REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dziury w bezpieczeństwie energetycznym kraju

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Wątłe jest bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Okazuje się, że możemy mieć kłopoty nie tylko z zaopatrzeniem gospodarki w gaz, ale także w benzynę i olej napędowy. Przy tym problemy mogą się pojawić nie dlatego, że korzystamy głównie z dostaw paliw z Rosji, ale z powodu niedostatecznie rozwiniętej infrastruktury technicznej oraz zbyt liberalnych przepisów.

W ubiegłym roku w polskiej gospodarce zużyte zostało 12,6 mln ton benzyn, oleju napędowego i lekkiego oleju opałowego. Prawdopodobne jest, że w tym roku zużycie paliw będzie o kilka procent większe, ponieważ mamy już za sobą ekspansję szarej strefy w tej branży oraz gwałtowny wzrost w wykorzystywaniu gazu płynnego do napędu samochodów. Użytkownicy pojazdów nie mogą jednak spać spokojnie. Możliwe jest bowiem pojawienie się niedoborów w dostawach benzyn i oleju napędowego. Stałoby się tak, gdyby Polski Koncern Naftowy Orlen przerwał na dłużej produkcję z powodu na przykład poważnej awarii. Wtedy mogłyby pojawić się luki w zaopatrzeniu gospodarki w paliwa, gdyż udział PKN Orlen w rynku detalicznym benzyn i oleju napędowego wynosi około 40 proc., a w hurcie 60 proc. Dostawy z Płocka trudno byłoby zastąpić importem, ponieważ mamy niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę techniczną, dzięki której paliwa mogłyby trafić do odbiorców. Tego problemu nie rozwiąże nawet ewentualne odzyskanie przez państwo kontroli nad Naftoportem, gdzie dziś PKN Orlen ma 49 proc. udziałów, Grupa Lotos 25 proc., Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych 18 proc., Port Północny 4 proc. oraz J&S Service 4 proc.
Bez rurociągu produktowego
Naftoport jest przygotowany do przeładunku w Porcie Gdańskim 33 mln ton ropy naftowej i jej produktów rocznie. Nie miałby kłopotów z przesłaniem dużej ilości ropy w głąb kraju, dzięki funkcjonującemu od 1975 r. rurociągowi pomorskiemu. Jednak ani Naftoport, ani Grupa Lotos nie mają możliwości dostaw benzyn i oleju napędowego tak zwanym rurociągiem produktowym, bo takiego nie ma. Ewentualne wykorzystanie do transportu paliw kolei oraz cystern samochodowych, poza tym, że byłoby znacznie droższe, nie wypełniłoby w pełni luki związanej z przerwą w produkcji płockiej rafinerii.
Naftoport jest naszym paliwowym oknem na świat, ale nie gwarantuje bezpieczeństwa energetycznego kraju, mimo iż stwarza możliwość zasilania polskich rafinerii w 100 proc. w ropę naftową dostarczoną morzem od światowych potentatów. Obecnie polskie rafinerie korzystają prawie w całosci z rosyjskiej ropy, ale głównie dlatego, że jest o­na tańsza od oferowanej przez innych dostawców. Ponadto przestawienie PKN Orlen na surowiec inny niż rosyjski byłoby kosztowne. Pochłonęłoby kilkaset milionów złotych – poinformował wiceminister skarbu Dariusz Marzec, podczas konferencji „Zmieniamy polski przemysł”.
– Przestawienie na siłę polskich rafinerii na ropę, która nie jest dostarczana do Polski najtańszym źródłem (rurociągiem), wydawałoby się może politycznie ciekawe, natomiast ekonomicznie byłoby totalnie bezsensowne, spowodowałoby wzrost cen paliw na stacjach benzynowych, przyniosłoby efekt inflacyjny i oczywiście mówilibyśmy, że bezpieczeństwo energetyczne jest zagrożone, ponieważ rosną ceny paliw – podkreśłił wiceminister.
W przyszłości prawdopodobnie dojdzie do budowy rozpoczynającego się w Gdańsku brakującego rurociągu produktowego o długości około 200 km. Wymagać to będzie dość długiego czasu, ponieważ na przykład wykup działek pod inwestycje jest zwykle bardzo trudny. Do tego trzeba zgromadzić środki na ten rurociąg. Ale i bez tego Naftoport jest dziś ważnym elementem logistyki sektora naftowego. Dlatego Ministerstwo Skarbu Państwa powinno odzyskać kontrolę nad Naftoportem przed uruchomieniem oferty publicznej Grupy Lotos czy dalszą prywatyzacją PKN Orlen – ocenił Dariusz Marzec.
Niedoinwestowane magazyny
