REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Teraz instalacje fotowoltaiczne z nakazami wyłączenia w każdy weekend. Czy warto wciąż inwestować w panele słoneczne

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Elektrownie węglowe pracują pełną parą, a słoneczne są wyłączane bo nie ma chętnych na prąd, czyż to nie absurd
Elektrownie węglowe pracują pełną parą, a słoneczne są wyłączane bo nie ma chętnych na prąd, czyż to nie absurd
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W oba dni świąteczne Wielkanocy 30 i 31 marca PSE nakazały wyłączyć instalacje fotowoltaiczne, wskutek czego na zmarnowanie poszło 13 000 MWh energii, za to do atmosfery trafiło 5 tys. ton dwutlenku węgla z elektrowni opalanych węglem. Ten absurd staje się standardem i stawia pod znakiem zapytania sens inwestowania także w małe instalacje fotowoltaiczne. Co prawda ich na razie wyłączenie nie dotyczą, ale to kwestia czasu.

Teraz nowi inwestorzy fotowoltaiki tracą w inny sposób: za odbierany przez operatorów prąd dostają grosze, bo ceny są ustalane arbitralnie.

REKLAMA

Czy najpierw nie powinny być wyłączane elektrownie napędzane węglem, a słońcem i wiatrem na końcu?

REKLAMA

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) konsekwentnie odpowiadają, że wyłączają elektrownie słoneczne bo jest za małe zapotrzebowanie na energię, a fotowoltaikę wyłączyć i włączyć jest łatwiej niż elektrownie emitujące gazy cieplarniane.

Nikt nie czuje się też odpowiedzialny za krótkowzroczną politykę energetyczną – zwłokę w budowie magazynów energii w tempie równym przybywaniu energii ze słońca. Być może to jest skandal większy niż wszelkie niegospodarności, którymi teraz zajmują się komisje śledcze w Sejmie.

Nie dość, że za magazynowanie energii nie odpowiada praktycznie żadna firma państwowa, to nie ma dostatecznych ułatwień i wsparcia dla inwestorów prywatnych, którzy potrafią takie magazyny wybudować i zarabiać na zmiennych cenach energii – co pokazuje praktyka innych krajów.

W Polsce łatwiej dopłacać do rachunków gospodarstw domowych – w gruncie rzeczy przecież ich pieniędzmi pochodzącymi z podatków – niż zapewnić tanią energię elektryczną, a gdy się już ona pojawia, wyłączać.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Łatwość decyzji o wyłączeniach nie mobilizuje do rozwiązania problemu w sposób korzystny dla gospodarki i środowiska

REKLAMA

Jak wskazuje dr Kamil Kwiatkowski, dyrektor ds. projektów badawczych w Euros Energy, w Święta Polskie Sieci Elektroenergetyczne wyłączyły instalacje fotowoltaiczne, w wyniku czego „przepadło” ponad 13 000 MWh energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii.
Warto wspomnieć, że tylko w marcu br. takich interwencji dotyczących energii z OZE było kilka. Czy jest to zwiastun tego co może nas czekać w nadchodzącym lecie? Czy możemy zmienić tę sytuację i nie dopuszczać do utraty zielonej energii?

W same święta, czyli 31.03 wydano polecenie wyłączenia w godz. 12:00-17:00 źródeł fotowoltaicznych o łącznej mocy zainstalowanej 3 237 MW. Natomiast w lany poniedziałek wprowadzono ich redukcję w wysokości: 1 158 MW w godz. 11:00-2:00, 1 937 MW w godz. 12:00-13:00, 1 841 MW w godz. 13:00-14:00.

Jak wyjaśnia ekspert, konieczność wyłączenia instalacji fotowoltaicznych wynika z wysokiej generacji energii elektrycznej pochodzącej z OZE przy jednoczesnym niskim zapotrzebowaniu (w związku z dniami wolnymi) oraz niewystarczalności innych środków do zbilansowania krajowego systemu elektroenergetycznego (KSE), w szczególności ograniczenia generacji źródeł konwencjonalnych.
W takich okolicznościach, nadmiar energii generowanej przez odnawialne źródła energii, przekraczający aktualne potrzeby na energię elektryczną, nie może być efektywnie wykorzystany.

