REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To koniec z takim płaceniem wynagrodzenia na chorobowym. Rząd zmienił zdanie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Niedawno rząd zapewniał, że wprowadzi długą wyczekiwaną zmianę, która miała odciążyć przedsiębiorców. Teraz okazuje się, że na zapowiedziach się skończyło.  Pomysł został… odwołany. Powód? Jego realizacja okazała się zbyt kosztowna.
To koniec z takim płaceniem wynagrodzenia na L4. Rząd się rozmyślił
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Już nie pracodawca, a ZUS ma płacić od pierwszego dnia choroby. Jeszcze niedawno rząd zapewniał, że wprowadzi długą wyczekiwaną zmianę, która miała odciążyć przedsiębiorców. Teraz okazuje się, że na zapowiedziach się skończyło. Pomysł został… odwołany. Powód? Jego realizacja okazała się zbyt kosztowna.

rozwiń >

Pracodawcy, szczególnie ci z sektora małych i średnich przedsiębiorstwa od lat domagali się jednej rzeczy: żeby państwo wreszcie przejęło odpowiedzialność za chorobowe. Dziś to oni płacą za pierwsze 33 dni nieobecności pracownika lub za 14 dni w przypadku osób powyżej 50. roku życia. Dopiero potem koszt przejmuje ZUS.

REKLAMA

REKLAMA

I miało być tak pięknie….

To miało się skończyć. Resort rodziny, pracy i polityki społecznej obwieścił, że pracuje nad nowym projektem ustawy, który zakłada, że państwowy zasiłek będzie wypłacany już od pierwszego dnia choroby, a rola pracodawcy ograniczy się jedynie do przesłania dokumentów.

- Zasiłek ma zastąpić wynagrodzenie chorobowe od pierwszego dnia absencji – potwierdziła w połowie lipca szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odpowiadając na poselską interpelację. Projekt trafił już na biurko Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów – poinformowała minister.

I co? I nic. Skończyło się na obiecankach

Finansowanie zasiłku chorobowego przez ZUS od pierwszego dnia nieobecności pracownika było jedną z kluczowych obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, ujętą w tzw. „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”. Choć resort projekt ustawy przygotował, wszystko wskazuje na to, że rząd z reformy się wycofuje.

REKLAMA

Wedle ustaleń money.pl propozycje nowych regulacji zostały zablokowane już na etapie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i projekt nie trafił nawet pod obrady rządu. Powody? Wysokie koszty oraz ryzyko nadużyć.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„13-14 miliardów rocznie z budżetu”

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Sebastian Gajewski, przyznał w rozmowie z portalem, że przejęcie przez ZUS wypłaty zasiłków od pierwszego dnia L4 oznaczałoby ogromne obciążenie dla finansów publicznych.

Jak tłumaczył, gdyby ZUS przejął wypłatę zasiłku chorobowego od pierwszego dnia, minister finansów musiałby dopłacić Zakładowi 13–14 mld zł rocznie dotacji z budżetu państwa. Wskazał, że to „koszty porównywalne z rentą wdowią w wariancie docelowym 25 proc.”

- Środki te musiałyby pochodzić z funduszu chorobowego, w którym - w przeciwieństwie do nadwyżkowych funduszy rentowego i wypadkowego - jest deficyt – tłumaczył cytowany przez money.pl Gajewski.

Wiceminister podkreślił też, że środki te musiałyby pochodzić z funduszu chorobowego, który – w przeciwieństwie do rentowego i wypadkowego – „jest deficytowy”.

Obawy przed nadużyciami i brakiem kontroli

To niejedyny powód wycofania się z obietnic. Poza finansami, problemem ma być również potencjalne ryzyko nieuczciwych praktyk.

– Jak tłumaczył Gajewski pojawiła się obawa, że niektórzy pracodawcy namawialiby pracowników do tego, żeby w trudniejszej sytuacji finansowej firmy czy przy mniejszej liczbie zamówień przechodzili na zwolnienie lekarskie opłacane przez ZUS. - Nie zakładam, że takie zachowania byłyby powszechne, ale musimy je brać pod uwagę – stwierdził wiceminister.

W praktyce oznaczałoby to konieczność znacznego zwiększenia kontroli nad zwolnieniami lekarskimi. Ale tu pojawia się kolejny problem – braki kadrowe w ZUS. W opinii wiceszefa resortu zdrowia to nierealne przy 40 proc. wakatów w Zakładzie.

Europa nie idzie tą drogą. „Tylko Cypr płaci od pierwszego dnia”

Rząd miał również przeanalizować rozwiązania przyjęte w innych państwach Unii Europejskiej, pisze money.pl. Jedynie Cypr opłaca zasiłki chorobowe od pierwszego dnia zwolnienia, bez udziału pracodawcy. W pozostałych krajach UE, choć w różnym stopniu, to właśnie pracodawcy partycypują w kosztach.

Reforma odłożona, ale nie zarzucona?

Choć część polityków KO – wskazuje serwis – nie kryje obaw o konsekwencje polityczne rezygnacji z realizacji jednej z głównych obietnic wyborczych, nie wszyscy w koalicji rządzącej podzielają ten niepokój. Polityk Polski 2050 zapytany o reformę podkreślił, że „sto konkretów nie było zobowiązaniem całego rządu, a tylko jednej partii.

Sebastian Gajewski zapewnia jednak, że temat nie znika całkowicie z agendy. – „Do końca kadencji mamy jeszcze ponad dwa lata, więc sądzę, że wrócimy do tej dyskusji w przyszłości, uwzględniając także możliwości budżetu państwa” – mówi w rozmowie z Money.pl.

