Bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu w IV kwartale 2025 r. Co się zmieni w rachunkach Polaków?

REKLAMA
REKLAMA
Rządowy bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu w IV kwartale 2025 roku: kto zyska, ile wyniesie wsparcie i ile to będzie kosztować państwo?
- Sejmowa komisja poparła projekt rządu: co zmieni się w rachunkach Polaków?
- Na czym polega bon ciepłowniczy? Szczegółowe zasady przyznawania wsparcia
- Zasada „złotówka za złotówkę”: wsparcie także dla osób nieznacznie przekraczających próg
- Ile wyniesie bon ciepłowniczy? Konkretne kwoty i okresy obowiązywania
- Ile to będzie kosztować państwo? Rząd przedstawia wyliczenia
- Zamrożenie cen prądu: ulga dla gospodarstw domowych także w 2025 roku
- Kontrowersje wokół zamrożenia cen: prezydent, weto i nowy projekt
- Co oznacza bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu dla przeciętnego Polaka?
- Ustawa, która może złagodzić skutki kryzysu energetycznego
Sejmowa komisja poparła projekt rządu: co zmieni się w rachunkach Polaków?
Sejmowa komisja klimatu, energii i aktywów państwowych w środę dała zielone światło dla rządowego projektu ustawy, który przewiduje bon ciepłowniczy oraz zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w IV kwartale 2025 roku. Decyzja ta ma ogromne znaczenie dla milionów Polaków, szczególnie w kontekście rosnących kosztów życia i niepewności na rynku energetycznym.
REKLAMA
REKLAMA
Podczas prac wprowadzono jedynie kilka poprawek redakcyjnych i legislacyjnych. Jak zaznaczyła komisja, zmiany te nie wpływają na żadne z głównych rozwiązań projektu, dzięki czemu ustawa wciąż zakłada pełne wdrożenie planowanego systemu wsparcia.
Rządowy projekt ma złagodzić skutki rosnących kosztów ciepła i prądu, które dla wielu gospodarstw stanowią coraz większe obciążenie budżetu domowego. Szczególną uwagę zwrócono na gospodarstwa korzystające z ciepła systemowego, które według wyliczeń rządu najbardziej odczuwają zmiany cen.
Na czym polega bon ciepłowniczy? Szczegółowe zasady przyznawania wsparcia
Bon ciepłowniczy to nowe narzędzie wsparcia, które obejmie gospodarstwa domowe w drugiej połowie 2025 roku oraz w całym 2026 roku. Warunki jego przyznawania są ściśle określone i uzależnione od dochodów oraz kosztów ogrzewania. Z bonu będą mogły skorzystać gospodarstwa, które:
REKLAMA
- osiągają miesięczny dochód równy lub niższy niż 3272,69 zł w przypadku gospodarstw jednoosobowych;
- osiągają miesięczny dochód równy lub niższy niż 2454,52 zł na osobę w przypadku gospodarstw wieloosobowych.
Dodatkowo, aby otrzymać bon, konieczne będzie korzystanie z ciepła systemowego dostarczanego przez przedsiębiorstwo energetyczne oraz ponoszenie kosztów przekraczających 170 zł/GJ. To oznacza, że wsparcie będzie kierowane do tych gospodarstw, które faktycznie najbardziej odczuwają podwyżki.
Zasada „złotówka za złotówkę”: wsparcie także dla osób nieznacznie przekraczających próg
Jednym z ważnych elementów projektu jest zastosowanie zasady „złotówka za złotówkę”. Oznacza ona, że bon będzie przyznawany nawet w sytuacji, gdy dochód gospodarstwa minimalnie przekracza określone kryterium. W praktyce oznacza to, że:
- bon zostanie pomniejszony o dokładną kwotę przekroczenia limitu dochodowego,
- minimalna kwota bonu wyniesie 20 zł, a poniżej tego poziomu świadczenie nie zostanie wypłacone.
Takie rozwiązanie ma zapobiec sytuacjom, w których osoby przekraczające próg o niewielką sumę byłyby całkowicie pozbawione wsparcia. Dzięki temu system staje się bardziej sprawiedliwy i odpowiada na realne potrzeby rodzin.
Ile wyniesie bon ciepłowniczy? Konkretne kwoty i okresy obowiązywania
Bon ciepłowniczy zostanie przyznany dwukrotnie – osobno za drugą połowę 2025 roku oraz za cały rok 2026. Kwoty świadczenia będą zależeć od poziomu cen ciepła:
Okres od 1 lipca 2025 r. do 31 grudnia 2025 r. (jednorazowo):
- 500 zł – gdy cena ciepła przekroczy 170 zł/GJ i nie będzie wyższa niż 200 zł/GJ,
- 1000 zł – gdy cena ciepła przekroczy 200 zł/GJ i nie będzie wyższa niż 230 zł/GJ,
- 1750 zł – gdy cena ciepła przekroczy 230 zł/GJ.
