REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Z największymi graczami konkurujemy ceną

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Krzysztof Polak
DGP

REKLAMA

REKLAMA

Po wycofaniu się z Zielonej Budki, którą stworzył, Zbigniew Grycan zaczął biznes od początku. W ciągu czterech lat otworzył 62 lodziarnie i zapowiada powstanie kolejnych.

• Niektórzy mówią, że przedsiębiorczość to kwestia genów. Jak to było w pana przypadku?

REKLAMA

- Z zawodu jestem cukiernikiem. Wyniosłem to z domu, bo mój dziadek i ojciec robili lody, również teść. Fach praktykowałem w warszawskim Bristolu, który słynął z wyrobów swojej pracowni cukierniczej. Miałem szczęście uczyć się od starych, przedwojennych rzemieślników, urodzonych jeszcze w XIX wieku. Od nich nauczyłem się podstaw przedsiębiorczości w branży spożywczej. Dlatego miałem ułatwione zadanie. Na pewno ten, kto miał przedsiębiorczych przodków, dziedziczy po nich predyspozycje. Ma większą łatwość w kontynuowaniu ich dzieła, ale sam spadek genetyczny nie wystarczy. Trzeba do tego dodać własną odwagę, wyobraźnię i zaangażowanie. Widzę to na przykładzie mojej młodszej córki, która właśnie kończy Szkołę Główną Handlową i jednocześnie prowadzi działalność gospodarczą, również w branży cukierniczej. Jest moim franczyzobiorcą. Z jednej strony cieszy się z parasola ochronnego, jaki rozciągają nad nią rodzice, ale z drugiej twardo negocjuje ze mną warunki współpracy, jak każdy franczyzobiorca. Otworzyła najpierw jedną lodziarnię, potem drugą. W tym roku nadarzyła się okazja otwarcia kolejnej w Galerii Mokotów. Dziś, przed ukończeniem studiów, prowadzi już trzy lodziarnie. Jest zaharowana, trudno sobie wyobrazić inny początek działania przedsiębiorczego.

• Jak zarazić młodzież przedsiębiorczością?

- Trudno inaczej się tego nauczyć niż przez praktykę. Tak jak moja córka - narzeka, że musi płacić wysokie stawki najmu, ale robi to, przychody jej na to pozwalają. Wiedza książkowa jest dobra, ale odgrywa tylko rolę pomocniczą. Doświadczenie przekonuje mnie, że młodzież jest zdolna. Zatrudniam młodych i nieraz mnie zadziwiają swoimi pomysłami, podejściem. W związku z tym wraz z rozwojem firmy awansują i biorą na siebie coraz większą odpowiedzialność.

REKLAMA

• Jakie były pana początki w biznesie?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Indywidualną działalność gospodarczą założyłem w 1962 roku, w czasach, w których władza ludowa zapalała rzemieślnikom raz zielone, a raz czerwone światło. Sprzedawać lody było wówczas o tyle łatwiej, że popyt był niemal nieograniczony. Produkt się sprzedawał na pniu, ale niełatwo było go wytworzyć, bo m.in. trudno było o surowce. Uruchomienie produkcji wymagało dużo zachodu. Ciągle były kontrole. Raz kontrolerzy zameldowali się u mnie o godz. 4 rano i zaczęli przetrząsać książki w biblioteczce. Zapytałem, czego szukają, a oni mówią, że cukru. Oczywiście szukali dolarów.

• Skoro mowa o cukrze - w latach 70. cukier był na kartki. Jak pan wtedy produkował lody?

- Bywały lata, gdy w Warszawie w ogóle zamykano lodziarnie, bo nie było cukru. Udało mi się zachomikować trochę tego surowca i byłem wówczas jedynym producentem, który działał i sprzedawał lody. Kolejki były kilometrowe. Jednak, ze względu na ograniczenia administracyjne, sprzedaż mogłem prowadzić tylko w jednym punkcie. Działalność musiała mieć ograniczony zasięg. Dopiero po 1989 roku rozpocząłem produkcję na większą skalę i w większym asortymencie. W 1993 roku ruszyła fabryka w podwarszawskim Aninie. W 1994 roku, dzięki współpracy z ponad osiemdziesięcioma hurtownikami, lody z Zielonej Budki można już było kupić w całym kraju. W 1997 roku rozwój firmy został tymczasowo wstrzymany wskutek potyczki ze skarbówką o niezapłacony VAT. Fiskus zabrał mi wszystkie pieniądze z konta, a resztę miałem spłacać w ratach. Zakwestionowałem te decyzje. Wygrałem dopiero w NSA. Otrzymałem zwrot zatrzymanych pieniędzy wraz z około 1,5 mln zł, czyli 32 proc. odsetek karnych.

• Czy to był najtrudniejszy moment w historii pana firmy?

- Najgorsze miało dopiero przyjść. W 1998 roku przekształciliśmy Zieloną Budkę w spółkę akcyjną, do której jako akcjonariusz wszedł francuski bank Paribas. Rozpoczęliśmy budowę drugiej fabryki w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Mielcu. W połowie 1999 roku ruszyła tam produkcja lodów. W kwietniu 2001 r. inwestorem strategicznym Zielonej Budki został fundusz Enterprise Investors, który z czasem przejął większościowy pakiet akcji. Od tej pory nie miałem już dostatecznego wpływu na zarządzanie firmą. Bardziej byłem tam potrzebny jako szyld. Nowi włodarze pilnowali przede wszystkim, by spółka osiągała dobre wyniki finansowe. Ucierpiała na tym jakość produktów. Odszedłem ze spółki ze zobowiązaniem, że przez trzy lata nie będę z nią konkurował.

• I to był nowy początek. Zdecydował się pan na budowę nowej firmy od podstaw.

- Lodziarnia przy ul. Puławskiej w Warszawie nie została wniesiona do poprzedniej spółki. Prowadziła ją moja żona - córka mistrza pracowni cukierniczej w Bristolu. Po moim odejściu z Zielonej Budki doszło w rodzinie do debaty. Postanowiliśmy wrócić do rodzinnych tradycji lodziarskich. 15 sierpnia 2004 r. w lokalu na Puławskiej pojawiła się nowa firma z wymyślonym przez nas hasłem Grycan - lody od pokoleń. Pół roku potem w konkursie Warsaw Business Journal na najlepsze artykuły spożywcze w Warszawie dla klientów angielskojęzycznych w kategorii lody zwyciężyły nasze produkty. Obraliśmy strategię, która zakładała, że nie będziemy się kopać z koniem, czyli konkurować o masowego klienta z potęgami rynku Nestle czy Unilever. Zamiast tego postawiliśmy na wysoką jakość lodów po umiarkowanej cenie. W naszej fabryce lody są produkowane na śmietanie i żółtkach, a sorbety na prawdziwych owocach - na hali produkcyjnej pracownice ręcznie obierają antonówki, wyciskają cytryny, a więc wysoka jakość musi mieć swój wysoki koszt. Produkcja nie ma nic wspólnego z uleganiem pokusie, przed którą staje niejeden lodziarz: wiadro wody i już są lody.

• Jakie jest pana credo w biznesie?

- Postępujemy w myśl starej zasady, jedz małą łyżeczką, bo obrót czyni wielkość. Marża nie jest dla nas pierwszorzędnym celem. Oferujemy niższą cenę niż nasi konkurenci i wygrywamy na tym.

LODZIARNIE FIRMOWE

Spółka zatrudnia ponad 500 osób, w tym ok. 350 pracowników na umowach stałych ma dodatkową, płatną opiekę medyczną. Prowadzi 62 lodziarnie, a do końca 2008 r. planuje otworzyć kolejne trzy. Lody sprzedaje w lodziarniach, w sklepach, w hotelach i w gastronomii.

Rozmawiał Krzysztof Polak

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w VAT: rozliczanie importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej

W dniu 17 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, będący częścią pakietu deregulacyjnego. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów nowelizacja ta jest konieczna, bowiem po wprowadzeniu od czerwca br. nowego systemu celnego AIS/IMPORT PLUS, niektóre firmy posiadające pozwolenie na stosowanie zgłoszenia uproszczonego i stosujące to uproszczenie zostałyby de facto pozbawione możliwości rozliczania podatku VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej. Dzięki nowym przepisom ci przedsiębiorcy będą mogli nadal rozliczać podatek VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej.

Kredyty hipoteczne oparte na WIBOR: Kontrowersje, stanowisko TSUE i analiza potencjalnego powództwa o usunięcie „wadliwego” wskaźnika

W 2025 roku kredyty hipoteczne w Polsce pozostają silnie uzależnione od wskaźnika WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), który determinuje oprocentowanie zmiennych rat kredytu lub pożyczki. Według danych z lipca 2025 r., WIBOR 3M wynosi 4,96%, a WIBOR 6M – 4,79%, co po serii obniżek stóp procentowych NBP (ostatnia we wrześniu o 0,25 pp.) przyniosło ulgę kredytobiorcom. Prognozy wskazują na potencjalny dalszy spadek do ok. 4,18% w ciągu najbliższych miesięcy, co mogłoby obniżyć raty o 60-70 zł przy umowie kredytu opiewającej na 400 tys. zł.

