REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Klient zarobił na wojnie cenowej

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Jeśli sprawdzą się zapowiedzi operatorów, 31 grudnia w Polsce działać będzie co najmniej 22,5 mln aktywnych kart SIM. Łączne przychody operatorów przekroczą 17,7 mld zł i zrównają się z wartością rynku telefonii stacjonarnej. Branża zakończy rok zyskiem netto bliskim 2,8 mld zł. Po wyraźnym przyhamowaniu tempa wzrostu w roku 2003, w ciągu pierwszych trzech kwartałów roku polski rynek telefonii komórkowej powrócił na ścieżkę dynamicznego wzrostu. Od początku stycznia do końca września trzy działające na naszym rynku sieci pozyskały 3,754 mln nowych abonentów netto wobec 3,5 mln abonentów zdobytych w całym roku 2003. W rzeczywistości sieci pozyskały grubo ponad 6 mln nowych klientów.
TELEKOMUNIKACJA. DO KOŃCA ROKU W POLSCE BĘDZIE 22,5 MLN AKTYWNYCH KART SIM
Klient zarobił na wojnie cenowej
Jeśli sprawdzą się zapowiedzi operatorów, 31 grudnia w Polsce działać będzie co najmniej 22,5 mln aktywnych kart SIM. Łączne przychody operatorów przekroczą 17,7 mld zł i zrównają się z wartością rynku telefonii stacjonarnej. Branża zakończy rok zyskiem netto bliskim 2,8 mld zł.

Po wyraźnym przyhamowaniu tempa wzrostu w roku 2003, w ciągu pierwszych trzech kwartałów roku polski rynek telefonii komórkowej powrócił na ścieżkę dynamicznego wzrostu. Od początku stycznia do końca września trzy działające na naszym rynku sieci pozyskały 3,754 mln nowych abonentów netto wobec 3,5 mln abonentów zdobytych w całym roku 2003. W rzeczywistości sieci pozyskały grubo ponad 6 mln nowych klientów. Ponieważ rezygnowali o­ni z usług jednej sieci na rzecz drugiej, operatorzy odnotowali w tym roku zwiększony wskaźnik „churn” określający klientów, którzy sami przestają korzystać z usług lub są przez operatora odłączani. Liczba klientów netto jest zatem różnicą między wszystkimi pozyskanymi klientami a klientami utraconymi.
Tak duża liczba nowych użytkowników telefonów komórkowych oznacza, że całkowita baza abonencka sieci komórkowych wzrosła od września 2003 roku o 30,14 proc., z 16,253 mln do 21,152 mln użytkowników. To z kolei oznacza, że w końcu września poziom penetracji (liczba użytkowników telefonów komórkowych na 100 mieszkańców) przekroczył 55,2 proc. Jest to jednak średni poziom penetracji mierzony ilością kart SIM. W rzeczywistości w dużych aglomeracjach miejskich, w których nasycenie telefonią komórkową sięga 80-85 proc., wielu użytkowników ma przynajmniej dwie karty aktywne SIM lub telefon prywatny i służbowy. Także 25-30 proc. użytkowników systemu pre-paid ma więcej niż jedną kartę SIM. Natomiast na wielu obszarach niezurbanizowanych poziom penetracji ledwie przekracza 20 proc.
Wprawdzie na tle sąsiadów, takich jak Czechy i Węgry, u których penetracja przekracza 80 proc. Polska nie osiągnęła wielkiego sukcesu. Jednak biorąc pod uwagę siłę nabywczą statystycznego Polaka w porównaniu np. z Czechem, wzrost krajowego rynku wydaje się całkiem przyzwoity. Szczególnie gdy popatrzy się na przychody operatorów. Po dziewięciu miesiącach 2004 r. łączne przychody telekomów ze sprzedaży wyniosły 13,147 mld zł, co oznacza wzrost o 1,862 mld zł, czyli o 16,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. W okresie od końca III kw. 2002 do końca III kw. 2003 łączne przychody sieci komórkowych wzrosły o 17,1 proc. Zwiększające się z roku na rok dysproporcje między dynamiką wzrostu liczby klientów sieci komórkowych i dynamiką wzrostu przychodów wynikają z faktu, że operatorzy penetrują obecnie coraz mniej zasobne segmenty rynku, przez co większość nowych klientów stanowią użytkownicy usługi przedpłaconej, którzy co miesiąc wnoszą do kasy operatorów znacznie mniej pieniędzy za używanie komórki niż klienci abonamentowi (post-paid). Użytkownicy usług przedpłaconych stanowili pod koniec III kw. br. 57,1 proc. wszystkich użytkowników sieci komórkowych, podczas gdy w analogicznym okresie roku 2003 było to 54,8 proc.
W ciągu pierwszych trzech kwartałów br. prawdziwą „maszynką” do pozyskiwania nowych klientów były systemy pre-paid, a przede wszystkim wprowadzona w marcu przez Polską Telefonię Cyfrową, skierowana do młodych mieszkańców miast, nowa marka Heyah, na której logo składa się czerwona łapka. Od momentu wprowadzenia przez operatorów w roku 1998 telefonów na kartę, aż do marca br. na rynku funkcjonowały trzy marki – należący do Centertela POP, będący własnością Polkomtela Simplus i oferowany przez PTC Tak-Tak. Obowiązywały w nich drogie stawki za połączenia głosowe – w porównaniu do taryf biznesowych, różnice były nawet kilkakrotne. Dopiero pojawienie się Heyah spowodowało taryfową rewolucję.
Naliczanie sekundowe od początku rozmowy, proste zasady, jedna z największych kampanii reklamowych oraz ściśle określona grupa docelowa sprawiły że w ciągu 8 tygodni zakupionych zostało ponad 2 mln (potem część osób zrezygnowała z usług) zestawów startowych w postaci samych kart SIM. Jednak nowa jakość Heyah nie ograniczyła się wyłącznie do taryf. PTC jako pierwszy z operatorów w praktyce i na wielką skalę wprowadził w życie to, o czym operatorzy mówili od niemal dwóch lat – redukcję dopłat do telefonów, dzięki czemu można było znacznie obniżyć ceny połączeń. W Heyah początkowo operator zupełnie je zniósł, szacując, że na rynku jest około 3 mln telefonów, które nie są przez ich właścicieli wykorzystywane. Założenie to sprawdziło się, a PTC stała się najszybciej rozwijającym się operatorem. Od września 2003 do września 2004 roku PTC zwiększyła liczbę klientów netto o niemal 2,25 mln (największy wzrost na rynku – o 38,6 proc.), zwiększając tym samym swój udział w rynku abonentów z 34,41 proc. w dniu 30 września 2003 do 38,06 proc. rok później.
Dwaj pozostali operatorzy zareagowali dość szybko, modyfikując taryfy w swych ofertach pre-paid, jednak nie udało im się powtórzyć sukcesu Heyah. W sierpniu na wprowadzenie nowej marki zdecydował się Polkomtel. Grupą docelową dla niej, są osoby w wieku powyżej 46 roku życia – mieszkańcy małych miast i terenów wiejskich. Tymczasem okazało się, że marka Sami Swoi do 30 września br. stanowiła 5,6 proc. wszystkich klientów korzystających z pre-paid operatora sieci Plus GSM. Z drugiej strony TNS OBOP szacuje, że trzy miesiące od wejścia na rynek marka Sami Swoi jest rozpoznawana przez 54 proc. mieszkańców Polski.
Międzyoperatorska wojna cenowa najbardziej przysłużyła się klientom i dała przedsmak tego, co może się dziać na rynku, gdy pojawi się na nim nowy operator, co jednak nastąpi nie wcześniej niż na przełomie roku 2005 i 2006. Taryfy usług przedpłaconych spadły w tym roku o połowę, z czego najbardziej niezadowoleni są klienci abonamentowi związani z operatorami umową. W tym segmencie, poza kosmetycznymi zmianami i systematycznym zwiększaniem się liczby klientów korzystających z taryf MIX łączących elementy oferty abonamentowej i przedpłaconej, nie stało się przez pierwsze dziewięć miesięcy prawie nic. Nowości przyszły dopiero w IV kwartale. Najlepiej świadczy o tym fakt, że wśród klientów pozyskanych przez operatorów w okresie od września 2003 do września 2004, klienci abonamentowi stanowili zaledwie 35,4 proc.
Jednak w przyszłym roku podejście operatorów do klientów abonamentowych polegające na „zapomnieniu o nich” zmieni się diametralnie. Tegoroczna strategia operatorów polegała bowiem na tym, by wyssać z rynku abonamentowego wszystkie korzyści z podpisanych na dwa lata umów i dopiero w przyszłym, gdy realnie zbliży się termin wejścia na rynek nowych graczy, zaproponować abonamentowym nowe bardzo atrakcyjne stawki, by utrzymać tych klientów przy sobie. Klient abonamentowy, a szczególnie biznesowy, to dla operatora prawdziwy rarytas, gdyż płaci najwyższe rachunki. Statystyczna osoba korzystająca w Polsce z usług pre-paid płaci operatorowi co miesiąc (tzw. wskaźnik ARPU) 28,1 zł, podczas gdy klient abonamentowy wnosi do jego kasy ponad 4,5 razy więcej, bo 127,2 zł. Wprawdzie zdobycie przez sieć klienta abonamentowego kosztuje znacznie więcej niż użytkownika usług pre-paid, jednak operator dzięki podpisaniu z nim umowy na czas określony ma gwarancję czerpania zysków co najmniej przez rok. Klient pre-paid może natomiast zrezygnować z usług operatora w każdej chwili. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku najwyższy koszt pozyskania klienta abonamentowego, na który w ok. 80 proc. składa się dotacja do telefonu komórkowego, miała należąca do Centertela sieć Idea. Wynosił o­n 709 zł, co przy ARPU równym 118,1 zł sprawiało, że klient taki zwracał się Idei w ciągu 6 miesięcy. Najniższy wśród operatorów – 22,5 zł koszt pozyskania klienta pre-paid miała PTC, co przy ARPU na poziomie 27,1 zł sprawiało, że suma ta zwracała się w ciągu 25 dni.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Marcin Kwaśniak

