REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w emeryturach 2025–2030. Wiek emerytalny w górę i zmiany w świadczeniach ZUS

Artur Sadziński
Dziennikarz i redaktor z doświadczeniem w tworzeniu treści o finansach, prawie i sprawach konsumenckich. Pisze z myślą o praktycznym wsparciu dla czytelnika.
Zmiany w emeryturach 2025–2030. Wiek emerytalny w górę i zmiany w świadczeniach ZUS
Praca do 67 roku życia coraz bliżej? Oto jak zmienią się emerytury po 2025 roku
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W nadchodzących latach system emerytalny w Polsce czekają poważne korekty. Eksperci i rząd analizują, jak powstrzymać rosnący deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i dostosować świadczenia do starzejącego się społeczeństwa. W grę wchodzą m.in. podwyższenie wieku emerytalnego i nowe zasady naliczania świadczeń w ZUS.

rozwiń >

Lata 2025–2030 mogą przynieść największe zmiany w polskim systemie emerytalnym od dekady. Choć wciąż nie zapadły decyzje ustawowe, coraz więcej analiz wskazuje, że obecny model przestaje być wydolny finansowo. Z jednej strony rośnie liczba seniorów i koszt utrzymania świadczeń, z drugiej, coraz mniej osób aktywnych zawodowo płaci składki do ZUS.

REKLAMA

REKLAMA

Coraz więcej ekonomistów wskazuje, że pierwszym krokiem do ustabilizowania systemu musi być zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. To właśnie wokół tego postulatu koncentruje się dziś większość debat o przyszłości polskich emerytur.

Wiek emerytalny: 65 lat dla kobiet coraz bliżej

Temat podniesienia wieku emerytalnego kobiet do 65 lat wraca jak bumerang. Obecnie w Polsce kobiety przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat. Ten stan przywrócono w 2017 r., cofnięto wówczas reformę z 2012 r., która zakładała stopniowe zrównanie wieku obu płci i jego podwyższenie do 67 lat. Taki model, z pięcioletnią różnicą między płciami, jest dziś ewenementem w Unii Europejskiej.

W 2024 r. wielu ekspertów przekonywało, że wiek 65 lat to absolutne minimum, aby utrzymać wypłacalność systemu emerytalnego; bez tego deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) będzie narastał. Ekonomiści z SGH i Krajowej Izby Gospodarczej sygnalizowali, że docelowo oba wieki mogą wzrosnąć nawet do 67 lat, jednak zmiany powinny następować stopniowo, np. poprzez wydłużanie wieku o kilka miesięcy rocznie.

REKLAMA

Obecny wiek i tło międzynarodowe

W większości krajów UE kobiety i mężczyźni kończą aktywność zawodową w tym samym wieku, zazwyczaj między 64. a 67. rokiem życia. Polska i Rumunia są wciąż wyjątkami. Dla porównania, Niemcy zaplanowały podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat w 2031 r., Francja podniosła go z 62 do 64 lat, a Włochy i Norwegia utrzymują już próg 67 lat.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kraj

Wiek kobiet

Wiek mężczyzn

Uwagi

Polska

60

65

brak konkretnych planów

Rumunia

61

65

kobiety stopniowo podnoszą wiek do 63

Niemcy

66

66

docelowo 67 lat w 2031 r.

Francja

64

64

reforma z 2023 r. podniosła wiek z 62 do 64

Hiszpania

66

66

docelowo 67 lat w 2027 r.

Włochy

67

67

jeden z najwyższych progów w UE

Czechy

64

64

trwają prace nad podwyższeniem do 65

Szwecja

65

65

planowane dalsze podwyżki w powiązaniu z długością życia

Norwegia

67

67

elastyczny system – można pracować i pobierać część emerytury

Taka różnica wynika z kilku czynników, historycznych, społecznych i ekonomicznych, które przez lata kształtowały systemy emerytalne poszczególnych państw.

