REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odpowiedzialność pracownika za szkodę

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Ostatnio jeden z pracowników mojej firmy wpadł samochodem do rowu i zalał w nim silnik. Koszty naprawy to ok. 7000 zł, ale i tak samochód stracił sporo na wartości – jest to rocznik 2005, a już był „bity”. Zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania twierdząc, iż uzasadnia to rażące niedbalstwo mojego podwładnego.
Według eksperta ubezpieczeniowego jechał o­n z prędkością 120 km/h na śliskiej nawierzchni. Nie mam ochoty na wszczynanie długotrwałego sporu z firmą ubezpieczeniową. Czy mogę zażądać zwrotu pieniędzy od kierowcy? Byłby to dobry przykład dla innych pracowników, ponieważ ostatnio kupiłem 6 takich samochodów. – Juliusz D. z Poznania
ODPOWIEDŹ:
Może Pan żądać odszkodowania w pełnej wysokości, o ile uda się wykazać, że pracownik spowodował wypadek z winy umyślnej.
WYJAŚNIENIE:
Co do zasady odszkodowanie za działania pracownika jest limitowane, niezależnie od rzeczywistych rozmiarów szkody. Ustala się je w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może o­no przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody. Jednak zgodnie z art. 122 k.p., jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Musimy zatem zastanowić się nad pojęciem umyślności, w jego postaci funkcjonującej na obszarze prawa pracy. Pojęcie to zostało zaczerpnięte z prawa karnego i oznacza, że osoba popełniła dany czyn umyślnie, jeżeli chciała go popełnić (w naszym przypadku spowodować wypadek) albo przewidując możliwość jego popełnienia godziła się na to. Co do zasady przestępstwo spowodowania wypadku drogowego jest przestępstwem nieumyślnym. Polega o­no bowiem na umyślnym lub nieumyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego następstwem jest właśnie nieumyślne spowodowanie wypadku. Musimy jednak pamiętać, iż prawo cywilne nieco odmiennie definiuje winę umyślną, abstrahując od samego czynu, a skupiając się na okolicznościach zaistnienia szkody, a nie na psychicznym nastawieniu sprawcy. Nie inaczej jest i w prawie pracy – musimy się zastanowić nad faktem, czy z okoliczności zajścia da się wywnioskować, że zachowanie pracownika było na tyle nieroztropne, że możemy je zrównać ze zgodą na wypadek (zgodę rozumiemy jako akceptacja możliwych do przewidzenia następstw podejmowanego ryzyka).
Wydaje się, że w analizowanej sytuacji możemy przypisać Pańskiemu pracownikowi umyślne wyrządzenie szkody i obciążyć go kosztami naprawy. Osoba, która prowadzi samochód z tak dużą prędkością po śliskiej nawierzchni, choćby była niedoświadczonym kierowcą, musi zdawać sobie sprawę z faktu, że możliwy jest wypadek. Jest to bowiem wiedza powszechna, którą dysponuje każdy przeciętny człowiek. Możemy zatem przyjąć, że w naszym wypadku można przyjąć natężenie złej woli w stopniu umyślności. Jak wskazał SN w uchwale z 12 października 2001 r. (sygn. akt III CZP 57/2001, OSNCP z 2002 r. nr 5, poz. 57): odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie. Może Pan zatem z powodzeniem wystąpić do sądu z powództwem o zapłatę oszacowanej szkody wraz z ustawowymi odsetkami (od 10 stycznia 2005 r. wynoszą o­ne 13,5% w skali roku) oraz zażądać ponadto wypłaty utraconych zysków, które mógł Pan osiągnąć w czasie gdy samochód nie nadawał się do użytku. Odszkodowanie bowiem w naszym prawie składa się z dwóch części – rzeczywistej straty, czyli realnego ubytku wartości ekonomicznej majątku poszkodowanego oraz z utraconych korzyści, czyli przysporzeń, do których by doszło gdyby nie zaistnienie szkody. Przy nieumyślnej winie pracownika można dochodzić tylko pierwszego elementu, ale w naszej sytuacji uprawnione jest żądanie wyrównania wszelkiego uszczerbku.
Oczywiście poszczególne kwestie muszą być należycie udowodnione w postępowaniu przed sądem. Dopuszczalne są tu wszelkie środki dowodowe (zeznania świadków, dokumenty, opinia biegłych itd.). Od tego też zależeć będzie końcowy werdykt.
PODSTAWA PRAWNA:
• art. 361 § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.; ost. zm. Dz.U. z 2005 r. nr 48, poz. 462),
• art. 122 oraz art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.; ost. zm. Dz.U. z 2005 r. nr 86, poz. 732).

Czy zakład ubezpieczeń może żądać zwrotu pieniędzy?
PYTANIE:
Jestem pracownikiem firmy budowlanej i ostatnio podczas prac hydraulicznych w jednym z mieszkań spaliła się nowa zgrzewarka. Niestety stało się to na skutek naszego zaniedbania i szef zażądał zwrotu pieniędzy w całości (ok. 10 000 zł). Potem jednak po konsultacji z prawnikiem zwróciliśmy mu tylko po 500 zł, ponieważ maszyna i tak była ubezpieczona. Po pewnym czasie jednak zakład ubezpieczeń zażądał od nas zwrotu całej kwoty. Szef oświadczył, że nie będzie nas bronił, bo sami jesteśmy sobie winni. Jak to jest zgodnie z prawem? – Ludwik S. z Krakowa
ODPOWIEDŹ:
Zakład ubezpieczeń nie ma prawa żądać od Panów zwrotu pieniędzy.
WYJAŚNIENIE:
Stosownie do art. 114 k.p. pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Pracodawca jest obowiązany wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody. Pracownik odpowiada za normalne następstwa swych działań tj. takie, które przezorny i rozsądny pracownik mógłby przewidzieć jako skutek swego działania lub bezczynności. Jako przyczynę szkody uwzględniamy zatem tylko takie zdarzenie, które w normalnym, zwykłym, typowym następstwie zgodnie z doświadczeniem prowadzi do powstania lub zwiększenia szkody.
Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia. Nie ponosi również ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka. Ten przepis adaptowany do naszej sytuacji oznacza po prostu, że maszyny mają pewną żywotność i nie można żądać od pracownika pieniędzy w sytuacji, gdy maszyna po prostu popsuła się sama z siebie (np. wskutek wad technicznych lub zużycia). Odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może o­no przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
W ramach wskazanych przepisów została też uregulowana w art. 120 § 2 k.p. sprawa regresu zakładu pracy w stosunku do pracownika, który przy wykonywaniu swoich obowiązków wyrządził szkodę osobie trzeciej, którą to szkodę pokrył ubezpieczyciel. Poza tym przepisem normującym sprawę regresu brak w kodeksie wyraźnego przepisu, który by wprost regulował przejście uprawnień poszkodowanego zakładu pracy na osobę pokrywającą szkodę zaistniałą w jego mieniu. W związku z tym powstaje wątpliwość, jaki jest stosunek art. 828 k.c. – według którego roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład ubezpieczeń aż do wysokości zapłaconego przez zakład odszkodowania – do przepisów normujących odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną szefowi. Stosownie do art. 300 k.p. w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy stosuje się odpowiednio kodeks cywilny, jeżeli nie stoi o­n w sprzeczności z zasadami prawa pracy.
Rozważając przedstawione zagadnienie w tej płaszczyźnie pamiętajmy, że przepisy normujące odpowiedzialność pracownika stanowią pewien jednolity system prawny, który wyłącza stosowanie prawa cywilnego, jeżeli chodzi o przedmioty uregulowane w kodeksie pracy. Kodeks pracy wprowadził określone zasady tej odpowiedzialności, w szczególności wysokość szkody, za którą pracownik ponosi odpowiedzialność (art. 119 § 1 k.p.), prawo zakładu pracy zaniechania nawet w określonych przypadkach dochodzenia od pracownika naprawienia szkody (art. 119 § 2 k.p.), możliwość obniżenia odszkodowania w drodze ugody (art. 121 § 1 k.p.). U podłoża takiego unormowania leży zasada ograniczenia odpowiedzialności pracownika, który nieumyślnie wyrządził szkodę przy wykonywaniu swych obowiązków. Wskazane założenia są ściśle związane z zakładem pracy i jako takie nie mogą być przenoszone w dziedzinę stosunków prawnych o innym charakterze. Prowadzi to z kolei do wniosku, że zakład ubezpieczeń, który w ramach polisy pokrył szkodę wyrządzoną szefowi nieumyślnie przez pracownika, nie może jej dochodzić od pracownika nie tylko w pełnej wysokości, lecz również w takich granicach, w jakich mógłby odszkodowania domagać się od pracownika jego zakład pracy (uchwała SN z 16 października 1976 r., sygn. akt III CZP 38/76, OSNCP z 1977 r. nr 2, poz. 19). Takie też stanowisko zajął SN w uchwale z 7 listopada 1977 r. (sygn. akt III CZP 80/77, OSNCP z 1978 r. nr 5-6, poz. 84), w której czytamy: w przypadku gdy pracownik spowodował nieumyślnie szkodę swemu zakładowi pracy, zakład ubezpieczeń nie może dochodzić od niego na podstawie art. 828 § 1 k.c. zwrotu świadczeń wypłaconych poszkodowanemu.
Jak zatem widzimy trzeba należycie rozgraniczyć kwestie odszkodowania wypłaconego na podstawie umowy ubezpieczenia i kwestie odszkodowania za zaniedbanie pracownicze. W naszym przypadku zakład ubezpieczeń wykonał po prostu swe ustawowe obowiązki i wypłacił pracodawcy ekwiwalent za opłacane wcześniej składki, natomiast kwestia wewnętrznych rozliczeń między pracownikami a szefem już nie powinna pozostawać w kręgu jego zainteresowań. Na koniec można jeszcze wskazać, że pracownik odpowiada tylko za rzeczywista stratę. Można by zatem kwestionować zasadność wpłaty po 500 zł tytułem odszkodowania, a to z tej przyczyny, że pracodawca, jak wynika z listu, otrzymał zwrot wszystkich pieniędzy i w efekcie żadnej straty nie poniósł. Możecie więc Panowie zażądać zwrotu wpłaconej kwoty (która jest nienależnym świadczeniem), co naprawiłoby zachwiane proporcje ekonomiczne. Pracodawca nie może bowiem zarabiać w opisany sposób na pracownikach. Podstawą roszczenia będzie art. 410 § 2 k.c., zgodnie z którym świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie zostało to naprawione.
PODSTAWA PRAWNA:
• art. 115–117, art. 119–120 oraz art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.; ost. zm. Dz.U. z 2005 r. nr 86, poz. 732),
• art. 410 § 2 oraz art. 828 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.; ost. zm. Dz.U. z 2005 r. nr 48, poz. 462).

Hanna Wiktorowicz, Adam Muszyński


Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jednorazowa wypłata całości emerytury, która należałaby się do końca życia, zamiast comiesięcznych wypłat świadczenia – Sejm ma nowy pomył na obniżenie kosztów ZUS

„To my Panu wypłacimy jednorazowo całość emerytury, która by się Panu należała do końca życia” – „pozwoli to na uniknięcie ogromnych opłat [red.: ponoszonych przez ZUS w związku z obsługą takiego świadczenia], wielokrotnie przewyższających kwotę tej emerytury” – padło w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Senioralnej, która pochyliła się nad problemem tzw. emerytur groszowych. Co to oznacza dla emerytów, którzy otrzymują świadczenia na poziomie niższym od minimalnej, gwarantowanej ustawowo wysokości emerytury i czy w przypadku wprowadzenia takiej zmiany – utracą oni prawo do corocznej trzynastej i czternastej emerytury?

Koniec darmowych worków na śmieci od gminy. Zmiany w sposobie segregacji odpadów

Coraz więcej gmin w Polsce nie udostępnia już darmowych worków na śmieci dla swoich mieszkańców. Jest to związane ze zmianą sposobu segregacji odpadów. Zmiany mają na celu walkę z niewłaściwym sortowaniem śmieci.

Odrzucenie spadku i tak nie uchroni przed długami po zmarłym

Odrzucenie spadku i tak nie uchroni przed długami po zmarłym - dlaczego? Cóż, kwestie dziedziczenia po bliskich budzą wiele emocji, a nierzadko również obaw. Choć przyjęcie spadku kojarzy się z korzyścią, niewiedza i skomplikowane przepisy mogą prowadzić do poważnych problemów finansowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzą długi zmarłego. Zawiłości prawa spadkowego potrafią zaskoczyć, o czym świadczą kontrowersyjne orzeczenia sądowe, które wymagają interwencji nawet Rzecznika Praw Obywatelskich.

Ponad 3 tysiące zł miesięcznie dla każdego. Nikt nie pyta o zarobki. Wystarczy ten dokument. Wypłaty ruszą niebawem

Dokładnie 3287 zł miesięcznie, tyle wynosi teraz świadczenie pielęgnacyjne przysługujące tym, którzy opiekują się bliskimi z niepełnosprawnością. Novum, jakie pojawiło się w przepisach, pozwala na łączenie świadczenia z pracą zarobkową. Jak uzyskać to finansowe wsparcie na nowych zasadach?

REKLAMA

Msze w kościołach bez pieniędzy. Ruszyła rewolucyjna zmiana w polskich parafiach

Czy wkrótce podczas mszy nie usłyszymy już brzęku monet wrzucanych na tacę? Coraz więcej na to wskazuje. W polskich kościołach trwa cicha, ale znacząca zmiana – rewolucja, która zaczęła się od jednego urządzenia i szybko ogarnęła całą Polskę. Mowa o… ofiaromacie czyli elektronicznym terminalu, dzięki któremu wierni mogą złożyć datki kartą, telefonem lub Blikiem.

1500 zł mandatu i 10 punktów karnych za stłuczkę? Jak tego uniknąć? Wystarczy smartfon z aplikacją mObywatel

Kolizja na drodze to stres, mandaty, punkty karne i długie czekanie na patrol. Na szczęście już niedługo w niektórych przypadkach będzie można tego wszystkiego uniknąć. Legalnie, szybko i bez papierologii. Sprawdź, co się zmieni i jak wkrótce będziesz mógł oszczędzić nawet 1500 zł.

Intensywne opady deszczu uszczuplą portfele wielu właścicieli nieruchomości o nawet 10 tys. zł. Kontrolerzy nie będą mieli litości dla Polaków

Ostatnie dni obfitują w gwałtowne zjawiska pogodowe, w tym m.in. w intensywne opady deszczu. Stąd, wiele osób zmaga się z problemem wód opadowych gromadzących się w nadmiarze na ich posesjach. Zagospodarowanie wód opadowych, leży w gestii właściciela nieruchomości. Nie każdy jest świadomy, że za odprowadzanie deszczówki niezgodnie z przepisami, grożą poważne konsekwencje – w tym grzywna w wysokości nawet 10 tys. zł.

Niekorzystna zmiana dla wszystkich emerytów i rencistów: ZUS będzie mógł zażądać zwrotu świadczeń za ostatnie 3 lata! Nowe narzędzie w rękach ZUS, pod przykrywką ułatwienia dla seniorów

Osoba, która wykonuje pracę zarobkową w czasie pobierania emerytury (jeżeli nie osiągnęła jeszcze powszechnego wieku emerytalnego, chyba, że – kontynuuje zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy) lub renty musi mieć świadomość, iż przekroczenie przez nią tzw. limitów dorabiania (do emerytury lub odpowiednio – renty), może skutkować zmniejszeniem przysługującego jej świadczenia, a w określonych okolicznościach – nawet całkowitym zawieszeniem jego wypłacania. Z limitami tymi – związany jest obowiązek corocznego powiadamiania ZUS o wysokości osiąganych przychodów, który ciąży na emerytach i rencistach. W związku z projektem deregulacyjnym rządu – w odniesieniu do większości emerytów i rencistów ma on zostać zniesiony. Okazuje się jednak, że pośredni skutek takiej zmiany, może być dla świadczeniobiorców bardzo niekorzystny.

REKLAMA

To pewne: będzie wyższa kwota wolna w PIT i niższy podatek od dochodów. Ceną podatek katastralny czyli nie od metra kwadratowego ale wartości mieszkania i domu?

Podatek katastralny zamiast podatku od nieruchomości? Rząd niezmiennie kwestionuje możliwość wprowadzenia takiej zmiany w podatkach. Jednocześnie jednak sondowane są nieoficjalnie różnie opcje podatku od wartości mieszkania i domu w miejsce obecnie obowiązującego podatku naliczanego dla obywateli nie od wartości nieruchomości, ale od jej metrażu.

Ponad 1700 złotych bez względu na staż pracy. Ta podwyżka już weszła w życie

Bon na zasiedlenie bez limitu wieku, rejestracja na podstawie miejsca zamieszkania, a nie adresu zameldowania, takie zmiany przyniosły bezrobotnym nowe przepisy, jakie z początkiem czerwca zaczęły obowiązywać w urzędach pracy. To nie wszystko. Rewolucja dotyczy także wypłaty zasiłku.

REKLAMA