REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak wybrać dobry samochód

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Kupując samochód, kierujemy się zwykle ceną wyjściową i różnymi własnymi preferencjami co do marki czy funkcjonalności. Bierzemy też pod uwagę obiegowe opinie o awaryjności czy utrzymywaniu wartości przez auta.

Niestety, klienci indywidualni nie mają wielu narzędzi, żeby w pełni ocenić ekonomiczność zakupu.

W lepszej sytuacji są przedsiębiorstwa kupujące kilkaset aut, którym specjalistyczne firmy są w stanie przygotować szczegółowe zestawienie kosztów użytkowania auta i wyliczyć nawet, ile będzie kosztowało przejechanie 1 km danym autem, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, np. poważniejsze awarie.

Klienci

nie mają wielu narzędzi niezbędnych do przeprowadzenia oceny ekonomiczności wybranego samochodu

Jak widać z zestawienia przygotowanego dla GP przez firmę Intercars, jeśli wybieramy auta z tego samego segmentu, to koszt przejechania 1 km jest podobny - bez względu na to, czy auto kosztuje 49 tys. zł czy 39 tys. zł. Trzeba jednak podkreślić, że ta symulacja została przygotowana dla klientów, którzy jeżdżąc autem, zarabiają na życie i rocznie przejeżdżają nawet 50 tys. km.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Firmy mają łatwiej

Przy mniejszych przebiegach koszty przejechania jednego kilometra będą wyższe. Dlaczego?

- Najbardziej na koszty użytkowania samochodu wpływa utrata jego wartości oraz koszty paliwa - mówi Adam Karpiński. Pozostałe pozycje, np. ubezpieczenie czy wydatki na serwis, w mniejszym stopniu wpływają na koszt przejechania 1 km.

- Przy analizie założyliśmy używanie części z naszej oferty i zastosowanie stawki za roboczogodzinę na poziomie 85 zł netto - mówi Adam Karpiński, kierownik działu obsługi klientów flotowych w Intercars.

To o tyle istotne, że serwisując samochód w autoryzowanej stacji obsługi (ASO), narażamy się na wyższe o przeciętnie 20-30 proc. wydatki na robociznę i części.

- Wyliczenie dotyczące kosztów serwisu nie obejmuje awarii, np. turbin - mówi Adam Karpiński.

Dodaje, że w związku z tym, chcąc przyznać punkty za awaryjność i trwałość, najlepsza byłaby Skoda Fabia, druga Toyota Yaris, a trzeci Fiat Panda.

- Jednocześnie warto brać pod uwagę, że części są najtańsze do Fiata, następnie do Skody, a najdroższe do Toyoty - mówi Adam Karpiński.

Sporządzenie podobnych zestawień dla klientów indywidualnych jest nieco trudniejsze, bo w tym wypadku nie sposób dokładnie wyliczyć na przykład kosztów serwisowania czy ubezpieczeń.

Szacunki dla indywidualnych

REKLAMA

W tym pierwszym przypadku nasze wydatki zależą od tego, gdzie zdecydujemy się na naprawy auta. Co prawda nie ma prawnego obowiązku korzystania z usług ASO w okresie gwarancji, jeśli za usługę płaci klient z własnej kieszeni, ale przy dzisiejszej technologii mniejsze warsztaty mogą nie mieć możliwości technicznych naprawy poważniejszych uszkodzeń czy nawet drobnych napraw wymagających podłączenia się pod komputer samochodu, bo nie mają odpowiedniego sprzętu. Poza tym w razie awarii producent będzie starał się udowodnić, że naprawa poza ASO został wykonana wadliwie (lub niewykonana w ogóle, mimo że powinna) i np. nie może z związku z tym wymienić jakiejś części na gwarancji. Oznacza to, że w praktyce przy stosunkowo niskich kosztach samych przeglądów, jeśli ktoś nie liczy każdej złotówki, lepiej w okresie gwarancji korzystać z ASO. Potem można już wybierać spokojnie inny warsztat i korzystać z dowolnych części w zależności od naszej orientacji na tym rynku i zaufania do mechanika, co znacznie obniża koszty ewentualnych napraw.

Podobnie rzecz ma się z kosztami ubezpieczenia. W przypadku firm, które mają flotę pojazdów, można je dokładnie określić z góry przez całe trzy lata (przy założeniu, że szkód nie ma nadspodziewanie dużo). Klienci indywidualni kupują je najczęściej co roku i za każdym razem w innej cenie. Ponadto coraz częściej kupując auto w salonie, dostajemy pakiet ubezpieczeń na rok gratis, a w kolejnych stawki są preferencyjne.

