Problematyka wdrożenia przepisów chroniących osoby zgłaszające naruszenia prawa, czyli tzw. sygnalistów, jest zagadnieniem wielowątkowym, obejmującym zagadnienia z pogranicza prawa publicznego i prawa prywatnego. Jednym z aspektów ochrony sygnalistów jest obszar ochrony danych osobowych zarówno samych zgłaszających, jak i tych osób, których zgłoszenia dotyczą. Zarys problemów i wyzwań dla organizacji w tej materii był jednym z tematów konferencji „Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość RODO” organizowanej przez Kancelarię Lubasz i Wspólnicy z okazji czwartej rocznicy rozpoczęcia stosowania przepisów ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Patronem medialnym konferencji był portal infor.pl.
Dziś chciałabym Wam przybliżyć temat monitoringu we wspólnocie mieszkaniowej. Skąd taki pomysł? Otóż zapytał mnie o to słuchacz jednego z moich szkoleń dotyczących ochrony danych osobowych. Założenie jest takie, że na osiedlu powstała wspólnota mieszkaniowa, został powołany Zarząd, mieszkańcy chcą w celu poprawy bezpieczeństwa zainstalować monitoring wizyjny. Monitoring ten ma być zarządzany przez mieszkańców, a dostęp do niego ma mieć każdy mieszkaniec, oczywiście po uprzednim zalogowaniu się przy użyciu odpowiednich dostępów.
Czas pandemii na wielu organizacjach wymusił poszukiwanie takich rozwiązań, które umożliwiały zachowanie wszystkich funkcji w trybie zdalnym. Niemalże z dnia na dzień działy HR zaczęły prowadzić zdalnie rekrutację, tzw. onboardingi. Wiele firm zdecydowało się na udostępnienie pracownikom odpowiednich modułów systemów kadrowych, co zmniejszyło potrzebę bezpośredniego kontaktu z działem kadr, umożliwiając m.in.: składanie wniosków pracowniczych czy pobranie tzw. pasków płacowych on-line. Dążeniu do maksymalizacji korzyści z nowych technologii musi jednak towarzyszyć zapewnienie ich zgodności z obowiązującym prawem, w szczególności w zakresie ochrony danych osobowych.
Zgodnie z art. 73 ustawy z 13 października 1998 roku Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administracje publiczną, nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stały się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem. Odszkodowanie za to wywłaszczenie przysługiwało tylko tym właścicielom, którzy złożyli stosowny wniosek do końca 2005 roku. Problem w tym, że wielu z właścicieli dowiedziało się o tym wywłaszczeniu po 2005 roku. Co ciekawe Trybunał Konstytucyjny aż w czterech wyrokach dot. tego problemu orzekł, że przedmiotowe przepisy są zgodne z Konstytucją. Kontrowersje związane z tym wywłaszczeniem i aktualne możliwości dochodzenia odszkodowania omawia Magdalena Głowacka-Dziedzic, radca prawny z Kancelarii Prawnej Krzysztof Rożko i Wspólnicy.
W tym roku czeka nas jubileuszowa 10. edycja Konwentu Ochrony Danych i Informacji. Obejmie aż dwa dni spotkań: 6 i 7 października. Jak co roku uczestnicy wydarzenia spotkają się z ekspertami ze świata nauki, administracji i biznesu, którzy są specjalistami w dziedzinie ochrony danych i bezpieczeństwa informacji. Tegoroczna edycja Konwentu skupiona będzie wokół tematu naruszeń ochrony danych osobowych, decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych i kar. Poza prelekcjami i znanymi już warsztatami #DataProtectionMixer, uczestnicy wydarzenia będą świadkami debaty komentatorskiej, w której wezmą udział zaproszeni eksperci. Portal infor.pl objął patronat medialny nad tym wydarzeniem.
Odsetki od zadośćuczynienia a podatek dochodowy. Czy odsetki ustawowe za opóźnienie, otrzymana przez podatnika w wyniku wykonania orzeczenia sądu w sprawie cywilnej o zadośćuczynienie, w związku z popełnieniem błędu medycznego, mieści się w normie prawnej, zawartej w art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o PIT, a co za tym idzie – jest zwolniona w całości z opodatkowania podatkiem dochodowym?
Rozporządzenie o ochronie danych osobowych zakazuje, co do zasady, przetwarzania danych dotyczących zdrowia. Jednak zakaz ten nie jest bezwzględny, a RODO przewiduje szereg wyjątków od niego. Jednym z nich jest wyjątek legalizujący przetwarzanie tych danych m.in. do celów profilaktyki zdrowotnej, medycyny pracy etc., przy czym ma się to odbywać w warunkach określonych w RODO – przekonują Mateusz Janion oraz Klaudia Jędrzejczyk, prawnicy z kancelarii Loewen Legal Hub.