Okres od 1 stycznia 2026 r. do 31 grudnia 2026 r. (jednorazowo):
- 1000 zł – gdy cena ciepła przekroczy 170 zł/GJ i nie będzie wyższa niż 200 zł/GJ,
- 2000 zł – gdy cena ciepła przekroczy 200 zł/GJ i nie będzie wyższa niż 230 zł/GJ,
- 3500 zł – gdy cena ciepła przekroczy 230 zł/GJ.
Wysokości bonów zostały zaprojektowane tak, aby rekompensować najbardziej dotkliwe wzrosty cen i chronić budżety domowe przed gwałtownym wzrostem kosztów ogrzewania.
Ile to będzie kosztować państwo? Rząd przedstawia wyliczenia
Według szacunków rządu, całkowity koszt funkcjonowania bonu ciepłowniczego do końca 2026 roku wyniesie aż 889,4 mln zł. To pokaźna suma, która jednak – jak argumentują autorzy projektu – stanowi inwestycję w bezpieczeństwo socjalne obywateli.
Wydatki te mają być finansowane z budżetu państwa, co oznacza, że będą obciążały wszystkich podatników. Rząd podkreśla jednak, że w obliczu trudnej sytuacji na rynku energetycznym i rosnących kosztów życia, wsparcie dla gospodarstw domowych jest priorytetem.
Zamrożenie cen prądu: ulga dla gospodarstw domowych także w 2025 roku
Drugim filarem projektu jest przedłużenie obowiązującej obecnie zasady zamrożenia cen energii elektrycznej. Gospodarstwa domowe nadal będą mogły korzystać z ceny na poziomie 500 zł za MWh netto – aż do końca 2025 roku.
To rozwiązanie ma szczególne znaczenie w IV kwartale roku, kiedy zużycie energii elektrycznej tradycyjnie rośnie ze względu na sezon grzewczy i okres zimowy. Dla wielu rodzin oznacza to realne oszczędności sięgające setek złotych rocznie.
Kontrowersje wokół zamrożenia cen: prezydent, weto i nowy projekt
Warto przypomnieć, że przepis o przedłużeniu możliwości korzystania z zamrożonych cen energii znalazł się wcześniej w tzw. ustawie odległościowej, dotyczącej budowy turbin wiatrowych. Jednak prezydent Karol Nawrocki zawetował całą ustawę, co wywołało spore kontrowersje.
Prezydent postanowił jednak złożyć w Sejmie własny projekt ustawy, który zakłada identyczne zapisy w sprawie zamrożenia cen prądu. W praktyce więc gospodarstwa domowe i tak będą mogły skorzystać z preferencyjnych stawek, mimo wcześniejszego weta.
Co oznacza bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu dla przeciętnego Polaka?
Wprowadzenie bonu ciepłowniczego oraz przedłużenie zamrożenia cen energii to krok, który ma złagodzić skutki kryzysu energetycznego i wysokiej inflacji. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego oznacza to przede wszystkim:
- niższe rachunki za ogrzewanie i prąd,
- większą stabilność finansową w sezonie zimowym,
- poczucie bezpieczeństwa w obliczu niepewności gospodarczej.
Chociaż część ekspertów podkreśla, że rozwiązania te są kosztowne i mogą zwiększać obciążenia budżetu państwa, trudno zaprzeczyć, że dla milionów rodzin będą one realnym wsparciem.
Ustawa, która może złagodzić skutki kryzysu energetycznego
Nowy projekt rządu przewidujący wprowadzenie bonu ciepłowniczego i zamrożenie cen prądu do końca 2025 roku to odpowiedź na rosnące koszty energii i ciepła systemowego. Rozwiązania te obejmą setki tysięcy gospodarstw domowych, szczególnie tych o niższych dochodach.
Zasada „złotówka za złotówkę”, wysokie kwoty bonów w przypadku najwyższych cen ciepła oraz zamrożenie kosztów prądu to pakiet działań, który ma uchronić Polaków przed gwałtownym wzrostem rachunków. Całkowity koszt blisko 900 mln zł pokazuje jednak, że jest to inwestycja wymagająca dużego wysiłku finansowego ze strony państwa. Decyzja komisji sejmowej oznacza, że projekt ma duże szanse na szybkie przyjęcie, a Polacy już w niebawem mogą realnie odczuć efekty tych działań.
Podstawa prawna:
Projekt ustawy o bonie ciepłowniczym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Numer projektu: UD28
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA