5 090,40 zł: zarabiasz najwyżej 120 proc. najniższej krajowej, możesz obniżyć składkę na PPK nawet do 0,5 proc., nie tracąc ani grosza z dopłat
REKLAMA
REKLAMA
- Niskie zarobki zniechęcają do oszczędzania przez PPK
- Wpłata podstawowa do PPK: 1,5 proc. czy tylko 0,5 proc.
- Jak teraz płącić nawet czterokrotnie niższą skłądkę na PPK
Ci, którzy zdecydowali się na PPK i obserwują co się dzieje z ich pieniędzmi, nie mają wątpliwości, że to dobra forma systematycznego oszczędzania – korzyści zaś widoczne są zwłaszcza w ostatnim czasie, przy wysokiej inflacji.
Oszczędzanie na własną rękę przy tym samy gwarantowanym poziomie bezpieczeństwa jest niezwykle trudne. Oprocentowanie lokat bankowych już ósmy rok przynosi straty netto – bo kapitał szybciej traci na wartości niż przyrastają odsetki – a obligacje oszczędnościowe skarbu państwa dopiero od niespełna roku zawierają taki rodzaj papierów wartościowych, który daje niewielki zysk ponad inflację. Jednak są to inwestycje długoterminowe, co najmniej na trzy lata.
REKLAMA
Niskie zarobki zniechęcają do oszczędzania przez PPK
REKLAMA
Tymczasem okazało się, że z PPK można pieniądze wypłacić jeszcze przed emeryturą i choć jest to obarczone utratą bonusów, to i tak daje lepszy wynik niż najlepsza lokata w banku, co dodatkowo uwypukla jeszcze atuty tej formy długoterminowego oszczędzania.
Większość osób, które rezygnują z możliwości oszczędzania w PPK tłumaczy taką decyzję zbyt niskimi zarobkami, z których liczy się każdy grosz, by zbilansować dochody z wydatkami.
Tymczasem twórcy PPK przewidzieli taką sytuację. Zarówno wpłaty podstawowe jak i dodatkowe można obniżyć i podwyższyć.
Wpłata podstawowa dla pracownika to 2 proc. jego zarobków, ale gdy chce oszczędzać więcej, w dowolnym czasie może zwiększyć składką o nawet dodatkowe 2 proc. Z kolei dla pracodawcy obowiązkowa składka podstawowa wynosi 1,5 proc., a dodatkowo jeśli chce premiować w ten sposób pracownika może zwiększyć dobrowolnie swój udział w oszczędzania nawet o 2,5 proc. (w sumie dopłacając 5 proc. wynagrodzenia).
Wpłata podstawowa do PPK: 1,5 proc. czy tylko 0,5 proc.
Dobrowolną część składki można zmniejszać lub zwiększać w ramach granic przewidzianych przepisami (do plus 2 proc. pracownik do 2,5 proc. pracodawca), ze skutkiem obowiązującym od następnego miesiąca po podjęciu takiej decyzji.
Inaczej jest z wpłatami podstawowymi. Pracodawca nie może nigdy zmniejszyć składki 1,5-procentowej, zaś pracownik może ją obniżyć – z 2 proc. do nawet 0,5 proc. – ale tylko wtedy gdy jego zarobki są mniejsze lub równe 120 prac. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Właśnie najniższa krajowa wzrosła do 4242 zł, a tym samym limit uprawniający do obniżenia składki podstawowej wzrósł do wysokości 5 090,40 zł.
Dla wielu pracowników, którzy do tej pora zarabiali nawet wyraźnie ponad najniższą krajową otworzyła się w ten sposób furtka do obniżenia składki podstawowej.
Dla przykładu osoba zarabiająca 5 000 zł płaci składkę podstawową (2 proc.) w wysokości 100 zł miesięcznie (1 200 zł rocznie). Korzystając z możliwości obniżenia do maksymalnej granicy 0,5 proc. płacić będzie 25 zł miesięcznie (300 zł rocznie).
Jak teraz płącić nawet czterokrotnie niższą skłądkę na PPK
REKLAMA
Korzyści są ewidentne. Poza samym faktem, że ograniczając maksymalnie składkę pozostaje się w Programie z możliwością korzystania z wszystkich przywilejów jakie on daje – a czego nie byłoby gdyby sytuacja finansowa wymusiła rezygnację z oszczędzania, zachowuje się prawo do dodatkowych wpłat – pracodawca, państwo – na tym samy poziomie.
Pracodawca dalej musi płacić 1,5 proc, składki – pozostając przy tym przykładzie 5 000 zł to 75 zł miesięcznie, 900 zł rocznie.
Z kolei państwo dalej płaci 250 zł opłaty powitalnej (jednorazowo) a potem co roku 240 zł premii.
Odkładając w 2024 r. z własnego wynagrodzenia 300 zł, pracownik dostaje 900 zł od pracodawcy i 240 zł od państwa.
Tyle samo (900 zł plus 240 zł) dostawałby gdyby odjął od swojej rocznej pensji 1200 zł.
Reasumując – bez obniżenia składki jego wpłata zostałaby (prawie) podwojona, a przy obniżeniu składki bonusy stanowią (prawie) czterokrotność wpłaty własnej.
Dwie kwestie, o których trzeba pamiętać, decydując się na obniżenie wpłaty podstawowej. Po pierwsze – w przypadku osób zatrudnionych w więcej niż jednym miejscu pracy brane są pod uwagę zsumowane dochody. Po drugie – w celu obniżenia składki podstawowej trzeba wypełnić specjalną deklarację.
Wpłata podstawowa w wysokości określonej w deklaracji obniżającej tę wpłatę obowiązuje począwszy od miesiąca następującego po miesiącu, w którym uczestnik PPK złożył uwzględnioną przez pracodawcę deklarację, do czasu jej odwołania, w następstwie złożenia przez uczestnika zmiany deklaracji w sprawie wysokości tej wpłaty.
Jedyna pułapka tkwi w odpowiedzialności pracownika za pomyłkę.
Pracownik, decydując się na obniżenie wpłaty podstawowej, musi pamiętać, że pracodawca weryfikować będzie tylko jego zarobki u tego pracodawcy. Jeśli zatem pracownik zatrudniony jest w więcej niż jednym miejscu, pilnowanie, czy nie przekracza ustalonego w ustawie limitu, będzie wyłącznie jego obowiązkiem.
Jeśli pomyli się i obniży wpłatę podstawową, a później okaże się, że, w którymkolwiek miesiącu, w którym korzystał on z tego obniżenia, jego łączne miesięczne wynagrodzenie ze wszystkich źródeł przekroczyło ustawowy limit, straci prawo do dopłaty rocznej od państwa przysługującej za ten rok.
To, czy pracownik będzie miał prawo do tej dopłaty, weryfikował będzie Polski Fundusz Rozwoju (PFR) na podstawie informacji przekazanych przez ZUS.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.