Rynek aż huczy od plotek. Wszystko za sprawą działających na rynku globalnym i jednocześnie obecnych w Polsce instytucji finansowych. Fuzje i przejęcia w sektorze bankowym, które trwale zmienią również układ sił na naszym rynku, to prawdopodobnie kwestia najbliższego czasu – uważają eksperci. Podczas wiedńskiego forum ekonomicznego pojawiła się informacja o możliwym przejęciu Banku Zachodniego WBK przez belgijską grupę KBC – inwestora kontrolującego strategiczny pakiet udziałów Kredyt Banku.
Nieoficjalnie mówi się również o planach akwizycji niemieckiego banku HVB przez włoską grupę UniCredito Italiano. Ten pierwszy kontroluje w Polsce BPH, drugi natomiast jest właścicielem Banku Pekao. Spekulacje dotyczą także przejęcia przez Fortis Bank akcji portugalskiego BCP. W tym przypadku połączenie obu spółek mogłoby doprowadzić również do fuzji Banku Millennium z polską częścią grupy Fortis.
Zdaniem analityków najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak mariaż Kredyt Banku z BZ WBK. Determinacja, z jaką belgijski inwestor dąży do umocnienia – dotychczas niezbyt silnej pozycji – w naszym regionie Europy, może przemawiać za szybkim przejęciem banku z grupy AIB – podkreśla Robert Sobieraj, analityk Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP. Co prawda, Irlandczycy byli dotąd zainteresowani rozwijaniem biznesu w Polsce, jednak uzyskując odpowiednio wysoką cenę za swoje udziały, mogą dosyć szybko sprzedać posiadany pakiet – dodaje Andrzej Powierża, doradca Domu Inwestycyjnego BRE. Według niego kluczowe znacznie będzie miała w tym przypadku wartość całej oferty. Biorąc pod uwagę wycenę rynkową BZ WBK w przeliczeniu na jedną placówkę, otrzymujemy tutaj 17,8 mln zł – szacuje A. Powierża.
Zdecydowanie większą wartość przedstawiają oddziały Pekao i BPH (odpowiednio 28,8 mln zł oraz 29,9 mln zł). Wycena placówek ma szczególnie istotne znaczenie, bowiem oprócz możliwości połączenia obu banków, alternatywnym rozwiązaniem będzie sprzedaż jednego z nich. Na razie włoski UniCredito zaprzeczył, że otrzymał ofertę kupna 18,4 proc. akcji HVB od grupy ubezpieczeniowej Munich Re – o czym jeszcze w środę donosił dziennik Corriere della Sera. Gdyby jednak doszło do sfinalizowania transakcji, niewykluczone że udziały BPH trafiłyby na sprzedaż – dodaje R. Sobieraj. Za takim scenariuszem przemawiają zbyt duże koszty połączenia dwóch rodzimych gigantów i prawdopodobnie ciągnący się latami proces restrukturyzacji grupy. Sieć placówek Pekao i BPH jest na tyle gęsta i rozbudowana, że połączenie ich w jedną całość nie miałoby większego sensu – ocenia analityk BDM PKO BP. Według niego potencjalnym nabywcą udziałów BPH mógłby być wielki nieobecny na naszym rynku – Deutsche Bank. Ten ostatni bowiem przegrał pod koniec lat 90. batalię o Millennium (wówczas BIG BG).
Jako grupę o dużych aspiracjach, a jednocześnie niezbyt popularną w Polsce, analitycy wymieniają brytyjskiego giganta – HSBC. Oczywiście, z racji braku rozwiniętej infrastruktury doskonałym obiektem do przejęcia dla Brytyjczyków byłby Bank Millennium. Po odkupieniu udziałów wystarczy zmienić logo, wprowadzić nowe produkty i można już rozpocząć działalność na bazie dosyć dobrze rozwiniętej sieci sprzedaży – dodaje A. Powierża.
