REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co bogacze mają z bogactwa

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kenneth Rogoff

REKLAMA

Próbowałem wyjaśnić mojemu 11-letniemu synowi, Gabrielowi, astronomiczne różnice w dochodach ludzi. Chyba nie zrozumiał, dlaczego największe na świecie sukcesy w zwalczaniu ubóstwa osiągają Chiny i Indie, dwa kraje, które w znacznym stopniu stanęły na nogach o własnych siłach.

 
Jako pierwszy parę lat temu w świadomości Gabriela pojawił się oczywiście twórca Microsoftu, Bill Gates. Było to w czasie wielkiej konferencji sponsorowanej przez duński rząd, gdy ja występowałem w roli osoby wprowadzającej przemówienie Gatesa. Od tamtej pory Gabriel był wyraźnie zafascynowany nieograniczonymi na pozór możliwościami, jakie wynikają z posiadania 60 mld USD.

Ilekroć mówiłem do Gabriela, że coś jest niewiarygodnie drogie (np. wspaniałe obrazy w muzeum), on niezmiennie odpowiadał: Ale Bill Gates mógłby je kupić, prawda? Tak, Gates mógłby kupić nawet całe muzeum, ale potem mógłby nagle zmienić zdanie i oddać je z powrotem, a wtedy oglądać je mogliby wszyscy. I to byłoby bez sensu. Gabriel nie był jednak do końca przekonany.

Gabriel postanowił, że - kiedy już dorośnie - nie mógł zostać zawodowym koszykarzem, wówczas chciałby kupić drużynę. Jako profesor ekonomii mogłem tylko zadać mu pytanie, czy wie, że zakup drużyny grającej w National Basketball Association kosztuje 300-500 mln USD.

- Ale Bill Gates mógłby to zrobić. Mógłby kupić wszystkie drużyny z ligi, zgadza się? - zapytał.

- Tak - odpowiedziałem.

Ale gdyby Bill Gates stał się właścicielem całej NBA, miałby ogromne problemy z podjęciem decyzji, której drużynie kibicować. Gabriel wprawdzie przyznał mi rację, ale muszę powiedzieć, że chyba znowu nie całkiem go przekonałem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gates nie jest jedynym człowiekiem, który może z łatwością kupować drużyny lub obrazy. Zamieszczona w ostatnim numerze magazynu Forbes lista najbogatszych Amerykanów pokazuje, że dziewiątce najlepiej zarabiających obywateli USA, wśród nich burmistrzowi Nowego Jorku Michaelowi Bloombergowi, udało się w zeszłym roku zwiększyć swój majątek o 5-9 mld dol. Tak, to był tylko roczny przyrost ich bogactwa. Ich łączne, liczone na 55 mld dol., dochody były większe od całego dochodu narodowego ponad stu krajów.

Chcąc uzmysłowić Gabrielowi, co te astronomiczne liczby faktycznie oznaczają, powiedziałem, że aby znaleźć się w gronie dziewięciu ludzi o największych dochodach w Stanach Zjednoczonych, trzeba zarabiać co najmniej 150 dol. w ciągu sekundy, wliczając w to czas spędzony na jedzeniu i spaniu. Oznacza to dochód 9 tys. dol. na każdą minutę i 540 tys. dol. na godzinę.

Jak wypadają dochody najlepiej zarabiających Amerykanów w zestawieniu z potrzebami miliarda najuboższych ludzi świata? No więc, gdyby wspomniana dziewiątka ofiarowała swoje dochody na ten cel, stanowiłoby to równowartość około trzymiesięcznych zarobków miliarda najuboższych na świecie. (Gabriel oczywiście wie, że Bill Gates i Warren Buffet ofiarowali już dziesiątki miliardów).

Jeśli chodzi o pozostałe dziewięć miesięcy roku, to biorąc pod uwagę, że USA mają tylko 25 proc. udziału w dochodzie światowym, należy domyślać się, że są gdzieś jeszcze inne bardzo bogate osoby, które byłyby w stanie dołożyć się do tej pomocy (np. meksykański magnat telekomunikacyjny Carlos Slim, który jest konkurentem Gatesa do miana najbogatszego człowieka świata).

Trzeba powiedzieć, że pomysł, iż bardzo bogaci mogliby z łatwością rozwiązać problem ubóstwa, jest krańcowo naiwny. Większość poważnych badań akademickich potwierdza tezę, że kraje bogate najlepiej mogą pomóc biednym regionom, np. w Afryce, poprzez otwarcie swoich rynków oraz udzielanie pomocy w formie budowy infrastruktury rzeczowej i instytucjonalnej.