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości

Regulacja dotycząca służebności przesyłu i innych form posiadania czy korzystania z nieruchomości istnieje od dawna. Pomimo to, wiele przedsiębiorstw przesyłowych (energetyczne, gazowe, telekomunikacyjne, wodociągowe) w dalszym ciągu korzysta z cudzych nieruchomości bez tytułu prawnego. Jednocześnie, wielu właścicieli nieruchomości nie ma wiedzy jak uregulować taki stan rzeczy. Czy przysługuje im z tego tytułu jakiekolwiek roszczenie?

Ulga B+R na wakacjach. O czym należy pamiętać przy ewidencji czasu pracy w czasie nieobecności pracowników?

Ulga na działalność badawczo-rozwojową (ulga B+R) to jeden z najistotniejszych i najbardziej przystępnych instrumentów wspierających finansowanie innowacji w Polsce. Ta preferencja podatkowa umożliwia przedsiębiorcom odliczenie od podstawy opodatkowania kosztów poniesionych na działania badawczo-rozwojowe nawet na poziomie 200%. W praktyce oznacza to możliwość odzyskania wydatków ponoszonych m.in. na wynagrodzenia pracowników zaangażowanych w prace B+R. Jednak dużym wyzwaniem pozostaje prawidłowe ewidencjonowanie czasu pracy osób zaangażowanych w takie projekty.

REKLAMA

ZUS tylko online? Sejm proceduje projekt ustawy ułatwiający życie przedsiębiorcom

Przedsiębiorcy mogą szykować się na duże ułatwienie. Do Sejmu trafił projekt ustawy, który znosi obowiązek przechowywania przez 5 lat papierowych kopii zgłoszeń do ZUS wysłanych drogą elektroniczną. Jeśli przepisy wejdą w życie, firmy zyskają mniej biurokracji, niższe koszty i pełną cyfryzację procesu.

Rak a orzeczenie o niepełnosprawności 2025. Jakie przywileje, zasiłki i ulgi? Co przysługuje osobie chorej na nowotwór?

Choroba nowotworowa to trudne leczenie, ale trzeba wiedzieć, że to też prawo do dodatkowego wsparcia od państwa. Mało kto wie, że pacjenci onkologiczni mogą ubiegać się o orzeczenie o niepełnosprawności, które otwiera drogę do wielu ulg, świadczeń i przywilejów. Sprawdź, kiedy rak daje prawo do orzeczenia i jakie korzyści można zyskać.

Ustawa o zawodzie psychoterapeuty: szansa na zmianę czy kolejny chaos?

Czy ustawa o zawodzie psychoterapeuty uporządkuje rynek i zwiększy bezpieczeństwo pacjentów, czy raczej wprowadzi dodatkowy chaos? O tym, jakie szanse i zagrożenia wiążą się z projektowanymi zmianami, opowiada dr hab. Łukasz Gawęda, prof. IP PAN, psycholog i badacz mechanizmów zaburzeń psychicznych.

1200 zł wsparcia dla wybranych seniorów. Rządowe wsparcie na wyciągnięcie ręki, ale rocznik ma znaczenie

Rząd oferuje wsparcie finansowe dla osób starszych, które ukończyły 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Jest to forma dopłaty w wysokości do 1200 złotych, która ma pomóc w pokryciu rosnących kosztów utrzymania i wesprzeć domowe budżety, szczególnie w przypadku seniorów o niższych dochodach. Oto szczegóły.

REKLAMA

Wzrost opłat za ogrzewanie podniesie koszty wynajmu mieszkań w 2025 i 2026 roku

Spółdzielnie mieszkaniowe i właściciele nieruchomości na wynajem przygotowują lokatorów na zimę 2025/2026, która niemal na pewno przyniesie wyższe rachunki za ciepło. To efekt zarówno rosnących kosztów ogrzewania, jak i zakończenia rządowej tarczy, która dotąd hamowała podwyżki. Skala zmian nie jest jeszcze znana, ale już dziś eksperci mówią o wzrostach sięgających nawet kilkudziesięciu procent.

Widmo bankructwa wisi nad polskimi firmami. Co trzeci przedsiębiorca obawia się zamknięcia biznesu

Dużo firm w Polsce boi się dziś, że ich klienci nie zapłacą na czas – wynika z najnowszego raportu. Zatory płatnicze pochłaniają tygodniowo nawet kilkanaście godzin pracy i kosztują firmy utratę płynności, reputacji i szans rozwojowych. Aż 30% przedsiębiorstw z sektora MŚP przyznaje, że w perspektywie dwóch lat ryzykuje upadłość.

REKLAMA