REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To już koniec taniego prądu z fotowoltaiki. Teraz by dostać dofinansowanie do paneli słonecznych trzeba będzie kupić magazyn energii

Fakty przeczą deklaracjom rządu, że prosument, zwłaszcza inwestujący w fotowoltaikę jest wspierany
Fakty przeczą deklaracjom rządu, że prosument, zwłaszcza inwestujący w fotowoltaikę jest wspierany
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

To już koniec darmowego prądu ze słońca. Kolejne zmiany w przepisach stawiają kolejne grupy inwestorów prywatnych elektrowni w coraz gorszej sytuacji. Najpierw likwidacja korzystnego systemu rozliczeń - net-metering i groszowe stawki za wyprodukowaną energię, potem coraz częstsze wyłączenia instalacji słonecznych produkujących prąd. Co prawda dotyczą głównie farm, ale gospodarstwa domowe tracą w tym czasie ze względu na coraz niższe ceny energii, które obniża jej nadmiar. A na koniec zwłoka w uruchomieniu nowej edycji dotacji do fotowoltaiki - Mój Prąd 6.0, której warunki mają być zresztą gorsze od poprzednich.

Kolejna edycja programu Mój prąd 6.0 na pewno nie wystartuje w kwietniu, choć resort klimatu cały czas twierdzi, że ogłosi nabór w drugim kwartale 2024 r. Może to i zresztą dobrze, bo kompromitacja z przełomu roku gdy na dotacje zabrakło pieniędzy mogłaby przejść w stan chroniczny.
Nieoficjalnie wiadomo też, że pieniędzy na refundacje będzie mniej a na dodatek by je dostać nie wystarczy zainstalować samych paneli fotowoltaicznych i podłączyć się do sieci.

REKLAMA

Wciąż nie ma nowej edycji Mój Prąd, nieoficjalnie dofinansowanie na gorszych warunkach

REKLAMA

Najprawdopodobniej warunkiem otrzymania refundacji za zbudowaną i podłączoną do sieci przydomową instalację fotowoltaiczną będzie uzupełnienie jej o magazyn energii. W ten sposób rząd umyślił sobie rekompensowanie fatalnego stanu sieci przesyłowych i braku wielkoprzemysłowych magazynów energii, które powinny być budowane już od lat - de facto jest to delikatna forma wymuszania rozwiązań stosowanych przez inwestorów.

Na dodatek pieniędzy do podziału będzie mniej - 400 mln zł, podczas gdy Mój Prąd 5.0 miał budżet 950 mln zł.
Te fakty wyglądają jak kpina wobec deklaracji jeszcze szybszego stawiania na zieloną energię i gigantycznych miliardów euro na KPO i inne ekoprogramu napływających w końcu z Brukseli.

Inwestorzy, którzy zbudowali instalacje fotowoltaiczne w ciągu ostatnich dwóch lat i nie mogą korzystać z pierwotnego systemu rozliczeń net-metering z niepokojem w tej sytuacji czekają na obietnicę zmiany systemu rozliczeń - na zasadach korzystniejszych niż obecnie. Jeśli realizacja będzie w tym samym duchu co rozwiązania "do przodu", to nie tylko nie doczekają się taniego prądu, ale będą do produkowanej przez siebie energii elektrycznej dopłacać.

Wyłączenia prądu ze słońca z powodu zbyt dużej produkcji prądu w porównaniu z zapotrzebowaniem to skandaliczne marnotrawstwo spowodowane niedostosowaniem zarówno sieci przesyłowych jak i braków możliwości magazynowana energii.
To sprawa, że przy rzekomej nadprodukcji energii elektrycznej pełną parą pracuję elektrownie węglowe – a to one powinny być nie tylko wyłączane, ale i likwidowane.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gdyby były magazyny energii, płacilibyśmy za prąd mniej z dwóch powodów: produkcja energii elektrycznej ze słońca jest tańsza a elektrownie działające w oparciu o paliwa kopalne produkują ją drożej i ze względów technologicznych, i z racji obciążenia opłatami za szkodliwe emisje do atmosfery.