W wyniku wyłączenia instalacji fotowoltaicznych, w dniach 29.03-01.04, „przepadło” ponad 13 000 MWh energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii.

Stracona energia elektryczna i wyemitowany dwutlenek węgla

– Warto wiedzieć, że energia ta mogła łatwo zasilić magazyny ciepła w ciepłowniach powiatowych, zmniejszając emisje dwutlenku węgla ze spalania węgla o ponad 5 000 ton w przypadku klasycznej sieci ciepłowniczej – wskazuje dr Kamil Kwiatkowski.

Przykładem takiego rozwiązania może być pierwszy w Polsce magazyn wodny PTES zainstalowany w „Ciepłowni Przyszłości” w Lidzbarku Warmińskim.

Jak wylicza ekspert, w przypadku najprostszego ładowania elektrycznego, zmarnowane ponad 13 000 MWh energii elektrycznej pozwoliłoby załadować około 10 takich magazynów jak w Lidzbarku Warmińskim.

– Co więcej, w „Ciepłowni Przyszłości” PTES wspierany jest pompami ciepła, gdyby również i to wziąć pod uwagę, 13000 MWh energii elektrycznej pozwoliłoby załadować 40 magazynów – dodaje dr Kamil Kwiatkowski.

O co ten krzyk? konsument zapłaci podatek od emisji i po problemie?

Opisane magazyny mogłyby stanowić idealne źródło taniego, ekologicznego ciepła na zimne dni. Oszczędzanie każdej megawatogodziny energii o zerowej emisji stanie się wkrótce istotne również dla małych ciepłowni, kiedy to i one zostaną włączone do rozszerzonego systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w ramach nowego ETS2.

To stanie się jednak dopiero w 2027 r. i wcale nie jest powiedziane, że dalej nie będzie wygodniej płacić za emisję zamiast inwestować w magazyny – tak jak i teraz, za zakup praw do emisji finalnie płacą konsumenci.

Jedyna prawdziwa nadzieja jest w tym, że coraz wyższe ceny energii skłonią konsumentów do większej edukacji w tym zakresie, a w konsekwencji – rozliczenia rządu za woluntaryzm w polityce energetycznej. Konsumentowi można zaciemniać obraz przyczynami drożejącej energii elektrycznej przyczynami obiektywnymi tylko wtedy gdy nie jest on w pełni zorientowany w meandrach polityki energetycznej. Ale gdy już pojmie w czym rzecz, ci którzy dziś pozwalają na takie marnotrawstwo zostaną rozliczeni przy urnach wyborczych.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
7000 zł zasiłku pogrzebowego jednak szybciej trafi na konta bankowe. Zmiana zasad wypłaty ważnego świadczenia przez ZUS już na biurku Prezydenta

W dniu 7 sierpnia 2025 r., Senat przyjął bez poprawek projekt ustawy zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych autorstwa MRPiPS, która zakłada zmianę zasad wypłaty zasiłku pogrzebowego, w tym m.in. – skrócenie terminu, jaki ZUS będzie miał na wypłatę zasiłku beneficjentom tego świadczenia. To jednak nie jedyne uproszczenia, jakie wprowadza rządowa nowelizacja, w zakresie przyznawania prawa do zasiłku pogrzebowego, która trafia właśnie na biurko Prezydenta.

Niektórzy emeryci i renciści mogą stracić świadczenie. Od września ZUS zmienia przepisy

To ważna wiadomość dla tych, którzy zdecydowali się na wcześniejszą emeryturę lub są na rencie. Zmienią się limity dotyczące dodatkowego zarobkowania. Część emerytów i rencistów powinna się mieć na baczności. Jeśli limit przekroczą, ZUS może im ze świadczenia obciąć nawet o kilkaset złotych, w skrajnych przypadkach nawet zawiesić emeryturę.

