REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Złoto w kwietniu napędziło strachu inwestorom. Czy to już koniec dobrej koniunktury dla króla metali szlachetnych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Rośnie ryzyko inwestowania w złoto, ale popyt na nie wcale nie spada
Rośnie ryzyko inwestowania w złoto, ale popyt na nie wcale nie spada
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kontrasty na rynku złota są w tym momencie widoczne jak nigdy wcześniej. Dopiero co notowane były historyczne szczyty na poziomie nieco powyżej 2 430 dolarów za uncję, a kilka dni później zanotowana była największa dzienna strata od wielu lat.

Jak podkreśla Michał Stajniak, CFA, Wicedyrektor Działu Analiz XTB – jednocześnie złoto pozostaje zaledwie 5% od historycznych szczytów, przy rentownościach w USA sięgających ponad 4,6% oraz funduszach ETF, utrzymujących najmniejszą ilość złota od września 2019 roku.

REKLAMA

Złoto drogie, ale popyt na nie i liczba inwestujących wciąż rosną

REKLAMA

Czy przy takich skrajnościach cena złota powyżej 2300 dolarów za uncję nie wydaje się zbyt wysoka? Czy może jednak odwrócenie niektórych warunków może sprawić, że spełnią się niektóre prognozy instytucji finansowych mówiących o poziomie 3000 dolarów za uncję.

– Analizując rynek surowców, niemal zawsze patrzymy na relację podaży i popytu. W przypadku złota od lat obserwujemy utrzymującą się nadpodaż, ale w tym przypadku nie stanowi to takiego problemu jak dla ropy czy metali przemysłowych, które nie mają charakteru aktywa mającego utrzymać pewną wartość – tłumaczy Michał Stajniak.

Największą częścią globalnego popytu na złoto jest sektor jubilerski, którego udział nierzadko przekraczał 50%. Warto jednak zauważyć, że popyt ten jest raczej stały lub jego dynamika zmian nie jest zbyt duża z roku na rok.

REKLAMA

– Zdecydowanie większe zmiany obserwujemy w popycie inwestycyjnym na złoto fizyczne oraz ze strony banków centralnych. To właśnie w ostatnim czasie rośnie udział tych dwóch grup do poziomu blisko 50 procent, choć jeszcze niedawno były to poziomy poniżej 50 procent. Jeśli dołożymy do tego fundusze ETF, które również inwestują w złoto fizyczne, to udział w pewnym momencie zbliżał się do 60 procent – wyjaśnia ekspert.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Miało to miejsce w 2020 roku, kiedy to ogromna płynność na rynku wywołana działaniami banków centralnych i rządów w trakcie pandemii spowodowała szał zakupowy na wielu rynkach. Od tamtej pory inwestorzy wycofują jednak swoje środki z funduszy ETF, kierując się bardziej w stronę rynku akcji czy nawet w ostatnim czasie rynku kryptowalut.

Obniżki stóp procentowych w USA: jak wpłyną na złoto

Ekspert tłumaczy, że złoto pozostawało na wysokich poziomach w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach, nawet pomimo potężnego wzrostu stóp procentowych w USA oraz w większości najważniejszych gospodarek na świecie.

Sytuacja ta pokazywała, że złoto trzyma swą wartość w chwili dużej niepewności dotyczącej dalszej walki z inflacją. Niemniej, spekulacje na temat obniżek, które pojawiły się końcem zeszłego roku, doprowadziły do tego, że złoto na stałe zameldowało się powyżej 2000 USD za uncję.

Co więcej, obniżki stóp, a raczej oczekiwanie na obniżki  w poprzednich latach, powodowało wzrosty cen złota. Wobec tego mogłoby wydawać się, że przedłużający okres oczekiwania na obniżki sprzyja dalszym wzrostom cen złota.

W tym jednak przypadku pojawił się zbieg okoliczności w postaci wybuchu szeregu konfliktów geopolitycznych na świecie, które wraz z rosnącym popytem na złoto powodowały dalszy jego wzrost.

– Jeśli napięcie się utrzyma, a stopy procentowe będą obniżane, to może w jeszcze większym stopniu pobudzić chęć kupowania złota, również ze strony funduszy ETF, które stanowią ostatni klocek w budowie wieloletniej hossy na rynku metali szlachetnych – przewiduje Michał Stajniak.

Konflikty zbrojne już nie tak ważne dla kursu złota

Ekspert zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny fakt. Wojna między Rosją i Ukrainą doprowadziła do wzrostu cen złota powyżej 2000 USD za uncję. Niemniej od marca 2022 roku zdecydowanie najważniejszą kwestią dla kierunku cen złota było zachowanie dolara oraz rentowności.

Sytuacja uległa zmianie w październiku zeszłego roku, kiedy rozpoczął się konflikt między Izraelem oraz Hamasem, który przerodził się w kilka innych punktów zapalnych na Bliskim Wschodzie.

– Generalnie geopolityka ma raczej ograniczony wpływ na złoto w długim terminie, ale jeśli w parze idzie wzrost popytu na złoto ze strony funduszy hedgingowych, wtedy sytuacja nabiera zupełnie innego kształtu. Fundusze znacznie zwiększyły ilość pozycji długich na kontraktach terminowych, choć i tak ich ilość pozostaje daleko od ekstremalnie wysokich poziomów, które obserwowaliśmy w 2020 roku. To pokazuje, że potencjalnie może być jeszcze miejsce do dalszych wzrostów, w szczególności, jeśli popatrzymy sobie na to, co dzieje się w Chinach – uważa Michał Stajniak.

Chiny od dawna stanowiły jeden z największych konsumentów złota, próbując prześcignąć pod tym względem Indie. W tym momencie, kiedy cały świat próbuje odchodzić od dolara i zwiększyć swoją dywersyfikację rezerw, kieruje się właśnie w kierunku złota.
Ludowy Bank Chin kupuje złoto nieprzerwanie od 17 miesięcy. Chiny znajdują się obecnie na 6. miejscu pod względem ilości trzymanego złota, ale niewiele brakuje, aby przeskoczyć takie kraje jak Rosja, Francja czy Włochy. Co więcej, dosyć często spekuluje się na temat tego, że oficjalne zakupy złota przez PBOC to jedynie cząstka realnych zakupów przez Chiny.

Szaleństwo ma również miejsce na chińskim rynku kontraktów terminowych, gdzie liczba długich pozycji na złocie przekroczyła 300 tys. kontraktów i osiągnęła najwyższe w historii wartości, co odpowiada ponad 300 tonom złota. Jest to zdublowanie długich pozycji w porównaniu do początku 2023 roku.

– Może to być również powiązane z zakazem handlu kryptowalutami oraz ogólnym trendem szukania bezpiecznych przystani przed niepewnością związaną z wciąż wysoką inflacją, sytuacją geopolityczną na Bliskim Wschodzie, napięciem stosunków między USA oraz Chinami czy zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA – zauważa ekspert.

Inwestowanie w złoto teraz: jakie ryzyko dla kupujących

Ekspert uważa, że ryzykiem dla ceny złota jest kompletna deeskalacja sytuacji geopolitycznej na świecie, co zmniejszyłoby popyt na bezpieczne aktywa. Z drugiej strony rynki akcji pozostają bardzo mocno wykupione, dlatego ryzyko na rynku pozostaje bardzo wysokie.

Drugim czynnikiem, który zagraża złotu oraz innym kruszcom jest potencjalny powrót wysokiej inflacji, który zmusiłby banki centralne do powrotu do podwyżek stóp procentowych.

– Oczywiście można stwierdzić, że złoto po osiągnięciu historycznych szczytów wydaje się być przewartościowane, ale patrząc na kruszec w relacji cen innych aktywów takich jak miedź, ropa, S&P 500 czy względem wciąż ogromnych bilansów banków centralnych, wydaje się, że złoto wciąż może mieć przed sobą kolejne historyczne szczyty – podkreśla Michał Stajniak.

Jego zdaniem jednak poziom 2 500 dolarów za uncję nie wydaje się odległy, a coraz więcej instytucji finansowych przedstawia prognozy, w których 3 000 dolarów wydaje się być scenariuszem bazowym jeszcze na 2024 rok.

Oczywiście należy pamiętać, że ewentualna inwestycja w złoto powinna stanowić jedynie część całego portfela inwestycyjnego oraz sama inwestycja powinna być traktowana w kontekście długoterminowym. Patrząc na 5- czy 10-letnie okresy inwestycyjne w ostatnich 30 latach, mieliśmy bardzo mało sytuacji, w których zwrot z takiej inwestycji był ujemny – podsumowuje Michał Stajniak, CFA, Wicedyrektor Działu Analiz XTB.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zerowy PIT dla rodzin z dziećmi. Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice

Prezydent Karol Nawrocki realizuje pierwsze obietnice z "Planu 21". W Kolbuszowej podpisał projekt ustawy o zerowym PIT dla rodzin z co najmniej dwojgiem dzieci. „Polskie rodziny mogą liczyć na swojego prezydenta” – podkreślił. To odpowiedź na kryzys demograficzny i pierwszy krok w stronę realnego wsparcia klasy średniej.

