Prawo dostępu do informacji publicznej gwarantowane jest przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (art. 61), natomiast tryby udzielania informacji, o których mowa w art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP zostały określone w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Należy podkreślić, iż dostęp do informacji publicznej stanowi jeden z najistotniejszych aspektów funkcjonowania demokratycznego państwa prawnego. Wskazuje się, że celem prawa do informacji jest zapewnienie jawności życia publicznego, przejrzystości działań organów państwa i innych instytucji wykonujących zadania publiczne, a w konsekwencji zapewnienie możliwości wpływania obywateli na postępowanie władz publicznych w zakresie, w jakim pozwala na to system demokratycznego państwa prawnego. Jednakże zarówno definicja informacji publicznej, jak i pozostałe przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej niezmiennie budzą wątpliwości podmiotów zobowiązanych do jej udzielania. To z kolei powoduje, że kierowane do tych podmiotów wnioski często są nieuwzględniane. Poniżej przedstawiona została problematyka związana z udostępnianiem informacji publicznej na wniosek.
Kurs prawa jazdy to za mało, by dobrze radzić sobie za kierownicą. Młodzi kierowcy najczęściej nie potrafią dostosować prędkości do warunków jazdy, wychodzić z trudnych sytuacji drogowych czy walczyć z rozproszeniem uwagi. W efekcie stanowią znaczne zagrożenie, powodując co piąty wypadek drogowy. Niezbędną wiedzę mogą zdobyć na szkoleniach z zawodowymi kierowcami, podczas których poznają zasady wychodzenia z poślizgu, hamowania przy różnych prędkościach, rozpoznawania zagrożeń i radzenia sobie z nimi. Taki program od trzech lat realizuje Ford w ramach Driving Skills for Life.
W związku z wejściem w życie RODO administratorów danych osobowych czekają nowe obowiązki. Jedna z nowych zasad, która dotyczy wycieku danych osobowych, zakłada, że w przypadku gdy naruszenie ochrony danych osobowych może powodować wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, administrator bez zbędnej zwłoki zawiadamia osobę, której dane dotyczą, o takim naruszeniu.
Groźba utraty oszczędności zgromadzonych na kontach bankowych wskutek cyberprzestępstwa, niczym miecz Damoklesa wisi nad głowami posiadaczy takowych kont. Chociaż wizja pustego rachunku nie jest niczym przyjemnym, sytuacja nie jest z punktu widzenia klientów banków aż tak groźna, jak mogłaby się wydawać. Dlaczego? Dlatego ponieważ w zdecydowanej większości tego typu zdarzeń, odpowiedzialność spocznie na barkach banków, które będą musiały zwrócić posiadaczom kont ich utracone oszczędności.