Nowe świadczenie 1000 plus miesięcznie na drugie dziecko dla każdego, jeżeli rodzina nie przekracza 280 tys. zł dochodu rocznie. Prezydent już złożył swój podpis

„Szacuje się, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może zostać średnio 1 000 zł miesięcznie” – poinformowała Kancelaria Prezydenta, po podpisaniu przez Karola Nawrockiego, w dniu 8 sierpnia br., projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Ze świadczenia skorzystać będą mogły z dwójką i więcej dzieci, które nie przekraczają poziomu dochodów 140 tys. zł rocznie na małżonka, czyli 280 tys. zł rocznie na rodzinę.

Czy dziś 10.08.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Wakacje nabrały tempa i już są za półmetkiem. Dla wielu osób niedziela 10 sierpnia to już czas po wypoczynku kiedy trzeba wrócić do standardowego rytmu życia. Tego z obowiązkami domowymi, w tym zakupami. Czy duże zakupy w Lidlu, Biedronce czy innym sklepie, w którym zwykle je robimy, są możliwe, a może to niedziela z zakazem handlu i pozostaje liczyć na otwartą najbliższą Żabkę?

REKLAMA

Zerowy PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice

Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice z "Planu 21". W Kolbuszowej podpisał projekt ustawy o zerowym PIT dla rodzin z co najmniej dwojgiem dzieci. „Polskie rodziny mogą liczyć na swojego prezydenta” – podkreślił. To odpowiedź na kryzys demograficzny i pierwszy krok w stronę realnego wsparcia klasy średniej.

Palenie gałęzi na własnej posesji 2025 - czy można palić gałęzie na własnej posesji? Kiedy można palić gałęzie na działce?

Palenie gałęzi i liści, nawet na własnej posesji, może skończyć się mandatem. Zakaz obowiązuje nie tylko w miastach, ale też na wsiach i działkach rekreacyjnych. Sprawdź, co grozi za spalanie gałęzi w 2025 roku i gdzie zgłosić uciążliwego sąsiada, który zadymia okolicę.

Szef na urlopie: czy możliwy jest wypoczynek bez telefonu i laptopa?

Oprócz plaży i szumu morza urlop szefa wiąże się zwykle z telefonami i laptopem. Tymczasem prawdziwy wypoczynek jest naprawdę ważny. Jakie są korzyści z nieobecności szefa w firmie? Co zmienić w zarządzaniu, aby móc spokojnie wybrać się na urlop?

Kiedy cudzoziemcy (np. obywatele Ukrainy) muszą płacić w Polsce podatek od spadków i darowizn?

W Polsce obecnie mieszka wielu cudzoziemców, przeważają obywatele Ukrainy, tutaj pracują, kształcą się, a także nabywają rzeczy m.in. w drodze darowizn otrzymywanych od swoich rodzin czy w drodze dziedziczenia. Warto zatem przybliżyć im zasady opodatkowania obowiązujące na terytorium RP, a przede wszystkim wyjaśnić w jakich sytuacjach ciąży na nich w naszym kraju obowiązek podatkowy.

REKLAMA

KSeF zrewolucjonizuje pracę biur rachunkowych. Nadchodzi największa zmiana od lat

Już od kwietnia 2026 każdy przedsiębiorca będzie musiał korzystać z Krajowego Systemu e-Faktur. To ogromne wyzwanie – ale też szansa – zwłaszcza dla biur rachunkowych. Dowiedz się, jak KSeF zmieni obieg dokumentów, rolę księgowych i co zrobić, by nie zostać w tyle w erze cyfrowej rewolucji.

Afera z dofinansowaniami z KPO. PARP zapowiada kontrole, opozycja mówi o gigantycznym skandalu i podaje kolejne przykłady

Wiele kontrowersji wzbudziła interaktywna mapa projektów, które uzyskały dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy, którą opublikowano na kpo.gov.pl. Co ciekawe od rana 8 sierpnia 2025 r. cała strona kpo.gov.pl nie jest dostępna (występują problemy techniczne z jej wyświetleniem). Szeroko krytykuje się zasadność wydatkowania tych środków zwłaszcza w branży HoReCa. PARP zapowiedział kontrolę w tym sektorze. Premier Tusk powiedział, że nie zaakceptuje żadnego marnotrawienia środków z KPO. Prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał całą sprawę gigantycznym skandalem a inni politycy PiS mówią o największej aferze obecnego rządu

REKLAMA