Równocześnie zaznacza, że rząd nie planuje finansowania tej zmiany przez podniesienie składki chorobowej. Obecnie priorytetem resortu jest reforma systemu orzecznictwa lekarskiego.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Źle dla niepełnosprawności z umiarkowanym stopniem. Nie tylko przez zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) {Opinia}
"Podatek" (opłata) od psa w 2026 roku. Każda gmina ustala samodzielnie - nie więcej niż 186,29 zł rocznie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Proszę mi wytłumaczyć, czym się różnię, ja, emerytka mająca najniższą emeryturę, która w chwili śmierci męża miała skończone 55 lat. Od emerytki mającej tak samo niską emeryturę. Tylko, że w chwili śmierci współmałżonka miała np. 54 lata?

REKLAMA

Niepewna przyszłość dla świadczeń dla lekkiego i umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Godziwe świadczenia tylko dla stopnia znacznego?

Mamy (według zapowiedzi w Sejmie aż do nawet 2028 r.) prawie pewny brak waloryzacji dla takich świadczeń jak zasiłek pielęgnacyjny (od 2019 r.!), a także takie świadczenia jak dodatek dopełniający (do renty socjalnej) i dodatek do renty z tytułu niezdolności do pracy (projekt ustawy), które oparte są o niesamodzielność, a nie niepełnosprawność. Także w świadczeniu wspierającym samo orzeczenie o niepełnosprawności to za mało, aby je otrzymać. Potrzebny jest jeszcze poziom wsparcia (ocena samodzielności). Zestawienie tych zmian prowokuje do ważnego dla osób niepełnosprawnych pytania - "Czy w przyszłości będą coraz mniej ważne orzeczenia o niepełnosprawności w stopniu lekkim i umiarkowanym?"

AI w szkole: uczy szybciej i się nie męczy. Czy nauczyciel przyszłości będzie mentorem, a nie wykładowcą?

Wyobraźmy sobie ucznia, który w świecie przesyconym bodźcami cyfrowymi i nieustanną presją próbuje odnaleźć własną ścieżkę rozwoju. Jego edukacja coraz rzadziej przypomina tradycyjny model z podręcznikiem, tablicą i lekcją w 20-osobowej klasie, gdzie uwaga nauczyciela siłą rzeczy rozprasza się na wielu uczniów. W efekcie część z nich gubi wątek, a braki nadrabia na korepetycjach, które nierzadko pochłaniają nawet kilkanaście procent domowych budżetów. Nic więc dziwnego, że coraz więcej rodzin ma poczucie, iż szkoła sprowadza się do formalności, a faktyczna nauka odbywa się poza nią. Dlatego tak szybko rośnie znaczenie nowych modeli kształcenia. Edukacja coraz częściej odchodzi od dominacji tradycyjnych lekcji grupowych na żywo, zastępując je elastyczną nauką online - we własnym tempie i z większym naciskiem na ocenianie kształtujące zamiast podsumowującego. Taki model wymaga od uczniów większej samodyscypliny, planowania i odporności psychicznej. To jednak nie słabość, lecz przewaga - bo właśnie te umiejętności OECD w „Learning Compass 2030” oraz UNESCO w raporcie „Futures of Education” wskazują jako kluczowe kompetencje XXI wieku.Właśnie dlatego jednym z najcenniejszych zasobów, jakie można zaoferować młodemu człowiekowi, nie jest kolejna platforma czy aplikacja, lecz człowiek - mentor. To on potrafi dostrzec mocne strony ucznia, wesprzeć go w chwilach kryzysu i zainspirować do sięgania wyżej, niż sam miałby odwagę.

Uwaga! Ostrzeżenie przed fałszywymi SMS-ami z ZUS

Ostatnio lekarze otrzymują SMS-y z linkiem do rzekomej „aktualizacji” certyfikatu do wystawiania zwolnień lekarskich. ZUS ostrzega - to próba oszustwa!

Urlop regeneracyjny dla każdego. Trzy miesiące płatnego wolnego po spełnieniu prostych warunków. Od kiedy będzie można korzystać?

Aż 3 miesiące wolnego co 7 lat. Z takiego uprawnienia mieliby skorzystać wszyscy pracownicy. Urlop regeneracyjny byłby rozwiązaniem na kształt urlopu zdrowotnego przysługującego nauczycielom, sędziom, czy policjantom.

REKLAMA

W 2026 r. znowu wzrosną opłaty dla kierowców, niektóre nawet o 300% – podwyżki za badanie na stacjach diagnostycznych to był dopiero początek, rząd już szykuje kolejne

Nie tak dawno wzrosły opłaty na stacjach diagnostycznych za badania techniczne pojazdów mechanicznych. W przypadku samochodów osobowych podwyżka nastąpiła z kwoty 98 zł do 149 zł, a więc aż o ok. 50%. To jednak dopiero początek podwyżek dla kierowców – w I połowie 2026 r. planowane są podwyżki opłat związanych z rejestracją pojazdów i prawami jazdy. Jedna z opłat wzrośnie nawet o 300%. W jakich przypadkach trzeba będzie głębiej sięgnąć do kieszeni?

Nowe świadczenie: 500 plus dla małżeństw. Wypłaty od 5000 do 8000 zł, w zależności od liczby wspólnie przeżytych lat

Czy małżeństwa z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim otrzymają jednorazowe wsparcie finansowe od państwa? Trwają właśnie prace nad petycją dotyczącą tzw. „500 plus dla małżeństw” – nowego świadczenia, które miałoby docenić trwałość długoletnich związków. Senacka Komisja Petycji analizuje projekt ustawy przewidujący wypłaty od 5000 do nawet 8000 zł, zależnie od liczby wspólnie przeżytych lat.

REKLAMA