Czasy pandemii i konieczność wdrożenia pracy hybrydowej w organizacjach spowodowały przedefiniowanie priorytetów, związanych z zarządzaniem pracownikami. Dotychczas kluczowe były takie działania jak m.in. skuteczne delegowanie, monitorowanie i egzekwowanie realizacji zadań. Pandemia i praca w zespołach rozproszonych pokazały, że kontrola wykonywanych przez pracowników projektów jest ważna, ale równie istotne jest znalezienie sposobu, jak być blisko pracownika, pomimo niemożności spotkania się „na żywo”. Ważne okazało się zrozumienie motywacji pracowników, ich obaw, niepokojów. To wymagało poświęcania jeszcze więcej czasu na rozmowę, na reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Wsparcie tego typu okazało się skutecznym sposobem na zwiększenie efektywności pracy przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości zespołów.
W dzisiejszych czasach, które wiążą się z niepewnością, brakiem stabilizacji i wymagają jeszcze większego wspierania pracowników w kryzysach, warto zwrócić uwagę na istotne kwestie, bez których ciężko wyobrazić sobie współczesny model zarządzania.
Od 1 stycznia 2022 r. sprawozdanie finansowe może podpisywać tylko jeden członek zarządu, jeżeli od pozostałych uzyska stosowne oświadczenia, że spełnia ono wymagania przewidziane w ustawie z 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 217; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 2106; dalej: u.r.). Pozwala na to zmieniony art. 52 u.r. Zanim jednak to zrobią, muszą zadbać o właściwą kolejność podpisów na dokumentach. I tak sprawozdanie najpierw musi sygnować główny księgowy (osoba, której powierzono prowadzenie ksiąg), następnie podpisy składają członkowie zarządu na oświadczeniu. Dopiero po tych czynnościach sprawozdanie podpisuje jeden członek zarządu. Co ważne data podpisania sprawozdania finansowego przez tego członka zarządu nie może być wcześniejsza niż data podpisania oświadczeń. Ponadto powinien on też zapewnić sporządzenie elektronicznej kopii oświadczenia podpisanego przez innych członków zarządu w wersji papierowej.
Wydatki na członków zarządu w kosztach podatkowych spółki. Zdaniem organów podatkowych, aby wydatki na rzecz prezesa lub innego członka zarządu spółki można było zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów spółki, powinien łączyć go ze spółką stosunek pracy lub inny równorzędny. W przypadku, gdy prezes lub członek zarządu nie jest pracownikiem spółki, konieczność ponoszenia przez spółkę wydatków na jego rzecz powinna wynikać z prawidłowo zawartych umów (np. cywilnoprawnych), a w przypadku ich braku z uchwał wspólników podjętych zgodnie z prawem albo mieć podstawę w umowie spółki, czy też wynikać z postanowień regulaminów lub statutu spółki, przewidujących zwrot należności z tytułu wydatków na rzecz osób niebędących pracownikami spółki. Tak argumentował np. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z 8 listopada 2021 r.
Powszechnie panuje błędne przekonanie, że w przypadku założenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, nie trzeba przejmować się jej ewentualnymi długami czy problemami podatkowymi. Wyrażenie „ograniczonej odpowiedzialności” nawiązuje do ograniczenia odpowiedzialności wspólników takiej spółki, nie oznacza jednak w żadnym wypadku, że nikt za zobowiązania podmiotu odpowiedzialności nie poniesie. Ustawodawca zdecydował, że w przypadku bezskuteczności egzekucji odpowiedzialność taką mogą ponieść członkowie zarządu – jednak pod pewnymi warunkami i z określonymi przez prawo wyjątkami.
Jakkolwiek prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki, zarówno osobowej, jak i kapitałowej, służy ograniczeniu i podziałowi ryzyka personalnej odpowiedzialności całym majątkiem, osoby fizyczne mogą w praktyce osobiście odpowiadać za zobowiązania firmy i skutki nieumiejętnego nią zarządzania. Odpowiedzialność za długi spółki handlowej, w zależności od jej typu, grozi wspólnikom lub członkom zarządu. Mając na uwadze ryzyko pozwu cywilnego o naprawienie wyrządzonej spółce szkody, jak również sankcji karnoskarbowych, warto wiedzieć jak poradzić sobie w kryzysowej sytuacji.
W świetle art. 293 § 2 Kodeksu spółek handlowych członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. Oznacza to, że można rozsądnie oczekiwać (i w świetle prawa wymagać), że członek zarządu będzie znał bieżącą sytuację finansową spółki, zwłaszcza wówczas, gdy grozi jej niewypłacalność.
O tym, że organy ścigania rozsmakowały się w konfiskacie, sporo można ostatnio wyczytać. Po tzw. konfiskatę rozszerzoną, czyli przepadek przedsiębiorstwa stanowiącego własność sprawcy, służącego do popełnienia przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści, sięga się co raz częściej. Jak wynika z najnowszych danych, w zeszłym roku przypadków takich było 668, a łącznie odnosiły się one do mienia o wartości ponad 2 mld zł.