Przedsiębiorca przed sądem może występować sam, ale nie jest to zbyt wygodne niezależnie od tego, czy występuje w procesie w charakterze pozwanego, czy powoda. W powszechnym przekonaniu jedynym sposobem zapewnienia zastępstwa procesowego jest ustanowienie pełnomocnikiem adwokata lub radcy prawnego. W rzeczywistości grupa osób, które są uprawnione do reprezentowania przedsiębiorcy przed sądem, chociaż ściśle ograniczona, jest na tyle szeroka, że każdy z nich nawet bez angażowania nadmiernych środków finansowych powinien bez trudności zapewnić sobie zastępstwo procesowe.
Zgodnie z przepisami pisma w sprawie podatkowej doręcza się stronie postępowania, a jeśli został ustanowiony pełnomocnik, to temu pełnomocnikowi. Jeżeli więc podatnik ustanowi w swej sprawie pełnomocnika, to o wszystkich pismach i czynnościach organu dowie się on od swojego pełnomocnika, bowiem w takiej sytuacji organ podatkowy nie doręcza już pism jemu, ale pełnomocnikowi.
Od początku obowiązywania kodeksu postępowania administracyjnego, a więc od 1 stycznia 1961 r. zasadą jest, że jeżeli strona w postępowaniu administracyjnym ustanowiła pełnomocnika, pisma doręcza się pełnomocnikowi. Wydawałoby się, że reguła ta jest jednoznaczna i oczywista, a tymczasem pomimo obowiązywania jej od kilkudziesięciu lat, praktyka organów jest często taka, że pisma doręcza się wyłącznie stronie (z pominięciem pełnomocnika) albo z kolei zarówno stronie jak i jej pełnomocnikowi.
Klauzula, która pozwala konsumentowi na odstąpienie od umowy, gdy cena ulegnie zwiększeniu wskutek zmiany powierzchni lokalu, balkonu logii, tarasu czy ogródka, jest korzystna dla konsumenta. Dlatego gdyby została uznana za abuzywną i wyeliminowana z umowy, to konsument zostałby pozbawiony możliwości skorzystania z umownego prawa odstąpienia, a pozostałyby mu jedynie regulacje wynikające z ogólnych norm, które mogą być dla niego mniej korzystne.