Palenie gałęzi na własnej posesji 2025 - czy można palić gałęzie na własnej posesji? Kiedy można palić gałęzie na działce?

Palenie gałęzi i liści, nawet na własnej posesji, może skończyć się mandatem. Zakaz obowiązuje nie tylko w miastach, ale też na wsiach i działkach rekreacyjnych. Sprawdź, co grozi za spalanie gałęzi w 2025 roku i gdzie zgłosić uciążliwego sąsiada, który zadymia okolicę.

Szef na urlopie: czy możliwy jest wypoczynek bez telefonu i laptopa?

Oprócz plaży i szumu morza urlop szefa wiąże się zwykle z telefonami i laptopem. Tymczasem prawdziwy wypoczynek jest naprawdę ważny. Jakie są korzyści z nieobecności szefa w firmie? Co zmienić w zarządzaniu, aby móc spokojnie wybrać się na urlop?

Kiedy cudzoziemcy (np. obywatele Ukrainy) muszą płacić w Polsce podatek od spadków i darowizn?

W Polsce obecnie mieszka wielu cudzoziemców, przeważają obywatele Ukrainy, tutaj pracują, kształcą się, a także nabywają rzeczy m.in. w drodze darowizn otrzymywanych od swoich rodzin czy w drodze dziedziczenia. Warto zatem przybliżyć im zasady opodatkowania obowiązujące na terytorium RP, a przede wszystkim wyjaśnić w jakich sytuacjach ciąży na nich w naszym kraju obowiązek podatkowy.

REKLAMA

KSeF zrewolucjonizuje pracę biur rachunkowych. Nadchodzi największa zmiana od lat

Już od kwietnia 2026 każdy przedsiębiorca będzie musiał korzystać z Krajowego Systemu e-Faktur. To ogromne wyzwanie – ale też szansa – zwłaszcza dla biur rachunkowych. Dowiedz się, jak KSeF zmieni obieg dokumentów, rolę księgowych i co zrobić, by nie zostać w tyle w erze cyfrowej rewolucji.

Afera z dofinansowaniami z KPO. PARP zapowiada kontrole, opozycja mówi o gigantycznym skandalu i podaje kolejne przykłady

Wiele kontrowersji wzbudziła interaktywna mapa projektów, które uzyskały dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy, którą opublikowano na kpo.gov.pl. Co ciekawe od rana 8 sierpnia 2025 r. cała strona kpo.gov.pl nie jest dostępna (występują problemy techniczne z jej wyświetleniem). Szeroko krytykuje się zasadność wydatkowania tych środków zwłaszcza w branży HoReCa. PARP zapowiedział kontrolę w tym sektorze. Premier Tusk powiedział, że nie zaakceptuje żadnego marnotrawienia środków z KPO. Prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał całą sprawę gigantycznym skandalem a inni politycy PiS mówią o największej aferze obecnego rządu

Nowe świadczenie dla osób od 13 do 65 roku życia. Od kiedy? Padł konkretny termin

Nowy projekt dotyczący wsparcia osób z niepełnosprawnościami miał trafić do Sejmu w drugim kwartale 2025 roku, ale tak się nie stało. Obecnie trwają nad nim prace w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Premier Donald Tusk niedawno sugerował możliwą datę, a teraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej podała nowy, konkretny termin. Oto szczegóły.

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

REKLAMA

Klimatyzacja w miejscu pracy: czy to dobre dla zdrowia pracowników?

Klimatyzacja w miejscu pracy ma zapewniać komfort termiczny pracowników i zapobiegać protestom kadry przed pracą w zbyt wysokich temperaturach. Czy to jednak jest dobre dla zdrowia zatrudnionych osób?

PIP przekształci umowę zlecenia i dzieło w umowę o pracę, nie trzeba będzie iść do sądu. Dodatkowo będą zdalne kontrole. Szykuje się rewolucja dla pracowników i pracodawców

Szykuje się reforma Państwowej Inspekcji Pracy: co będzie oznaczała dla pracowników i pracodawców? Na ten moment wiadomo, że rozwiązania mają na celu zapobieganie obchodzeniu prawa i zapewnienie pracownikom realnej ochrony. Reforma ma dwa główne wymiary: organizacyjny – zmiana struktury PIP, wdrożenie narzędzi cyfrowych i standardów kontroli zdalnych; społeczny – budowanie nowego wizerunku inspekcji jako partnera pracowników, a nie instytucji represyjnej. Dzięki temu PIP ma zyskać skuteczniejsze instrumenty do reagowania na naruszenia prawa pracy.

REKLAMA