Wielu przedsiębiorców wkłada w swoje przedsiębiorstwa wiele wysiłku, budując latami ich majątek, markę, bazę kontaktów i zadowolonych klientów. Wszyscy oni powinni zatem pamiętać, żeby na wypadek swojej śmierci zabezpieczyć nie tylko rodzinę, ale i przyszłość swojego biznesu. Powinni zatem pomyśleć o zapisie windykacyjnym.
Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.