REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kiedy powstanie nowy rząd

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Łukasz Kuligowski
Łukasz Kuligowski

REKLAMA

REKLAMA

Prawo pozwala prezydentowi desygnować premiera, ale nie ministrów. Przyszły premier powinien uzyskać poparcie Sejmu. Głowa państwa może konsultować kandydatury ministrów, ale decyzję podejmuje premier.

O tym, kto się znajdzie w składzie Rady Ministrów, decyduje desygnowany przez prezydenta premier, a nie głowa państwa. Nie oznacza to jednak, że premierem musi być właśnie lider zwycięskiego w wyborach ugrupowania. Prezydent może na przykład desygnować na to stanowisko osobę, z którą będzie mógł konsultować kandydatury na szefów poszczególnych resortów. Jednak taki krok może oznaczać, że Sejm nie poprze takiego premiera.

Jak na razie prezydent Lech Kaczyński sprzeciwia się, aby w nowym rządzie ministrem obrony narodowej został Radosław Sikorski, jeden z byłych szefów tego resortu. Lech Kaczyński zaznacza, że ma wiedzę, która przekreśla jego kandydaturę na to stanowisko. Zapowiada, że podzieli się nią z Donaldem Tuskiem, liderem Platformy Obywatelskiej, który jest potencjalnym kandydatem na szefa nowego rządu.

Zadanie prezydenta

Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje premiera, czyli wskazuje osobę odpowiedzialną za stworzenie nowego rządu. Jednak przepisy ustawy zasadniczej nie wskazują, że tą osobą ma być lider zwycięskiego w wyborach ugrupowania politycznego. Teoretycznie prezydent może na stanowisko premiera desygnować dowolną osobę.

Dotychczas było jednak tak, że głowa państwa, kierując się zasadą współdziałania władz, wskazywała na premiera kandydata, którego chciała zwycięska w wyborach partia.

- Prezydent powinien działać w taki sposób, by większość sejmowa mogła doprowadzić do uformowania rządu. Głowa państwa desygnuje premiera. Premier proponuje natomiast skład rządu i wtedy prezydent powołuje premiera i pozostałych członków Rady Ministrów - mówi dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wyjaśnia, że prezydent może desygnować dowolną osobę, ale powinien postępować racjonalnie.

- Powinien desygnować na stanowisko premiera osobę, która ma realne szanse uzyskać wotum zaufania w Sejmie - podkreśla dr Ryszard Piotrowski.

Premier decyduje o ministrach

Profesor Marek Chmaj z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zaznacza, że premier sam ustala skład rządu i występuje do prezydenta o powołanie danego składu Rady Ministrów. Dodaje, że prezydent musi ten wybór zatwierdzić.

- Wpływ prezydenta na powoływanie ministrów nie wchodzi w rachubę - zaznacza prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Wyjaśnia, że zanim uchwalono konstytucję w 1997 roku, prezydent mógł zgodnie z prawem konsultować z premierem np. stanowisko ministra spraw zagranicznych.

- Teraz jednak konstytucja nie mówi ani słowa o tego typu operacjach. Wskazanie wszystkich ministrów należy tylko do desygnowanego prezesa Rady Ministrów - podkreśla profesor.

Konsultacje jednak możliwe

Ryszard Piotrowski przyznaje, że wpływ prezydenta na obsadę ministerstw może być jednak pozaformalny, jeżeli np. desygnowany premier chce zasięgnąć rady prezydenta. Może być też tak, że to głowa państwa będzie chciała podzielić się swoją wiedzą na temat pewnych osób z premierem.

- Jest to jak najbardziej możliwe. To są już jednak kwestie pozaprawne. Jeżeli prezydent ma jakąś wiedzę na temat potencjalnego kandydata na szefa danego resortu, to zwrócenie się z tym do desygnowanego premiera byłoby bardzo racjonalne - mówi konstytucjonalista.

Zaznacza, że powinno to dotyczyć istotnych kwestii, a nie subiektywnych odczuć lub sympatii prezydenta odnośnie do danego kandydata.

Premiera nie popiera Sejm

Może dojść do sytuacji, że powołany przez prezydenta premier i jego rząd nie uzyskają wotum zaufania w Sejmie. Wówczas to posłowie wybierają premiera, który na nowo tworzy rząd.

- Konstytucja określa, że Prezydent Rzeczypospolitej powołuje tak wybraną Radę Ministrów i odbiera przysięgę od jej członków - zaznacza dr Ryszard Piotrowski.

Na wybranie przez Sejm nowego premiera i przedstawienie kolejnego składu Rady Ministrów jest wówczas tylko 14 dni od momentu, w którym nie udzielono wotum pierwszemu kandydatowi na premiera. Jeżeli w ciągu tych dwóch tygodni nie uda się Sejmowi wskazać konkretnej osoby, to prezydent będzie sam wybierał premiera.

- Wówczas taki rząd musi uzyskać zwykłą większość w Sejmie, a nie bezwzględną większość, jak to ma miejsce przy pierwszym głosowaniu nad wotum zaufania - zaznacza dr Piotrowski.

Jeżeli i tym razem Sejm nie poprze kandydata, to prezydent skraca kadencję parlamentu i zarządza nowe wybory.

Powstanie rządu wymaga czasu

Rząd powinien powstać jak najszybciej. Dlatego w konstytucji określono, ile ma trwać każdy etap powoływania Rady Ministrów. Najpóźniej 15 dnia od wyborów musi się odbyć posiedzenie Sejmu, które zwołuje prezydent. Na pierwszym posiedzeniu Wysokiej Izby dotychczas funkcjonujący premier podaje do dymisji cały swój gabinet. Od momentu dymisji Rady Ministrów prezydent ma dwa tygodnie na powołanie nowego premiera i składu Rady Ministrów.

W ciągu 14 dni od zaprzysiężenia nowego rządu premier przedstawia w Sejmie swój program działania z wnioskiem o udzielenie mu wotum zaufania. Jeżeli Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów poprze premiera, to tworzenie rządu jest zakończone.


Tworzenie rządu

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Łukasz Kuligowski

lukasz.kuligowski@infor.pl


OPINIA

HUBERT IZDEBSKI

konstytucjonalista, Uniwersytet Warszawski

Jeżeli zdarzyłoby się tak, że prezydent desygnowałby na premiera inną osobę niż ta, którą wskazało zwycięskie w wyborach ugrupowanie, to wówczas jest duże prawdopodobieństwo, że nie uzyska on wotum zaufania. Wówczas o tym, kto zostanie premierem, zadecyduje Sejm. Jeżeli posłowie wybiorą już konkretną osobę na to stanowisko, to prezydent musi mianować takiego premiera i jego rząd.

Gdyby jednak Sejm nie zdołał się porozumieć, to wówczas inicjatywa ponownie wraca do prezydenta. Wybiera premiera, który znów musi uzyskać większość w Sejmie. Tym razem jest to już jednak łatwiejsze, gdyż decyduje o tym zwykła sejmowa większość. Takie scenariusze są hipotetyczne. W naszej konstytucji kwestie powoływania rządu są opisane. Jednak w większości innych konstytucji przepisy nic nie mówią na temat takiej procedury. Poza konstytucją są dobre obyczaje, które odgrywają bardzo dużą rolę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wesele pod lupą fiskusa! Koperty z gotówką mogą skończyć się podatkiem – nowożeńcy, uważajcie!

Szczęśliwy dzień, mnóstwo prezentów i koperty pełne gotówki... A potem? Fiskus zagląda do środka. Choć ślubne prezenty cieszą, mogą też kosztować – jeśli nie znasz przepisów. Sprawdź, kiedy musisz zgłosić darowiznę i co zrobić, by nie stracić na podatku. „Gotówka w kopercie? Lepiej uważać” – ostrzega Monika Piątkowska, doradca podatkowy.

Tańsze paliwo (benzyna, diesel, LPG) dla seniorów w ramach programu rządowego (i to bez względu na dochody). Ulga, o której wie niewiele osób

Seniorom, którzy w przeszłości mieli na utrzymaniu co najmniej troje dzieci (i nie chodzi tu tylko o dzieci własne) – w ramach programu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przysługuje korzystniejszy od ogólnie obowiązującego – dostęp do określonych towarów i usług. Jedną z ulg, w ramach Karty Dużej Rodziny (bo o niej mowa) – są zniżki na paliwo (benzynę, diesel i LPG), które mogą okazać się przydatne zwłaszcza w związku z trwającym właśnie sezonem wakacyjnym, podczas którego wiele osób decyduje się na dalsze (a co się z tym wiąże – bardziej kosztowne) podróże.

Renta wdowia – obietnice kontra rzeczywistość. Gdzie się podziały obiecane 300 zł?

Choć rząd obiecywał wdowom i wdowcom podwyżki świadczeń sięgające średnio 300 zł, rzeczywistość wielu z nich okazuje się zupełnie inna. Po żmudnej procedurze urzędowej, część seniorów otrzymała realnie zaledwie 38 zł więcej – bo pozostałą kwotę odjęto z innych świadczeń. Czy renta wdowia to faktyczna pomoc, czy jedynie iluzja?

Wynajem traci sens? Coraz więcej Polaków wraca do marzenia o własnym M!

Ceny mieszkań się stabilizują, kredyty znów są dostępne, a wynajem coraz droższy. W efekcie Polacy coraz częściej wybierają zakup własnego M zamiast płacenia wysokich czynszów. Czy 2025 to początek wielkiego powrotu do kupowania mieszkań? Sprawdzamy, co się zmieniło i co dziś naprawdę się opłaca.

REKLAMA

Rewolucja na rynku pracy! Rząd rusza z pilotażem 4-dniowego tygodnia pracy – firmy dostaną nawet 1 mln zł wsparcia

Rządowy pilotaż krótszego tygodnia pracy rusza już w 2026 roku. Firmy, które zdecydują się przetestować czterodniowy tydzień lub skrócony dzień pracy, mogą liczyć na dofinansowanie nawet do 1 mln zł. Celem programu jest poprawa jakości życia pracowników, wzrost efektywności i przygotowanie rynku pracy na zmiany technologiczne.

Punkty karne: ile możesz mieć, kiedy się kasują, jak odzyskać prawo jazdy?

Zastanawiasz się, ile punktów karnych możesz mieć i kiedy znikają z Twojego konta? Interesują Cię najnowsze przepisy na 2025 rok dotyczące kasowania punktów, kursów redukcyjnych i tego, jak nie stracić prawa jazdy ani nie przepłacić za OC w 2025 roku? Ten kompleksowy przewodnik rozwieje wszelkie wątpliwości. Dowiedz się, co oznaczają punkty karne, jak działają nowe limity dla doświadczonych i początkujących kierowców, a także jakie są konsekwencje przekroczenia dozwolonej liczby punktów.

Groźna bakteria w lodach: zakażenie może doprowadzić do sepsy. Ważny komunikat Ministerstwa Zdrowia

Niewinnie wyglądające lody mogą skrywać śmiertelne niebezpieczeństwo. Wysokie temperatury, brak higieny i niewłaściwe przechowywanie sprzyjają rozwojowi wyjątkowo groźnej bakterii – gronkowca złocistego. Zakażenie nim może prowadzić do poważnych chorób, a w skrajnych przypadkach nawet do sepsy. Szczególnie narażone są dzieci i kobiety w ciąży. Ministerstwo Zdrowia apeluje o ostrożność i wybieranie tylko sprawdzonych, czystych punktów sprzedaży lodów.

Ważny komunikat RCB w sprawie zagrożenia powodziowego w Polsce w dniach 7-13 lipca 2025 r. Czy grozi nam powtórka sytuacji z września 2024 r.?

W dniu 4 lipca 2025 r. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało komunikat, w którym odnosi się do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu (tj. w dniach 7-13 lipca 2025 r.). Czy grozi nam wytworzenie się nad Polską „niżu genueńskiego” i powtórka sytuacji z września 2024 r.?

REKLAMA

Sondaż partyjny: Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r.? Najbardziej wierzą w to młodzi

Ponad połowa młodych Polaków do 24. roku życia (52,7 proc.) uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wśród wszystkich badanych przekonanie to podziela 49 proc. respondentów, przy czym mężczyźni wyrażają je częściej niż kobiety — wynika z sondażu SW Research dla Onetu.

Trzeba wypłacać pieniądze na czarną godzinę. Apelują o to banki. Wezwanie, które mrozi krew w żyłach?

Większość kraju była bez prądu, stanęło metro i windy, nie działały bankomaty… ten horror wydarzył się w Czechach. To tam, niczym grom z jasnego nieba, spadł blackout. I znowu, tak jak pod koniec kwietnia w Hiszpanii, Portugalii, części Francji i Belgii, doszło do poważnej awarii infrastruktury elektroenergetycznej. Czy spełnił się czarny scenariusz, jaki wieszczyły europejskie banki? Już pięć miesięcy temu apelowały do swoich klientów, żeby w domu trzymali gotówkę na czarną godzinę.

REKLAMA