W razie awarii w płockiej rafinerii można będzie skorzystać z baz magazynowych. Jednak to też nie uchroniłoby nas przed kłopotami. W tym roku zapasy obowiązkowe paliw zgromadzone w naszym kraju powinny wystarczyć na pokrycie 51 dni zapotrzebowania gospodarki. Polska zobowiązała się, że do 2008 r. będzie miała, zgodnie z wymogami Unii Europejskiej, zapasy na 90 dni. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli nie ma niebezpieczeństwa, że tego zobowiązania nie wypełnimy. Jest jednak poważny problem z ewentualnym wykorzystaniem zapasów. – Naftobazy są niedoinwestowane, przynajmniej niektóre, na pewno na dzisiaj ten sysytem logistyki nie spełnia takiej funkcji, która pozwoliłaby w sytuacji kryzysowej skorzystać z zapasów i gospodarkę zasilić do czasu usunięcia przysłowiowej awarii w Płocku – stwierdził wiceminister. Jego zdaniem w razie potrzeby nie można skorzystać z dostaw paliw z niemieckiej rafinerii Schwedt, bo odgradzamy się od niej betonowym murem, gdyż jest to nasz konkurent. Nie ma też rurociągowych połączeń produktowych z rafineriami południowych sąsiadów. – Jesteśmy wysepką, na której dystrybuuje się produkty Orlenu, i bardzo dobrze. Działa to wszystko bardzo fajnie, dopóki działa Orlen. Jak nie ma Orlenu, to ja nie widzę przygotowania na sytuację poważnej awarii w Płocku – zaakcentował wiceminister Dariusz Marzec. Do tego mamy zbyt liberalne prawo. W Polsce zapasy paliw mogą być aż w 80 proc. gromadzone w postaci ropy naftowej. Tymczasem tym surowcem nie można zasilać silników. W Unii Europejskiej standardem jest, że gotowe paliwa, benzyna i olej napędowy stanowią 50–60 proc. rezerw.
Dużo rozmów i projektów
Około 55 proc. gazu zużywanego w naszym kraju pochodzi z Rosji. Ale udział tego kraju w naszym imporcie błękitnego paliwa jest zdecydowanie wyższy, bo wynosi aż dwie trzecie. Eksperci i politycy są zgodni, że jesteśmy za bardzo uzależnieni od dostaw gazu z Rosji, że należy zróżnicować źródła dostaw i drogi transportu tego surowca. Przekonanie to stało się powszchne, po tym jak w lutym tego roku rosyjski Gazprom wstrzymał na krótko eksport gazu do Polski. Wtedy zakłady chemiczne musiały ograniczyć nieco produkcję. Ale gdyby sytuacja ta trwała dłużej, mogłoby być zagrożone bezpieczeństwo energetyczne kraju. Próby związane z uniezależnieniem się od rosyjskiego gazu były podejmowane wielokrotnie, nie spowodowały jednak zasadniczych zmian w zaopatrzeniu naszego kraju w to paliwo.
Nie wypalił projekt dostaw dużych ilości gazu ziemnego z Norwegii, choć podpisano nawet kontrakt z tym związany. Planowana była również budowa gazociągu między Danią i Polską. Ofertę przedstawiał też holenderski koncern Gasunni. Firma Aleksandra Gudzowatego wraz z niemieckim Ruhrgasem chciała wybudować gazociąg Bernau–Szczecin. W ten sposób bylibyśmy włączeni do zachodnioeuropejskiej sieci gazociągowej.
Obecnie przewiduje się inne przedsięwzięcia. Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju ma nastąpić między innymi poprzez wzrost wydobycia krajowego z 4,3 mld m sześc. rocznie do 6 mld m sześc. Prowadzone są rozmowy z przedstawicielami norweskiego koncernu Statoil i z innymi partnerami, którzy są skłonni dostarczać nam gaz sprężony. Analizowana jest też możliwość zaopatrzenia Polski w gaz skroplony, tym bardziej że są takie oferty z Afryki Północnej. Również Norwegowie są producentami gazu skroplonego, rozbudowują na wielką skalę instalację do jego produkcji. Dlatego Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dyskutuje z Norwegami także o ewentualnych dostawach gazu skroplonego. W planie inwestycyjnym PGNiG przewidywane jest ponadto połączenie poskiego systemu przesyłu gazu z systemem zachodnim. Ma o­no umożliwić przesył gazu w obie strony. Ma to być bardziej elastyczne rozwiązanie niż w przypadku projektu Bernau–Szczecin, który był przygotowywany pod kątem wyłącznie przesyłu gazu do Polski.
Prawdopodobne jest, że sytuacja z lutego, gdy przerwano dostawy gazu ze Wschodu, już się nie powtórzy. Rosja będzie miała w przyszłości mniejszy udział w zaopatrzeniu Polski w gaz, ale będzie o­n wciąż bardzo duży, gdyż wiąże nas z Gazpromem kontrakt do 2022 r. Ale nawet i bez tej umowy byłby to bardzo ważny partner, gdy Rosja jest i będzie największym dostawcą gazu dla całej Europy. A nasze bezpieczeństwo energetyczne związane z dostawami produktów naftowych i gazu będzie zależało w dużym stopniu od infrastruktury technicznej, odpowiedniego udziału państwa w rynku paliwowym oraz od rozwiązań prawnych.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Janusz K. Kowalski


Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec z „godzinami czarnkowymi”? Nowelizacja coraz bliżej

Obowiązkowe godziny ponadwymiarowe dla nauczycieli, wprowadzone za czasów ministra Przemysława Czarnka, mają zostać zniesione. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało projekt nowelizacji przepisów, który trafił właśnie do konsultacji publicznych. Zmiany mogą wejść w życie już od września.

