REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kupimy tylko 310 tys. nowych aut

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wzrost kursu euro może pogrzebać nadzieje kupujących na niższe ceny aut. Do ogłaszania promocji może skłonić nadmiar aut na placach. Znikną kredyty na zakup auta dla osób, które nie będą miały wkładu własnego.

W tym roku kupimy około 310 tys. aut - wynika z najnowszych prognoz ekspertów rynku.

- Po dobrym początku roku, z miesiąca na miesiąc notujemy coraz mniejsze wzrosty i na koniec roku będzie to nie więcej niż 5-6 proc. - mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Z danych ACEA, Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, wynika, że w sierpniu i w lipcu wyniki sprzedaży w Polsce były gorsze niż w analogicznych miesiącach roku ubiegłego. We wrześniu było już nieco lepiej i na podstawie wstępnych danych z rynku można oszacować, że sprzedano około 2 proc. więcej aut niż rok wcześniej.

Wyprzedaż rocznika już teraz

Ale warto przypomnieć, że już we wrześniu salony zaczęły prześcigać się w promocjach i cały czas nie ustają w ogłaszaniu nowych. Można zakładać, że tak będzie aż do stycznia, choć tradycyjnie ogłaszane wtedy promocje starego rocznika zaczęły się już teraz.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Na razie decydowały się na to m.in. Ford i Fiat, ale wkrótce ich śladem pójdą inni sprzedawcy - mówi Marek Konieczny, z firmy Dealer Consulting Corporation.

REKLAMA

Wyjaśnia, że wyprzedaże są konieczne, bo firmy planujące na początku roku 15-proc. wzrost rynku zamówiły więcej samochodów, żeby nie powtórzyła się sytuacja z 2007 roku, kiedy konserwatywne prognozy wzrostu doprowadziły do braków aut w salonach. Nie oznacza to jednak, że aut jest zdecydowanie zbyt dużo.

- Producenci na bieżąco reagują na to, co się dzieje na rynku i już teraz ogłaszają nawet przestoje w produkcji, stąd nie spodziewam się jakiejś znaczącej nadwyżki aut - mówi Jakub Faryś.

Zagraniczna konkurencja

Trzeba jednak pamiętać, że rodzimi dealerzy konkurują nie tylko między sobą, ale też ze sprzedawcami z innych unijnych rynków. W tym roku znacznie wzrósł udział aut nie starszych niż cztery lata w imporcie, z których sporo było aut nowych lub niemal nowych, które obniżają sprzedaż w salonach. W styczniu udział aut z tego segmentu stanowił 9,2 proc. ogółu, a we wrześniu już prawie 16 proc. Import nowych lub prawie nowych aut dotyczył szczególnie droższych aut.

- Początek roku był bardzo słaby dla sprzedawców aut z segmentu premium, dopiero po korektach cen w dół udało im się zwiększyć zainteresowanie klientów - mówi Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Gorsze wyniki sprzedaży na unijnych rynkach, znacznie bardziej dotkliwe niż w Polsce (np. w wakacje rynki hiszpański czy irlandzki zanotowały ponad 40 proc. spadki), mogą ich skłonić do sporych obniżek.

Niestety dla kupujących nowe auta, importowi z zagranicy coraz mniej sprzyja drożejące euro. Od sierpnia, kiedy euro kosztowało około 3,2 zł, a dolar kosztował nieco ponad 2 zł, nasza waluta znacznie osłabła. Obecnie euro kosztuje już o 12 proc. więcej, a dolar nawet o 30 proc. To znacznie zmniejsza pole manewru do obniżek cen. Jeśli euro jeszcze bardziej się wzmocni w stosunku do złotówki, obecne obniżki mogą być ostatnią w tym roku okazją do korzystnego zakupu auta. Dodatkowym argumentem za jego dokonaniem może być wciąż spory wybór wersji poszczególnych modeli, który będzie mniejszy pod koniec roku. Jeśli jednak euro osłabnie, korzystne zakupy pod koniec roku czy na początku przyszłego będą możliwe. Tym bardziej że przyszły rok zapowiada się niezbyt korzystnie dla sprzedawców i mogą chcieć przyciągnąć klientów w tym roku.

- Na pewno odczujemy skutki kryzysu finansowego, pytanie tylko, jak bardzo - mówi Jakub Faryś.

Dodaje, że już teraz niepewność klientów co do rozwoju sytuacji powoduje wstrzymywanie się z decyzjami o zakupach aut.

- Promocje nie będą ograniczały się do udzielania rabatów - uważa Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Wyjaśnia, że można spodziewać się zwiększenia przypadków, w których producent będzie oferował dodatkowe promocyjne ubezpieczenie czy ofertę kredytową. Ten trend widać już teraz, np. wspominany Ford oferuje ubezpieczenie gratis i kredyt 50/50 z zerowym oprocentowaniem (ale 3-proc. opłatą przygotowawczą) i do tego dodatkowe wyposażenie w promocyjnych cenach.

Trudno o kredyt

REKLAMA

Szczególnie ważna dla klientów może być oferta kredytowa, bo banki mogą być coraz bardziej restrykcyjne w udzielaniu kredytów. Dla osób, które nie mają gotówki, a nie boją się zaciągnięcia kredytu na całą wartość auta, to ostatnie dni na dokonanie takiej transakcji.

- Sądząc po działaniach nadzoru finansowego i jego korespondencji z bankami, należy się spodziewać, że banki zmienią politykę na bardziej konserwatywną - mówi Hubert Skotkowski, członek zarządu GMAC Bank.

Może to oznaczać koniec kredytów samochodowych bez wkładu własnego czy dla osób mających gotówkę w wysokości 10 czy 20 proc. wartości kupowanego auta.

- My na razie nie zmieniliśmy swojej oferty, ale w naszym przypadku kredyty z minimalnym wkładem własnym mają niewielkie znaczenie - mówi Hubert Skotkowski.

Można się więc spodziewać, że promowane będą tylko takie kredyty, w których bank będzie dobrze zabezpieczony, tzn. w każdym momencie umowy kredytowej sprzedaż auta pozwoli mu na odzyskanie pożyczonych pieniędzy.

Niezagrożone są więc raczej kredyty 50/50, w których połowę środków wpłacamy od razu, a drugą za rok.

Niższe ceny nowych aut mogą za to skłaniać sprzedawców do udzielania coraz dłuższych gwarancji. Na przykład Peugeot promuje teraz swoje auta wydłużeniem gwarancji o rok (do 36 miesięcy), pod warunkiem że przejedziemy w tym czasie nie więcej niż 150 tys. km. Również Fiat w ramach najnowszej promocji na wszystkie modele dał trzy lata gwarancji, a wybierając pakiet Free5 na Fiata 500, można uzyskać pięcioletnią gwarancję do 500 tys. km plus pakiet assistance. Obejmuje on m.in. pomoc w zmianie przebitej opony, na wypadek wlania złego paliwa, a także odbiór samochodu spod domu w celu przeglądu i dojazd taksówką po odbiór do serwisu. Ponieważ posiadacze samochodów na gwarancji dłużej jeżdżą z nimi do serwisów, dla koncernów to sposób na zapewnienie sobie większych przychodów z serwisowania kupionych aut.

SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT

Analitycy firmy J.D. Power and Associates spodziewają się, że po obecnie obserwowanym spowolnieniu w sprzedaży w przyszłym roku rynek motoryzacyjny może stanąć na krawędzi prawdziwego załamania. Przy czym skutki gorszej koniunktury mają odczuć bardziej rynki zachodnie, a nie kraje rozwijające się. Analitycy szacują, że w tym roku w USA sprzedaż aut będzie o 16 proc. niższa niż w 2007 roku i osiągnie wartość 13,6 mln sztuk. W Europie spadek ma wynieść 3,1 proc., przy czym na taki wynik złoży się mniejsza o 7,5 proc. sprzedaż na rynkach zachodniej Europy (15,6 mln sztuk) oraz 11,3-proc. wzrost na Wchodzie kontynentu (do około 5,8 mln sztuk).

Rejestracje nowych aut

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

 

Ciekawsze nowe oferty promocyjne

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Marcin Jaworski

marcin.jaworski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Minimalne wynagrodzenie 2026: Rada Ministrów proponuje 4 806 zł brutto i 31,40 zł stawki godzinowej od 1 stycznia 2026 r.

