REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

60% więcej za wodę, 80% więcej za ścieki: w kolejnych miastach i gminach rekordowe podwyżki opłat zatwierdzone. Co się dzieje

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Taryfy opłat za wodę i ścieki powinny być zatwierdzane raz na trzy lata, ale...
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Od kilku lat – momentu powołania centralnego regulatora, taryfy opłat za dostawę wody i odbiór ścieków przedsiębiorstwa wodne i kanalizacyjne muszą składać do spółki Wody Polskie. Wcześniej, podobnie jak to jest dalej z opłatami za śmieci, cenniki zatwierdzały Rady Gminy. Regulator starał się jak mógł hamować podwyżki opłat, aż firmy świadczące usługi w zakresie gospodarki wodnej znalazły się na progu bankructwa. Od jesieni więc nowe taryfy są już zatwierdzane bez zbędnej zwłoki.

Podwyżki są wysokie, rzędu 30-60 procent średnio, ale bywają jeszcze wyższe. Pociecha dla mieszkańców korzystających z sieci wodociągowych i kanalizacyjnych jest taka, ze taryfy ustalane są na trzy lata i w tym czasie nie można ich zmieniać. Niektóre firmy pomne doświadczeń z nagłym skokiem inflacji przygotowały cenniki z cenami kroczącymi – taryfa jest na trzy lata, ale przewiduje różne stawki opłat na kolejne lata.

REKLAMA

REKLAMA

Nowe taryfy opłat za wodę i odbiór ścieków

Taryfy cen za dostawę wody i odbiór ścieków zatwierdza Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Zgodnie z przepisami ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, taryfę cen za te usługi przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, którymi przeważnie są spółki z ograniczoną odpowiedzialnością należące do gmin, muszą zatwierdzać w Wodach Polskich, które są podobnym regulatorem rynku dla konsumentów jak np. URE w zakresie taryf na energię elektryczną i gaz dla gospodarstw domowych.

W przeciwieństwie jednak do prądu i gazu ceny wody i odprowadzania ścieków ustalane są na trzy lata a nie na rok. W warunkach stabilnych rynków nie było z tym problemu, bo prognozę ewentualnych zmian w kosztach ustalić nie jet trudno. Wszytko jednak skomplikowało się wskutek inflacji a wcześniej pandemii.

Przepisy w wyjątkowych przypadkach pozwalają na skrócenie trzyletniego okresu obowiązywania stałych cen i zgłoszenia nowej taryfy do Wód Polskich – znów na trzy lata, ale liczone od nowa.

REKLAMA

Od początku 2021 r. do połowy 2023 r.  z tej furtki skorzystało już  ponad 1,1. tys. przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych. To dużo, zważywszy, że wszystkich gmin w Polsce jest niespełna 2,5 tys., a na ich terenie przeważnie działa jedna firma z tej branży.
Na dodatek zaś regulator rynku jak mógł hamował te inicjatywy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Po wyborach jednak sytuacja się zmieniła i o ile przedtem cenniki z 60-procentowym wzrostem cen opłat za wodę i odbiór ścieków były niemal od razu odrzucane, teraz zyskują zatwierdzenie.

W efekcie, jak informuje Portal Samorządowy w kilku śląskich miastach (Bytom, Mysłowice, Świerklaniec) mieszkańcy muszą już płacić w sumie ponad 20 zł miesięcznie od osoby za dostawę wody i odbiór ścieków.

Taryfy z podwyżkami opłat za wodę i odbiór ścieków zatwierdzane są po kolei dla wszystkich miast i gmin

Podwyżki, które poprzednio były przez Wody Polskie akceptowane wynosiły średnio 20 procent (duże miasta) i 30 procent (mniejsze miejscowości).
Nie zadowalały one jednak działających w tamtych gminach przedsiębiorstw wodno kanalizacyjnych.

Mimo nawet 30-procentowego wzrostu cen za usługi spółki wodne wskazują, że są w coraz gorszej kondycji, a zrzeszająca je Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie grozi wodnym blackoutem w całej Polsce gdy spółki jedna po drugiej zaczną upadać.

Już teraz gminy, które na to stać w sytuacji braku zgody na nowe taryfy decydują się na dopłacanie do usług wodno-kanalizacyjnych dla swoich mieszkańców z budżetu, ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę.

Tym bardziej, że środki z podwyżek lub dotacji ledwie pokrywają bieżące koszty działalności. Tymczasem spółki z tej branży muszą sporo inwestować, by dostosowywać się do coraz ostrzejszym wymogów środowiskowych, a od dwóch-trzech lat praktycznie nie inwestują, bo nie mają z czego, ani nie ryzykują kredytów, których nie będą mogły spłacić.

Stąd taryfy obecnie zatwierdzane zakładają podwyżki opłat za wodę  rzędu nawet 60 proc. A za ścieki 80 proc.
Nowe opłaty miesięczne na 1 mieszkańca sięgają za wodę 6-8 zł, a za odprowadzanie ścieków 8-10 zł.

Taryfy opłat za wodę i ścieki: będą zmiany w prawie?

