REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czterodniowy tydzień pracy w transporcie. Kierowcy będą pracowali tyle samo, przedsiębiorcy zapłacą za nadgodziny, a ceny usług wzrosną o 40 procent

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Czterodniowy tydzień pracy to więcej godzin nadliczbowych dla kierowców
Czterodniowy tydzień pracy to więcej godzin nadliczbowych dla kierowców
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Właściciele przedsiębiorstw transportowych oraz menedżerowie z branży nie potrafią sobie wyobrazić czterodniowego tygodnia pracy. W ich ocenie, nie ma szans na realizację głównego celu – więcej czasu pracownika z rodziną, nawet za cenę ogromnego wzrostu kosztów dla firm, a cen usług dla klientów.

Patrząc na branże administrujące, zarządcze czy świadczące usługi online, bez większego problemu można już dzisiaj zastosować tam krótszy tydzień pracy. Jednak w transporcie specjaliści nie widzą takiej możliwości – teraz, ani nawet od 2027 roku kiedy najprawdopodobniej czterodniowy tydzień pracy stanie się standardem w Polsce.

REKLAMA

REKLAMA

Czterodniowy tydzień pracy w transporcie: nic się nie zmieni poza wyższymi cenami usług?

– Jestem przekonany, że gdyby czterodniowy tydzień pracy wszedłby w życie, to kierowcy i tak pracowaliby tyle, ile pracują obecnie. A właściciel firmy transportowej zapłaci więcej składek do ZUS za nadgodziny – mówi Mariusz Frąc, prezes MaWo Group, ekspert ds. rozwoju polskiego rynku transportowego.
– Niestety spowoduje to kolejne, znaczne podwyżki produktów przewożonych ciężarówkami, czyli praktycznie wszystkiego z czego korzystamy na co dzień – dodaje Mariusz Frąc.

Ekspert wskazuje, że należy przy tym mieć ma względzie sedno zmian.
– Chodzi o to, aby więcej czasu móc spędzać z rodziną oraz przeznaczać go na swoje pasje. W transporcie, zwłaszcza dla kierowców, to po prostu nie jest możliwe ze względów technicznych. Kierowca jest często w trasie przez kilka tygodni, nie ma szans, aby co cztery dni wracał do bazy. To tak jakbyśmy chcieli wprowadzić taki tryb pracy marynarzom, tam już zupełnie nie ma na to szans. Takie rozwiązania są realne w stacjonarnych miejscach pracy – uważa ekspert.

Menedżerowie z branży transportowej są przekonani, że nawet w dalszej przyszłości wprowadzenie skróconego tygodnia pracy nie będzie w tej branży miało zastosowania. Nie pozwolą na to czynniki ekonomiczne.
Owszem są opinie, iż może branże okołotransportowe spróbują takiego rozwiązania, np. serwisy i wymiana opon, jednakże tak czy inaczej, wpłynie to na wzrost kosztów samego transportu i na ceny tych produktów czy usług.

REKLAMA

Ogromny wzrost kosztów, to najczęstszy i sztandarowy argument polskich przewoźników. Niektórzy sugerują, że ze względu na to rozwiązanie, stawki w transporcie mogą wzrosnąć nawet o 40%.
Te same argumenty dotyczą także spedycji i logistyki, które są bezpośrednio związane z transportem kołowym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czterodniowy tydzień pracy: w transporcie prawo pracy mniej liberalne dla nadgodzin

Pozostają jeszcze kwestie formalnoprawne.
– Spróbujmy wyobrazić sobie w sytuacji skróconego tygodnia pracy zastępstwa, albo szybkie zastępstwo za kierowcę, który przebywa właśnie z ładunkiem we Francji. Pamiętajmy, że kierowca jest zobligowany do przestrzegania norm dotyczących czasu jazdy, przerw i odpoczynków, wynikających z innych przepisów. Te normy, obecnie są znacznie dłuższe niż czas pracy wynikający z Kodeksu pracy – wyjaśnia Wojciech Romaniuk, prezes MaWo Group i stowarzyszenia Ambasador Polskiego Transportu, specjalista ds. rozliczeń kierowców.
Państwowa Inspekcja Pracy nakłada obecnie wielotysięczne mandaty, a jak dojdzie do proponowanej zmiany, to będzie to jeszcze zwielokrotnione, wręcz byłyby to żniwa dla PIP – dodaje Wojciech Romaniuk.

Ekspert uważa, że choćby w tym kontekście przepisów dotyczących pracy kierowców nie można teraz przenieść i realizować w ramach 4-dniowego tygodnia pracy, skoro nawet w 5-dniowym tygodniu są z tym problemy.
Przepisy branżowe różnią się od tych w Kodeksie Pracy. Jak tłumaczy, one nie są powieleniem Kodeksu pracy, ponieważ w tej materii należy pamiętać o ustawie o czasie pracy kierowców. Nie jest ona doskonała i często nie przystaje do rzeczywistości codziennej pracy kierowców.

Czterodniowy tydzień pracy w transporcie: już teraz brakuje kierowców, a problem się pogłębi

Specjaliści z branży transportowej ponadto wskazuję, że co do zasady ewidencja czasu pracy kierowców jest w stanie „unieść” 4-dniowy tydzień pracy i technicznie będzie można to prawidłowo rozliczać. Ale problem nie leży w teorii, tylko w praktycznym prowadzeniu działalności transportowej. 
– Tak, nasze systemy do rozliczania w zakresie ewidencji czasu pracy kierowców policzą wszystko bez problemu. To arytmetyka. Ale właściciele firm transportowych nie policzą już pozytywnie opłacalności biznesu dostawczego – wskazuje Wojciech Romaniuk.
– Z mojej perspektywy, patrząc całościowo na polskie firmy transportowe, to jest niewyobrażalna sytuacja – konkluduje ekspert.

W dyskusji o skróconym tygodniu pracy w transporcie, pojawia się ponownie argument o braku wystarczającej liczby zawodowych kierowców. Dzisiaj branża transportowa nadal oferuje kilkadziesiąt tysięcy wakatów i to się nie zmieni na przestrzeni najbliższych 3-4 lat.
Transport nie może mieć tak dużych przerw w działalności, dlatego pojawia się od razu dyskusja o zastępstwach kierowców, które mają zapewnić ciągłość dostaw.
A trzeba jeszcze obecnie wziąć pod uwagę strajki polskich przewoźników, które od kilku miesięcy odbywają się regularnie w różnych częściach Polski. Akcje protestacyjne mają zwrócić uwagę Ministerstwa Infrastruktury na dramatyczną dzisiaj sytuację polskich firm transportowych.
Dlatego dyskusje o skróconym tygodniu pracy nie trafiają na dobry grunt przy coraz większych problemach polskiego transportu.
Być może problem czterodniowego tygodnia pracy w transporcie da się rozwiązać dopiero wtedy gdy polskie drogi zdominują autonomiczne ciężarówki – podsumowuje pół żartem pół serio Mariusz Frąc.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Luka w przepisach. Opiekun niepełnosprawnych traci 847 zł miesięcznie (4134 zł - 3287 zł). Zyskuje święty spokój

W okresie przyznawania świadczenia wspierającego (kiedy nie wiadomo, czy osoba niepełnosprawna otrzyma odpowiednio dużo punktów poziomu potrzeby wsparcia), opiekun otrzymuje świadczenie pielęgnacyjne. Potem musi je oddać wstecznie, a za ten sam okres osoba niepełnosprawna ma świadczenie wspierające. Rząd podpowiada (za przepisami), że rodzina osoby niepełnosprawnej może wybrać świadczenie pielęgnacyjne rezygnując ze wspierającego. Tyle, że to się nie opłaca bo świadczenie pielęgnacyjne jest niższe od wspierającego (w jego maksymalnej wysokości).

Nie jest źle. Świadczenie pielęgnacyjne z podwyżką o 99 zł. Tragedia w zasiłku pielęgnacyjnym 215,84 zł

Jak wygląda ranking świadczeń w 2026 r.? Zasiłek pielęgnacyjny nie będzie miał podwyżki (aż do początku 2028 r.). Jak rząd tłumaczy, dlatego, że 1 mln osób z zasiłkiem pielęgnacyjnym (większa część ze stopniem umiarkowanym niepełnosprawności) może się starać o świadczenie wspierające, które otrzymywało na koniec marca 2025 r. około 120 000 osób niepełnosprawnych (większa część beneficjentów ma stopień znaczny niepełnosprawności). Zupełnie inna sytuacja w 2026 r. (i kolejnych latach jest w świadczeniu pielęgnacyjnym (zarówno "starym" jak i "nowym"). W 2026 r. świadczenie to będzie podwyższone o 99 zł. To 3% podwyżka na 2026 r. Nie tak duża jak w latach minionych, kiedy mieliśmy galopująca inflację. Ale porównując z 0% podwyżki dla zasiłku pielęgnacyjnego, nie wygląda to źle. Opiekunowie osób niepełnosprawnych otrzymają w 2026 r. 3386 zł.