Dlatego w naszej symulacji przyjęliśmy uproszczony model. Skorzystaliśmy z rankingu najbardziej ekonomicznych aut małych, ale nadających się dla rodziny - o długości do 4,30 m, mające co najmniej czworo drzwi, w cenie do 40 tys. zł, przygotowany przez Auto Klub Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenie Rzeczoznawców i Techniki Samochodowej Expertmot. Przy czym dla uproszczenia porównania wybraliśmy tylko najtańsze modele samochodów. Jeśli było to możliwe, były one też wyposażone w silnik Diesla. Poprosiliśmy też Eurotax Glass's o wyliczenie, ile takie auta stracą na wartości w ciągu trzech lat użytkowania, przy założeniu, że przejeżdżamy 12,5 tys. km rocznie.

Dwa ważne parametry

REKLAMA

W ten sposób otrzymaliśmy dwa najistotniejsze parametry decydujące o kosztach użytkowania: zużycie paliwa i utratę wartości. Na ten ostatni element najbardziej wpływa cena zakupu samochodu nowego, polityka sprzedaży (stosowane promocje), pojemność silnika, wyposażenie samochodu, sytuacja gospodarcza czy ukazanie się na rynku modelu nowej generacji. Wartość auta w poszczególnych latach eksploatacji zależy głównie od pozycji i uznania danej marki i modelu na rynku. W Polsce cenione są marki japońskie i niemieckie, gdyż uznawane są za niezawodne i bezawaryjne.

Przyjęliśmy też przybliżone, jednakowe dla wszystkich rodzajów aut koszty ubezpieczenia, na poziomie 1 zł rocznie. To jednak składka osiągalna głównie dla ostrożnych, doświadczonych kierowców, i to w ramach pakietów dealerskich. Jeśli nabywcą będzie osoba młoda, kwotę tę trzeba pomnożyć przez dwa lub trzy.

Równie konserwatywnie i optymistycznie oszacowaliśmy koszty serwisu i napraw, bo także na 1 tys. zł rocznie. Nasze szacunki są na tyle realne, że współczesne samochody przy tak niewielkim przebiegu praktycznie się nie psują.

Co wpływa na koszt użytkowania samochodu (w zł)

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ile kosztuje kilometr

Wyniki, jakie otrzymaliśmy (patrz tabela obok), zaskoczą z pewnością każdego nabywcę auta. Łączny koszt jeżdżenia przez trzy lata kupionym w salonie autem jest tylko niewiele niższy niż kwota, którą wydajemy na zakup samochodu! W niektórych przypadkach jest to nawet więcej. Jak wynika z naszego podsumowania, najtańszym w użytkowaniu autem będzie Peugeot 107. Taki wynik to przede wszystkim zasługa tego, że samochód traci na wartości stosunkowo mało, bo około 43 proc. (najlepsze wyniki - 28 proc. - uzyskały tylko Ford Fiesta i Opel Corsa). Nie bez znaczenia jest też stosunkowo niska cena wyjściowa tego modelu, choć, jak widać z naszego zestawienia, najtańsze w tej kategorii Dacia Logan i Hundai Atos zajęły 10 i 13 miejsce w naszym rankingu. Tu warto zwrócić uwagę, że większość samochodów z naszego porównania jest raczej małych, podczas gdy Dacia Logan to auto - przynajmniej pod względem rozmiarów - z klasy aut średnich.

Nasze zestawienie pokazuje, dlaczego Polakom jeszcze daleko do zachodniego standardu, w którym spora część klientów zmienia samochody co trzy lata. Im dłużej jeździmy, tym koszt przejechania kilometra będzie mniejszy, bo samochód mniej traci na wartości w kolejnych latach użytkowania. Co prawda rosną koszty serwisu, ale są i tak mniej znaczącą pozycją niż utrata wartości w pierwszych latach użytkowania auta.

Z naszego rankingu widać też, że jeśli ktoś jeździ rzadko, kupno samochodu z silnikiem diesla nie będzie najlepszym wyjściem. Dobrze to widać na przykładzie Fiata Panda, którego wersja benzynowa zajęła trzecią pozycję w naszym rankingu, a napędzana olejem napędowym siódme. Koszty użytkowania obu aut są co prawda podobne (odpowiednio od 28,2 tys. zł do 29,5 tys. zł), ale za ten pierwszy model trzeba wydać niecałe 30 tys. zł, a wersja z silnikiem diesla kosztuje o 9 tys. zł więcej.

Ile kosztuje kilometr jazdy auta flotowego

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ile kosztuje trzyletnie użytkowanie małego auta dla rodziny

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ważne wyposażenie

W naszym rankingu przyjęliśmy ceny najprostszych, podstawowych wersji aut. Można więc zakładać, że jeśli będziemy chcieli mieć dodatkowe poduszki powietrzne, elektryczne szyby czy klimatyzację, trzeba będzie wydać o kilka tysięcy więcej. W niektórych wypadkach sprzedawcy aut zamiast upustów kuszą klientów albo gratisowym dodatkowym wyposażeniem, albo jest ono w promocyjnej cenie. Na przykład kupując Volkswagena Polo, można dostać za 390 zł pakiet dodatkowego wyposażenia, który normalnie kosztuje 4,33 tys. zł (m.in. system audio, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek i dzielona kanapa). Czy warto skusić się na taką promocję czy lepiej poszukać auta z upustem? To oczywiście zależy od preferencji i zasobności portfela. Mając jednak w perspektywie sprzedaż auta za kilka lat, warto wybrać lepiej wyposażoną wersję. Co prawda np. w siódmym roku użytkowania będzie ona niewiele droższa niż tak samo utrzymania wersja podstawowa. Ale za to zdecydowanie łatwiej będzie ją sprzedać. To szczególnie istotne, jeśli spojrzymy na statystyki dotyczące importu aut używanych. Coraz więcej jest aut w wieku do czterech lat i większy jest też odsetek tych w wieku do 10 lat. Co ważne, modele z Zachodu są przeciętnie dużo lepiej wyposażone niż te sprzedawane na rynku polskim.

MARCIN JAWORSKI

marcin.jaworski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Punkty karne: ile możesz mieć, kiedy się kasują, jak odzyskać prawo jazdy?

Zastanawiasz się, ile punktów karnych możesz mieć i kiedy znikają z Twojego konta? Interesują Cię najnowsze przepisy na 2025 rok dotyczące kasowania punktów, kursów redukcyjnych i tego, jak nie stracić prawa jazdy ani nie przepłacić za OC w 2025 roku? Ten kompleksowy przewodnik rozwieje wszelkie wątpliwości. Dowiedz się, co oznaczają punkty karne, jak działają nowe limity dla doświadczonych i początkujących kierowców, a także jakie są konsekwencje przekroczenia dozwolonej liczby punktów.

Groźna bakteria w lodach. Ministerstwo Zdrowia ostrzega

Nic tak nie psuje urlopu jak zatrucie pokarmowe. Wysokie temperatury, niewłaściwe warunki przechowywania żywności i spożywanie posiłków w przypadkowych miejscach sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii, wirusów i pasożytów. Niektóre z nich mogą poważnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu. Szczególnie narażone są kobiety w ciąży i dzieci.

Ważny komunikat RCB w sprawie zagrożenia powodziowego w Polsce w dniach 7-13 lipca 2025 r. Czy grozi nam powtórka sytuacji z września 2024 r.?

W dniu 4 lipca 2025 r. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało komunikat, w którym odnosi się do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu (tj. w dniach 7-13 lipca 2025 r.). Czy grozi nam wytworzenie się nad Polską „niżu genueńskiego” i powtórka sytuacji z września 2024 r.?

Sondaż partyjny: Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r.? Najbardziej wierzą w to młodzi

Ponad połowa młodych Polaków do 24. roku życia (52,7 proc.) uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wśród wszystkich badanych przekonanie to podziela 49 proc. respondentów, przy czym mężczyźni wyrażają je częściej niż kobiety — wynika z sondażu SW Research dla Onetu.

REKLAMA

Trzeba wypłacać pieniądze na czarną godzinę. Apelują o to banki. Wezwanie, które mrozi krew w żyłach?

Większość kraju była bez prądu, stanęło metro i windy, nie działały bankomaty… ten horror wydarzył się w Czechach. To tam, niczym grom z jasnego nieba, spadł blackout. I znowu, tak jak pod koniec kwietnia w Hiszpanii, Portugalii, części Francji i Belgii, doszło do poważnej awarii infrastruktury elektroenergetycznej. Czy spełnił się czarny scenariusz, jaki wieszczyły europejskie banki? Już pięć miesięcy temu apelowały do swoich klientów, żeby w domu trzymali gotówkę na czarną godzinę.

Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

To może być pierwsza taka sytuacja w historii Polski: Prezes NBP Adam Glapiński już ostrzega!

Historyczny moment dla polskiej gospodarki? Prezes NBP Adam Glapiński ostrzega, że już w 2026 roku dług publiczny może po raz pierwszy przekroczyć unijny próg 60 proc. PKB. Choć inflacja zbliża się do celu NBP, to fiskalna polityka rządu – najluźniejsza w całej UE poza Rumunią – może zachwiać stabilnością makroekonomiczną kraju.

Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

REKLAMA

2333 zł miesięcznie dla każdego od 3. roku do końca życia. „Największa zmiana społeczno-gospodarcza od 1989 roku”. Sejm rozpatrzy możliwość wprowadzenia nowego świadczenia

Już wkrótce Sejm rozważy propozycję wprowadzenia rewolucyjnego świadczenia: bezwarunkowego dochodu podstawowego w wysokości 2333 zł. Pomysł wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego budzi wiele emocji. Z jednej strony może pomóc w likwidacji ubóstwa i zmniejszyć lęk przed przyszłością, z drugiej – takie rozwiązanie bywa postrzegane jako niesprawiedliwe i nadmiernie obciążające budżet państwa.

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

REKLAMA