W tej sytuacji gminy i spółki wodne od początku 2023 r. mocno naciskały na zmiany w prawie – żądając, by najlepiej powróciły przepisy sprzed powstania Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie, kiedy to cenniki ustalały rady gmin.
Ale jak słychać nieoficjalnie, większość samorządowców zadowoli wprowadzeniem rocznych okresów na stałe ceny opłat za wodę i odprowadzanie ścieków – na wzór regulacji odnośnie taryf na prąd i gaz dla gospodarstw domowych.

W okresie niskiej inflacji i sporej stabilizacji kosztów, że względu na złożoność procedur – liczba przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych jest nieporównywalnie większa niż dostarczających energię elektryczną czy gaz – cykle trzyletnie dla nowych taryf wydawały się racjonalne. Tak zresztą było gdy zmieniano prawo. Teraz jest jednak zupełnie inaczej i pewnie zmiany w prawie dostosowujące procedurę taryfikowania cen wody i ścieków są nieuchronne.
Jednak żadne zmiany w prawie nie powstrzymają procesu rosnących cen przy coraz wyższych kosztach, jakie spółki mają nie ze swojej przecież winy, choć na pewno mogą je zracjonalizować.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Świadczenie pielęgnacyjne. Od 1 stycznia 2026 r. MOPS wypłaci 3386 zł

Znamy już oficjalną kwotę świadczenia pielęgnacyjnego w 2026 r. Coroczna waloryzacja tej formy wsparcia ma związek z podwyżką płacy minimalnej. Kto może otrzymywać świadczenie pielęgnacyjne?

Co się liczy a co nie? Nowa definicja stażu pracy w Polsce. Przewodnik po zmianach od 1 stycznia i 1 maja 2026 r.

Co się liczy a co nie? Nowa definicja stażu pracy w Polsce już niebawem, ale okazuje się, że z tym zaliczaniem stażu pracy wcale nie jest tak kolorowo. Jest wiele wyłączeń czy "dublowania się okresów pracy". Przedstawiamy przewodnik po zmianach od 2026 r.

Od stycznia 2026 r. trudniej będzie rozwiązać umowę. Dłuższe okresy wypowiedzenia dla tych pracowników. Od maja dla kolejnej grupy

Od 2026 roku na gruncie prawa pracy zajdą istotne zmiany. Wpłyną one na szereg uprawnień pracowniczych: wysokość dodatków, nagród jubileuszowych, czy wymiar urlopu wypoczynkowego. Będą też miały znaczenie dla długości okresów wypowiedzenia umów.

REKLAMA

Od stycznia 2026 będziemy pracować mniej i zarabiać tyle samo? Takiego projektu w Polsce jeszcze nie było - rusza wielki test czterodniowego tygodnia pracy. Sprawdź, czy Ciebie też obejmie zmiana

Brzmi niewiarygodnie - krótszy tydzień pracy, dłuższy weekend i ta sama pensja na koncie. Projekt „Skrócony czas pracy - to się dzieje” to nie wizja z dalekiej przyszłości, tylko realny eksperyment, który właśnie zaczyna się w Polsce. Pytanie tylko czy obejmie również Ciebie? W artykule publikujemy pełną listę firm, które biorą udział w pilotażu. Sprawdź czy Twoja firma znalazła się na tej liście.

Seniorzy dostaną nawet 4600 zł więcej. Tak rosną emerytury w 2026 roku

W projekcie budżetu na 2026 rok zapisano aż 33 miliardy złotych na trzynastą i czternastą emeryturę. Przy prognozowanej waloryzacji 4,88 proc. minimalne świadczenie wzrośnie do 1970,60 zł brutto, co oznacza dwie dodatkowe wypłaty po około 1800 zł netto każda. Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział też inicjatywę gwarantującą podwyżkę co najmniej o 150 zł, dzięki czemu realne dochody wielu seniorów mogą wzrosnąć nawet o 4500 zł rocznie.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała! Stopy procentowe niższe o 0,25 pkt proc.

W dniach 4-5 listopada 2025 roku odbyły się posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Zaraz po posiedzeniu w środę, RPP opublikowała komunikat prasowy, w którym poinformowała o obniżeniu stóp procentowych. Oto szczegóły.

Transparentność zamiast tajemnicy. Jak dyrektywa płacowa "uzdrowi" rynek pracy

Wynagrodzenie przestaje być tematem tabu. Wraz z wejściem w życie unijnej dyrektywy o transparentności płac firmy staną przed obowiązkiem ujawniania stawek w ofertach pracy. Zdaniem Mirosława Białobrzewskiego, Prezesa Golden Serwis, to nie tylko rewolucja legislacyjna, ale przede wszystkim szansa na oczyszczenie rynku i przywrócenie zaufania w relacjach pracodawca–pracownik.

REKLAMA

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

30-procentowy podatek jest przesądzony. Decyzja już zapadła

Sejm przegłosował już podwyżkę podatku CIT dla banków – od 2026 roku stawka wzrośnie aż do 30 procent. Rząd zapowiada miliardowe wpływy do budżetu, które mają sfinansować programy społeczne, jednak ekonomiści ostrzegają: to konsumenci zapłacą za tę decyzję wyższymi ratami kredytów, opłatami bankowymi i spowolnieniem gospodarki. Nowelizacją już w najbliższych dniach zajmie się Senat.

REKLAMA