Kredytowy boom trwa! Polacy szturmują banki po pieniądze na mieszkanie – padł rekord wniosków

REKLAMA
REKLAMA
W maju 2025 roku aż 38 tys. osób zawnioskowało o kredyt hipoteczny – to aż 43% więcej niż rok wcześniej. Średnia kwota finansowania przekroczyła 467 tys. zł, a rynek mieszkaniowy znów się rozpędza. Niższe stopy procentowe, stabilizacja cen i nowa fala optymizmu sprawiają, że Polacy coraz śmielej sięgają po własne „M”, napędzając popyt i potencjalny wzrost cen nieruchomości.
- Rekordowa liczba wniosków – Polacy ruszyli po kredyty
- Kredytowy apetyt rośnie z miesiąca na miesiąc
- Niższe stopy = większy ruch na rynku
- Wnioski kredytowe w górę – idą też ceny
- Popyt nie zwalnia – przed nami wzrost cen?
Rekordowa liczba wniosków – Polacy ruszyli po kredyty
Polacy coraz odważniej sięgają po pieniądze na własne mieszkanie. W maju 2025 roku o kredyt zawnioskowało ponad 38 tys. osób – to o 43 proc. więcej niż rok wcześniej. Boom trwa, a średnia wartość wnioskowanego finansowania zdążyła już przekroczyć 467 tys. zł.
REKLAMA
Kredytowy apetyt rośnie z miesiąca na miesiąc
Początek 2025 roku przyniósł wyraźne ożywienie na rynku kredytów hipotecznych. Jak podaje Narodowy Bank Polski, wartość kredytów mieszkaniowych gospodarstw domowych w lutym wyniosła aż 470,4 mld zł, co oznacza wzrost o 3,6 proc. w ujęciu rocznym. To istotny sygnał pokazujący, że coraz więcej Polaków decyduje się na finansowanie zakupu mieszkania z pomocą banku. Wzrost ten jest najprawdopodobniej skutkiem kilku równoległych zjawisk: poprawiającej się sytuacji materialnej gospodarstw domowych, większej dostępności kredytów, a także pewnej stabilizacji na rynku nieruchomości, która uspokoiła nabywców.
Niższe stopy = większy ruch na rynku
REKLAMA
W maju RPP obniżyła stopy procentowe o 0,5 punktu procentowego – do poziomu 5,25 proc. – co istotnie wpłynęło na dynamikę rynku mieszkaniowego. Niższy koszt kredytu oznacza większą dostępność finansowania, szczególnie dla osób kupujących swoje pierwsze mieszkanie – co może przełożyć się na dalszy wzrost liczby wniosków oraz dodatkowe podbicie cen nieruchomości. Choć decyzja ta była częściowo oczekiwana, jej skala zaskoczyła część rynku i może pobudzić kolejną falę zainteresowania zakupami mieszkań, zanim banki dostosują warunki oceny zdolności kredytowej do nowego otoczenia.
– Dla kredytobiorców ta zmiana oznacza realną szansę na niższe raty przy nowo zawieranych umowach oraz większą elastyczność finansową. Z kolei dla deweloperów – możliwe przyspieszenie sprzedaży, zwłaszcza w projektach już rozpoczętych lub oferujących gotowe lokale. Obecnie wiele wskazuje na to, że w 2025 roku możemy mieć do czynienia z rekordami zarówno pod względem liczby udzielonych kredytów, jak i ich łącznej wartości. Polacy, mimo trudnych doświadczeń z poprzednich lat, coraz śmielej podchodzą do inwestycji mieszkaniowych. Własne „M” wciąż pozostaje jednym z głównych celów finansowych wielu rodzin – mówi Bartłomiej Rzepa, członek spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza.
Wnioski kredytowe w górę – idą też ceny
REKLAMA
Zgodnie z najnowszymi danymi Biura Informacji Kredytowej, w maju 2025 roku banki i inne instytucje kredytowe otrzymały 38 tys. zapytań o kredyt mieszkaniowy – to o 43 proc. więcej w relacji r./r. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w kwietniu 2025 r. 467 tys. zł i jest to o 7,4 proc. więcej niż w maju 2024 roku i o 2,1 proc. więcej niż w kwietniu br. Prognoza BIK zakłada, że wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniesie 88,2 mld zł wobec 87,1 mld zł rok wcześniej. Co jednak istotne – w wyliczeniach nie uwzględniono znaczącej obniżki stóp procentowych.
– Ten wzrost zarówno liczby zapytań, jak i ich średniej wartości może świadczyć o kilku trendach. Po pierwsze, coraz więcej osób ma zdolność kredytową wystarczającą do ubiegania się o finansowanie zakupu nieruchomości. Po drugie – i być może ważniejsze – Polacy coraz częściej decydują się na zakup droższych mieszkań w lepszych lokalizacjach lub o większym metrażu. Towarzyszy temu rosnąca świadomość znaczenia komfortu życia i potencjału długoterminowej wartości nieruchomości – mówi Witold Padlewski, członek zarządu Q3D Group.
Popyt nie zwalnia – przed nami wzrost cen?
Naturalnym następstwem wzrostu popytu kredytowego będzie intensyfikacja ruchu na rynku. W najbliższych miesiącach możemy być świadkami wzrostu cen mieszkań – zwłaszcza w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy Trójmiasto. – Wynika to nie tylko z rosnącego popytu, ale także z rosnących kosztów realizacji inwestycji – zarówno materiałów budowlanych, robocizny, jak i gruntów. Rynek może tym samym przejść z fazy stabilizacji do umiarkowanego wzrostu. Warto również dodać, że spodziewane dalsze obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku będą miały pozytywny wpływ na popyt na rynku mieszkaniowym - mówi Grzegorz Woźniak, prezes spółki Q3D Locum. Dodatkowo planowany przez rząd program “Pierwsze klucze”, jeśli ostatecznie ujrzy światło dzienne, także może zwiększyć dostępność finansowania dla osób kupujących pierwsze mieszkanie z rynku wtórnego – dodaje.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA