REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy zawał serca może zostać uznany za wypadek przy pracy?

Bartłomiej Ceglarski
Bartłomiej Ceglarski
Czy zawał serca może zostać uznany za wypadek przy pracy? / fot. Fotolia
Czy zawał serca może zostać uznany za wypadek przy pracy? / fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wypadek przy pracy to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Czy w takim wypadku zawał serca może zostać uznany za wypadek przy pracy? SA w Białymstoku odpowiada: jeżeli między zawałem, a wykonywaną pracą zachodzi związek przyczynowo-skutkowy to zawał można kwalifikować jako wypadek przy pracy.

Wypadek przy pracy a zawał serca

Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Wystąpienie wszystkich tych cech jest niezbędne by dane zdarzenie zakwalifikować jako wypadek przy pracy.

REKLAMA

Problematyka zawału serca i jego uznania za wypadek przy pracy sprowadza się do tego czy w konkretnych okolicznościach zawał został spowodowany czynnikiem zewnętrznym  - jeżeli zawał wynika wyłącznie z przyczyn tkwiących wyłącznie w organizmie poszkodowanego to nie można go uznać za wypadek przy pracy. Natomiast jeżeli okaże się, że między zawałem, a wykonywaną pracą zachodzi związek przyczynowo-skutkowy to zawał można kwalifikować jako wypadek przy pracy.

Sąd Okręgowy murem za ubezpieczonym

ZUS w decyzji z października 2014 r. odmówił wnioskodawcy prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy ponieważ nie uznał doznanego w dniu 21 lipca 2014 r. przez poszkodowanego zawału za wypadek przy pracy.

Od powyżej decyzji ubezpieczony złożył odwołanie, w którym żądał uznania zawału za wypadek przy pracy argumentując żądanie tym, że doznał zawału w czasie pracy gdy temperatura powierza była bardzo wysoka. Sąd Okręgowy przychylił się do stanowiska ubezpieczonego i przyznał mu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy.

Dzień zdarzenia – ustalenia Sądu Okręgowego

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony był wieloletnim pracownikiem spółdzielni mieszkaniowej zatrudnionym na podstawie umowy o pracę. Ubezpieczony był zatrudniony w pełnym wymiarze godzin jako palacz jednak w okresie letnim wykonywał różne prace na zewnątrz m.in. pielęgnował żywopłot, kosił trawę. Przed zdarzeniem, które miało miejsce 21 lipca 2014 r. ubezpieczony nie leczył się na choroby serca, czy nadciśnienie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: Kodeks pracy 2019. Praktyczny komentarz z przykładami + PDF.

W dniu zdarzenia ubezpieczony wraz z innym pracownikiem kosił trawę na terenach zielonych należących do spółdzielni. Ubezpieczony rozpoczął pracę o godz. 7.00. O godz. 10.00 była przerwa śniadaniowa. Dzień był bardzo gorący ponieważ temperatura sięgała 30 0 C. Około godz. 12.00 ubezpieczony źle się poczuł – oblał go zimny pot i poczuł silny ucisk w klatce piersiowej dlatego też wrócił do budynku. Następnie pracodawca zwolnił go domu. Wezwane pogotowie odwiozło wnioskodawcę do szpitala, gdzie stwierdzono zawał serca.

Sąd Okręgowy dla rozstrzygnięcia spornej kwestii musiał określić czy zawał wynikał ze schorzenia samoistnego czy też występujące czynniki zewnętrzne w postaci wysokiej temperatury oraz ciężkiej pracy fizycznej w warunkach tej temperatury mogły spowodować lub też były czynnikiem współistniejącym, powodującym powstanie zawału serca u wnioskodawcy (a więc czy zawał wynikał z przyczyny zewnętrznej).

Sąd Okręgowy skorzystał z opinii biegłego kardiologa, który stwierdził wystąpienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy warunkami wykonywanej pracy a nagłym zachorowaniem – innymi słowy biegły potwierdził, że zawał jest wynikiem zaistnienia przyczyny zewnętrznej. W innej opinii stwierdzono też, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Tym samym Sąd Okręgowy postanowił o zmianie wydanej przez ZUS decyzji.

Sąd Apelacyjny

Organ rentowy odwołał się od orzeczenia Sądu Okręgowego do Sądu Apelacyjnego, który jednak odrzucił apelację przyznając rację ubezpieczonemu.

Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych nie naruszając przy tym granic swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów. Sąd II instancji uznał, że (…) ustalenie niezdolności do pracy jak też związku przyczynowego między wypadkiem przy pracy a niezdolnością do pracy w zasadzie nie jest możliwe bez odwołania się do wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c. Jak wynika z ugruntowanego orzecznictwa ocena niezdolności do pracy z medycznego punktu widzenia wymaga wiadomości specjalnych i Sąd nie może - wbrew opinii biegłego (biegłych) - opierać ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu.

Z uwagi na powyższe i ze względu na zarzuty organu rentowego Sąd Apelacyjny przeprowadził opinię uzupełniającą. Z opinii sporządzonej przez biegłego kardiologa jasno wynikało, że istnieje związek pomiędzy zaistniałym u wnioskodawcy 21 lipca 2014 r. zawałem serca i wykonywanej w tym dniu przez niego pracy.

Sąd apelacyjny podkreślił, że ubezpieczony był dotknięty samoistnym schorzeniem w postaci choroby wieńcowej, które jednak uległo pogorszeniu w związku z wykonywaną pracą. Sąd opowiedział się także za poglądem, że wykonywanie zwykłych, codziennych obowiązków w typowych dla danego stanowiska warunkach - przy uwzględnieniu indywidualnych predyspozycji zdrowotnych pracownika - może stanowić dla niego nadmierne obciążenie i stać się zewnętrzną przyczyną zdarzenia.

Podsumowując w czasie zdarzenia zaistniały nie tylko czynniki wewnętrzne w postaci samoistnych schorzeń występujących u ubezpieczonego, ale także zewnętrzne szczególne czynniki (upał, nadmierny wysiłek) prowadzące do gwałtownego pogorszenia się jego stanu zdrowia i w rezultacie zawału serca.

Opracowano na podstawie:

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 lutego 2018 r. (Sygn.akt III AUa 135/17​)​​​​​​

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 (vademecum): ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA