28 lipca 2020 r. Rada Ministrów przyjęła poprawki do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa. Projekt ten obejmuje zmianę kilkunastu ustaw. Planowane jest m.in.: zwiększenie dostępności mieszkań na wynajem dla osób o niskich dochodach, poprawa warunków mieszkaniowych w już istniejących lokalach, dopłaty do czynszów, wakacje czynszowe w TBS, możliwość dojścia do własności nowo budowanych mieszkaniach w formule Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych, wsparcie szeroko rozumianego budownictwa społecznego oraz większy i łatwiejszy dostęp do gruntów pod zabudowę, ułatwienia dla osób, które mają książeczki mieszkaniowe, pomoc dla wynajmujących, których dotknęły ekonomiczne skutki COVID-19, cyfryzacja procesu budowlanego.
Wśród ogłoszeń dotyczących lokali z rynku wtórnego, czasem zdarza się oferta sprzedaży mieszkania z najemcą. Z reguły wzbudza to nieufność i zniechęca osoby szukające lokum na własne potrzeby. Potencjalni nabywcy obawiają się bowiem, że zmuszenie lokatora do wyprowadzki nie będzie łatwe. Samo wystawienie na sprzedaż mieszkania z najemcą wzbudza również podejrzenia, że osoba zajmująca lokum jest problemowa - na przykład ze względu na swoje zachowanie lub skłonność do nieterminowej zapłaty czynszu. Nie warto jednak kierować się takimi uprzedzeniami i od razu dyskwalifikować każde mieszkanie z najemcą w kontekście potencjalnej transakcji. Jeżeli będziemy znali przepisy dotyczące zakupu „M” z najemcą, to świadoma decyzja będzie łatwiejsza. Ten temat jest dla mnie znajomy, ponieważ spotykam się z nim podczas pracy w ramach projektu Mzuri CFI Łódź. Opiera się on na zakupie wynajętych kamienic z myślą o wzroście ich wartości.
O tym, że organy ścigania rozsmakowały się w konfiskacie, sporo można ostatnio wyczytać. Po tzw. konfiskatę rozszerzoną, czyli przepadek przedsiębiorstwa stanowiącego własność sprawcy, służącego do popełnienia przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści, sięga się co raz częściej. Jak wynika z najnowszych danych, w zeszłym roku przypadków takich było 668, a łącznie odnosiły się one do mienia o wartości ponad 2 mld zł.
Rozdzielność majątkowa jest jedynym z popularnych sposobów ochrony majątku małżonków, przed zobowiązaniami małżonka - przedsiębiorcy, związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Czy rzeczywiście jest to najlepsze rozwiązanie, czy też podobny poziom bezpieczeństwa finansowego majątku współmałżonka można osiągnąć poprzez odpowiednie ,,wykorzystywanie w praktyce’’ przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczącego zarządu majątkiem wspólnym?