyjnym sąd orzekł o uprawnieniu do jego otrzymania. Postanowienie Sądu Najwyższego o sygn. akt III CZP 27/18 ma doniosłe znaczenie w zakresie interpretacji podmiotu posiadającego legitymację czynną do wystąpienia z powództwem w tej sprawie. Jest nim bowiem nie tylko właściciel, tak jak literalnie wskazuje przepis art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego (dalej u.o.p.l.), lecz również każdy podmiot wykazujący się tytułem rzeczowym lub obligacyjnym, który poniósł szkodę w wyniku zaniechania gminy.