Podczas wykonywania robót budowlanych lub, jeszcze wcześniej, prac przygotowawczych niekiedy zachodzi potrzeba wejścia na teren nieruchomości sąsiedniej. Może to polegać np. na wejściu do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. Taka ingerencja powinna nastąpić w drodze negocjacji. Inwestor ma obowiązek jeszcze przed rozpoczęciem robót uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości oraz uzgodnić sposób, zakres i terminy korzystania z tych obiektów, a także ewentualną rekompensatę z tego tytułu. Lecz nie zawsze negocjacje przynoszą pożądany efekt.
Przepisy Kodeksu cywilnego jasno stanowią, że w razie śmierci najemcy lokalu w stosunek najmu wstępują: małżonek niebędący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą. W tym ostatnim przypadku chodzi przede wszystkim o związki konkubenckie. Oznacza to, że wnuki, wstępni ani rodzeństwo najemcy nie mają prawa zamieszkiwać w mieszkaniu swojego krewnego po jego śmierci.
Wiadomo już, że bez zmian w programie „Rodzina na Swoim” się nie obejdzie. Najbardziej mogą na nich ucierpieć osoby, chcące zamieszkać w Gdyni, Krakowie, Lublinie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu. Jeśli propozycja MF nt. zniesienia mnożnika przy obliczaniu limitu przejdzie, kupno mieszkania na kredyt z dopłatą w wymienionych miastach byłoby praktycznie niemożliwe.