Z nielicznymi wyjątkami, każdemu przedsiębiorcy zdarzyło się, że kontrahent, a zwłaszcza dłużnik, nie odbierał korespondencji. W ten sposób skutecznie utrudniał czy wręcz uniemożliwiał dokonanie pewnych czynności, jak na przykład wezwanie do zapłaty długu lub potrącenie wzajemnych wierzytelności. Czy jednak nieodbieranie przesyłek przez ich adresata skutkuje niezłożeniem oświadczenia woli i niedokonaniem zamierzonej czynności? Może tak być, ale nie musi.
Od lat jednym z największych utrudnień dla podróżujących po Europie jest koszt roamingu danych, czyli opłaty pobieranej przez operatora za połączenia głosowe i przesyłanie danych. Dobra wiadomość jest taka, że od 1 lipca 2014 r. abonenci telefonii komórkowej podróżujący po krajach Unii Europejskiej, czyli w obrębie 27 Państw Członkowskich, zapłacą mniej za połączenia telefoniczne, wysyłanie SMS, a także korzystanie z Internetu.
Dość powszechnie twierdzi się, że pracownik, wnosząc sprawę do sądu, nie ponosi kosztów. Jest to oczywiście duże uproszczenie, gdyż ustawa, zwalniając go z opłaty od pozwu, nakłada obowiązek uiszczenia wprawdzie dość symbolicznej, ale jednak opłaty w wysokości 30 zł m.in. od apelacji i skargi kasacyjnej, a jeśli żądanie pracownika przekracza 50 000 zł wówczas ponosi on wszystkie opłaty sądowe w pełnej wysokości.
Mimo, że przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego nie zawierają definicji dokumentu, przyjmuje się, że dokumentem jest utrwalone, wyłącznie w formie pisemnej (niezależnie od materiału, na którym zostało sporządzone), uzewnętrznienie wszelkiego rodzaju spostrzeżeń, myśli, oświadczeń ludzkich, nadające się do wielokrotnego wykorzystania.