REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dobrzy specjaliści z fachem w ręku są w cenie na rynku pracy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Pieniądze
Pieniądze
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Kalendarz ma wypełniony na kilka miesięcy do przodu, ludzie ustawiają się do niego w kolejce. Tak się dobrze kręci biznes właścicielowi stolarskiej firmy, który z wykształcenia jest… historykiem. Dziesięć lat temu schował do kieszeni uniwersytecki dyplom i został fachowcem na wagę złota. Ma zawód, który jest na rynkowym topie. Na tej liście są też cieśle, ślusarze, stolarze, elektrycy, murarze czy brukarze.

- Kiedy studiowałem historię, marzyłem o pracy naukowej, ale ostatecznie skończyłem w szkole z marną pensją nauczyciela – opowiada Marek, właściciel zakładu stolarskiego. - Zawsze byłem typem złotej rączki. Frajdę sprawiało mi robienie mebli. Kupowałem w hurtowni gotowe płyty, z których można było robić na przykład szafy do garderoby. Niektóre rzeczy składałem u mojego kumpla, który był stolarzem. Z czasem szło mi to coraz lepiej. W końcu poszedłem po rozum do głowy. Robotę w szkole rzuciłem i dostałem pracę w stolarni. Od tamtego czasu minęło dziesięć lat. Od pięciu lat prowadzę własną firmę, mojej decyzji nigdy nie żałowałem.

REKLAMA

REKLAMA

Specjalista z fachem w ręku lepszy od magistra

- Ludzie ustawiają się do mnie w kolejce, kalendarz mam wypełniony na kilka miesięcy do przodu. Czytam teksty o tym, że niektóre zawody odejdą do lamusa przez sztuczną inteligencję, ale takim jak jam na pewno to nie grozi. Jestem fachowcem na wagę złota i mam zawód, który jest na rynkowym topie – mówi stolarz.

Rzeczywiście, rynek pracy desperacko szuka dobrych specjalistów z fachem w ręku. Ich pensje rosną, co jest efektem deficytu kadrowego, ale – jak przyznaje Krzysztof Inglot, ekspert do spraw rynku pracy z firmy Personnel Service, nadal często nie są na tyle atrakcyjne, by stanowiły pierwszy wybór dla młodych osób. Warto jednak zauważyć, że wynagrodzenia w tych zawodach często są porównywalne lub wyższe niż te oferowane na wielu stanowiskach wymagających wyższego wykształcenia – dodaje Inglot.

To trzeba teraz robić, żeby dobrze zarobić

- Aktualnie rynek pracy w Polsce wyraźnie pokazuje, że specjaliści z fachem w ręku, jak cieśle, dekarze czy spawacze, prace dostają od ręki. Wynika to zarówno z dynamicznego rozwoju sektora budowlanego i przemysłowego, jak i z deficytów kadrowych – zauważa Krzysztof Inglot. - Dziś te zawody oferują wynagrodzenia, które mogą konkurować z wieloma stanowiskami biurowymi. To powinno być sygnałem dla młodych ludzi, że fach w ręku to pewna i perspektywiczna ścieżka kariery. Zwłaszcza, że nabywając doświadczenie wynagrodzenie dosyć szybko rośnie. Dodatkowo, widzimy, że uznanie dla zawodów rzemieślniczych jest coraz większe – podkreśla eksport.

REKLAMA

Zawody w cenie windują zarobki

Zawody deficytowe to te, w których liczba ofert pracy przewyższa liczbę kandydatów spełniających wymagania pracodawców. To właśnie takich specjalistów najtrudniej znaleźć. Personnel Service przygotował zestawienie profesji na wagę złota.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wśród zawodów deficytowych znajdują się fachowcy, zarobki sięgają 7 tys. zł brutto. Najniżej plasują się stolarze z wynagrodzeniem do 6040 zł brutto, a na niewiele więcej mogą liczyć ślusarze, którzy zarabiają maksymalnie 6300 zł brutto. Warto jednak odnotować, że wraz z doświadczeniem zarobki rosną i mogą sięgnąć nawet 19 tys. zł brutto. Kolejne na liście są zawody związane z budownictwem, takie jak monterzy konstrukcji budowlanych z zarobkami do 6610 zł brutto czy murarze, którzy mogą osiągnąć do 6670 zł brutto. Nieco lepiej wynagradzani są brukarze i spawacze z zarobkami odpowiednio do 6780 zł i 6800 zł brutto. Na szczycie tej grupy znajdują się betoniarze, którzy zarabiają do 6810 zł brutto.

W tej branży płacą najlepiej

Zarobki w zawodach wymagających wyższych kwalifikacji przekraczają 7 tys. zł brutto. Tynkarze mogą liczyć na wynagrodzenie do 7160 zł brutto, a operatorzy maszyn budowlanych na stawki sięgające 7280 zł brutto. Elektrycy i cieśle zarabiają odpowiednio do 7380 zł i 7390 zł brutto. Wśród najlepiej opłacanych fachowców w tej kategorii są dekarze, których wynagrodzenie może sięgać nawet 7490 zł brutto. Rosnące zapotrzebowanie na specjalistów w tych zawodach, połączone z niedoborem wykwalifikowanej kadry, prowadzi do systematycznego wzrostu płac w tych profesjach.

Nie tylko dobra pensja

- Deficyt specjalistów wymusza na pracodawcach nie tylko podwyżki płac, ale także oferowanie dodatkowych świadczeń pozapłacowych, takich jak szkolenia, elastyczne godziny pracy czy dopłaty do dojazdów. To dobry moment, aby młodzi ludzie spojrzeli na te profesje jako na stabilne i opłacalne ścieżki kariery. Szczególnie, że perspektywy płacowe w tych zawodach wciąż się poprawiają – zauważa Krzysztof Inglot z Personnel Service.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Już od stycznia 2026 r. wchodzi nowy 15% podatek, realizujący dyrektywę unijną. Kogo dotyczy i na czym polega?

Rozpoczyna się rewolucja w opodatkowaniu, a polskie przedsiębiorstwa, będące częścią dużych międzynarodowych grup, stoją u progu nowych, złożonych obowiązków. Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, znanego jako GloBE, stanowi fundamentalną zmianę w architekturze systemu podatkowego. Celem tej transformacji jest zapewnienie, że największe globalne koncerny będą płacić sprawiedliwą daninę, z efektywną stawką podatkową na poziomie co najmniej 15%, niezależnie od jurysdykcji, w której generują swoje zyski. To koniec z cypryjskimi spółkami?

Nowe świadczenie 1000 plus miesięcznie na drugie (również dorosłe) dziecko dla każdego, jeżeli rodzina nie przekracza 280 tys. zł dochodu rocznie. Powszechny sprzeciw samorządów, bo nie przyniesie wzrostu dzietności, a pogłębi kryzys finansowy

„Szacuje się, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może zostać średnio 1 000 zł miesięcznie” – poinformowała Kancelaria Prezydenta, po podpisaniu przez Karola Nawrockiego, w dniu 8 sierpnia br., projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, który został następnie wniesiony przez Prezydenta do Sejmu. Świadczenie ma być skierowane do osób z co najmniej dwójką dzieci (również już dorosłych – jeżeli będą spełniać określone w ustawie warunki), które nie przekraczają poziomu dochodów 140 tys. zł rocznie na małżonka, czyli 280 tys. zł rocznie na rodzinę. Wprowadzenie nowego wsparcia budzi jednak powszechny sprzeciw samorządów, w opinii których – „nie przyniesie ono wzrostu dzietności, a uszczupli dochody publiczne”, doprowadzając do kryzysu finansowego w gminach.

Prawie 5 tysięcy złotych dla każdego. Staż pracy nie ma znaczenia. Pracodawca musi pieniądze wypłacić. Czy wiecie o tej zmianie w przepisach?

4806 zł brutto. Tyle od stycznia ma wynosić płaca minimalna w Polsce. „Dużo czy mało?” – pytanie wydaje się retoryczne. Bo choć to o 140 zł więcej niż obecnie, nikt nie ma wątpliwości: tej podwyżki nie da się nazwać ani odważną, ani satysfakcjonującą. Nie takiego ruchu oczekiwali związkowcy. Nie takiej decyzji chcieli pracodawcy.

Brak budżetu firmowego to zarządzanie "na oko" - nawet jeśli przedsiębiorca dziś zarabia. Jak stworzyć prosty budżet dla swojej firmy?

Wielu właścicieli małych i średnich firm podejmuje decyzje finansowe intuicyjnie. Zakup nowego sprzętu? „Przyda się, więc bierzemy.” Rekrutacja kolejnej osoby? „Zespół nie wyrabia, trzeba kogoś dołożyć.” Kolejny wydatek? „Jakoś się to pokryje.” Tak wygląda codzienność tysięcy przedsiębiorstw, w których budżet jest pojęciem abstrakcyjnym, a zarządzanie finansami odbywa się „na oko”.

REKLAMA

Chcesz sobie zrobić długi weekend i bierzesz urlop na żądanie? Uważaj na pułapki w przepisach - pomylisz się i wylatujesz z roboty!

Czasami pracownik musi być ostrożny jak saper - przepisy prawa pracy niby oczywiście chronią pracowników, ale można też natrafić na minę. Szczególnie ostrożnie trzeba korzystać z urlopu na żądanie - to wcale nie działa jak automat i trzeba się pilnować, żeby nie popełnić błędu.

Oni nie muszą brać wolnego. I bez tego mają długi weekend. Sprawdź, czego nie uda ci się załatwić 10 listopada

Listopad rozpoczął się długim weekendem. Układ kalendarzowy roku sprawił, że wielu pracowników 10 listopada zostanie w domach i odda się relaksowi, zamiast pracy. Niektórzy wykorzystają w tym celu 1 dzień urlopu, inni nie będą musieli tego robić.

MEN bez danych o absencjach uczniów. Resort planuje centralny e-dziennik

Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. młodzieży przedstawiciele MEN przyznali, że resort nie ma szczegółowych danych o absencjach uczniów. Ministerstwo analizuje stworzenie centralnego, bezpłatnego e-dziennika.

Program OLiOC w samorządach - zadania i finansowanie

Pierwszy Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest wdrażany już w latach 2025–2026. Następne będą miały charakter planów czteroletnich. Co jest podstawą finansowania tych zadań?

REKLAMA

800 zł mniej za prąd rocznie. Prezydent Karol Nawrocki pokazał projekt ustawy Tani prąd – 33%

Nawrocki dotrzymał obietnicy? Prezydent zaprezentował ustawę Tani prąd – 33%, która ma zmniejszyć rachunki za energię nawet o 800 zł rocznie. Z ulgi skorzystają miliony Polaków, a reforma ma objąć wszystkie gospodarstwa domowe. Dokument trafi do Sejmu, a prezydent zapewnia, że to realna obniżka kosztów życia i koniec z dodatkowymi opłatami na rachunkach. Sprawdź, czy Ty też zapłacisz mniej.

MON zaprasza na szkolenia obronne. Zapiszesz się jednym kliknięciem w mObywatelu

Użytkownicy aplikacji mObywatel mogą już zapisywać się na bezpłatne szkolenia obronne organizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Program obejmuje naukę reagowania w sytuacjach kryzysowych, udzielania pierwszej pomocy i podstaw cyberbezpieczeństwa. To wspólna inicjatywa MON i Ministerstwa Cyfryzacji, mająca zwiększyć praktyczne umiejętności i świadomość bezpieczeństwa wśród obywateli.

REKLAMA