Po pierwsze, różnice w wieku emerytalnym kobiet i mężczyzn w Polsce mają charakter historyczny. Wprowadzono je jeszcze w czasach PRL, gdy kobiety częściej zajmowały się wychowaniem dzieci i domem, a wcześniejsza emerytura miała stanowić formę rekompensaty za podwójne obciążenie, zawodowe i rodzinne. Ten model utrzymał się mimo zmian społecznych i coraz większej aktywności zawodowej kobiet.

Po drugie, w krajach Europy Zachodniej proces zrównywania wieku rozpoczął się znacznie wcześniej, gdy zaczęto dostrzegać problemy z finansowaniem systemów emerytalnych. Wydłużająca się długość życia, mniejsza liczba urodzeń i spadek liczby osób pracujących wymusiły reformy, dlatego np. Niemcy, Francja czy Hiszpania stopniowo przesuwają granicę przejścia na emeryturę nawet do 67 lat.

Po trzecie, zrównanie wieku kobiet i mężczyzn to także kwestia równości i adekwatności świadczeń. Kobiety żyją przeciętnie dłużej niż mężczyźni, ale mają krótszy staż pracy i niższe składki, co przekłada się na niższe emerytury. Wyrównanie wieku ma zmniejszyć tę lukę i poprawić stabilność finansową systemu.

W efekcie większość państw Unii uznała, że dłuższa aktywność zawodowa jest nie tylko koniecznością ekonomiczną, ale też warunkiem utrzymania równych praw i świadczeń dla obu płci.

Także w USA i Kanadzie wiek emerytalny jest równy dla kobiet i mężczyzn, wynosi 65–67 lat i ma charakter elastyczny. W obu krajach obowiązuje zasada: im później przechodzisz na emeryturę, tym wyższe świadczenie otrzymujesz. Trend idzie więc w tym samym kierunku co w Europie, dłuższa praca staje się koniecznością, a nie wyborem.

Bezdzietne Polki będą pracować do 65 roku życia?

W połowie października 2025 r. w Biuletynie Informacji Publicznej prezydenckiej kancelarii opublikowano anonimową petycję. Jej autor domaga się stopniowego zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn; w pierwszym etapie kobiety bezdzietne miałyby przechodzić na emeryturę w wieku 65 lat. Petycja wpłynęła 7 października 2025 r. i została przekazana do komórki prawnej kancelarii prezydenta.

Autor dokumentu przekonuje, że kobiety żyją średnio o 7,5 roku dłużej niż mężczyźni i dlatego brak jest społecznych przesłanek, by bezdzietne Polki kończyły pracę wcześniej. W uzasadnieniu petycji przytoczono również argumenty demograficzne, w 2024 r. liczba urodzeń spadła do 252 tys., a populacja seniorów wzrosła o 175 tys.

Warto podkreślić, że petycja nie jest projektem ustawowym. Zgodnie z procedurą, dokument może zostać przekazany właściwemu resortowi, pozostać bez dalszych działań lub, w wyjątkowych przypadkach, stać się podstawą inicjatywy legislacyjnej. Na razie trwa analiza prawna, a władze nie podjęły prac nad zmianą przepisów.

Stanowisko prezydenta i rządu

Prezydent Karol Nawrocki podczas exposé w sierpniu 2025 r. zapowiedział, że jako głowa państwa nie pozwoli podnieść wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. To jedno z tzw. "dziesięciu nie" Planu 21, o którym wspominał w kampanii. W kolejnych wystąpieniach podkreślał, że stawia na stabilność i dobrowolność: państwo powinno zachęcać do dłuższej pracy bonusami, a nie nakazem.

Podobne stanowisko zajmuje Ministerstwo Rodziny. Resort podkreśla, że problem demograficzny należy rozwiązywać poprzez wspieranie rodzin i rozbudowę systemu opieki nad dziećmi, a nie karanie bezdzietnych kobiet.

Finansowe i demograficzne wyzwania

System emerytalny już dziś odczuwa presję demograficzną. Wydatki na emerytury i renty przekraczają 14,3% PKB, a dopłaty z budżetu do FUS sięgają ponad 30 mld zł rocznie. Jednocześnie rosną koszty dodatkowych świadczeń (trzynastka i czternastka), łącznie 23–25 mld zł rocznie. W 2025 r. Komisja Europejska objęła Polskę procedurą nadmiernego deficytu, co wymusza poszukiwanie oszczędności.

Zdaniem prof. Pawła Wojciechowskiego, byłego głównego ekonomisty ZUS, utrzymanie stabilności systemu wymaga premiowania tych, którzy pracują dłużej.

System emerytalny powinien premiować tych, którzy pracują. Polski model, oparty na proporcjonalności wysokości świadczenia do wkładu pracy, jest najlepszy z punktu widzenia gospodarki, rynku pracy i odporności na zmiany demograficzne. — ocenia prof. Wojciechowski.

Problemem są też tzw. groszowe emerytury, czyli świadczenia niższe niż minimalna emerytura. Pobiera już ponad 437,9 tys. osób (9,9% emerytów). Rekordziści otrzymują zaledwie kilka groszy miesięcznie, a obsługa tych przelewów kosztuje budżet więcej niż ich wysokość.

Dysproporcje między płciami pozostają duże. Po marcowej waloryzacji w 2025 r. średnie świadczenie ogółem wzrosło do 4045 zł brutto, ale mężczyźni otrzymują przeciętnie ok. 4980 zł, podczas gdy kobiety 3420 zł. Eksperci wskazują, że niższy wiek emerytalny, krótszy staż pracy i przerwy na opiekę nad dziećmi pogłębiają te różnice.

Możliwe scenariusze reform

Rząd i środowisko akademickie rozważają kilka rozwiązań, które miałyby poprawić stabilność FUS i zniwelować nierówności płciowe. Wśród nich są:

  1. Zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 65 lat – eksperci podkreślają, że wyrównanie wieku zmniejszyłoby deficyt FUS oraz ograniczyło różnice w wysokości świadczeń. W dłuższej perspektywie analizowane jest stopniowe podniesienie wieku do 67 lat.
  2. Ograniczenie groszowych emerytur – rozważa się wprowadzenie minimalnego stażu (np. 5–10 lat) uprawniającego do świadczenia, jednorazowej wypłaty odprawy zamiast małych przelewów lub wypłat rzadziej niż co miesiąc.
  3. Premie za dłuższą pracę – propozycje obejmują skumulowaną „trzynastkę” za każdy rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego lub wyższą waloryzację świadczeń przy późniejszym przejściu na emeryturę.
  4. Wsparcie kobiet – wprowadzenie emerytury wdowiej, dobrowolnych dopłat do systemu w okresach bezskładkowych (np. urlopy wychowawcze) oraz dodatkowych punktów składkowych za opiekę nad dziećmi i osobami niesamodzielnymi.
  5. Rozwój trzeciego filaru – rząd zapowiada dalsze wspieranie oszczędzania w ramach IKE, IKZE i PPK oraz zwiększanie ulg podatkowych, tak aby świadczenia z ZUS stanowiły bazę, a dodatkowe środki gromadzone były samodzielnie.

Jak podkreśla prof. Gertruda Uścińska, była prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, kluczowe jest, by system nie opierał się wyłącznie na wieku, lecz na rzeczywistym kapitale emerytalnym.

Główną przesłanką powinna być też aktywność ekonomiczna, ten kapitał emerytalny. Powinno się budować takie rozwiązania, żeby prawo do emerytury otwierało się też przy odpowiednio zgromadzonym kapitale emerytalnym, a nie narzucało się ile trzeba pracować. — mówi prof. Uścińska.

