1 490 zł – tyle przeciętnego Polaka będą kosztowały tegoroczne święta Bożego Narodzenia. I to tylko dlatego, że dalej zaciskamy pasa
REKLAMA
REKLAMA
Kryzys i wysokie ceny ponadto coraz mocniej utrwalają trend, który bankowców z pewnością nie cieszy, planowania świątecznych wydatków w ramach realnych możliwości – z bieżących dochodów i oszczędności, tylko wyjątkowo sięgając po pożyczki i kredyty świąteczne.
Te same, które jeszcze dekadę temu, i wcześniej, pojawiały się w specjalnych ofertach banków i firm pożyczkowych i nawet doczekały się własnej nazwy – kredyty świąteczne.
REKLAMA
Wigilia i Boże Narodzenie 2023 zł: aż 607 zł od osoby na potrawy
REKLAMA
Jak wynika z badania, zrealizowanego na zlecenie ZBP przez firmę badawczą Minds&Roses, statystyczny Polak planuje w czasie nadchodzących Świąt wydać przeciętnie nominalnie 1490 zł. Jest to niewiele więcej w stosunku do świątecznych wydatków deklarowanych w analogicznym badaniu w roku ubiegłym (1 427 zł).
Zdecydowanie jest to wpływ spadającej inflacji. Odczyt GUS wskaźnika cen towarów konsumpcyjnych (CPI) wyniósł w październiku 6,6 proc. względem poziomu notowanego w analogicznym okresie 2022 r.
Największą część świątecznych wydatków – przeciętnie nominalnie 607 zł – stanowią artykuły spożywcze i organizacja Świąt. W przypadku tej kategorii obserwujemy wzrost deklarowanych wydatków względem ubiegłego roku o 3,8 proc. Na prezenty dla najbliższych przeciętnie przeznaczymy 565 zł – nominalnie aż o 13 proc. więcej niż rok wcześniej, z kolei na podróże świąteczne i dojazdy wydamy średnio 318 zł – to o 7 proc. mniej niż w roku ubiegłym. Pamiętajmy, że są to jednak wartości uśrednione.
Ta tegoroczne święta mniej wydamy z oszczędności i z pożyczonych pieniędzy
REKLAMA
– Zapytaliśmy Polaków, w jaki sposób będą finansować wydatki świąteczne i dla zdecydowanej większości – 86%, podobnie jak w latach poprzednich, źródłem finansowania będą bieżące dochody. Spadł nieco odsetek osób deklarujących, że wydatki świąteczne będą finansować z oszczędności – mówi dr Przemysław Barbrich, dyrektor Zespołu Komunikacji i PR ZBP.
Jak dodaje ekspert, jednocześnie dla 30 proc. badanych bieżące dochody nie będą wystarczające, aby w całości pokryć wszystkie wydatki związane z organizacją Świąt. Zakładają oni, że aby zrealizować swoje świąteczne plany będą musieli sięgnąć do zgromadzonych oszczędności lub też wspomóc się pożyczką.
Dzisiaj, przy znacznie niższym odczycie inflacji niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, o ograniczeniach wydatków na Święta myśli 64 proc. osób. Jeszcze rok temu było to 73 proc. Wśród tych osób, które myślą o ograniczeniu wydatków w aktualnej sytuacji, największy odsetek – 43 proc. planuje zaoszczędzić na prezentach. To zbliżony odsetek wskazań w porównaniu z zeszłym rokiem, podobnie zresztą jak w przypadku pozostałych kategorii świątecznych oszczędności.
Na stole najbardziej podrożał karp i słodycze, poza nim – paliwo!
Raport Świąteczny Portfel Polaków 2023 opisuje również zmiany w cenach towarów i usług składających się na tzw. „świąteczny koszyk”
Jak co roku bankowcy biorą pod lupę wydatki czteroosobowej rodziny, która spędza święta w domu. Z wyliczeń wynika, że w tym roku wyda ona 3 739,70 zł. Przed rokiem było to 3 053,70 zł
Biorąc pod uwagę utrzymującą się od dłuższego czasu wysoką inflację, można było przewidywać, że nadchodzące święta będą kosztowne. Taki trend potwierdzają dane zebrane z popularnych sklepów internetowych. Ceny większości produktów znacząco wzrosły w porównaniu z poprzednim rokiem.
Najwięcej zapłacimy z żywność. Inwestycja w odpowiednie przygotowanie do uroczystej kolacji również odbije się na naszym budżecie. Szacowane koszty związane z zakupem świątecznych ubrań czy nową fryzurą wyniosą średnio 1160 zł, co oznacza wzrost o 360 zł w porównaniu z ubiegłym rokiem. Sporym wydatkiem okazuje się udekorowanie domu, zwłaszcza jeśli chodzi o ceny choinki, które w tym roku wynoszą od 90 do 225 zł za żywą i 149-380 zł za sztuczną. Za pozostałe ozdoby świąteczne zapłacimy łącznie 323 zł. Zgodnie z obliczeniami, czteroosobowa rodzina, składająca się z rodziców i dwójki dzieci, wyda na Święta w tym roku około 3 739,70 zł. Do tego trzeba doliczyć koszty zakupu upominków, które w każdej rodzinie wyglądają inaczej.
Podstawowymi produktami potrzebnymi do przygotowania tradycyjnych potraw wigilijnych są przede wszystkim ryby, na czele z karpiem. Obecnie, kupując karpia bezpośrednio od hodowcy, należy się liczyć z wydatkiem oscylującym w granicach 25-30 zł. W sklepach, supermarketach i na bazarach ceny są nieco wyższe ze względu na dodatkową marżę, jaką nakładają sprzedawcy. Niemniej jednak, wybierając się do marketu, mamy gwarancję zakupu ryb najwyższej jakości, a także korzystamy z szybkości, wygody i dostępu do wszystkich potrzebnych produktów w jednym miejscu. W tym roku za kilogram karpia w sklepie zapłacimy średnio 80 zł. Należy mieć jednak na uwadze, że tuż przed świętami ceny ryb mogą wzrosnąć nawet kilkukrotnie.
Jeszcze gorsze wiadomości są dla osób, które w święta podróżują własnym samochodem. Przed rokiem zatankowanie baku do pełna kosztowało 355 zł, a tym to jest już 440 zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.