REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ceny mieszkań już nie rosną

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Urban

REKLAMA

REKLAMA

Po ubiegłorocznych ogromnych wzrostach cen spodziewano się szybkiego ich zatrzymania, a następnie ich spadku - nawet o kilkanaście procent. Pierwszy kwartał pokazał, jak mylne były te oczekiwania.
Ceny mieszkań w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie czy Poznaniu wzrosły od 5 do 10 proc.

 

W tym samym czasie inwestorzy rozpoczęli szturm na tereny podmiejskie - szukali gruntów zarówno budowlanych, jak i rolnych. Był to również początek gwałtownego wzrostu cen domów - wzrost popytu na grunty splótł się w czasie z okresem zawyżania przez producentów wartości materiałów budowlanych. Od października 2006 do dziś domy w obrębie największych miast oraz w najbliższej ich okolicy podrożały od 40 do 100 proc. Wzrost cen gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach był jeszcze wyższy.

Hit wiosny - kurorty i małe miasta

REKLAMA

Do kwietnia na każdym rodzaju nieruchomości można było dobrze zarobić. Wraz z wiosną przyszła jednak stagnacja na rynkach mieszkaniowych w największych miastach. Wtedy rzesza inwestorów, poszukując alternatywnych źródeł zarobku, dostrzegła to, co nieliczni odkryli już na początku 2006 r. - mniejsze miasta oraz kurorty.

Mniejsze miasta (od 100 do 500 tys. mieszkańców) dość długo pozostawały poza zainteresowaniem inwestujących w nieruchomości. W czasie boomu cenowego na największych rynkach ceny w takich miastach jak Lublin, Rzeszów, Kielce, Jelenia Góra czy Białystok pozostawały na niezmienionym poziomie. Wiele z tych miast to popularne ośrodki studenckie, dlatego zakup mieszkań pod wynajem, ale także z myślą o samym wzroście wartości, stał się jednym z głównych tematów rozmów inwestorów i pośredników obrotu nieruchomościami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Równolegle do wzrostu zapotrzebowania na mieszkania w małych i średnich miastach wzrosło zainteresowanie kurortami w górach i nad morzem. Niskie ceny - w połączeniu z bardzo małą podażą - spowodowały, że w kilka tygodni mieszkania nadmorskie stały się najbardziej lukratywną inwestycją w Polsce. Oczywiście taka sytuacja nie trwała długo, jednak do dziś rynek nadmorski jest jedną z ciekawszych propozycji dla inwestorów. Terenów pod budownictwo wielorodzinne jest jak na lekarstwo, a chętnych - jak na razie - nie brakuje.

Teraz spadki, na wiosnę znów wzrosty

REKLAMA

Od dwóch, trzech miesięcy ceny mieszkań przestały rosnąć. Niektóre analizy wskazują również na 4-5 proc. spadek cen. Powód? Spadek zainteresowania mało atrakcyjnymi lokalami, głównie z wielkiej płyty, które dotychczas pozostawały przewartościowane. Osoby sprzedające takie mieszkania, które mimo dobrej lokalizacji nie zasługują na miano atrakcyjnych, dość szybko weryfikują wyśrubowane oczekiwania finansowe, co w efekcie prowadzi do spadku średnich cen na danym obszarze.

Stagnacja na rynku mieszkaniowym potrwa jeszcze przynajmniej 2-3 miesiące. Prawdopodobnie już w pierwszym kwartale ceny zaczną ponownie rosnąć. Będzie to wzrost długookresowy (do Euro 2012), ale zdecydowanie powolny. Nie spodziewajmy się więc zysków większych niż 5-10 proc. w skali roku. Zamiast nastawiać się wyłącznie na wzrost wartości, warto także rozważyć możliwość wynajmu, co szczególnie w przypadku mieszkań o podwyższonym standardzie może przynieść wymierne zyski.

Ceny na Śląsku wciąż są niepewne

Wyjątkiem może być aglomeracja śląska. Ceny mieszkań w Katowicach nadal pozostają niższe niż w mniejszych miastach, a od największych dzieli je przepaść. Nie jest łatwo powiedzieć, kiedy ceny na Śląsku ruszą do góry. Pewne jest jednak, że kiedyś musi to nastąpić, a już w tym momencie widać tam pewne symptomy ożywienia.

W małych i średnich miastach też można jeszcze często odkryć spory potencjał wzrostu. Należy jednak zachować ostrożność i uważnie obserwować rynek, aby w razie jego przegrzania udało się w porę wycofać.

Ziemia zawsze będzie w cenie

Jedyną wolną od ryzyka inwestycją, ze stosunkowo wysoką stopą zwrotu, wydaje się w tym momencie lokowanie kapitału w zakup ziemi. Jest to jednak inwestycja mało płynna - ewentualne uwolnienie środków może potrwać kilka miesięcy (oraz zdecydowanie długookresowa, szczególnie w przypadku gruntów rolnych).

Średnie ceny nieruchomości w Polsce

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

GDZIE TERAZ WARTO INWESTOWAĆ I W CO

Z pewnością boom na rynku nieruchomości znacznie ostatnio stracił na sile. Wielu potencjalnych inwestorów zniechęca się myślą, że wartość danej nieruchomości wzrośnie w ciągu roku mniej niż 10 proc. (w ubiegłym roku taki sam zysk z zakupu mieszkania można było uzyskać zaledwie w miesiąc). Rzadko jednak w dyskusjach na ten temat pojawia się kwestia tzw. lewarowania, czyli wspomagania inwestycji w części lub - częściej - w całości kredytem. Dzięki takiemu rozwiązaniu inwestujemy minimalne kwoty, a przy wzroście wartości nieruchomości zaledwie o kilka procent, rzeczywisty zysk w stosunku do zainwestowanego kapitału jest wielokrotnie wyższy.

Mieszkania

Powoli coraz powszechniejsza staje się opinia, że rynek mieszkaniowy kończy się. Nie jest to prawda. Analizując szereg czynników - ceny nieruchomości i zarobki w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej - łatwo można dojść do wniosku, że spadek cen na razie nam nie grozi. Owszem, w perspektywie najbliższych 3-4 lat trudno oczekiwać, że ich wartość wzrośnie więcej niż o 1/3, jednak prawdopodobnie już w I kwartale 2008 r. będziemy obserwować kolejne wzrosty cen mieszkań na poziomie 5-10 proc. rocznie. Jeśli podrożeją bardziej, istnieje prawdopodobieństwo lekkiego załamania rynku po Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej Euro 2012.

Na niewielkie, ale stabilne wzrosty cen możemy liczyć w modnych dzielnicach Warszawy, Krakowa i Wrocławia. Nieco większego, ale obarczonego pewnym ryzykiem zysku możemy oczekiwać od lokalizacji w pasie nadmorskim oraz w mniejszych miastach, w których ceny nierzadko kształtują się na poziomie poniżej 4-4,5 tys. zł za metr kwadratowy.

Mieszkania pod wynajem, hotele condo

Mimo że rentowność z wynajmu w wielu miastach jest na skraju opłacalności, jeśli już inwestujemy w mieszkanie na rynku wtórnym, warto rozważyć wynajem, szczególnie jeśli mieszkanie wykończone jest w wysokim standardzie (np. apartamenty). Jeśli jednak inwestor czuje niechęć do obowiązków i zmartwień związanych z wynajmowaniem mieszkania, godną polecenia alternatywą są hotele typu condo lub podobne. Rozwiązanie takie polega na tym, że kupujemy w pełni wykończony lokal, którego pełną obsługą zajmuje się wyspecjalizowana firma. Taka usługa kosztuje, pozwala jednak zmniejszyć obciążenie spowodowane zaciągnięciem kredytu, a jednocześnie pozbawia nas trosk związanych ze znalezieniem potencjalnych najemców, a także z eksploatacją lokalu. Hotele takie wybudowano głównie nad polskim morzem. W innych rejonach kraju jest to (na razie) niezwykle rzadko spotykana inwestycja.

Grunty

Inwestycja w ziemię była zawsze pewną lokatą kapitału. Nigdy dotąd nie było to tak zyskowne przedsięwzięcie. Największą popularnością wśród kupujących cieszą się niewielkie (do 1000 mkw.) działki budowlane w bezpośrednim sąsiedztwie dużego miasta - w przypadku Warszawy czy Krakowa jest to odległość do 15 km, w przypadku mniejszych miast - ok. 5 km. Należy zwrócić dużą uwagę, aby działka nie była przesadnie droga. Przykład: kupując 10 km od Warszawy działkę w cenie 600 zł za 1 mkw. będziemy musieli poczekać kilka lat na znaczący wzrost jej wartości (o ile w ogóle on nastąpi). Należy w takiej sytuacji zwrócić szczególną uwagę na okolicę oraz plany zagospodarowania. Im dalej od granic miasta, tym na większe okazje cenowe możemy liczyć. Jeśli uda się znaleźć piękną działkę z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą, dobrze skomunikowaną z miastem i z perspektywą na rozbudowę osiedla, a która położona jest np. 25 km od Wrocławia, również możemy liczyć na odpowiednio wysokie zyski. Pamiętajmy jednak, że inwestycja w ziemię jest mało płynna (okres sprzedaży może być dość długi) oraz długookresowa - w przypadku gruntów budowlanych przynajmniej 2-3 lata, w przypadku rolnych minimum 5-7 lat.

Dla bardziej wytrawnych inwestorów pozostają grunty w innych niż okolice dużych miast lokalizacjach. Aby jednak zyski były odczuwalne dla portfela, horyzont czasowy takiej inwestycji musi być długi.

