Pierwsza dama w Polsce ma status zbliżony do osoby bezrobotnej. Prawo nie reguluje jej pozycji, ale wymaga się, aby stała u boku prezydenta, stąd nie podejmuje pracy zawodowej. Należałoby zastanowić się nad uregulowaniem chociażby kwestii ubezpieczeń społecznych i wynikających z nich uprawnień emerytalnych pierwszej damy.