Otrzymałem propozycję zbycia weksla z sumą wekslową opiewającą na kwotę bliską 210 000 zł za cenę stanowiąca 75 proc. wartości wierzytelności. Nie wzbudziła mojej wątpliwości proponowana przez przedstawiciela giełdy wierzytelności, forma transakcji. Zamiast spodziewanej umowy przelewu wierzytelności, na odwrocie weksla polecono mi umieścić następujące oświadczenie „Przenoszę na rzecz okaziciela. Bez protestu.” i złożyć pod nim podpis. W dwa tygodnie później otrzymałem wezwanie do wykupu weksla, a po 6 tygodniach doręczono mi pozew wraz z nakazem zapłaty. Kolejny tydzień przyniósł zawiadomienie o wszczęciu egzekucji.