Wykorzystano dane z raportu „Rynek Telefonii Komórkowej w Polsce – III kwartały 2004” przygotowanego przez Zespół Analityczny ZEZ/PÓŁ.


Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rewolucja w urlopach: im więcej dzieci (i to nie tylko własnych) – tym więcej dni wolnych, a dla pracodawców, którzy nie będą się stosować – 30 tys. zł kary

Na 1 dziecko – 2 dni wolnego, na 2 dzieci – 3 dni wolnego, na 3 dzieci – 4 dni wolnego, a na 4 i więcej – 5 dni wolnego, z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia, a za odmowę zwolnienia od pracy w ramach ww. puli – 30 tys. zł kary dla pracodawcy. O zmianę art. 188 kodeksu pracy – w dniu 12 kwietnia br., zawnioskowały do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rzeczniczka Praw Dziecka i Okręgowa Rada Adwokacka, powołując się m.in. na naruszenie przez ww. przepis konstytucyjnej zasady równości. Czy położy to kres absurdowi tylko 2 dni zwolnienia od pracy na wszystkie dzieci i obojga rodziców?

Kwalifikacje nauczycieli do zmiany. Związkowcy wyliczają poważne wady projektu

MEN zmienia przepisy dotyczące kwalifikacji nauczycieli. Związkowcy z KSOiW NSZZ "Solidarność" uważają, że projekt rozporządzenia budzi poważne wątpliwości i niesie "istotne zagrożenia dla jakości kształcenia oraz sytuacji kadrowej w polskim systemie oświaty". Apelują o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych, aby "uniknąć negatywnych skutków dla systemu edukacji".

