Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego. Oznacza to, że pracodawcy zatrudniający pracowników w ramach umowy o pracę mają obowiązek umożliwić pracownikowi wykorzystanie czasu na wypoczynek, bez obowiązku świadczenia pracy, jednocześnie wypłacając mu odpowiednią pensję. Sprawa prawidłowego obliczenia podstawy wymiaru urlopu oraz należnego wynagrodzenia komplikuje się jednak w przypadku pracowników niepełnoetatowych.
Nie ma przeciwwskazań, aby osoba pobierająca świadczenie przedemerytalne mogła podejmować dodatkowe zatrudnienie, zarówno na podstawie umowy o pracę jak i zlecenia. Trzeba jednak mieć na względzie, że im wyższy przychód z zatrudnienia, tym świadczenie może się zmniejszyć, bądź zostać zawieszone w pełnej wysokości.
Obowiązek wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop pojawia się z dniem rozwiązania (wygaśnięcia) stosunku pracy. Wynika to z art. 455 Kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 Kodeksu pracy. Pracodawca, nie chcąc narażać się na dodatkowe koszty, powinien szczególnie pilnować, aby pracownik, z którym się rozstaje, w ostatnim dniu zatrudnienia otrzymał wypłatę ekwiwalentu w związku z niewykorzystanym urlopem.
Zmiany dotyczące rynku pracy, które wejdą w życie w 2018 r., ułatwią przedsiębiorcom pozyskiwanie pracowników cudzoziemskich. Zatrudnienie cudzoziemca nie będzie jednak możliwe, gdy pracodawca nie dopełnia obowiązków związanych z prowadzeniem działalności tzn. unika podatków, zalega z odprowadzeniem, lub nie opłaca należnych składek związanych z pracą cudzoziemca.
Przez wiele lat, gdy w Polsce z powodu sytuacji gospodarczej wiele osób borykało się z problemem bezrobocia, forma zatrudnienia była narzucana przez podmioty zatrudniające. Obecnie wraz z poprawą sytuacji na rynku pracy, który stał się w wielu branżach „rynkiem pracownika”, a nie pracodawcy, już aplikując o stanowisko często negocjujemy zasady współpracy. Czym tak naprawdę różni się umowa o pracę od umowy zlecenia, czy umowy o dzieło? Która jest najkorzystniejsza? - tłumaczy dr hab. Monika Lewandowicz-Machnikowska, prof. Uniwersytetu SWPS, dziekan Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej w Filii we Wrocławiu Uniwersytetu SWPS.
Wysokość wynagrodzenia za pracę, jego składniki, sposób obliczania itp. są bardzo często obejmowane przez pracodawców w regulaminie pracy czy też w umowie o pracę klauzulą poufności. Z drugiej strony przepisy prawa pracy, które mają stać na straży zasady równego traktowania w zatrudnieniu, statuują chociażby prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Czy wobec tego pracownik, który realizując prawo do równego traktowania w zatrudnieniu, a wbrew postanowieniom regulaminu pracy lub umowy o pracę, ujawnia wynagrodzenie (swoje lub współpracowników) dopuszcza się naruszenia swych obowiązków pracowniczych?