Nowi biedni emeryci. W Polsce już ponad 430 tys. osób z emeryturą niższą od minimalnej

W Polsce rośnie liczba osób pobierających emeryturę niższą od minimalnej. Zdecydowaną większość tej grupy stanowią kobiety. Przyczyną niskich świadczeń jest najczęściej zbyt krótki okres opłacania składek – wynikający z przerw w pracy, zatrudnienia na czarno, złego stanu zdrowia czy pracy za granicą.

Tylko do 31 sierpnia! PFRON dopłaci Ci 347 zł miesięcznie do opieki nad dzieckiem

W ramach programu Aktywny Samorząd – Obszar D, jeśli jesteś osobą z niepełnosprawnością i pracujesz zawodowo, a jednocześnie opiekujesz się dzieckiem, możesz otrzymać nawet 347 zł miesięcznie z PFRON na koszty opieki, np. żłobka, przedszkola lub niani. Wnioski przyjmowane są tylko do 31 sierpnia 2025 roku. Sprawdź, komu przysługuje wsparcie i jak złożyć wniosek.

PPK i dodatki motywacyjne: gminy muszą płacić ze swojego budżetu – wyjaśnia RIO

Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie wyjaśnia: wydatki na PPK od dodatków motywacyjnych wypłacanych pracownikom pomocy społecznej nie są objęte rządowym dofinansowaniem i muszą być finansowane z budżetu gminy. Wyjaśnienia pojawiły się po interwencji Brzeszcz – mówi prezes RIO Jolanta Nowakowska.

REKLAMA

Coraz więcej firm znika z rynku? Zaskakujące dane z CEIDG za pierwsze półrocze 2025

Miało być lepiej, a statystyki mówią co innego. Choć sytuacja przedsiębiorców nie pogarsza się dramatycznie, w sześciu województwach więcej firm się zamyka niż powstaje. Co stoi za tym trendem? Eksperci tłumaczą zaskakujące liczby.

Pensje nauczycieli zagrożone? Samorządy ostrzegają: we wrześniu, październiku, maksymalnie w listopadzie może zabraknąć pieniędzy

Samorządy alarmują: już jesienią może zabraknąć środków na pensje nauczycieli. – Słyszymy głosy desperacji – mówi współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Arkadiusz Chęciński. Samorządowcy domagają się realnego dialogu i rozważają przekazanie obowiązku finansowania oświaty rządowi.

Wielkie zmiany w rachunkach za gaz dla milionów Polaków. Zacznie się już w sierpniu

Bez wizyt inkasenta, bez prognoz i bez niespodzianek na rachunku. Od sierpnia w Polsce zaczyna się duża zmiana w sposobie rozliczania gazu. Stare liczniki będą stopniowo zastępowane nowoczesnymi, zdalnymi urządzeniami. Zmiana dotyczy blisko dwóch milionów gospodarstw domowych.

Naklejka o wadliwej segregacji - orzeczenia sądów

Naklejka informacyjna na pojemnikach na śmieci o wadliwej segregacji nie spełnia wymogów prawnych powiadomienia właściciela nieruchomości o naruszeniu zasad segregacji odpadów komunalnych. W najnowszych wyrokach sądy administracyjne jasno wskazują, że jest to tylko sygnał o stwierdzonych nieprawidłowościach.

REKLAMA

Rozwód pozasądowy, czyli zmiany, które mogą wiele uprościć albo jeszcze bardziej skomplikować

Aktualnie sprawa rozwodowa nierozerwalnie wiąże się z postępowaniem przed sądem, formalnym procesem, koniecznością udziału w rozprawach, przeprowadzaniem dowodów oraz niejednokrotnie znacznym stresem i długim oczekiwaniem na rozstrzygnięcie.
W kwietniu 2025 r. Ministerstwo Sprawiedliwości w ramach działań deregulacyjnych przedstawiło propozycję nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz niektórych innych ustaw (dalej k.r.o.), mającą na celu wprowadzenie alternatywnej drogi rozwiązania małżeństwa – tzw. rozwodu pozasądowego. Model ten miałby polegać na umożliwieniu uzyskania rozwodu przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w wybranej przez małżonków gminie, bez udziału sądu. Nowa procedura miałaby opierać się na zgodnych oświadczeniach małżonków, a jej szczegółowy przebieg miałby być określony w zmienionych przepisach ustawy z 28 listopada 2024 r. Prawo o aktach stanu cywilnego.

Rewolucja w 800 plus. Ci rodzice nie dostaną już zasiłku na dziecko z programu Rodzina 800+ bo nie spełniają nowego warunku?

Nowy rząd rozważa zmianę strategii w polityce społecznej. Na pierwszy ogień pójść ma najkosztowniejszy program socjalny – Rodzina 800+. Po zmianie, 800 plus trafić miałoby tylko do rodziców, którzy pracują. Czy takie zmiany są w ogóle realne?

REKLAMA