REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dobiją miliony Polaków nowym, upiornym podatkiem? Projekt ustawy jest już gotowy. Czy grozi nam ruina domowych budżetów?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dobiją miliony Polaków nowym, upiornym podatkiem? Projekt ustawy jest już gotowy. Czy grozi nam ruina domowych budżetów?
Za dom wart pół miliona złotych trzeba będzie płacić rocznie 5 tysięcy złotych podatku? Jeśli jest wart milion, wychodzi 10 tysięcy. Brzmi upiornie. Czy fiskus każe nam się rozliczać nie z metrażu a wartości nieruchomości?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Za dom wart pół miliona złotych trzeba będzie płacić rocznie 5 tysięcy złotych podatku? Jeśli jest wart milion, wychodzi 10 tysięcy. Brzmi upiornie. Czy fiskus każe nam się rozliczać nie z metrażu a wartości nieruchomości? Nad Polską zawisło widmo podatku katastralnego, którego wprowadzenie do naszego kraju rekomenduje Międzynarodowy Fundusz Walutowy i OECD, międzyrządowa organizacja gospodarcza.

rozwiń >

Czy Polacy będą płacić taki podatek jaki obowiązuje we Francji czy w Niemczech? W ślad za wcześniejszym apelem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, OECD rekomenduje wprowadzenie w Polsce progresywnego podatku powiązanego z jej wartością. Brzmi upiornie? I upiornie wyglądałoby w praktyce.

REKLAMA

Wychodzi nawet 10 tysięcy złotych podatku

REKLAMA

Obowiązujące w Europie stawki to jeden procent wartości nieruchomości rocznie. Rachunek jest więc prosty. Za dom czy mieszkanie warte pół miliona złotych trzeba będzie płacić rocznie 5 tysięcy złotych podatku? Za warte milion, roczny podatek wyniósłby nawet 10 tys. złotych. Na miesiąc wychodzi prawie tysiąc złotych, a to przy naszych polskich pensjach oznacza ruinę dla domowych budżetów.

- Polska powinna przejść na system opodatkowania nieruchomości oparty na jej wartości, stosowany w większości krajów OECD, który dokładniej odzwierciedlałby wartość gruntów i byłby bardziej progresywny i wydajny – stwierdza organizacja w raporcie poświęconym Polsce. - Obecny system jest słabym wskaźnikiem zamożności i zdolności płatniczej podatników, ponieważ nie uwzględnia innych , niż powierzchnia cech nieruchomości i jej lokalizacji, która jest kluczowym czynnikiem determinującym jej wartość - uzasadnia OECD?

Sposób na zasypanie budżetowej dziury

Skąd te rekomendacje OECD? Bo mamy w Polsce rekordowo wysoki deficyt w budżecie na 2025 rok. To blisko 300 mld złotych. Jednak - jak wskazują eksperci - trzeba do niego doliczyć około 100 mld zł deficytu ukrytego w funduszach Banku Gospodarstwa Krajowego – pisał serwis prawo.pl. Cała gospodarka zapłaci za to rosnącym długiem i coraz wyższymi kosztami jego obsługi.

Zastąpienie podatku od metrażu czyli od nieruchomości podatkiem katastralnym może być zbawienne dla budżetu, ale nie dla Polaków. Bo podatek oznaczałby katastrofę dla naszych domowych budżetów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czy będziemy płacić nową daninę?

REKLAMA

Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy z koalicyjnego rządu Donalda Tuska, pod koniec maja w rozmowie z Radiem Zet, ujawnił, że projekt ustawy o podatku katastralnym jest już gotowy. Nową daniną mieliby być obłożeni ci, którzy mają więcej niż dwa mieszkania. Jak argumentował polityk, posiadanie kilkunastu mieszkań często wiąże się z chęcią spekulacji, co uzasadnia wprowadzenie takiego podatku.

Do wprowadzenia nowej daniny odniosła się także szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050, która – jak podał PAP - wskazywała na konieczność wprowadzenia podatku katastralnego od posiadania trzeciego mieszkania. Minister zastrzegła jednak, że propozycja zakłada wyjątki, które uwzględniają to, ile dzieci mają właściciele nieruchomości.

Duża część kapitału "siedzi w betonie"

Pełczyńska-Nałęcz przekonywała, że w takim kształcie podatek dotyczyłby mniej niż 1 proc. polskiego społeczeństwa i będzie zniechęcać do inwestycji w nieruchomości w celach spekulacyjnych. Jak zauważyła, duża część kapitału "siedzi w betonie" i może być lepiej wykorzystana w innych sektorach gospodarki. Minister podkreśliła, że takie działanie uwolni środki potrzebne na rozwój startupów czy innowacyjnych przedsięwzięć.

Propozycja zakłada także rozwiązania prorodzinne. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej sugeruje, że właściciele z co najmniej dwójką dzieci mogliby uniknąć opłaty, jeśli przeznaczą mieszkania dla swoich potomków. W takim przypadku "jedno mieszkanie przypadałoby na jedno dziecko", podczas gdy pozostałe nieruchomości podlegałyby opodatkowaniu.

Co ma przekuwanie propozycji w czyny do czterech samców o wybujałym ego

Czy propozycje politycznych partnerów Platformy Obywatelskiej zostaną przekute w czyny? Po przegranych wyborach prezydenckich rząd zaczyna trzeszczeć w szwach. Czy tak zwana koalicji 15 października po tej sromotnej porażce zdoła przetrwać? Włodzimierz Czarzasty był o to pytany w rozmowie z RMF FM.

- Jeżeli czterech samców o niesłychanie wybujałym ego - mówię też o sobie - nie zrozumie, że muszą się cofnąć o dwa kroki, przemyśleć parę spraw i usiąść do stołu, to moim zdaniem będzie źle - stwierdził Lider Lewicy, który jednak wyraził przekonanie, że koalicjanci się dogadają.

Czarzasty zwrócił uwagę na to, że Lewica wprowadziła blisko piętnaście ważnych dla ludzi ustaw, takich jak renta wdowia. Jak dodał, aby koalicja dalej dobrze funkcjonowała, zamkniętych musi zostać wiele obszarów, w tym obszar mieszkalnictwa. - Nauczka, którą dostał rząd, wskazuje na to, że będziemy mieli wszyscy wzajemne wsparcie w wielu sprawach. Dogadamy się. Ja w to po prostu wierzę - podkreślił polityk, cytowany przez RMF FM.

Wprowadzenie podatku katastralnego wywoła opór społeczny?

Czy wprowadzenie nowego podatku spotkałoby się z oporem społecznym? Jakiś czas temu „Fakt” przytaczał opinię Bartosza Turka eksperta HREIT, który uważa, że partia, która wprowadziłaby podatek katastralny w Polsce definitywnie pożegnałaby się z poparciem społecznym. - Trudne byłoby nawet wprowadzenie podatku od pustostanów i to pomimo faktu, że narażałoby rząd na mniejsze niezadowolenie społeczne – mówi Turek w rozmowie z dziennikiem i podkreśla, że wymagałoby to utworzenia nowego systemu zbierania informacji o 16 milionach mieszkań.

– Nie wiemy nawet, ile mieszkań jest w Polsce wynajmowanych, a system meldunkowy jest fikcją. Politycy mają więc świadomość, że Polacy chwalą sobie prywatność i zbyt daleko idąca ingerencja w prawo własności spotkałaby się z dużym oporem społecznym. Nie zapominajmy ponadto, że pieniądze, za które ktoś kupił sobie mieszkanie podlegały już wcześniej sporemu opodatkowaniu i oskładkowaniu.

Jak wskazuje ekspert, wprowadzenie podatku katastralnego oznaczałoby, że wcześniej już opodatkowane i oskładkowane dochody wydane na nieruchomości, podlegałyby jeszcze kolejnej daninie.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Dodatkowe co najmniej 1900 zł miesięcznie dla każdego – niewiele osób wie o tym świadczeniu, które przysługuje, jeżeli nie spełniają warunków do przyznania emerytury lub renty! Wystarczy wniosek

Niewiele osób jest świadomych, iż niespełnienie wymogów ustawowych do otrzymania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia ich całkowicie szansy na comiesięczne świadczenie w wysokości co najmniej 1878,91 zł z budżetu państwa, które pozwoli im na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb życiowych. Co więcej – świadczenie to, nie jest „obwarowane” żadnymi szczególnymi kryteriami.

Nowa kwota wolna zapewni lepsze życie dla tysięcy emerytów i rencistów: „To sprawa etyki i szacunku do drugiego człowieka. Bo teraz, tej etyki i szacunku brak”

Czym różni się emeryt od osoby pracującej? Zdaniem ustawodawcy - tym, że emeryt potrafi przeżyć za znacznie mniejsze pieniądze. Chodzi o tzw. minimalny byt życiowy. To pojęcie bezpośrednio łączy się z kwotą wolną od potrąceń komorniczych. Ustawodawca stosuje różne limity, w zależności od tego, czy potrącenia dokonywane są z wynagrodzenia za pracę, czy ze świadczenia emerytalnego. Do Sejmu trafiła propozycja zmiany tych przepisów.

Nowa płaca minimalna: 4806 zł czy 5015 zł, podwyżka o 140 czy 250 zł. Nie ma zgody co do najniższej krajowej, rząd sam zdecyduje

Na ostateczną wysokość najniższej krajowej jaka będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku trzeba poczekać do pierwszej połowy września. Rada Dialogu Społecznego nie wypracowała w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę wspólnego stanowiska do połowy lipca więc zgodnie z prawem decyzję co do płacy minimalnej arbitralnie podejmie rząd za dwa miesiące.

REKLAMA

Ruszyły zwroty pieniędzy dla pracowników. To 3 tysiące złotych. Nie wszyscy o tym wiedzą

Coraz wyższe rachunki za prąd i za gaz, coraz droższe zakupy rujnują domowe budżety… to sprawia, że coraz więcej Polaków szuka sposobów na tańszy urlop. Wakacje roku mogą kosztować mniej. Nawet 3 tysiące złotych dopłaty do urlopu czeka na pracowników. Ciągle nie wszyscy wiedzą, że po dofinansowanie mogą się ubiegać. Wachlarz możliwości jest szeroki i zróżnicowany. Od funduszu socjalnego, przez premie urlopowe, po lokalne bony turystyczne.

Czy 20.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

To już połowa lipca - urlopy i wakacje w pełni. Pogoda nie dopisuje jednak, a to oznacza, że więcej czasu spędzamy w domach i zapotrzebowanie na zakupy jest większe niż zwykle. Jak jest w ten weekend - sklep trzeba zaliczyć koniecznie w sobotę czy można je odłożyć na niedzielę, bo jeśli jest ona bez zakazu handlu, to w dogodnych godzinach czynne będą wszystkie sklepy.

Zasiłek pielęgnacyjny a dodatek pielęgnacyjny. Tylko jedno świadczenie Ci się należy. Komu przysługuje, kto wydaje i jakie są różnice?

Zastanawiasz się, czym różni się zasiłek pielęgnacyjny od dodatku pielęgnacyjnego? Nie wiesz, komu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w 2025 roku, kto wypłaca te świadczenia, MOPS czy ZUS, i jak je uzyskać? A może szukasz informacji, czy można pobierać oba świadczenia jednocześnie, czy dodatek pielęgnacyjny został podwyższony oraz jak wygląda wniosek o zasiłek pielęgnacyjny? W tym artykule znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Wyjaśniamy, komu należą się pieniądze, ile możesz dostać i jakie dokumenty będą potrzebne, by złożyć wniosek w MOPS lub ZUS.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Ukrywasz majątek w Delaware? Możesz się zdziwić, jak łatwo wierzyciele potrafią dotrzeć do prawdy

Delaware od dekad uchodzi za bezpieczną przystań dla firm dbających o dyskrecję właścicieli. Ale ten mit ma swoje granice. Coraz częściej okazuje się, że za zasłoną prywatności kryją się słabe punkty – a zdeterminowany wierzyciel potrafi je wykorzystać, by ujawnić, kto naprawdę stoi za spółką i gdzie ukryto aktywa.

W świadomej podróży po spokój

Rozmowa z Olą Krzemińską, twórczynią i CEO agencji Power, promotorką aktywnego stylu życia, o mądrym zarządzaniu energią w życiu i biznesie, zmianach w kulturze pracy oraz trendach w organizacji wydarzeń i wyjazdów firmowych.

REKLAMA