UWAGA: maturę można zdawać w domu. Jest komunikat CKE

Wprawdzie nie doszło jeszcze do tego, że maturę można zdawać zdalnie (na szczęście), ale okazuje się, że można ją zdawać w domu. Są na to przepisy, jest specjalny wniosek, a poszczególne Okręgowe Komisje Egzaminacyjne wydają w tym zakresie wytyczne.

Zmiany w wypłatach 800 plus. ZUS przesuwa w maju terminy przelewów. Kiedy pieniądze trafią do rodziców?

Jak to jest z tym przelewaniem 800 plus na konta rodziców? Wedle harmonogramu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pieniądze wypłacane są w dziesięciu określonych terminach. Bywa, że z powodu takiego a nie innego ułożenia dat, przelewy robione są wcześniej. Tak właśnie będzie w maju.

REKLAMA

Czy 04.05.2025 r. to niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Długi weekend, święto w czwartek 1 maja i w sobotę 3 maja to mocno ograniczone możliwości zakupowe. Zarówno w czwartek jak i w sobotę sklepy nieczynne. W sobotę 03.05.2025 r. można je zrobić tylko w małych sklepach osiedlowych, a z sieciowych głównie w Żabce. A jak będzie w niedzielę 04.05.2025 r. - można wybrać się do Lidla lub Biedronki albo wręcz do galerii handlowej na duże tygodniowe zakupy?

MRPiPS: nowe rozwiązania na rzecz osób z niepełnosprawnościami i przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności. Termin do 20 maja 2025 r. na składanie dokumentów

Rok 2025 jest wyjątkowo obfitujący w zmiany prawa czy też projekty zmian w zakresie uprawnień dla osób z niepełnosprawnościami i ogólnie dla całego systemu orzecznictwa. Ale to nie koniec! Idą kolejne zmiany i to na z góry określone lata: na 2026, 2027 a nawet 2028 r. Perspektywa odległa - to fakt, ale takie działania jak zapowiada resort pracy wymagają długiej perspektywy. Udało się dotrzeć do informacji, z których wynika, że MRPiPS ogłasza program: "Przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności". Co będzie obejmował program, do kogo jest skierowany i co można zyskać?

Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze?

Egzaminy maturalne 2025 rozpoczną się już niebawem. Główna sesja egzaminacyjna zaplanowana jest na okres od 5 do 22 maja 2025 r. Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze? Co w przypadku, gdy zapomni się dokumentów?

Znieważenie flagi państwowej – co grozi za obrazę symboli narodowych?

Flaga państwowa to jeden z najważniejszych symboli każdego kraju – wyraża tożsamość narodową, suwerenność, a także dumę z historii i wspólnoty obywatelskiej. W Polsce ochrona flagi jest zagwarantowana przepisami prawa, a jej znieważenie jest przestępstwem. Warto więc wiedzieć, czym jest znieważenie flagi Rzeczypospolitej Polskiej, jakie formy może przybrać oraz jakie sankcje grożą za tego rodzaju działanie.

REKLAMA

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób [NOWE ŚWIADCZENIE]. Dodatkowo wyrównanie od stycznia 2025

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób. Co istotne osoby, który mają prawo do tego nowe dodatku dostaną również wyrównanie od 1 stycznia 2025 r. Wysokość dodatku wynosiła w styczniu i lutym 2025 r. 2520 zł, a od marca jest to 2610,72 zł. Na konta świadczeniobiorców wpłyną więc w maju spore pieniądze.

Co najmniej 2074 zł brutto za pracę w majówkę?

Związek Zawodowy „Związkowa Alternatywa” apeluje do rządu o wprowadzenie wyższego wynagrodzenia dla pracowników wykonujących swoje obowiązki w trakcie dni świątecznych w majówkę. W opublikowanym komunikacie związkowcy proponują, by za trzy dni pracy (1,3 i 4 maja) wypłacana była kwota nie niższa niż 2074 zł brutto.

REKLAMA