Wytyczne w MOPS, żeby dawać jak najmniej zasiłków. Fałsz czy prawda? Na przykładzie zasiłku celowego 200 zł i zasiłku stałego dla stopnia umiarkowanego [List]

Wiele osób piszących do Infor.pl opisuje swoje doświadczenia co do teorii, że zostało wydane odgórne polecenie ograniczania świadczeń wypłacanych przez MOPS. Przykładowo w artykule publikujemy list czytelnika, który twierdzi, że ma informację o poleceniach wydawanych dla pracowników socjalnych w MOPS, aby starali się ograniczyć kwoty przeznaczane na świadczenia dla potrzebujących. Od czasu zaniżania punktacji w WZON co do świadczenia wspierającego (poziom potrzeby wsparcia) stale widzę na forach internetowych tego typu opinie. Jak w każdej teorii spiskowej nie wiadomo, kto miałby wydawać takie zalecenia oraz jak możliwe jest ich wdrożenie i kontrolowanie. Niemniej zjawisko takiego postrzegania MOPS, PZON. WZON, PFRON istnieje od lat i chyba się nasila od 2024 r. (prawdopodobnie z uwagi na powszechnie krytykowaną praktykę przyznawania punktów do świadczenia wspierającego).

Spadek i zachowek a obowiązki rodzinne. Przepisy po zmianach

Niedopełnianie obowiązków rodzinnych może wpływać na późniejsze kwestie dotyczące dziedziczenia. Niekiedy jednak odsunięcie krewnych od spadku nie należy do najłatwiejszych. Trzeba pamiętać o szeregu wymogów. Jakich?

REKLAMA

Znalazłeś pracę, ale ją straciłeś? Nowe przepisy pozwalają bezrobotnym wrócić do zasiłku

1 czerwca 2025 roku weszła w życie nowa ustawa o rynku pracy, która wprowadza zmiany dotyczące powrotu do zasiłku dla bezrobotnych. Zgodnie z nowymi przepisami, osoba bezrobotna, która podjęła pracę lub rozpoczęła działalność gospodarczą, będzie mogła ponownie ubiegać się o zasiłek, jeśli spełni ustalone kryteria. Jakie? Oto szczegóły.

W 2026 roku pracownik z najniższym wynagrodzeniem dostanie ponad 14 tys. zł za rozwiązanie umowy. Skąd ta kwota?

Na co mogą liczyć najniżej wynagradzani pracownicy w przypadku niespodziewanej utraty pracy? Obowiązujące przepisy jasno regulują ich prawa i obowiązki pracodawców. Jednym z nich jest wypłata odprawy pieniężnej. Ale czy będzie należała się każdemu?

Dodatek energetyczny 2025 - dla kogo dopłaty do rachunków w tym roku? Kto musi złożyć wniosek?

W 2025 roku Polacy mogą skorzystać aż z dwóch dodatków energetycznych. Oba mają łagodzić skutki rosnących kosztów ogrzewania i energii, ale różnią się grupą odbiorców i sposobem przyznania. Sprawdź, kto może liczyć na dopłatę, ile wynosi świadczenie i od kiedy złożyć wniosek o dodatek energetyczny.

Rusza 4. edycja programu „Edukacja z wojskiem”. Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa i obronności

Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej zainaugurowały czwartą edycję programu „Edukacja z wojskiem”. To największa odsłona projektu, którego celem jest zwiększenie świadomości uczniów w zakresie bezpieczeństwa, obronności i reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zajęcia w szkołach potrwają do 19 grudnia 2025 roku.

REKLAMA

Kobiety częściej niż mężczyźni nie biorą L4 i pracują w czasie choroby. Większą presję czują młodzi pracownicy

Kobiety częściej niż mężczyźni nie biorą L4 i pracują w czasie choroby. Większą presję do pracy pomimo choroby czują młodzi pracownicy. Z czego to wynika? Jakie mogą być skutki takiego postępowania?

Takie wpłaty to nie jest darowizna. Skarbówka zmienia zdanie – przełomowa interpretacja po wyrokach sądów, ważna dla tysięcy twórców internetowych i darczyńców!

Anonimowe wsparcie finansowe dla twórców internetowych nie jest darowizną i nie podlega podatkowi od darowizn – tak wynika z najnowszej interpretacji skarbówki, wydanej po serii wyroków sądów administracyjnych. To jest na pewno przełomowe stanowisko fiskusa!

REKLAMA