Argumenty zwolenników i przeciwników

Zwolennicy podniesienia wieku emerytalnego wskazują, że dłuższa aktywność zawodowa wzmocni finanse publiczne, zmniejszy ryzyko ubóstwa kobiet i zbliży Polskę do standardów innych państw UE. Uważają, że utrzymywanie obecnej różnicy utrwala lukę emerytalną.

Przeciwnicy podkreślają z kolei, że propozycje ignorują realne obciążenia kobiet (opiekę nad dziećmi i osobami starszymi) i mogą być postrzegane jako forma dyskryminacji. W opinii rządu i prezydenta zmiany w systemie powinny koncentrować się na zachętach do dłuższej pracy i wsparciu rodziny, a nie na przymusowym wydłużaniu wieku.

Choć w 2025 r. nie szykuje się rewolucji legislacyjnej, debata o wieku emerytalnym nabiera tempa. Petycja w sprawie podwyższenia wieku bezdzietnych kobiet pokazała, jak duże emocje budzi temat i jak ważne są argumenty demograficzne i ekonomiczne. Rząd i prezydent pozostają na razie sceptyczni wobec zmian ustawowych, jednak narastający deficyt FUS, rosnąca liczba groszowych emerytur i starzenie się społeczeństwa sprawiają, że podwyższenie wieku emerytalnego, przynajmniej do 65 lat, jest coraz bardziej prawdopodobne w średniej perspektywie. Wszystko wskazuje na to, że decyzja o wydłużeniu wieku emerytalnego to już nie kwestia czy, ale kiedy

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Dobry lider potrafi pożegnać mijający rok z klasą: sztuka podziękowań dla pracowników

Lider i pracownik. Grudzień to czas raportów, podsumowań i napiętych terminów. To też szczególny, świąteczny okres, w którym słowo „dziękuję” może mieć moc większą niż roczne premie. Jak w praktyce przywództwa wykorzystać świąteczną atmosferę, by wzmocnić zaangażowanie, lojalność i poczucie wartości zespołu?

Najem mieszkań: jaki był kończący się rok na rynku - cieszą się wynajmujący, koszty liczą najemcy

W 2025 roku wynajem mieszkań w większości miast Polski drożał. Skoki cen nie były gwałtowne, a kilka miast zanotowało nawet obniżkę stawek. 80 zł za metr kwadratowy mieszkania za najem w Warszawie to był pik notowany tuż przed powrotem studentów na uczelnie. Na koniec roku stawki wróciły do poziomu 78 zł w stolicy, a także utrzymały się na poziomie 39 zł w najtańszej z zestawienia Częstochowie.

Z końcem roku gaśnie ochota na zakup mieszkania, a mimo to ceny na rynku rosną

Utrzymującym się wysokim cenom towarzyszy słabnący pod koniec roku popyt, który jak dotąd pozostaje w dużej mierze niewrażliwy na obniżki stóp procentowych wprowadzone przez RPP. A także na spadek oprocentowania kredytów hipotecznych.

1100 zł miesięcznie zamiast 800 plus, do 25 roku życia dziecka i niezależnie od dochodu – kto może otrzymać świadczenie? Podwyżka od 1 stycznia 2026 r.

Osoby mieszkające lub pracujące w Niemczech, nawet jeżeli mieszkają na stałe w Polsce – jeżeli spełniają określone warunki – mogą pobierać w Niemczech zasiłek rodzinny na dzieci (tzw. Kindergeld). Świadczenie to, przysługuje niezależnie od dochodu i można je uzyskać (choć wówczas w niepełnej wysokości) również w przypadku pobierania w Polsce jego odpowiednika, tj. „800 plus”. Od 1 stycznia 2026 r. kwota Kindergeld została podwyższona.