Zestawienie przychodów i kosztów w przykładowych inwestycjach w mieszkania pod wynajem

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

PAWEŁ URBAN

analityk rynku nieruchomości, Home Broker

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Dodatkowe co najmniej 1900 zł miesięcznie dla każdego – niewiele osób wie o tym świadczeniu, które przysługuje, jeżeli nie spełniają warunków do przyznania emerytury lub renty! Wystarczy wniosek

Niewiele osób jest świadomych, iż niespełnienie wymogów ustawowych do otrzymania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia ich całkowicie szansy na comiesięczne świadczenie w wysokości co najmniej 1878,91 zł z budżetu państwa, które pozwoli im na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb życiowych. Co więcej – świadczenie to, nie jest „obwarowane” żadnymi szczególnymi kryteriami.

Nowa kwota wolna zapewni lepsze życie dla tysięcy emerytów i rencistów: „To sprawa etyki i szacunku do drugiego człowieka. Bo teraz, tej etyki i szacunku brak”

Czym różni się emeryt od osoby pracującej? Zdaniem ustawodawcy - tym, że emeryt potrafi przeżyć za znacznie mniejsze pieniądze. Chodzi o tzw. minimalny byt życiowy. To pojęcie bezpośrednio łączy się z kwotą wolną od potrąceń komorniczych. Ustawodawca stosuje różne limity, w zależności od tego, czy potrącenia dokonywane są z wynagrodzenia za pracę, czy ze świadczenia emerytalnego. Do Sejmu trafiła propozycja zmiany tych przepisów.

Nowa płaca minimalna: 4806 zł czy 5015 zł, podwyżka o 140 czy 250 zł. Nie ma zgody co do najniższej krajowej, rząd sam zdecyduje

Na ostateczną wysokość najniższej krajowej jaka będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku trzeba poczekać do pierwszej połowy września. Rada Dialogu Społecznego nie wypracowała w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę wspólnego stanowiska do połowy lipca więc zgodnie z prawem decyzję co do płacy minimalnej arbitralnie podejmie rząd za dwa miesiące.

REKLAMA

Ruszyły zwroty pieniędzy dla pracowników. To 3 tysiące złotych. Nie wszyscy o tym wiedzą

Coraz wyższe rachunki za prąd i za gaz, coraz droższe zakupy rujnują domowe budżety… to sprawia, że coraz więcej Polaków szuka sposobów na tańszy urlop. Wakacje roku mogą kosztować mniej. Nawet 3 tysiące złotych dopłaty do urlopu czeka na pracowników. Ciągle nie wszyscy wiedzą, że po dofinansowanie mogą się ubiegać. Wachlarz możliwości jest szeroki i zróżnicowany. Od funduszu socjalnego, przez premie urlopowe, po lokalne bony turystyczne.

Czy 20.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

To już połowa lipca - urlopy i wakacje w pełni. Pogoda nie dopisuje jednak, a to oznacza, że więcej czasu spędzamy w domach i zapotrzebowanie na zakupy jest większe niż zwykle. Jak jest w ten weekend - sklep trzeba zaliczyć koniecznie w sobotę czy można je odłożyć na niedzielę, bo jeśli jest ona bez zakazu handlu, to w dogodnych godzinach czynne będą wszystkie sklepy.

Zasiłek pielęgnacyjny a dodatek pielęgnacyjny. Tylko jedno świadczenie Ci się należy. Komu przysługuje, kto wydaje i jakie są różnice?

Zastanawiasz się, czym różni się zasiłek pielęgnacyjny od dodatku pielęgnacyjnego? Nie wiesz, komu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w 2025 roku, kto wypłaca te świadczenia, MOPS czy ZUS, i jak je uzyskać? A może szukasz informacji, czy można pobierać oba świadczenia jednocześnie, czy dodatek pielęgnacyjny został podwyższony oraz jak wygląda wniosek o zasiłek pielęgnacyjny? W tym artykule znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Wyjaśniamy, komu należą się pieniądze, ile możesz dostać i jakie dokumenty będą potrzebne, by złożyć wniosek w MOPS lub ZUS.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Ukrywasz majątek w Delaware? Możesz się zdziwić, jak łatwo wierzyciele potrafią dotrzeć do prawdy

Delaware od dekad uchodzi za bezpieczną przystań dla firm dbających o dyskrecję właścicieli. Ale ten mit ma swoje granice. Coraz częściej okazuje się, że za zasłoną prywatności kryją się słabe punkty – a zdeterminowany wierzyciel potrafi je wykorzystać, by ujawnić, kto naprawdę stoi za spółką i gdzie ukryto aktywa.

W świadomej podróży po spokój

Rozmowa z Olą Krzemińską, twórczynią i CEO agencji Power, promotorką aktywnego stylu życia, o mądrym zarządzaniu energią w życiu i biznesie, zmianach w kulturze pracy oraz trendach w organizacji wydarzeń i wyjazdów firmowych.

REKLAMA