REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pilne – zakaz handlu w niedzielę! Sejm wciąż pracuje nad nową liczbą niedziel handlowych w roku, kiedy deczyzja

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zakaz handlu w niedzielę: Sejm decyduje czy powinno być więcej niedziel handlowych w roku
Zakaz handlu w niedzielę: Sejm decyduje czy powinno być więcej niedziel handlowych w roku
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Ostatecznie w czwartek 14 czerwca 2024 r.  odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy w sprawie liberalizacji przepisów o zakazie handlu w niedzielę. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, jedynie w 7 z 52 niedziel w 2024 możemy swobodnie robić zakupy. Sejm może zdecydować, że będzie ich więcej niż 26.

Sejm po dyskusji skierował projekt do dalszych prac w komisji z zamiarem podjęcia decyzji o jego losach - głosowanie nad projekt - na kolejnym swoim posiedzeniu.
Tymczasem w ocenie samych klientów sklepów i prowadzących je przedsiębiorców zdania co do potrzeby zmian w przepisach o niedzielach handlowych zdania są mocno podzielone.

REKLAMA

REKLAMA

Koniec z zakazem handlu w niedzielę czy więcej niedziel handlowych

O dużej polaryzacji stanowisk we wszystkich kręgach zainteresowanych świadczą wyniki badania „Polacy a handel w niedzielę” przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.
Sześć lat temu obowiązywać zaczęły przepisy o częściowym ograniczeniu handlu w niedzielę. Zarówno zwolennicy, jak i będący wówczas w zdecydowanej większości przeciwnicy tego rozwiązania głośno wypowiadali swoje argumenty.
Jak wynika z przytaczanego przez Rzeczpospolitą badania UCE Research, odsetek krytyków spadł w tym roku do poziomu 46 proc., zwolennicy stanowią natomiast 44 proc. badanych. Mimo że na przestrzeni tego czasu niedziel handlowych w kalendarzu regularnie ubywa, Polacy nadal są w tej sprawie podzieleni.
Z zakazem wydają się za to godzić sieci handlowe, które po początkowym buncie, przestały ostatnio szukać sposobów, żeby jednak otworzyć sklepy w niedzielę.

Z badania „Polacy a handel w niedzielę” wynika, że dla 18 proc. Polaków to czy sklepy są otwarte siedem dni w tygodniu, czy jedynie w ciągu sześciu dni, nie ma żadnego znaczenia. Zwolenników rozwiązań totalnych i takich, które dopuszczają handel w każdą niedzielę lub całkowicie go zakazują jest równo po 21 proc.
Pozostałe 40 proc. respondentów wybiera opcje pośrednie, czyli handel możliwy w niektóre niedziele. Jednak większość chciałaby, by było ich więcej.

Zakaz handlu w niedzielę: jak zwolennicy bronią zamkniętych sklepów

Największa grupa zwolenników zakazu (52 proc.) argumentuje to tym, że zakupy można zrobić w pozostałe dni tygodnia, a ten jeden dzień powinien być zarezerwowany dla rodziny. Więcej wolnego czasu dla siebie lub rodziny to kolejne powody przytaczane przez popierających obecne rozwiązanie.
Można uznać, że ten argument rzeczywiście się sprawdził, bo więcej czasu z bliskimi z powodu zamkniętych w niedzielę sklepów spędza blisko 20 proc. Polaków. Wśród przeciwników ograniczania swobodnego handlu króluje natomiast (48 proc.) argument o wolności wyboru jaką powinien mieć człowiek w zakresie decyzji o sposobie spędzania czasu. 40 proc. badanych, którzy są za uwolnieniem handlu podnosi też kwestie dużego ruchu i kolejek jakie tworzą się w sklepach w sobotę. 

REKLAMA

Sejmie, daj więcej niedziel handlowych, bo kolejki i marnotrawstwo przez kupowanie na zapas

Jeśli chodzi o wpływ ograniczenia handlu na budżet i sposób robienia zakupów, to niewiele się zmieniło. Nawet 87 proc. ankietowanych deklaruje, że wydaje na zakupy tyle samo co wcześniej. Niewielki odsetek tych, których wydatki wzrosły, wydaje więcej kupując przez Internet lub na różnego rodzaju rozrywkę. Średnio co piąty respondent wydający więcej uzasadnia to częstszymi wizytami w restauracjach, wyjściami do kina, teatru lub na koncerty.
Wśród „innych powodów” wskazywano przede wszystkim na fakt kupowania na zapas, co kończy się marnowaniem produktów spożywczych oraz na dokonywanie zakupów w sklepach otwartych w niedziele, które są zwykle droższe w porównaniu z innymi punktami handlowymi, ale to nieliczna grupa osób.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dużo niedziel z zakazem handlu: sklepy tracą klientów i obroty

Zadłużenie sektora handlu detalicznego regularnie wzrasta. Wg danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK, na koniec lutego suma zaległości wobec dostawców i banków przedsiębiorstw z tego sektora zbliżyła się do rekordowych 3,2 mld zł. W ciągu roku wzrosła o blisko 349 mln zł (12,4 proc.). 35,2 tys. (aktywnych, zamkniętych i zawieszonych) firm ma przeterminowane zobowiązania, średnio na detalistę przypada 90 tys. zł długów.
Jak wyjaśnia Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, Polacy boją się o kondycję swoich budżetów domowych, co wpływa bezpośrednio na przychody handlu, który odczuwa zachowawczość i uważność podczas dokonywania zakupów.
Co istotne, nie pomógł tu solidny przypływ gotówki do portfeli milionów Polaków. Mowa m.in. o podwyżce płacy minimalnej czy waloryzacji emerytur i rent, wzroście 500 plus do 800 zł na dziecko, czy dalszym wzroście wynagrodzeń w gospodarce, także w ujęciu realnym, czyli powyżej inflacji.
– Mniejszy podatek na żywność też nie pomógł handlującym w tej kategorii. Handel musi więc walczyć o każdego klienta – dodaje Sławomir Grzelczak.

Nie dla wszystkich jest to bowiem opłacalny interes.
– Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy. Nie robimy wtedy biznesu, nikt też nie chce pracować w niedzielę, bez względu na to, czy mu się płaci podwójnie czy nie – wyjaśniał w Rzeczpospolitej prezes sieci Rossmann Marcin Grabara.
Inaczej wygląda sytuacja w galeriach, które w handlowe niedziele nadal cieszą się popularnością. Polska Rada Centrów Handlowych opublikowała swoje stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim, że: możliwość swobodnego handlu w niedziele może być jednym z silnych bodźców do wzrostu sprzedaży detalicznej, konsumpcji gospodarstw domowych i polskiego PKB.
Klienci powinni mieć wolny wybór i jeśli chcą robić zakupy w niedzielę, powinni mieć taką możliwość.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wynagrodzenia lekarzy rosną szybciej niż finansowanie z NFZ. Szpitale apelują o zawieszenie ustawy podwyżkowej na 2 lata

Polska Federacja Szpitali (PFSz) zaapelowała do Ministra Zdrowia oraz Parlamentarzystów o zawieszenie na 2 lata ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (tzw. Ustawa podwyżkowa). Celem PFSz nie jest ograniczanie wynagrodzeń pracowników, lecz ochrona pacjentów i zapewnienie ciągłości świadczeń. Mechanizm automatycznej waloryzacji, oparty na średnim wynagrodzeniu w gospodarce, spowodował w ostatnich latach, że koszty płac rosły szybciej niż finansowanie ze strony NFZ. W konsekwencji szpitale coraz częściej stawały przed dramatycznym wyborem – albo regulować wynagrodzenia, albo ograniczać leczenie pacjentów - pisze Michał Dybowski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zrównoważonego Rozwoju Polskiej Federacji Szpitali, Forum Ekspertów Ad Rem.

6 głównych etapów wdrażania w firmie rewolucji fakturowej, która rozpocznie się w lutym 2026 r. [KSeF 2026]

Od 1 lutego 2026 r. wszyscy (bez wyjątku) podatnicy VAT, w tym zwolnieni z tego podatku, będą musieli być przygotowani do otrzymywania faktur w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF). Od tego dnia więksi podatnicy (a od 1 kwietnia 2026 r. pozostali) muszą też wystawiać faktury w KSeF. Jak przygotować się do tych nowych zasad fakturowania? Prof. dr hab. Witold Modzelewski wskazuje 6 najważniejszych najważniejszych punktów (etapów) wdrażania w firmie tej rewolucji fakturowej.