Od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie za pracę ma wzrosnąć do 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa – do 31,40 zł. To propozycja Rady Ministrów, która trafi teraz pod obrady Rady Dialogu Społecznego.

Od 1 marca 2026 r. najniższa emerytura 1 970,98 zł brutto [Propozycja Rady Ministrów]

W czwartek, 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. Jak wynika z informacji opublikowanej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego, by wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. wyniósł 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2025 r.

Najniższa krajowa 2026 - jest oficjalna propozycja rządu D. Tuska

W dniu 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 r.

WZONu nie można zmusić do rozpatrywania sprawy o świadczenie wspierającego. Śmierć kończy sprawę

Z uwagi na przewlekłość postępowań o świadczenie wspierające (przewlekłość jest na poziomie WZON, a nie ZUS) częsta jest sytuacja śmierci osoby niepełnosprawnej przed przyznaniem przez WZON punktów. Ściślej są to sprawy o wydanie decyzji określającej w punktach poziom potrzeby wsparcia (swoisty test niesamodzielności). Natomiast samą decyzję o przyznaniu świadczenia wspierającego wydaje ZUS.

REKLAMA

PILNE: Rewolucja w orzekaniu o niepełnosprawności – te zmiany właśnie weszły w życie!

Od 11 czerwca 2025 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące orzekania o niepełnosprawności. Zmiany wprowadzone rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mają na celu uproszczenie procedur i ograniczenie konieczności częstego odnawiania orzeczeń. Choć część środowisk przyjęła je z ulgą, nie brakuje głosów krytyki i obaw o ich praktyczne skutki.

Renta wdowia – od kiedy pieniądze? ZUS podał harmonogram wypłat

Już od 1 lipca 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie wypłaty rent wdowich – nowego świadczenia, na które czekało setki tysięcy uprawnionych. ZUS podał oficjalny harmonogram, z którego wynika, że świadczenia będą wypłacane w dotychczasowych terminach wypłat emerytur i rent: 1., 6., 10., 15., 20. oraz 25. dnia każdego miesiąca.

Od 1 lipca 2025 r. farmaceuci zarobią nawet 10 554 zł brutto. Nowa siatka płac w ochronie zdrowia

Od 1 lipca 2025 r. obowiązywać będą nowe minimalne wynagrodzenia dla farmaceutów zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia. Wzrost płac wyniesie nawet 1 300 zł brutto miesięcznie. To efekt corocznej waloryzacji stawek wynikającej z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, powiązanej ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

OC dla rowerzystów – konieczność czy ograniczanie wolności? Polacy podzieleni

Czy rowerzyści powinni mieć obowiązkowe OC? Wraz ze wzrostem liczby jednośladów na drogach, temat ten wraca jak bumerang i dzieli opinię publiczną. Najnowsze badanie Rankomat.pl pokazuje, że Polacy są niemal równo podzieleni – nie brakuje zarówno zwolenników bezpieczeństwa, jak i obrońców niezależności.

REKLAMA

Czy konto firmowe jest obowiązkowe?

Przy założeniu firmy musisz dopełnić wielu formalności. O ile wybór nazwy przedsiębiorstwa, wskazanie adresu jego siedziby, czy wskazanie właściwego PKD są obligatoryjne, o tyle otworzenie rachunku firmowego niekoniecznie. Jednak dużo zależy przy tym od tego, jaka forma działalności jest prowadzona, jakie transakcje są wykonywane i wreszcie, czy chce ona korzystać z mechanizmu split payment.

W Sejmie: o terminowości wypłaty świadczeń przez ZUS. Czekamy na odpowiedź rządu

W Sejmie poseł Michał Moskal zwrócił się do rządu (MRPiPS) z prośbą o potwierdzenie albo zaprzeczenie informacji, jakie otrzymał w swoim biurze poselskim. Wyborcy interweniowali u posła domagając się załatwienia przez niego, aby ZUS wypłacał świadczenia między 5. a 10. dniem każdego miesiąca (tak kiedyś), a nie bliżej 21-ego (tak dziś). Dotyczyć ta sytuacja ma dużej liczby świadczeń - zasiłków chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych, a także świadczenia pielęgnacyjnego.

REKLAMA