Największe na świecie sukcesy w zwalczeniu ubóstwa osiągają Chiny i Indie, dwa kraje, które w znacznym stopniu stanęły na nogach o własnych siłach. Ale wyjaśnienie tego Gabrielowi wydaje się jeszcze zbyt trudne. W związku z tym musiałem schronić się za nazbyt uproszczoną opinią ONZ o tym, jak byłoby dobrze, gdybyśmy dawali więcej pieniędzy.

Czy ogromne różnice w poziomie dochodów i majątku są nieuniknioną konsekwencją szybkiego wzrostu gospodarczego? W zasadzie odpowiedź pochodząca z doświadczenia historycznego brzmi tak. Chiny, których wyniki gospodarcze od 1970 roku biły wszelkie rekordy, znajdują się na najlepszej drodze, by stać się krajem o największych na świecie nierównościach w podziale dochodów. Rzeczywiście, Chiny wyprzedziły już pod tym względem USA i zbliżają się do krajów latynoamerykańskich.

Rozwiązania polityczne nie są łatwe. Wiele osób z wielkimi zarobkami to ludzie również nadzwyczaj kreatywni, tworzący ogromne wartości. Takie kraje jak Wielka Brytania energicznie zabiegają o bogatych obcokrajowców za pomocą nadzwyczajnego, preferencyjnego traktowania ich dochodów pochodzących z dokonywanych inwestycji. Najbogatsi to również nadzwyczaj mobilna grupa ludzi. Komuś, kto zarabia 540 tys. dol. na godzinę, nie zabierze wiele czasu zgromadzenie oszczędności wystarczających na zakup apartamentu, nawet w Londynie.

W każdym razie istnieją granice, do jakich system polityczny może stosować presję podatkową wobec najbogatszych. Zwróćmy uwagę, że każdy z dziewięciu Amerykanów o największych dochodach zarabia w ciągu zaledwie dwóch dni więcej niż kandydatka na prezydenta USA Hillary Clinton jest w stanie zebrać na swoją kampanię wyborczą w ciągu kwartału.

Zamiast w sposób represyjny opodatkowywać bogactwo, globalizacja wzmacnia argumenty za przejściem na płaskie opodatkowanie dochodów (lub jeszcze lepiej - konsumpcji) z zastosowaniem umiarkowanie wysokiej kwoty zwolnionej z podatku. Pomijając już argumenty, że takie rozwiązanie jest bardziej efektywne, przemawia za nim fakt, iż coraz trudniejsze i kosztowniejsze staje się utrzymanie skomplikowanych i specyficznych dla poszczególnych krajów regulacji podatkowych.

Niestety, plany przeprowadzenia fundamentalnych reform podatkowych w większości krajów są odkładane na później. Można mieć tylko nadzieję, że pokolenie naszych dzieci dorośnie w świecie, w którym będzie występować większa niż w naszych czasach równowaga między efektywnością i wartością majątku. Gabriel powiedział, że o tym pomyśli.

KENNETH ROGOFF

profesor ekonomii i polityki publicznej na Uniwersytecie Harvarda, były główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego

Tłum. J. Brz.

ProjectSyndicate, 2007

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rewolucja w urlopach: im więcej dzieci (i to nie tylko własnych) – tym więcej dni wolnych, a dla pracodawców, którzy nie będą się stosować – 30 tys. zł kary

Na 1 dziecko – 2 dni wolnego, na 2 dzieci – 3 dni wolnego, na 3 dzieci – 4 dni wolnego, a na 4 i więcej – 5 dni wolnego, z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia, a za odmowę zwolnienia od pracy w ramach ww. puli – 30 tys. zł kary dla pracodawcy. O zmianę art. 188 kodeksu pracy – w dniu 12 kwietnia br., zawnioskowały do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rzeczniczka Praw Dziecka i Okręgowa Rada Adwokacka, powołując się m.in. na naruszenie przez ww. przepis konstytucyjnej zasady równości. Czy położy to kres absurdowi tylko 2 dni zwolnienia od pracy na wszystkie dzieci i obojga rodziców?

Kwalifikacje nauczycieli do zmiany. Związkowcy wyliczają poważne wady projektu

MEN zmienia przepisy dotyczące kwalifikacji nauczycieli. Związkowcy z KSOiW NSZZ "Solidarność" uważają, że projekt rozporządzenia budzi poważne wątpliwości i niesie "istotne zagrożenia dla jakości kształcenia oraz sytuacji kadrowej w polskim systemie oświaty". Apelują o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych, aby "uniknąć negatywnych skutków dla systemu edukacji".

UWAGA: maturę można zdawać w domu. Jest komunikat CKE

Wprawdzie nie doszło jeszcze do tego, że maturę można zdawać zdalnie (na szczęście), ale okazuje się, że można ją zdawać w domu. Są na to przepisy, jest specjalny wniosek, a poszczególne Okręgowe Komisje Egzaminacyjne wydają w tym zakresie wytyczne.

Zmiany w wypłatach 800 plus. ZUS przesuwa w maju terminy przelewów. Kiedy pieniądze trafią do rodziców?

Jak to jest z tym przelewaniem 800 plus na konta rodziców? Wedle harmonogramu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pieniądze wypłacane są w dziesięciu określonych terminach. Bywa, że z powodu takiego a nie innego ułożenia dat, przelewy robione są wcześniej. Tak właśnie będzie w maju.

REKLAMA

Czy 04.05.2025 r. to niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Długi weekend, święto w czwartek 1 maja i w sobotę 3 maja to mocno ograniczone możliwości zakupowe. Zarówno w czwartek jak i w sobotę sklepy nieczynne. W sobotę 03.05.2025 r. można je zrobić tylko w małych sklepach osiedlowych, a z sieciowych głównie w Żabce. A jak będzie w niedzielę 04.05.2025 r. - można wybrać się do Lidla lub Biedronki albo wręcz do galerii handlowej na duże tygodniowe zakupy?

MRPiPS: nowe rozwiązania na rzecz osób z niepełnosprawnościami i przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności. Termin do 20 maja 2025 r. na składanie dokumentów

Rok 2025 jest wyjątkowo obfitujący w zmiany prawa czy też projekty zmian w zakresie uprawnień dla osób z niepełnosprawnościami i ogólnie dla całego systemu orzecznictwa. Ale to nie koniec! Idą kolejne zmiany i to na z góry określone lata: na 2026, 2027 a nawet 2028 r. Perspektywa odległa - to fakt, ale takie działania jak zapowiada resort pracy wymagają długiej perspektywy. Udało się dotrzeć do informacji, z których wynika, że MRPiPS ogłasza program: "Przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności". Co będzie obejmował program, do kogo jest skierowany i co można zyskać?

Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze?

Egzaminy maturalne 2025 rozpoczną się już niebawem. Główna sesja egzaminacyjna zaplanowana jest na okres od 5 do 22 maja 2025 r. Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie na maturze? Co w przypadku, gdy zapomni się dokumentów?

Znieważenie flagi państwowej – co grozi za obrazę symboli narodowych?

Flaga państwowa to jeden z najważniejszych symboli każdego kraju – wyraża tożsamość narodową, suwerenność, a także dumę z historii i wspólnoty obywatelskiej. W Polsce ochrona flagi jest zagwarantowana przepisami prawa, a jej znieważenie jest przestępstwem. Warto więc wiedzieć, czym jest znieważenie flagi Rzeczypospolitej Polskiej, jakie formy może przybrać oraz jakie sankcje grożą za tego rodzaju działanie.

REKLAMA

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób [NOWE ŚWIADCZENIE]. Dodatkowo wyrównanie od stycznia 2025

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób. Co istotne osoby, który mają prawo do tego nowe dodatku dostaną również wyrównanie od 1 stycznia 2025 r. Wysokość dodatku wynosiła w styczniu i lutym 2025 r. 2520 zł, a od marca jest to 2610,72 zł. Na konta świadczeniobiorców wpłyną więc w maju spore pieniądze.

Co najmniej 2074 zł brutto za pracę w majówkę?

Związek Zawodowy „Związkowa Alternatywa” apeluje do rządu o wprowadzenie wyższego wynagrodzenia dla pracowników wykonujących swoje obowiązki w trakcie dni świątecznych w majówkę. W opublikowanym komunikacie związkowcy proponują, by za trzy dni pracy (1,3 i 4 maja) wypłacana była kwota nie niższa niż 2074 zł brutto.

REKLAMA