Kilka wskazówek zdrowotnych dla pracownika po 50. roku życia. Lekarz radzi jak pracodawca może pomóc

Pracownicy po 50. roku życia będą niedługo stanowili zdecydowaną większość zatrudnionych w Polsce. To efekt starzejącego się społeczeństwa. Pracodawcy powinni zacząć bardziej dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników w średnim wieku. Oto kilka wskazówek zdrowotnych od lekarza dla pracowników i pracodawców.

Limit 10 tys. złotych w KSeF – ratunek czy pułapka dla mikrofirm?

Od 1 kwietnia 2026 roku w życie wejdzie obowiązkowy Krajowy System e-Faktur (KSeF), który obejmie także najmniejsze firmy. Mikroprzedsiębiorcy o obrotach poniżej 10 tys. zł miesięcznie dostali czas do końca roku, jednak – jak alarmują posłowie i sami przedsiębiorcy – tak niski limit może okazać się pułapką zamiast realnej pomocy. Jest spór o wysokość progu!

REKLAMA

Świadczenie wspierające 2025 – nawet 4141 zł miesięcznie. Kto i jak może je dostać?

Ponad 4 tys. zł miesięcznie i żadnych progów dochodowych, tak działa świadczenie wspierające, wprowadzone dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Od 2025 roku pieniądze trafiają do coraz większej grupy uprawnionych. Zobacz, kto zyskuje prawo do wypłat i jak je otrzymać.

Dziennikarz Roku eMobility Media Awards: Tomasz Sewastianowicz z Dziennik.pl

Z przyjemnością informujemy, że nasz redakcyjny kolega z Dziennik.pl, Tomasz Sewastianowicz, został uhonorowany prestiżową nagrodą eMobility Media Awards – jednym z najważniejszych wyróżnień w dziedzinie dziennikarstwa i komunikacji związanej z elektromobilnością w Polsce.

Nowe przepisy na rynku nieruchomości: koniec z ukrywaniem cen mieszkań przez deweloperów

Dotąd wielu sprzedających kusiło atrakcyjnymi hasłami, a prawdziwe koszty ujawniało dopiero w biurze sprzedaży. Teraz prawo się zmienia, kupujący od razu zobaczą realne ceny mieszkań na stronach internetowych deweloperów.

Koniec z oddawaniem ziemi Kościołowi? Szykuje się wielka zmiana w relacjach państwo–Kościół

Polska 2050 chce raz na zawsze zakończyć przekazywanie państwowej ziemi Kościołowi. Ugrupowanie zaprezentowało projekt ustawy uchylającej kontrowersyjny artykuł 70a, który od 1989 roku umożliwiał nieodpłatne przekazywanie nieruchomości, sięgające łącznie aż 76 tys. hektarów. To pierwsza z serii zmian mających uporządkować relacje państwo–Kościół i zapewnić przejrzystość.

REKLAMA

Studia coraz droższe. Student wyda dziś prawie 4 tys. zł miesięcznie – wielu rozważa rezygnację

Choć studia dzienne na publicznych uczelniach są bezpłatne, ich ukończenie generuje coraz większe koszty. Wynajem mieszkania, wyżywienie, rachunki i książki sprawiają, że średnie miesięczne wydatki studenta sięgają już niemal 4 tys. zł. Nic dziwnego, że część młodych ludzi zastanawia się nawet nad całkowitą rezygnacją z nauki. Jak poradzić sobie z finansową presją i nie rzucić studiów?

Czy ubezpieczenie nieruchomości obejmuje skutki upadku dronów?

Rzecznik Finansowy wskazuje na konieczność doprecyzowania warunków ubezpieczeń nieruchomości. Aktualnie zarówno w ubezpieczeniach dobrowolnych, jak i obowiązkowym budynków rolniczych, nie jest jasne czy skutki upadku drona za każdym razem będą objęte ubezpieczeniem. Ponadto, dobrowolne ubezpieczenia nieruchomości standardowo wyłączają odpowiedzialność za zniszczenia wynikające z działań wojennych lub aktów terroru.

REKLAMA