Farmy fotowoltaiczne produkują już teraz za dużo prądu ze słońca? to fakt, a jednocześnie absurd i skandal

Na razie wyłączane są – co do zasady – duże farmy fotowoltaiczne, ale jak przyjdą słoneczne dni, ten sam los może spotkać prosumentów.

REKLAMA

Czy mamy za dużo paneli na dachach polskich domów? Skąd, to raptem ok. 1,3 mln domów podczas gdy jest ich w Polsce grubo ponad 6 milionów. Wielu ich właścicieli planowało inwestycję w fotowoltaikę, ale teraz słysząc o wyłączeniach i niekorzystnych zasadach rozliczeń, tzw. net-bilingu rezygnują z takiego przedsięwzięcia.

Jeszcze bez wyłączeń opłacalność fotowoltaiki po wprowadzeniu nowego systemu rozliczeń znacznie się pogorszyła. Jak wylicza fachowy serwis enerad.pl, średni koszt instalacji fotowoltaicznych wynosi odpowiednio: 17 500 zł (instalacja PV 3,7 kW) oraz 22 000 zł (instalacja PV 5 kW). Bez żadnego dofinansowania zwraca się w okresie od 5,5 roku do prawie 7 lat, a z dofinansowaniem oraz ulgą termomodernizacyjną od 4 do 4,5 roku.

Te parametry mogłaby poprawić realizacja obietnic wyborczych. O możliwości przywrócenia net-meteringu, z którego wciąż korzystają na zasadzie praw nabytych wcześniejsi inwestorzy nie ma mowy – było o tym wiadomo od początku, bo byłoby to wbrew unijnemu prawu.
Minimalna cena energii jest do wprowadzenia jak najbardziej, ale trzeba zmienić prawo. Teraz posiadacze fotowoltaiki rozliczani są według ustalanej arbitralnie średniej ceny zmienianej co miesiąć. Co prawda od 1 lipca powinny być to już ceny stosowane na wolnym rynku energii w czasie rzeczywistym – tak przynajmniej stanowi obowiązujące wciąż prawo – ale prędzej zostanie ono zmienione niż norma dotrzymana, bo informatycznie system nie będzie gotowy do działania od 1 lipca 2024 r., uważają specjaliści.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiedzialne za rozliczenia fotowoltaiki prosumenckiej uspokaja, że obietnice wyborcze zostaną zrealizowane, ale praktycznie bez konkretów.


Jedynie na początku marca szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska poinformowała na antenie Polsatu News, że projekt zmian przepisów mających na celu poprawienie zasad rozliczeń prosumentów jest już gotowy.

Jak zadeklarowała sześć tygodni temu „lada moment” pod obrady rządu rządowych trafi nowa ustawa prosumencka, która poprawi te rozliczenia.
Lada moment - to jak widać dla tego rządu pojęcie z kategorii filozoficznych…

Dlaczego gospodarstwa domowe skazane są na rozliczenia w systemie net-billing

Od kwietnia 2022 r. przyłączający przydomowe instalacje fotowoltaiczne do sieci muszą rozliczać się z operatorem płacąc dużo za pobierany prąd i otrzymując grosze za dostarczany. System zwany net-billingiem, uznany za niesprawiedliwy, jest krytykowany, a podczas wyborów pojawiła się zapowiedź przywrócenia starego sposobu, bez innych cen kupna i sprzedaży. Kiedy i jak takie rozwiązanie zostanie wprowadzone w życie?

Nowy system, net-metering polegający na tym, że za prąd płaci się po cenach rynkowych, drożej niż dostaje za nadwyżki dostarczone do sieci, jest krytykowany od samego początku – a działa już półtora roku. W kampanii wyborczej padła więc obietnica powrotu do starego systemu rozliczeń, by jeszcze bardziej zachęcić prosumentów do fotowoltaiki.

Osoby i firmy, które założyły fotowoltaikę przed 31 marca 2022, rozliczają się według systemu net-metering.

Net-metering przypomina oddawanie do depozytu. Nadwyżka energii dostarczona do sieci może w całości wrócić do prosumenta, a zakład energetyczny pobiera tylko opłatę w postaci 20-30 proc. energii za jej „przechowanie”.

Przed pojawieniem się net bilingu stary system też był krytykowany – za zbyt wysoką „opłatę” w postaci 20-30 proc. dostarczanej energii.

Obecnie w net-bilingu rozliczanych jest ponad 150 tys. właścicieli fotowoltaikę. Reszta na zasadzie praw nabytych korzysta z net-meteringu.

Net-billing jest krytykowany przede wszystkim za niskie stawki, po których właściciele instalacji fotowoltaicznych sprzedają nadwyżki energii do sieci. Firmy energetyczne często oferują cenę za energię, która jest znacznie niższa niż standardowa cena detaliczna energii elektrycznej, co powoduje, że inwestycja w fotowoltaikę może wydawać się mniej opłacalna.

To wszystko ma się zmienić wkrótce, bowiem rozliczenia będą nie według ustalanej raz na jakiś czas uśrednionej ceny rynkowej, ale według cen giełdowych notowanych w czasie rzeczywistym.

Rząd nie ukrywa: produkuj energię ze słońca - ile chcesz, ale sam ją zużywaj

System rozliczeń net-billing to zachęta dla prosumentów do większej autokonsumpcji energii. Nowoczesny prosument bowiem, to aktywny uczestnik rynku energii, który korzysta z urządzeń służących do magazynowania i zarządzania energią w gospodarstwie domowym, ale również reaguje na bodźce cenowe w celu optymalizacji wysokości swoich rachunków.

Nowe rozwiązania wdrażają przepisy UE obowiązujące państwa członkowskie w tym zakresie. Zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej, zmieniającą dyrektywę 2012/27/UE (tzw. dyrektywa rynkowa), wszyscy uczestnicy rynku energii, w tym prosumenci, muszą ponosić opłaty sieciowe. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 11 grudnia 2018 r.  w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (tzw. dyrektywa RED II) przewiduje obowiązek umożliwienia prosumentom otrzymywania wynagrodzenia odzwierciedlającego wartość rynkową energii. System net-billingu wprowadza te rozwiązania w życie.

Zmiana systemu rozliczania fotowoltaikę na ceny giełdowe a nie uśrednione ceny – często dość arbitralnie – przez operatora, wiąże się też z wprowadzeniem dynamicznych. Dodajmy, że w przyszłości będą z nich mogli korzystać, poprzez wybór dynamicznej taryfy, także zwykli konsumenci nie produkujący energii elektrycznej.

Ujmując rzecz w dużym uproszczeniu, chodzi o to, by kupować prąd wtedy gdy jest on najtańszy – co dotyczy i konsumentów, i prosumentów – a sprzedawać gdy jest najdroższy. Dlatego tak ważną rolę odgrywają w tym wszystkim domowe magazyny energii – one to bowiem umożliwiają takie zarządzanie procesem kupna lub kupna i sprzedaży energii elektrycznej w optymalnej ilości i po optymalnych kosztach.

Chcesz zarabiać na prądzie ze słońca, kup i korzystaj z własnego magazynu energii

Jeśli takie bilansowanie energii będzie korzystne, to nawet osoby, które na zasadzie praw nabytych mogą jeszcze przez wiele lat korzystać z systemu net-metering, sami z nich zrezygnują i będą rozliczać się na zasadzie taryf dynamicznych. Nie muszą jednak tego robić, bo i jeśli nie mają magazynów energii oraz odpowiedniego pomysłu na zarządzanie nią, to taryfy dynamiczne i system rozliczeń net-billingu w wersji cen rzeczywistych nie będzie dla nich opłacalny.

Co innego jak poczynią odpowiednie przygotowania, by sprzedawać prąd z zyskiem a kupować tanio co się przekłada na inwestycję np. w magazyn energii.

Zresztą prosumenci, którzy przyłączali się do sieci już wtedy gdy obowiązywał system rozliczeń net-billing też mogą sporo zyskać na taryfach dynamicznych, o ile zechcą zarządzać sprzedażą energii i jej zakupem stosując się do zmieniających się co 15 minut cen rynkowych energii.

I to one właśnie, a nie bezpośrednio same dyrektywy unijne czy przepisy obligujące do stosowania systemu net-billing zamiast systemu net-metering zdecydują, że postulat „przywrócenia korzystniejszych zasad rozliczania fotowoltaiki” zrealizuje się bez systemowego powracania do net-meteringu.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wciąż są przyznawane dodatki węglowe 3000 zł. W szczególnych sytuacjach [Nowelizacja ustawy o dodatku węglowym]

Nowelizacja: Dodatek węglowy 3000 zł może być przyznany w 2024 r. Jak to możliwe? Dodatek był jednorazowo w 2022 r.

Kiedy pracodawca może nie udzielić urlopu

Prawo do urlopu wypoczynkowego jest jednym z podstawowych praw pracowniczych. Mimo to możliwe są liczne sytuacje, gdy pracodawca nie udzieli pracownikowi urlopu wypoczynkowego. Jak to jest możliwe? Przedstawiamy najczęściej spotykane sytuacje, gdy pracodawca może odmówić udzielenia urlopu.

Minister Finansów spotkał się z Prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Rozmawiano o wzmocnieniu współpracy

Minister finansów Andrzej Domański spotkał się z Nadią Calvino, prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Rozmawiano o wzmocnieniu współpracy.

Nowe możliwości organizacji ekologicznych. Toczą się prace nad nowelizacją ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody

Toczą się prace nad projektem nowelizacji ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody. Organizacjom ekologicznym zostanie zapewniona możliwość zwrócenia się do sądu z żądaniem skutecznego zbadania legalności planów urządzenia lasu.

REKLAMA

31 maja 2024 r. upływa ważny termin dla rolników-przedsiębiorców

Do 31 maja 2024 r. należy złożyć zaświadczenie/oświadczenie o nieprzekroczeniu rocznej kwoty granicznej należnego podatku dochodowego za 2023 rok od przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej.

Modułowe e-podręczniki do 12 przedmiotów. MEN podało, że przetestują je wybrane szkoły podstawowe. Ale które?

Modułowe e-podręczniki do 12 przedmiotów. Przetestują je wybrane szkoły podstawowe. Udział w pilotażu jest bezpłatny i da możliwość pracy z nowoczesnymi narzędziami. ORE zapewnia wsparcie merytoryczne i dydaktyczne.

Wydatki na zagospodarowanie odpadów komunalnych w dół. Będą niższe opłaty. Warszawski ratusz pracuje nad uchwałą zmieniającą

Będą niższe opłaty za odpady komunalne? Warszawski ratusz pracuje nad uchwałą zmniejszająca wysokość stawek opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Wydatki na zagospodarowanie odpadów komunalnych od II półrocza 2021 r. zmniejszyły się.

Będą zmiany w zarządzaniu kryzysowym. Powstanie Krajowa Ocena Ryzyka i nowe kryteria dotyczące infrastruktury krytycznej

Rozpoczęły się prace na nowelizacją ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Powstanie Krajowa Ocena Ryzyka i nowe kryteria umożliwiające identyfikację obiektów, instalacji oraz urządzeń jako infrastruktury krytycznej.

REKLAMA

Płeć determinuje wybory edukacyjne. Znaczenie ma też miejsce zamieszkania. Więcej kobiet niż mężczyzn odbiera tytułu magistra

Płeć determinuje wybory edukacyjne. Co roku dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn otrzymuje tytuł magistra. Wpływ na wyniki ósmoklasistów ma nie tylko płeć, ale też miejsce zamieszkania.

Kiedy można odwołać pracownika z urlopu wypoczynkowego

Pracodawca w ściśle określonych sytuacjach ma prawo odwołać pracownika z urlopu wypoczynkowego.

REKLAMA