REKLAMA

Będzie nowy podatek od nieruchomości, Sankcyjna stawka od pustostanów ma obniżyć ceny mieszkań, ale czy obniży

Nawet 30-krotnie większy podatek od nieruchomości mogą zapłacić przedsiębiorcy, w tym deweloperzy, posiadający puste lokale. Podstawą do takich działań są obowiązujące obecnie zasady naliczania podatku od nieruchomości, które różnicują stawki w zależności od sposobu użytkowania lokalu.

Skończyło się eldorado z darowiznami. Skarbówka zmieniła zasady. Ruszyły gigantyczne kontrole i kary

Koniec swobody w zarabianiu w sieci bez oglądania się na urząd skarbowy. Skarbówka systemowo bierze się za tych, którzy regularnie sprzedają w internecie lub zarabiają na transmisjach na żywo, a dotąd nie dzielili się zyskami z fiskusem. Pod lupą znaleźli się zarówno użytkownicy popularnych platform sprzedażowych, jak i streamerzy żyjący z darowizn od widzów. Dla jednych i drugich oznacza to jedno: jeśli dochody z internetu nie są rozliczane, trzeba przygotować się na wezwanie do zapłaty podatku.

Obligacje skarbowe (oszczędnościowe) - styczeń 2026 r. - jakie oprocentowanie oferuje Ministerstwo Finansów

Po obniżkach oprocentowania obligacji skarbowych (detalicznych - oszczędnościowych) w maju, czerwcu, sierpniu, październiku, listopadzie i grudniu 2025 r. - oprocentowanie nowych emisji w styczniu 2026 r. nie ulegnie zmianie. Ministerstwo Finansów pozostawiło tym razem opłacalność tych obligacji bez zmian na kolejny miesiąc.

1700 złotych miesięcznie zastąpi 800 plus i 300 plus. Ma być przyznawane bez względu na wiek i wysokość dochodu

Co dzieje się sprawie pomysłu wprowadzenia dochodu podstawowego dla każdego? Choć o tym pomyśle dużo się mówiło w kontekście KPO, to jednak w ostatnim czasie temat zdecydowanie ucichł. Czy trzeba się obawiać likwidacji 800 plus i 300 plus?

REKLAMA

Gorzka niespodzianka od rządu dla emerytów i rencistów rodzinnych od 1 stycznia 2026 r.: podwyżka świadczeń średnio o 220 zł, ale bez zapowiadanych 2 tys. zł wyrównania i 15 tys. zł rekompensaty za lata wypłaty przez ZUS zaniżonych świadczeń

1 stycznia 2026 r. wchodzi w życie ustawa, na podstawie której ZUS dokona przeliczenia wysokości emerytur ustalonych w czerwcu w latach 2009-2019 (tzw. emerytur czerwcowych) oraz rent rodzinnych po ubezpieczonych, którym ustalono emerytury w czerwcu w latach 2009-2019, z tego względu, że emerytury te zostały przyznane uprawnionym na poziomie niższym niż osobom, które wnioskowały o emeryturę w innych miesiącach roku. Ustawa ta uwzględnia korzystne dla emerytów i rencistów przepisy, na podstawie których otrzymają oni podwyżkę świadczeń bieżących, ale nie przewiduje rekompensaty za nawet 7 lat wypłaty zaniżonych świadczeń, ani nawet zapowiadanego przez MRPiPS – wyrównania za okres od 1 lipca 2025 r. do dnia, w którym zostanie ustalone świadczenie w nowej wysokości.

Nie tylko płaca minimalna pójdzie w górę od nowego roku. Te świadczenia też wzrosną. Są już wyliczenia

Ci, którzy utrzymują się z minimalnego wynagrodzenia, z ulgą patrzą na podwyżkę, jaka czeka ich od nowego roku. Tyle że – jak to zwykle bywa – medal ma dwie strony. Wzrost najniższej krajowej spędza sen z powiek przedsiębiorcom, bo uruchamia efekt domina. To nie tylko wyższe koszty zatrudnienia. Wraz z minimalną pensją rosną też inne wskaźniki – od składek ZUS po odprawy i odszkodowania.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA