Emerytura może być wyższa nawet o kilkaset złotych. Trzeba tylko dostarczyć do ZUS ten dokument

REKLAMA
REKLAMA
Coraz wyższe rachunki za prąd, coraz droższe zakupy. Codzienność wielu seniorów sprowadza się do żonglowania groszami w portfelu i rozterek: kupić lekarstwa czy jedzenie? Dla niektórych emerytów związać koniec z końcem to wyczyn na miarę sztuki przetrwania. Tymczasem okazuje się, że niektórzy mają szansę na wyższe świadczenie i to nawet o kilkaset złotych. Wystarczy, że do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafi jeden, pozornie błahy dokument.
- Ubóstwo emerytów nie znika
- Emerytura poniżej minimum
- Dlaczego emerytury są zaniżone?
- Kluczowy dokument
- Gdzie szukać brakujących papierów?
- Warto powalczyć
Ubóstwo emerytów nie znika
Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego aż 5 procent emerytów żyje w skrajnym ubóstwie. To dramat, którego nie łagodzą ani trzynaste, ani czternaste emerytury. Wciąż tysiące starszych ludzi zmaga się z codziennym brakiem – pieniędzy, bezpieczeństwa, spokoju. Jeszcze gorzej wyglądają statystyki dotyczące ubóstwa relatywnego, czyli życia na poziomie znacząco niższym niż przeciętny Polak. W 2024 roku dotknęło ono już ponad 13 procent seniorów.
REKLAMA
REKLAMA
Emerytura poniżej minimum
Pod koniec 2024 roku aż 420 tysięcy osób pobierało świadczenia niższe niż ustawowe minimum. A to minimum od marca 2025 roku wynosi dokładnie 1878,91 złotych brutto. Tyle w teorii. W praktyce wielu seniorów co miesiąc dostaje na konto kwoty znacznie niższe, które nie pozwalają na życie w godnych warunkach.
Dlaczego emerytury są zaniżone?
Powód bywa zaskakująco prozaiczny. Braki w dokumentacji. Wielu seniorów, którzy dziś otrzymują zbyt małe pieniądze, nie przekazało do ZUS-u wszystkich świadectw pracy, zaświadczeń czy legitymacji ubezpieczeniowych. A to oznacza, że ich składki sprzed lat po prostu „zniknęły” z systemu, obniżając wysokość świadczenia.
Kluczowy dokument
Od stycznia 1999 roku każdy ubezpieczony ma swoje indywidualne konto w ZUS, na którym zapisywane są wszystkie składki. Ale przed tą datą takiego konta nie było. ZUS nie zawsze dysponuje kompletnymi danymi o zatrudnieniu sprzed reformy, a to właśnie te dane decydują o tym, czy świadczenie wynosi minimum, czy może być wyższe. Jeden brakujący dokument może oznaczać kilkaset złotych różnicy w comiesięcznej wypłacie.
REKLAMA
Gdzie szukać brakujących papierów?
Najpierw warto przejrzeć własne domowe archiwa. Stare teczki, legitymacje, pożółkłe świadectwa pracy. Jeśli firma, w której ktoś pracował, nadal istnieje – najlepiej udać się tam i poprosić o kopię dokumentacji. Problem pojawia się, gdy zakład został dawno zamknięty. Ale i wówczas jest rozwiązanie. Dokumenty często przejmują następcy prawni przedsiębiorstwa albo trafiają do archiwów państwowych. W przypadku dawnych zakładów państwowych odpowiednie papiery mogą znajdować się u organu nadrzędnego lub założycielskiego.
Warto powalczyć
Każdy, kto pracował przed 1999 rokiem i nie jest pewien, czy ZUS posiada pełną dokumentację jego zatrudnienia, powinien to sprawdzić. W wielu przypadkach dostarczenie jednego, brakującego świadectwa pracy wystarcza, by emerytura wzrosła – czasem nawet o kilkaset złotych miesięcznie. A to już nie drobna korekta, lecz realna zmiana w codziennym życiu.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA