REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
300 zł za 3 minuty rozmowy i zero pomocy. Coraz więcej Polaków wychodzi z prywatnych gabinetów z poczuciem, że zamiast opieki kupili obojętność. Wizyty trwają kilka minut, lekarze nie leczą, a placówki naliczają podwójne opłaty. Rzecznik Praw Pacjenta i UOKiK ruszają z kontrolami, a rząd szykuje ustawę „lex szarlatan”, która ma ukrócić pseudoterapie i nadużycia w służbie zdrowia. Czy prywatna medycyna w Polsce wymknęła się spod kontroli?
Płacisz setki złotych, a lekarz poświęca Ci zaledwie kilka minut? Coraz więcej pacjentów skarży się, że prywatne gabinety nie tylko windują ceny, ale też oferują wizyty w ekspresowym tempie i bez realnej pomocy. Historie o trzyminutowych konsultacjach za 300 zł czy kuriozalnych zaleceniach rozpalają fora internetowe i media społecznościowe. Skarg przybywa lawinowo, a Rzecznik Praw Pacjenta ma pełne ręce roboty.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA