Własna działalność gospodarcza bez płacenia składek ZUS. Ważne zmiany w limicie zarobków

REKLAMA
REKLAMA
Nie każdy musi zakładać firmę, żeby dorobić do pensji. Jednak, kiedy ktoś oferuje na przykład weekendowe usługi „złotej rączki” czy okazyjnie prowadzi sprzedaż w sieci, wtedy zamienia się to w drobny biznes. Państwo mówi: ok, ale obowiązuje zarobkowy limit. Teraz ta granica idzie w górę, bo rośnie płaca minimalna. To niejedyna, korzystna zmiana.
- Drożyzna pcha ludzi do dorabiania
- Ile wolno zarobić w 2025 roku?
- Fiskus patrzy, ale…
- Plusy bez papierologii, minusy z obowiązkami
- A co, jeśli limit zostanie przekroczony?
- Nadchodzi zmiana. Można zarobić jeszcze więcej
Drożyzna pcha ludzi do dorabiania
Rachunki rosną, zakupy kosztują coraz więcej, a domowe budżety pękają w szwach. Nic dziwnego, że coraz więcej osób dorabia „na boku”. Jedni sprzedają w internecie, inni oferują usługi złotej rączki. I uwaga – wszystko to można robić legalnie, bez zakładania firmy, bez ZUS-u i bez ton papierologii.
REKLAMA
REKLAMA
Ile wolno zarobić w 2025 roku?
– Zgodnie z ustawowymi regulacjami nie trzeba rejestrować swojej działalności, jeśli miesięcznie osiąga się z niej przychody niższe niż 75 proc. płacy minimalnej – wyjaśnia Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt. – W 2025 roku kwota wynagrodzenia minimalnego wzrosła do 4666 zł. Oznacza to, że miesięczny przychód nie może być wyższy niż 3499,50 zł. W konsekwencji w tym roku można zarobić nawet 41 994 zł bez rejestrowania działalności.
Fiskus patrzy, ale…
– Działalność nierejestrowana jest korzystna dla podatnika, ponieważ cechuje się minimalną ilością formalności oraz brakiem konieczności opłacania składek ZUS. Co do zasady, bo jednak przy usługach, należy je odprowadzać – wskazuje ekspert. Dodaje też, że taka działalność podlega opodatkowaniu i trzeba ją rozliczyć w rocznym PIT według skali podatkowej.
W praktyce? Jeśli ktoś zarobi maksymalny roczny limit 41 994 zł, jego podatek wyniesie najwyżej 1449 zł. – Przy czym warto pamiętać, że przychody miesięczne nie mogą przekroczyć wyznaczonego limitu. Dodatkowo, przy takiej działalności możemy również uwzględniać zakupy. Osiągając maksymalny przychód miesięczny i np. koszty rzędu 1000 zł, de facto dochód będzie w kwocie wolnej od podatku, a więc w 30 tys. A tym samym nie zapłacimy podatku – podkreśla Juszczyk.
REKLAMA
Plusy bez papierologii, minusy z obowiązkami
Nierejestrowana działalność to ogromne ułatwienie: nie trzeba zgłaszać się do CEiDG ani GUS-u, nie ma zaliczek na PIT i nie płaci się VAT-u. – W mojej ocenie jest to dobry sposób na drobny zarobek, na przykład przy etacie lub na wypróbowanie działalności – mówi ekspert.
Ale ten medal ma też drugą stronę. Trzeba prowadzić ewidencję sprzedaży, wystawiać faktury na życzenie klienta, a w niektórych przypadkach – posiadać kasę fiskalną.
A co, jeśli limit zostanie przekroczony?
– Od 2026 roku limit zostanie powiązany z kwotą 225 proc. minimalnego wynagrodzenia kwartalnie, co da 10 813,50 zł na kwartał. To korzystne rozwiązanie zwłaszcza dla działalności sezonowych – wylicza Juszczyk.
Nadchodzi zmiana. Można zarobić jeszcze więcej
Już za kilka miesięcy zmieniają się zasady. Od 1 stycznia minimalna pensja wyniesie 4806 zł. A co ważne – limit przychodów z działalności nierejestrowanej będzie rozliczany w systemie kwartalnym, a nie miesięcznym. To oznacza, że wyższy przychód w jednym miesiącu można będzie zrównoważyć niższym w kolejnym.
Ale uwaga, przekroczenie limitu o złotówkę oznacza obowiązek rejestracji działalności gospodarczej w ciągu siedmiu dni.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA