REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaką przyjąć strategię inwestowania

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Edward Dąbrowski

REKLAMA

W zależności od wiedzy, którą posiadamy, czasu, jaki możemy przeznaczyć na zajmowanie się pieniędzmi zainwestowanymi na giełdzie, wysokością inwestowanej kwoty czy długości okresu inwestowania, możemy wybrać jedną z wielu strategii inwestycyjnych, czyli sposobu, w jaki będziemy korzystali z naszego rachunku inwestycyjnego w domu maklerskim.


Strategia inwestowania na giełdzie jest dzisiaj wręcz odrębną dziedziną wiedzy. Na rynku znajdziemy wiele podręczników uczących takich strategii. I warto się z nimi zapoznać, zwłaszcza jeśli inwestowania na giełdzie nie traktujemy jako incydent czy wręcz przygodę, ale sposób pomnażania oszczędności przez znaczną część życia.

REKLAMA

 

Prezentujemy kilka z najbardziej skrajnych sposobów postępowania przy inwestowaniu pieniędzy na giełdzie - w różnym zakresie, różnym terminie utrzymywania inwestycji, różnej wysokości środków, które można zainwestować.

Strategia 1: akcje jednej spółki

REKLAMA

Jeśli mamy do dyspozycji niewysoką kwotę, np. 3-5 tys. zł, które chcemy pomnożyć na giełdzie w wieloletniej perspektywie czasu, najkorzystniej jest ulokować je w akcjach jednej spółki z tzw. blue chipów, czyli wchodzących w skład indeksu WIG20 spółki o wysokiej kapitalizacji, dużej renomie i zyskownej branży. Za taką uchodzą przede wszystkim banki. W perspektywie trzech-pięciu lat nie powinniśmy na takiej inwestycji stracić, bo instytucje te zawsze notują zyski i większość z nich co roku wypłaca dywidendę. Oznacza to, że jeśli nawet kupimy akcje po kursie zbliżonym do 52-tygodniowego maksimum, z pewnością ich wartość wzrośnie o kilkanaście procent, a ponadto na nasz rachunek pieniężny wpłynie kilka razy dywidenda.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najbardziej ryzykownym rozwiązaniem byłoby w tych warunkach zainwestowanie tej kwoty w akcje jednej z mniejszych spółek, i to w pobliżu notowań z 52-tygodniowego maksimum, gdyby na dodatek pieniądze te były nam potrzebne przed upływem roku. W przypadku takiej strategii kupujemy akcje i nie musimy się zajmować naszą inwestycją - wystarczy po prostu zachować zimną krew i jedynie od czasu do czasu śledzić, jak się zmienia wartość naszej inwestycji.

Strategia 2: inwestycja na lata

Z kolei jeśli mamy do dyspozycji kwotę znacznie wyższą, przekraczającą 10 tys. zł i chcemy ją zainwestować również na okres kilku lat, dla zmniejszenia ryzyka powinniśmy zbudować swój inwestycyjny portfel z akcji dwóch, trzech spółek. W przypadku takiej kwoty mamy już troszkę większy wybór sposobów postępowania. Po pierwsze, możemy pozostać wyłącznie w kręgu spółek notowanych w ramach WIG-20, ale zróżnicować branże, np. zainwestować w akcje banku, firmy informatycznej i firmy z branży budowlanej. Innym rozwiązaniem jest ulokowanie części pieniędzy w akcje dwóch spółek z WIG20 (np. bank i budowlaną) oraz w akcje jednej mniejszej spółki, której notowania charakteryzują się dużą amplitudą wahań, jak np. przywołany wyżej Próchnik. Ostateczny wybór to wypadkowa naszej wiedzy i chęci ryzyka dla osiągnięcia maksymalnej stopy zwrotu, czyli pomnożenia potencjalnych zysków.

Wybierając taką strategię, mamy do wyboru wiele sposobów postępowania w toku trwania inwestycji. Przede wszystkim możemy, jak w przypadku wcześniejszej strategii, ulokować pieniądze i czekać na efekty. Ale, w zależności od czasu, który możemy przeznaczyć na śledzenie losów inwestycji oraz wiedzy, możemy nasz portfel modyfikować. Skoro bowiem składa się on z kilku pozycji, to z pewnością wyniki osiągane przez spółki wchodzące jego skład mogą się kształtować różnie w różnym okresie czasu. Gdy więc np. dojdziemy do wniosku, że akcje jednej ze spółek mocno już zwyżkowały i dalej mogą pójść w dół, możemy je w toku okresu inwestowania sprzedać (wszystkie lub część), by za uzyskaną kwotę dokupić akcje innych spółek, jakie mamy w portfelu albo uzupełnić portfel o jakiś inny, nowy instrument finansowy.

Strategia 3: okazjonalnie na giełdzie

Jeśli nie chcemy inwestować długoterminowo, ale zarobić na gwałtownych spadkach i wzrostach notowań, możemy wchodzić na giełdę tylko okazjonalnie, np. w okresach znaczniejszych korekt albo debiutów kolejnych spółek, których notowania na giełdzie nastąpią po raz pierwszy. W obu przypadkach inwestowanie bardziej przypomina grę hazardową niż rozważną metodę pomnażania pieniędzy. W przypadku korekt niezwykle trudno jest ustalić, w którym momencie notowania interesującej nas spółki są najniższe. Zawsze istnieje ryzyko, że pójdą w dół jeszcze bardziej i albo będziemy musieli zamrozić zainwestowane pieniądze na dłużej niż planowaliśmy, albo inwestycja zakończy się stratą - gdy będziemy musieli pieniądze wycofać przed spodziewanym wzrostem notowań akcji. Z kolei w przypadku debiutów częściej dochodzi do wzrostów, nawet kilkunastoprocentowych wartości akcji w stosunku do pierwszego odnotowanego kursu, ale bywają też równie wysokie spadki. Na dodatek akcje debiutujących spółek na rynku pierwotnym są zbywane ze znaczną redukcją. Podczas pierwszej sesji, zwłaszcza gdy zaczną iść w górę, odbywa się swoisty wyścig kupujących. Jeśli ktoś kupi akcje po wysokiej cenie, a potem kurs zacznie spadać, może także albo ponieść stratę szybko akcje zbywając, albo długo czekać, aż wzrost kursu akcji spółki pozwoli mu wyjść z inwestycji choćby ze skromnym zyskiem.

PRZYKŁAD: 63-PROC. STOPA ZWROTU

17 sierpnia notowania akcji spółki Toora podlegały wahaniom w granicach 4,50-5,10 zł. Inwestor indywidualny kupił 1000 akcji po 4,60 i 1000 akcji po 4,65, a następnie pod koniec sesji sprzedał je po średnio 4,95 zł. Zainwestował 9250 zł. Ze sprzedaży uzyskał 9900 zł. Nawet jeśli prowizje maklerskie wyniosły standardowo ok. 0,4 proc. za kupno i ok. 0,4 proc. za sprzedaż (czyli ok. 79 zł), zyskał ok. 570 zł, czyli ponad 6 proc. zainwestowanego kapitału. Oczywiście takie dni jak 17 sierpnia na giełdzie nie zdarzają się często. Zazwyczaj wahania notowań kursów są znacznie niższe, nie przekraczają 2-3 proc. Ale i w takim przypadku powyższa strategia może być korzystna. Załóżmy, że ten sam inwestor kupi 2000 akcji po kursie 4,80 i sprzeda je po kursie 4,92. Na różnicy zyska 240 zł. Prowizje maklerskie wyniosą maksymalnie 77 zł, zysk 163 zł. W stosunku do zainwestowanego kapitału jest to prawie 0,63 proc. Jeśli uda się taką operację przeprowadzić w skali roku np. na 100 sesjach, da to 63-proc. stopę zwrotu z kapitału.

Strategia 4: kontrakty terminowe

Zamiast żmudnie konstruować portfel składający się z akcji wybranych spółek czy innych instrumentów finansowych, możemy zainwestować posiadaną gotówkę w kontrakty terminowe. Kontrakt terminowy jest umową, w której kupujący zobowiązuje się do nabycia w przyszłości określonego towaru, zwanego instrumentem bazowym, po danej cenie, a sprzedający zobowiązuje się do jego sprzedaży. Instrumentem bazowym dla kontraktów terminowych mogą być dowolne wartości ekonomiczne, które da się wycenić w pieniądzu. W przypadku giełdy papierów wartościowych są to zarówno akcje konkretnych spółek, jak i indeksy giełdowe. Oznacza to, że zamiast kupować akcje pojedynczych spółek możemy zainwestować w kontrakt terminowy indeksu giełdowego, np. WIG20. Co istotne, w tym przypadku nie musimy wcale z góry określać terminu zakończenia naszej inwestycji, bo kontrakty terminowe są notowane na giełdzie podobnie jak akcje i wszelkie inne instrumenty finansowe.

Ważne!

W przypadku korekt bardzo trudno jest ustalić, w którym momencie notowania interesującej nas spółki są najniższe

Strategia 5: wykorzystanie wahań

Skrajnie odmienny sposób inwestowania prezentują osoby preferujące tzw. daytrading. Polega on na wykorzystywaniu znacznych wahań notowań kursów akcji określonej spółki czy innych instrumentów finansowych w ciągu jednej sesji giełdowej. Taki inwestor stara się kupić akcje, zazwyczaj znaczny ich pakiet, w momencie niskich notowań, by potem, gdy ich wartość wzrośnie, np. o 1 proc., sprzedać je. Przypomina to trochę handel hurtowy, gdzie marża jest niska, ale dzięki ogromnemu obrotowi uzyskuje się duży wolumen zysku.

Taką strategię wykorzystują profesjonalni inwestorzy giełdowi, którzy płacą prowizje maklerskie według specjalnych, minimalnych taryf, dzięki czemu codziennie mogą uzyskiwać zyski stanowiące choćby ułamki procenta w stosunku do kapitału, ale przemnożone przez ponad 200 dni sesji giełdowych dają ostateczną stopę zwrotu liczoną w dziesiątkach procent.

Nie ma jednak przeszkód, by strategię taką stosował indywidualny inwestor, zwłaszcza w okresach dużych wahań kursów. Trzeba jednak pamiętać, że, by na dłuższą metę stosować taką strategię, trzeba mieć dużą płynność finansową bo jej istota polega na tym, by na koniec sesji mieć pusty portfel, czyli sprzedać wszystkie instrumenty finansowe, które się tego dnia kupiło. Bywa więc, że przy mylnej ocenie sytuacji trzeba pod koniec dnia sprzedać akcje ze stratą albo zaryzykować ich pozostawienie na kolejny dzień. A wówczas trzeba mieć na koncie pieniężnym rezerwę, by kolejnego dnia mieć za co rozpocząć rozgrywkę w ramach daytradingu.

Ważne!

Bywa, że przy mylnej ocenie sytuacji trzeba pod koniec dnia sprzedać akcje ze stratą albo zaryzykować ich pozostawienie na kolejny dzień

EDWARD DĄBROWSKI

gp@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Karta sportowa to twój benefit? Pamiętaj, że to przychód, a z podatku musisz rozliczyć się sam. Wiele osób o tym zapomina, a to oznacza kłopoty

Karta sportowa to jeden z najbardziej popularnych benefitów, na który można liczyć nawiązując współpracę. Jednak każda uzyskana korzyść ma swoje konsekwencje podatkowe. Korzystający często o tym zapominają i wpadają w kłopoty.

Oddają mieszkanie w zamian za dożywotnią rentę. Tyle pieniędzy dostają co miesiąc

Coraz wyższe rachunki za prąd, za ogrzewanie, coraz droższa żywność i leki, które kosztują majątek. Polskim emerytom coraz trudniej wiązać koniec z końcem. To dlatego niektórzy z nich decydują się na oddanie mieszkania w zamian za dożywotnią rentę? Jak na tym wychodzą. Ile wynosi comiesięczny zastrzyk gotówki, który trafia na ich konto?

Cyfrowe nawyki w pracy i w życiu osobistym: czy technologia nas zbliża, czy może oddala?

W dobie pracy zdalnej, cyfrowych komunikatorów i automatyzacji procesów biznesowych coraz częściej kontakt zawodowy sprowadza się do wiadomości tekstowych, powiadomień czy potwierdzeń, a prawdziwa rozmowa zostaje odsunięta na dalszy plan. Dzień Bez Maila, "święto" nietypowe, które było obchodzone 24 października, stało się symboliczną okazją, by zatrzymać się na moment, przemyśleć swoje cyfrowe nawyki i zadać pytanie: czy technologia nas zbliża, czy może oddala?

Nie pozwól, by niezrealizowane świadczenie w postaci pieniędzy z ZUS po bliskim zmarłym przepadło

Wielu Polaków nie wie, że po śmierci bliskiej osoby można otrzymać pieniądze, które zmarły miał jeszcze do odebrania z ZUS. To tzw. niezrealizowane świadczenie – czyli należność, której osoba uprawniona nie zdążyła pobrać przed śmiercią. Warto sprawdzić, komu i na jakich zasadach przysługuje ta wypłata.

REKLAMA

Obligacje skarbowe (oszczędnościowe) - w listopadzie 2025 r. kolejne cięcie oprocentowania. Do końca października można jeszcze kupić obligacje z wyższymi odsetkami

Po obniżkach oprocentowania obligacji skarbowych (detalicznych - oszczędnościowych) w maju, czerwcu, sierpniu i październiku 2025 r. - w listopadzie kolejny raz w tym roku Ministerstwo Finansów tnie (o 0,25 pkt proc.) odsetki nowych emisji tych obligacji.

Czy można fajerwerkami świętować Dzień Niepodległości 11 listopada? Są za to kary czy nie?

Jeżeli ktoś ma pomysł obchodzić z hukiem – i to dosłownie – Święto Niepodległości, które już niebawem, bo do 11 listopada pozostało niewiele dni, powinien przemyśleć sposób świętowania i podejść do używania fajerwerków czy petard w ten dzień ostrożnie. Niewłaściwe użycie fajerwerków w Dzień Niepodległości może bowiem grozić karami.

Co dalej z branżą IT? Brak doświadczenia i umiejętności pracowników przy wdrożeniu CI/CD: czy to ten obszar jest przyszłościową i lukratywną pracą?

Co dalej z branżą IT? Okazuje się, że nie konieczne kluczową rolę na rynku pracy i gospodarczym odgrywa sztuczna inteligencja (AI) a CI/CD (Continuous Integration / Continuous Delivery) jak i DevOps - to one znajdują się obecnie w pierwszej piątce obszarów, w których firmy wykorzystują oprogramowanie open source. Istotą praktyk CI/CD jest automatyzacja procesów integracji zmian wprowadzanych w kodzie i dostarczania oprogramowania do środowiska produkcyjnego. Działanie to ma na celu zwiększenie efektywności podczas wytwarzania i ulepszania oprogramowania.

Symbole 01-U do 12-C w orzeczeniu o niepełnosprawności – pełna lista z wyjaśnieniami. Nowe zasady orzekania 2025

Masz orzeczenie o niepełnosprawności? Zwróć uwagę nie tylko na stopień: lekki, umiarkowany czy znaczny. Najwięcej mówią symbole od 01-U do 12-C. To one decydują o ulgach, dofinansowaniach z PFRON i prawach, z których możesz korzystać. Od połowy 2025 roku obowiązują nowe zasady orzekania. Zobacz, co się zmieniło i jak odczytać swój symbol.

REKLAMA

Dzieci z autyzmem, porażeniem mózgowym, ciężko chorzy dorośli: komisje uzdrawiają na potęgę. Nikt nie jest bezpieczny

Czy w Polsce naprawdę "uzdrawia się" chorych decyzją komisji? System orzekania o niepełnosprawności niekiedy przypomina loterię. ZUS i powiatowe zespoły orzekające potrafią w kilka minut odebrać prawo do renty, a rodzice dzieci z autyzmem słyszą, że ich dzieci… wyzdrowiały. Najwyższa Izba Kontroli ostrzega: tysiące decyzji mogło zostać wydanych niezgodnie z prawem.

Wydatki na psychoterapię można rozliczyć w zeznaniu podatkowym. MF potwierdza to w wydanej interpretacji indywidualnej

Czy pieniądze wydane na usługi medyczne, z których ubezpieczeni korzystają na rynku prywatnym można odzyskać? Niestety rządzący nie dotrzymali swojej obietnicy wyborczej, jednak szansa w tym zakresie pojawia się na gruncie rozliczeń podatkowych. Ale czy dla każdego?

REKLAMA