– Nowelizacja Kodeksu pracy będzie oznaczać dla pracodawców małą rewolucję. Firmy będą musiały się zastanowić nad nową organizacją pracy, ponieważ pracownikom zostaną wydłużone urlopy rodzicielskie i nadane nowe uprawnienia. Problem może się pojawić w dużych zakładach pracy, które muszą organizować pracę na wiele miesięcy z góry – mówi dr Katarzyna Kalata, wykładowczyni Wyższej Szkoły Bankowej w Łodzi. Jak ocenia, planowane zmiany, które muszą zostać wdrożone najpóźniej na początku sierpnia br., są jednak korzystne dla wszystkich pracowników, zwłaszcza tych, którzy mają dzieci.
Do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu wypoczynkowego, należy wliczać nie tylko okres przepracowany w firmie, w której pracownik jest obecnie zatrudniony, lecz również okresy poprzedniego zatrudnienia, bez względu na długość przerwy w zatrudnieniu oraz sposób ustania stosunku pracy (art. 1541 § 1 Kodeksu pracy).
Pracownik jest zatrudniany do pracy do nowego pracodawcy i ma ważne aktualne badania okresowe wykonane np. w 2021 roku i czynniki szkodliwe występujące na obecnym jak i przyszłym stanowisku pracy są identyczne (stanowisko jest analogiczne). Natomiast pracownik nie dysponuje oryginałami (bo np. je zagubił) skierowania na badania oraz orzeczenia lekarskiego, a do nowego pracodawcy przedstawia kopie tych dokumentów, kopie te pozyskał od aktualnego pracodawcy. Czy nowy pracodawca może uznać ważność tych badań i nie kierować nowozatrudnianego pracownika na badania wstępne, bazując na otrzymanych od pracownika kopiach w/w dokumentów.? Czy zatem aby uznać ważność badań od poprzedniego pracodawcy, nowy pracodawca musi wymagać oryginałów dokumentów (skierowania oraz orzeczenia lekarskiego), a jeśli takowych pracownik nie posiada to nowy pracodawca powinien go raz jeszcze skierować na badania lekarskie, mimo iż u poprzedniego pracodawcy badania są jeszcze ważne?
Czas pandemii na wielu organizacjach wymusił poszukiwanie takich rozwiązań, które umożliwiały zachowanie wszystkich funkcji w trybie zdalnym. Niemalże z dnia na dzień działy HR zaczęły prowadzić zdalnie rekrutację, tzw. onboardingi. Wiele firm zdecydowało się na udostępnienie pracownikom odpowiednich modułów systemów kadrowych, co zmniejszyło potrzebę bezpośredniego kontaktu z działem kadr, umożliwiając m.in.: składanie wniosków pracowniczych czy pobranie tzw. pasków płacowych on-line. Dążeniu do maksymalizacji korzyści z nowych technologii musi jednak towarzyszyć zapewnienie ich zgodności z obowiązującym prawem, w szczególności w zakresie ochrony danych osobowych.
Początek roku kalendarzowego to m.in. czas planowania w jednostkach urlopów wypoczynkowych. Co za tym idzie, jest to również dobry moment na analizę stanu urlopów zaległych, których pracownicy nie wykorzystali w przewidzianym obowiązującymi przepisami terminie. Należy bowiem pamiętać, że nieudzielenie pracownikom urlopów w ustawowo przewidzianych terminach stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracowników, bez względu na to, z jakiego powodu nie zostały one udzielone. Warto również przypomnieć, w jakich okolicznościach urlop, którego pracownik nie wykorzystał, może ulec przedawnieniu.
Aktualnie obserwujemy tendencję do rozszerzania swobody pracowników w zakresie wyboru miejsca wykonywania obowiązków, a także uelastyczniania warunków pracy. W praktyce pozwala to na swobodniejsze łączenie obowiązków zawodowych z czasem wolnym. Nie zawsze jednak to pracownik preferuje działania zdalne – niekiedy taką formę pracy sugeruje pracodawca. Jak wygląda obecna sytuacja prawna, na ile jest precyzyjna? Pandemia pokazała, że praca niekoniecznie musi wiązać się ze stereotypową wizją siedzenia ośmiu godzin w biurze, pod krawatem – opowiada Izabela Synowiec z LeasingTeam Professional – wielu ludzi skorzystało na nowych, wymuszonych warunkach życia zawodowego i nie wyobraża sobie powrotu do pracy stacjonarnej na stałe. Na szczęście propozycje zmian w przepisach mogą przynieść korzyść pracownikom i firmom.